Fungicydy nowej generacji-octan wapnia cz.1
-
- 500p
- Posty: 806
- Od: 9 paź 2013, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Marki/W-wa
Re: forumowicz - Fungicydy nowej generacji- octan wapnia
Chciałem nadmienić że ZZ po oberwaniu chorych liści i owoców, oraz dwukrotnym opryskaniu OW zatrzymała się i krzaki nadal owocują Ciekawe czy ostatni pomidor uda mi się zerwać w październiku I to w donicach bez żadnych osłon (od góry).
- Tacca
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4487
- Od: 12 lut 2009, o 12:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: forumowicz - Fungicydy nowej generacji- octan wapnia
Tomek, ja też jestem ciekawa jak długo da się utrzymać pomidory na krzakach w donicach. W ubiegłym roku ostatnie zrywałam przed przymrozkami. Opryski jeszcze mam i robię nowe, będę pryskała drzewa owocowe. Zamiast miedzianu , czy sylitu na bezlistne gałęzie, będę stosowała OW na zmianę z HT i jeszcze róże będę pryskała. Trochę je zaniedbałam i plamy na liściach się pokazały. Porzeczki też by się przydało troszkę odkazić i zasilić odżywką z octu jabłkowego, bo przecież to nie tylko oprysk na choroby ale też rodzaj odżywki. Wiele odmian zarodników grzybowych zimuje w korze drzew i na pąkach liści, może uda mi się wyeliminować te paskudztwa z drzew owocowych. Tak więc u mnie sezon oprysków zamierzam zakończyć jak nadejdą przymrozki. Wiosną jest zazwyczaj dużo pracy w ogrodzie, teraz jest troszkę spokojniej, mam nadzieję że moje jesienne zabiegi zaoszczędzą mi zmartwień w przyszłym sezonie.
-
- 500p
- Posty: 806
- Od: 9 paź 2013, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Marki/W-wa
Re: forumowicz - Fungicydy nowej generacji- octan wapnia
Dzięki Tacca że przypomniałaś o różach Też mi się pojawiła na niewielu liściach plamistość, ale od wiosny całkowicie zaniechałem na niej oprysków OW czy HT. Muszę jej poprawić. A z drzewek mam tylko jabłoń rajską, a ona podobno odporna. Natomiast azalie które mają mączniaka opryskiwałem HT, ale nie zadziałał. Swoją drogą nie zadziałał też Topsin i na razie również Amistar średnio działa. Zobaczymy. Może znowu przyłożę z HT
- Tacca
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4487
- Od: 12 lut 2009, o 12:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: forumowicz - Fungicydy nowej generacji- octan wapnia
Ja się zacięłam i od ubiegłego roku konsekwentnie nie używam chemii. Wyszłam z założenia że jak będę mieszała to nigdy nie dowiem się na ile OW i HT są skuteczne. Chemiczne środki, też bywają zawodne, tym bardziej że miewają wąskie spektrum działania. Trzeba ciągle pamiętać o zmianie środka, terminach oprysków, zabezpieczeniach BHP. Dla mnie był to zawsze duży kłopot. . Mam jeszcze zagwozdkę z robalami, może do wiosny trafię na coś sensownego, liczę też na pomoc forumowicz.
-
- 500p
- Posty: 806
- Od: 9 paź 2013, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Marki/W-wa
Re: forumowicz - Fungicydy nowej generacji- octan wapnia
Rozumiem, bo ja oprócz zastosowania tych dwóch preparatów na azaliach i to w ostatnich 2 tygodniach miało miejsce oraz wiosnę Confidoru na róży która była już praktycznie zniszczona przez gąsienice nie użyłem grama chemii do oprysków. A pozostałe rośliny mimo że są atakowane przez szkodniki, np mszyce lub na jarmużu gąsienice tak naprawdę bronią się same, z moją małą pomocą w postaci zbierania ręcznego tudzież silnych strumieni wody.
Re: forumowicz - Fungicydy nowej generacji- octan wapnia
U mnie sezon pomidorowy jeszcze trwa (jestem tym bardzo zdziwiona bo zimno) - ale pewne podsumowania można już zrobić.
Od wysadzenia krzaki były pryskane OW, MW i HT. W różnych konfiguracjach, bo pomidory mam zarówno w gruncie bez osłony, w gruncie pod daszkiem foliowym i w wiadrach na tarasie bez żadnej osłony przed deszczem.
ZZ pojawiła się na początku lipca na krzaczku black cherry - szybko postępowała więc zastosowałam oprysk Ridomilu i Curzate na pomidory rosnące pod daszkiem i obok w gruncie. O pomidorach w donicach zapomniałam.
Po tym oprysku z powrotem pryskałam już tylko OW i HT co tydzień wszystkie.
Na dzień dzisiejszy wyrwałam dwa krzaczki bo nie miały już pomidorów
Pozostałe są zielone a najwcześniejsze zaczynają żółknąć ze starości
U mojej mamy, która też dobrowolnie stosowała preparaty nowej generacji zz wystąpiła dopiero teraz na jednym krzaczku na łodydze - ale że pomidorki już jej się kończą więc problemu nie ma.
U sąsiadów pomidorów już nie ma od jakiegoś czasu - najbliższa która sadzonki dostała ode mnie pod koniec sierpnia musiała wszystko posprzątać.
Reasumując:
Mój pierwszy sezon pomidorowy okazał się być sukcesem - na pomidory już nikt w domu patrzeć nie może, nigdy w życiu nie zjedliśmy tyle pomidorów.
Preparaty według mnie zadziałały, ochroniły przed zz uprawę.
Co do pozostałych roślinek czasem traktowanych tymi preparatami nie zauważyłam specjalnych efektów jedynie lubczykowi jakby pomógł OW - od początku sezonu mi choruje - liście robią się brązowe i usychają - ale zauważyłam że liście młode spryskane OW rosną i nie chorują. Ale ja jestem laikiem ogrodniczym więc może to tylko przypadek
Tak więc wielkie dzięki za takie pomysły i proszę o więcej (zwłaszcza na ślimaki )
Od wysadzenia krzaki były pryskane OW, MW i HT. W różnych konfiguracjach, bo pomidory mam zarówno w gruncie bez osłony, w gruncie pod daszkiem foliowym i w wiadrach na tarasie bez żadnej osłony przed deszczem.
ZZ pojawiła się na początku lipca na krzaczku black cherry - szybko postępowała więc zastosowałam oprysk Ridomilu i Curzate na pomidory rosnące pod daszkiem i obok w gruncie. O pomidorach w donicach zapomniałam.
Po tym oprysku z powrotem pryskałam już tylko OW i HT co tydzień wszystkie.
Na dzień dzisiejszy wyrwałam dwa krzaczki bo nie miały już pomidorów
Pozostałe są zielone a najwcześniejsze zaczynają żółknąć ze starości
U mojej mamy, która też dobrowolnie stosowała preparaty nowej generacji zz wystąpiła dopiero teraz na jednym krzaczku na łodydze - ale że pomidorki już jej się kończą więc problemu nie ma.
U sąsiadów pomidorów już nie ma od jakiegoś czasu - najbliższa która sadzonki dostała ode mnie pod koniec sierpnia musiała wszystko posprzątać.
Reasumując:
Mój pierwszy sezon pomidorowy okazał się być sukcesem - na pomidory już nikt w domu patrzeć nie może, nigdy w życiu nie zjedliśmy tyle pomidorów.
Preparaty według mnie zadziałały, ochroniły przed zz uprawę.
Co do pozostałych roślinek czasem traktowanych tymi preparatami nie zauważyłam specjalnych efektów jedynie lubczykowi jakby pomógł OW - od początku sezonu mi choruje - liście robią się brązowe i usychają - ale zauważyłam że liście młode spryskane OW rosną i nie chorują. Ale ja jestem laikiem ogrodniczym więc może to tylko przypadek
Tak więc wielkie dzięki za takie pomysły i proszę o więcej (zwłaszcza na ślimaki )
Pozdrawiam Asia
- Tacca
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4487
- Od: 12 lut 2009, o 12:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: forumowicz - Fungicydy nowej generacji- octan wapnia
Asiu, ja czasem leję te preparaty pod korzenie. Zadziałały pod papryką, od ściółki złapała jakiegoś wirusa. Podlałam raz, i opryskałam , działo się to jakiś czas temu, do dziś zbieram piękne strąki, i cały czas wiążą się nowe owoce.
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8276
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: forumowicz - Fungicydy nowej generacji- octan wapnia
Czy zawiesinę kredy można zostawić do przyszłego sezonu? Nawet połowy butelki nie wykorzystałam.
Re: forumowicz - Fungicydy nowej generacji- octan wapnia
I ja podsumuję ,moje pomidory w gruncie bez chemii tylko OW ,HB i HT co tydzień opryski systematycznie , do początków września zdrowe,później weszła zaraza
wcześniej 2 tygodnie deszczu.Zwiększyłam stężenie HT spowolniło zarazę,ale nie zatrzymało,pomidory udało się zebrać i dojrzewają w domu.
Opryski ograniczyły parcha na jabłonce,natomiast nie pomogły na uwiąd powojników. Były głosy na forum,że pomidory w gruncie bez chemii to szaleństwo
a jednak udało się (śor. na półce były.) forumowicz
wcześniej 2 tygodnie deszczu.Zwiększyłam stężenie HT spowolniło zarazę,ale nie zatrzymało,pomidory udało się zebrać i dojrzewają w domu.
Opryski ograniczyły parcha na jabłonce,natomiast nie pomogły na uwiąd powojników. Były głosy na forum,że pomidory w gruncie bez chemii to szaleństwo
a jednak udało się (śor. na półce były.) forumowicz
pozdrawiam Karina
Re: forumowicz - Fungicydy nowej generacji- octan wapnia
Właściwości grzybo- i bakteriobójcze poza olejkiem tymiankowym i oregano posiadają również olejki miętowy czy kminkowy. Ci, którzy mają ochotę i czas mogą próbować wykorzystywać do ochrony ekstrakty z tych ziół przygotowane w identyczny sposób co ekstrakt z tymianku. W przypadku mięty może być wykorzystywana również tzw. mięta polna , chwast często spotykany na terenach wilgotnych. Kminek musi być wysuszony i zmielony.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 20
- Od: 27 cze 2011, o 16:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: forumowicz - Fungicydy nowej generacji- octan wapnia
Drodzy Forumowicze.
Przepraszam, że tak mało piszę, ale nie chcę wam zawracać głowy 10 razy powtarzanymi pytaniami, a nie czuję się jeszcze uprawniony do doradzania.
W tym roku pierwszy raz zacząłem stosować środki polecane przez forumowicz. Mimo jego ostrzeżeń OW+HB potraktowałem już sadzonki przed wysadzeniem do namiotu (w połowie kwietnia).
Do tego czasu podlewałem i pryskałem Bioflorinem+Bioseptem. Pomidory wysadziłem do namiotu 4 maja. Były to sadzonki ok. 10 odmian 45szt. Z tego pewne na przyszły rok to Aussie, Megagron, Cuor di Bue (te się u mnie najlepiej sprawdziły jako Bawole Serca) i Corazon, Po sadzenu był oprysk Curzate CU, potem już tylko środki forumowicz, a dokładnie OW+HB , średno co pięć dni. Pierwszy oprysk HT z zacieru + MgSO4 zrobiłem dopiero 9 czerwca (W przyszłym roku będzie to znacznie wcześniej bo HT już jest gotowe). Ostatni oprysk OW zrobiłem 10 września. Nawożenie rzędowe zgodnie z wytycznymi forumowicz (ok 1,3kg kurzego granulatu na rząd 5m). Na wierzch jeszcze siarczan potasu, potem od połowy czerwca co tydzień fertygacja Magiczną Siłą do pomidorów.
Na początku czerwca był jeszcze Florovit do pelargonii.
Podsumowanie.
-Mamy koniec września, w namiocie stoją jeszcze zdrowe krzaki z Aussie, Cuor di Bue, Brutusy Brandywine oraz Cuostralee, a na zewnątrz pod baldachimem:Megagrony, Black Cherry i Black Krimy.
-żadnych obaw o zdrowie przy opryskach OW+HB i HT
-mimo tego, że mieszkamy 10 km od morza (niższe średnie temperatury i wilgoć) krzaki w namiocie i pod baldachimem (11szt w tym megagroniasty) są zdrowe, co mi się przydarzyło pierwszy raz od kilku lat mimo pryskania chemią.
Można powiedzieć, że Fungicydy forumowicz to strzał w dziesiątkę,a na miejscu forumowicz obawiałbym się wysłanników od Bayera i mu podobnych.
Z ogórkami było w tym roku gorzej a to z powodu bardzo niskich nocnych temperatur w drugiej połowie maja i i pierwszej czerwca (dochodziło do 2stC nad ranem). I w przyszłym sezonie chciałbym powalczyć w przypadku ogórków z roztworem olejku pomarańczowego oraz HT ale znacznie wcześniej. Dr Google podaje, że olejek pomarańczowy działa na oba mączniaki.
PS Przy sprzyjającej pogodzie oblewałem jeszcze wszystko Napowietrzaną Herbatką Kompostową za każdym razem 160l. Z tego na pomidory szły cztery konewki(14l.), którymi lałem po krzakach od góry do dołu tak, że na dole robiło się błoto.
Pozdrawiam Julian - solar
Przepraszam, że tak mało piszę, ale nie chcę wam zawracać głowy 10 razy powtarzanymi pytaniami, a nie czuję się jeszcze uprawniony do doradzania.
W tym roku pierwszy raz zacząłem stosować środki polecane przez forumowicz. Mimo jego ostrzeżeń OW+HB potraktowałem już sadzonki przed wysadzeniem do namiotu (w połowie kwietnia).
Do tego czasu podlewałem i pryskałem Bioflorinem+Bioseptem. Pomidory wysadziłem do namiotu 4 maja. Były to sadzonki ok. 10 odmian 45szt. Z tego pewne na przyszły rok to Aussie, Megagron, Cuor di Bue (te się u mnie najlepiej sprawdziły jako Bawole Serca) i Corazon, Po sadzenu był oprysk Curzate CU, potem już tylko środki forumowicz, a dokładnie OW+HB , średno co pięć dni. Pierwszy oprysk HT z zacieru + MgSO4 zrobiłem dopiero 9 czerwca (W przyszłym roku będzie to znacznie wcześniej bo HT już jest gotowe). Ostatni oprysk OW zrobiłem 10 września. Nawożenie rzędowe zgodnie z wytycznymi forumowicz (ok 1,3kg kurzego granulatu na rząd 5m). Na wierzch jeszcze siarczan potasu, potem od połowy czerwca co tydzień fertygacja Magiczną Siłą do pomidorów.
Na początku czerwca był jeszcze Florovit do pelargonii.
Podsumowanie.
-Mamy koniec września, w namiocie stoją jeszcze zdrowe krzaki z Aussie, Cuor di Bue, Brutusy Brandywine oraz Cuostralee, a na zewnątrz pod baldachimem:Megagrony, Black Cherry i Black Krimy.
-żadnych obaw o zdrowie przy opryskach OW+HB i HT
-mimo tego, że mieszkamy 10 km od morza (niższe średnie temperatury i wilgoć) krzaki w namiocie i pod baldachimem (11szt w tym megagroniasty) są zdrowe, co mi się przydarzyło pierwszy raz od kilku lat mimo pryskania chemią.
Można powiedzieć, że Fungicydy forumowicz to strzał w dziesiątkę,a na miejscu forumowicz obawiałbym się wysłanników od Bayera i mu podobnych.
Z ogórkami było w tym roku gorzej a to z powodu bardzo niskich nocnych temperatur w drugiej połowie maja i i pierwszej czerwca (dochodziło do 2stC nad ranem). I w przyszłym sezonie chciałbym powalczyć w przypadku ogórków z roztworem olejku pomarańczowego oraz HT ale znacznie wcześniej. Dr Google podaje, że olejek pomarańczowy działa na oba mączniaki.
PS Przy sprzyjającej pogodzie oblewałem jeszcze wszystko Napowietrzaną Herbatką Kompostową za każdym razem 160l. Z tego na pomidory szły cztery konewki(14l.), którymi lałem po krzakach od góry do dołu tak, że na dole robiło się błoto.
Pozdrawiam Julian - solar