Choroby i szkodniki rododendrona Cz. 2
-
- 500p
- Posty: 573
- Od: 18 cze 2008, o 01:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zach. Małopolska
Re: Chory Rododendron cz.2
Halszka, dla mnie ten Twój Rh wygląda w normie. We wrześniu moje czasem zrzucają stare liście w ten sposób.
Ale trzeba go poobserwować w przyszłym roku bo ma kiepsko powybarwiane i często drobne tegoroczne przyrosty. Do tego wywijają mu się liście a to pierwszy objaw że z jakiegoś powodu jest za mało wody (przyczyny moga być różne, duże słońce, słabe pH, zasolenie, grzyb, nagły spadek temperatury).
Te przebarwienia na łodygach też mogą różnie wróżyć. Spróbuj je troszkę zdrapać i zobaczyć czy tkanka wewnątrz też jest czerwonawa.
Ale trzeba go poobserwować w przyszłym roku bo ma kiepsko powybarwiane i często drobne tegoroczne przyrosty. Do tego wywijają mu się liście a to pierwszy objaw że z jakiegoś powodu jest za mało wody (przyczyny moga być różne, duże słońce, słabe pH, zasolenie, grzyb, nagły spadek temperatury).
Te przebarwienia na łodygach też mogą różnie wróżyć. Spróbuj je troszkę zdrapać i zobaczyć czy tkanka wewnątrz też jest czerwonawa.
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2701
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Chory Rododendron cz.2
pEtr, próbowałam delikatnie zdrapać warstwę pożółkniętej skórki na łodygach ale pod spodem jest zielona tkanka. Parę razy ostatnio podlałam go wodą zakwaszoną kwaskiem cytrynowym (1 łyżeczka na 10l) - parę osób pisało tu na FO że można w ten sposób zakwasić podłoże rh. Zobaczymy co będzie. Mam nadzieję, że nie zaszkodziłam mu.
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Chory Rododendron cz.2
Pożółkła skórka to nie jest powód aby się martwić wręcz przeciwnie !! Do pierwszych mrozów świeże przyrosty muszą zdrewnieć inaczej nie przetrzymają zimy.
- damek1718
- 1000p
- Posty: 1223
- Od: 20 mar 2012, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: różanecznik czy jest chory
Chory, zagłodzony To tak na pierwszy rzut oka. Należałoby się dokładnie przyjrzeć korzeniom, liściom i pąkom.
1. uszczyknij jeden pąk i sprawdź czy nie jest brązowy w środku.
2. obejrzyj liście od spodu - sprawdź obecność przędziorków, skoczków, wciornastków
3. wyjmij roślinę z doniczki sprawdź system korzeniowy. Czy korzenie są zdrowe (widać nowe przyrosty), nie odchodzą od rośliny.
4. u podstawy rośliny lekko zdrap korę i sprawdź czy drewno nie jest koloru brązowego.
5. liście przebarwione, posiadające mączysty nalot zerwij i spal.
6. Całą roślinę popryskaj preparatem grzybobójczym np. Topsin przemiennie z biopreparatem np. Biosept.
7. przesadź różanecznika (rozluźniając mu lekko bryłę korzeniową)do świeżego podłoża najlepiej substrat torfowy, kwaśny do 6 pH.
8. po ok. tygodniu warto dolistnie dokarmić go (o ile jakieś zielone liście pozostaną), może być do tego np. florovit.
9. różanecznika trzymaj w chłodnym i jasnym pomieszczeniu.
Powodzenia
1. uszczyknij jeden pąk i sprawdź czy nie jest brązowy w środku.
2. obejrzyj liście od spodu - sprawdź obecność przędziorków, skoczków, wciornastków
3. wyjmij roślinę z doniczki sprawdź system korzeniowy. Czy korzenie są zdrowe (widać nowe przyrosty), nie odchodzą od rośliny.
4. u podstawy rośliny lekko zdrap korę i sprawdź czy drewno nie jest koloru brązowego.
5. liście przebarwione, posiadające mączysty nalot zerwij i spal.
6. Całą roślinę popryskaj preparatem grzybobójczym np. Topsin przemiennie z biopreparatem np. Biosept.
7. przesadź różanecznika (rozluźniając mu lekko bryłę korzeniową)do świeżego podłoża najlepiej substrat torfowy, kwaśny do 6 pH.
8. po ok. tygodniu warto dolistnie dokarmić go (o ile jakieś zielone liście pozostaną), może być do tego np. florovit.
9. różanecznika trzymaj w chłodnym i jasnym pomieszczeniu.
Powodzenia
Radość z kwiatów - to resztki raju w nas. Ogród z "historią"; Sprzedam rośliny pojemnikowe, na taras
-
- 200p
- Posty: 449
- Od: 20 lut 2012, o 12:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Chory Rododendron cz.2
Jak dla mnie to efekt skrajnie złych warunków środowiskowych.
Pozdrawiam Piotr
Re: Chory Rododendron cz.2
Zgadzam się z przedmówcą. Do wymiany ziemia spod tego rh całkowicie, zero nawozów do gleby przez najbliższe dwa lata, bo jak widać ostro zasolony (brązowe liście po brzegach), ale szczerze mówiąć nie wiem czy coś jeszcze z niego będzie bo te wszystkie chore liście opadną.
Poczytaj sobie wątki rose_marek na temat uprawy rh i tego jak się powinno przygotować podłoże.
Poczytaj sobie wątki rose_marek na temat uprawy rh i tego jak się powinno przygotować podłoże.
Pozdrawiam, Bogusia
Re: Chory Rododendron cz.2
Jeśli chodzi o wymianę ziemi to się wstrzymam bo przesadzałam go 2 lata temu i zastosowałam mieszankę ziemi do Rh z igliwiem sosny, oraz ziemią którą mam na działce. Uważam, że podłoże jest ok, ale może niepotrzebne jest mu tyle nawozu. Stosowałam dolistnie i doglebowo tylko SUBSTRAL. Zostawię go w spokoju na rok i zobaczymy co z niego będzie.Dziękuję Wam za rady.
Re: Chory Rododendron cz.2
Jak jest zasolony, a na to wygląda, to dobrze by mu było chociaż wierzchnią warstwę gleby, parę centymetrów, wymienić na kwaśny torf... Wokół korzeni choć trochę, choć może to być trudne, jeśli korzenie się mocno i gęsto rozrosły. Dobrze by było przepłukać mu korzenie, czyli wyjąć krzaka i wypłukać wodą bryłę korzeniową, albo chociaż podlewać trochę intensywniej...
Re: Chory Rododendron cz.2
Iwona, zrób jak pisze kachat - daj mu kwaśnego torfu zmieszanego z drobniutką korą albo tym igliwiem rozłożonym jeśli masz, na wierzch. Choć naprawdę ja bym się nie bawiła tylko wyciągnęła cały krzak i dała mu świeżą, własnoręcznie przygotowaną mieszankę ziemi i zero (!) nawozu doglebowo. W gotowych mieszankach ziemi jest nawóz, a jeśli potem go jeszcze podsypywałaś nawozem to stąd taki efekt.
Jeśli chodzi o nawożenie dolistne, to ja polecam nawozy w płynie, ale moim zdaniem on nie potrzebuje nawozu, tylko zmiany ziemi. A tak na marginesie to sprawdziłabym czy tam gdzieś w ziemi nie ma cegieł albo gruzu, bo one zawapniają glebę.
Jeśli chodzi o nawożenie dolistne, to ja polecam nawozy w płynie, ale moim zdaniem on nie potrzebuje nawozu, tylko zmiany ziemi. A tak na marginesie to sprawdziłabym czy tam gdzieś w ziemi nie ma cegieł albo gruzu, bo one zawapniają glebę.
Pozdrawiam, Bogusia
Re: Chory Rododendron cz.2
Jeśli chodzi o ziemię pod rh to wymieszałam kwaśne podłoże z ziemią w moim ogrodzie i igłami spod mojej sosny.Czytałam, że jest to dobra mieszanka. Dzisiaj sprawdzałam czy ma mokro, jest OK. Wydaje mi się, że dałam za dużo nawozu. Zaczekam jak będzie się zachowywał w tym roku i dopiero go przesadzę. Dziękuję za porady
Re: Chory Rododendron cz.2
Polecałabym ci Iwonko kupić w ogrodniczym płyn do badania pH gleby, bez tego ciężko stwierdzić, czy ziemia jest naprawdę ok czy nie - a RH bardzo źle znoszą zbyt zasadową glebę. Torf kupowany w klepach też nieraz ma przekłamane pH nadrukowane na opakowaniu i wcale nie jest tak kwaśny, jak jest napisane. Do tego woda używana do podlewania może odkwaszać, więc dobrze co jakiś czas badać pH gleby, by w razie zbytniego odkwaszenia odpowiednio szybko zainterweniować