Zakładamy ogród warzywny Cz.1

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Laryssa11
500p
500p
Posty: 610
Od: 9 lut 2014, o 15:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Zakładamy ogród warzywny...

Post »

Jeśli mogę wyrazić swoje zdanie - jak zaczniesz to robić, to przeklniesz ten kształt ścieżki. Też zakładam ogród i robię go w prostej geometrycznej formie. To jest masa pracy co roku przekopywać, pilnować ścieżek, by się nie rozrastało. Zwiększasz sobie granicę między trawą a grządką. Może wizualnie będzie ciekawiej, ale na pewno trudniej. Ja u siebie stawiam na łatwość utrzymania. Wieloletnie mam w jednym miejscu, a całą resztę hurtem przekopuję i nie bawię się w podziały.

Mimo wszystko kibicuję Ci, bo zakładanie ogrodu to fajna sprawa :-)
Awatar użytkownika
Vamila
200p
200p
Posty: 459
Od: 11 wrz 2014, o 20:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Zakładamy ogród warzywny...

Post »

Nie cytujemy postów, na które odpowiadamy bezpośrednio- mod.jokaer.

Laryssa jasne, że możesz. Dokładnie tak będzie jak napisałaś to jest czyste sezonowe 100m, w całości do przekopywania jesienią. Wieloletnie już rosną gdzie indziej. Dla mnie żadna różnica czy przy wytyczaniu ścieżek pociągnę sznurek wzdłuż zagonu czy w poprzek :) Wokół nie ma trawy, z jednej strony siatka sąsiada z drugiej siatka od alejki wyłożonej płytami, z trzeciej podniesiony mój chodnik (jakieś 30cm powyżej warzywnika - działka jest na wzgórzu, więc podzielona wzdłuż dłuższego boku na dwa tarasy). Nie do końca rozumiem co miałaś na myśli pisząc o podziałach? Dla mnie podzielenie zagonu na trzy poletka jest właśnie ułatwieniem całej zabawy, wiem gdzie co siać, gdzie dawać obornik czy kompost, notować i obserwować zależności rok po roku.
Pozdrawiam wszystkich zakręconych na zielono! Milena
Na wzgórzu z widokiem
Dorośli upośledzeni ludzie to dorośli upośledzeni ludzie a nie małe bezrozumne dzieci!
Awatar użytkownika
Laryssa11
500p
500p
Posty: 610
Od: 9 lut 2014, o 15:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Zakładamy ogród warzywny...

Post »

Ach, a ja zrozumiałam, że te ścieżki to na stałe. A to będą normalne udeptane dróżki między grządkami. To zmienia postać rzeczy.
Ale i tak, choć nie uważam się za leniwą, nie chciałoby mi się tak bawić, podziwiam Cię, że masz czas i samozaparcie. Ja mam ogród w 2 kawałkach. Jeden ogrodzony prostokątny - kopię równo od lewej do prawej i dzielę na prostokątne grządki, tak mi łatwiej rozplanować.
A druga część jest w polu przy łące, tego nie muszę przekopywać, bo idzie do zaorania, co siłą rzeczy wymusza podłużny układ grządek.
Na forum widziałam już ogród w kształcicie koła, także masz szerokie pole do popisu:-)
Awatar użytkownika
Vamila
200p
200p
Posty: 459
Od: 11 wrz 2014, o 20:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Zakładamy ogród warzywny...

Post »

Aż tak szalona nie jestem :roll: Też nie wyobrażam sobie przekopywania na raty i stałej ścieżki, tym bardziej, że sieję na poplon zielone nawozy. Te boczne są raczej poglądowo, zobaczę jak nasion wystarczy, rozsada się uda i co ślimary zjedzą ;)
Koło niekoniecznie, kiedyś podobały mi się podniesione zagony obramowane deskami. Czy rzeczywiście są łatwiejsze do obrobienia, czy chodzi o to, że nie trzeba się schylać? Ale do kopania to jak od środka tą łopatą? Jakoś sobie tego nie wyobrażam. U mnie i tak nie miałyby racji bytu, bo nie mam płaskiej działki.
Laryssa zazdroszczę orki :)
Pozdrawiam wszystkich zakręconych na zielono! Milena
Na wzgórzu z widokiem
Dorośli upośledzeni ludzie to dorośli upośledzeni ludzie a nie małe bezrozumne dzieci!
Awatar użytkownika
Laryssa11
500p
500p
Posty: 610
Od: 9 lut 2014, o 15:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Zakładamy ogród warzywny...

Post »

Na FO jest sporo dyskusji o zaletach podwyższonych grządek, nie chodzi tylko o schylanie się.

A orka jest konieczna, tam jest ponad 800m2 samych grządek.
ganio4
1000p
1000p
Posty: 1571
Od: 11 maja 2009, o 09:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Stąd

Re: Zakładamy ogród warzywny...

Post »

Ja podwyższonych grządek pomiędzy drzewami owocowymi nie przekopuję. Prowadzę je ,,permakulturowo".
Kasia
Awatar użytkownika
Elfia
500p
500p
Posty: 518
Od: 1 kwie 2014, o 21:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: zachodniopom.
Kontakt:

Re: Zakładamy ogród warzywny...

Post »

W przyszłym roku chcę spróbować z podniesionymi grządkami w miejscu po wyciętym drzewie. W sumie pomysł przyszedł mi do głowy z przymusu - korzenie po leszczynie uniemożliwiłyby dobre przekopanie miejsca i trochę to potrwa zanim spróchnieją. Przy okazji będzie to dobre miejsce na dyniowate.
Muszę tylko zorganizować skądś deski. Kupienie ich w sklepie, to bezsensownie duży wydatek. Tartaków brak, więc wymyśliłam sobie, że mogłabym zorganizować sobie kilka palet drewnianych (do nich akurat ktoś z rodziny ma dostęp) i z nich zrobić podniesione grządki czy obudowę kompostownika. Tzn. nie z całych palet, lecz z desek odzyskanych z palet. Chyba przeżyją parę lat?
ogrodowo
Zapraszam :-)
del999
50p
50p
Posty: 95
Od: 12 lut 2014, o 20:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zakładamy ogród warzywny...

Post »

Dodatkowo polecam zainteresować się tzw. Hugelkultur :) Mam u siebie jedną taką grządkę i mogę ją śmiało polecic.
elissa1
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 26
Od: 23 kwie 2011, o 23:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zakładamy ogród warzywny...

Post »

Elfia pisze:W przyszłym roku chcę spróbować z podniesionymi grządkami w miejscu po wyciętym drzewie. W sumie pomysł przyszedł mi do głowy z przymusu - korzenie po leszczynie uniemożliwiłyby dobre przekopanie miejsca i trochę to potrwa zanim spróchnieją. Przy okazji będzie to dobre miejsce na dyniowate.
Muszę tylko zorganizować skądś deski. Kupienie ich w sklepie, to bezsensownie duży wydatek. Tartaków brak, więc wymyśliłam sobie, że mogłabym zorganizować sobie kilka palet drewnianych (do nich akurat ktoś z rodziny ma dostęp) i z nich zrobić podniesione grządki czy obudowę kompostownika. Tzn. nie z całych palet, lecz z desek odzyskanych z palet. Chyba przeżyją parę lat?
Tydzień temu zrobiłam podniesioną grządkę na mini- warzywnik. Wykorzystałam gotowe obrzeża drewaniane, tylko kupiłam takie trochę porządniejsze niż zwykle i wyższe. Chciałam żeby było tanio i szybko. Na dno dałam kompost, a powyżej ziemię (trochę z mojego ogrodu, a resztę kupiłam).
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Zakładamy ogród warzywny...

Post »

Elfia pisze: Tzn. nie z całych palet, lecz z desek odzyskanych z palet. Chyba przeżyją parę lat?
Rozbieranie palet jest uciążliwe,bo są użyte specjalne gwoździe..Najlepszy sposób, to młotek i mocne dłuto.Najpierw trzeba rozbić te kwadratowe kostki,a dopiero potem powyciągać gwoździe.Tarcicę można kupić dość tanio w składach budowlanych z drewnem.
Awatar użytkownika
Elfia
500p
500p
Posty: 518
Od: 1 kwie 2014, o 21:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: zachodniopom.
Kontakt:

Re: Zakładamy ogród warzywny...

Post »

W miarę blisko mam sklepy typu dom i ogród, ale tam nie sprzedają tarcicy, tylko szlifowane deski, które są stosunkowo drogie. Takie rozwiązanie jest niestety kosztowne, dlatego myślę nad czymś tańszym.
W jakimś programie ogrodniczym widziałam ciekawe obrzeża ze starych podkładów kolejowych. Do warzywnika bym ich nie zastosowała, ale kusi mnie by poszukać możliwości zakupu i wykorzystać je jako obrzeża rabat kwiatowych wokół trawnika. Ich plusem jest ogromna trwałość.
ogrodowo
Zapraszam :-)
elissa1
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 26
Od: 23 kwie 2011, o 23:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zakładamy ogród warzywny...

Post »

Te stare podkłady kolejowe sa podobno bardzo tokstyczne. Lepiej ich unikać w ogrodzie...
Awatar użytkownika
Vamila
200p
200p
Posty: 459
Od: 11 wrz 2014, o 20:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Zakładamy ogród warzywny...

Post »

Chodzi o impregnat kreozol. Do tego po deszczu podkłady stają się bardzo śliskie.
Gdyby chodziło o zabezpieczenie jakiejś skarpy w oddalonej, zarośniętej części ogrodu można było by je zastosować ale jeśli chodzi o rabaty przy których ciągle się pracuje - nie zdecydowałbym się.
Pozdrawiam wszystkich zakręconych na zielono! Milena
Na wzgórzu z widokiem
Dorośli upośledzeni ludzie to dorośli upośledzeni ludzie a nie małe bezrozumne dzieci!
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”