Wszystko o pomidorach cz. 9

[Joneska]

Ludwik,Błażej Serdeczne dzięki za odpowiedź.KaLo .Mam za mało postów.Nie mogę Ci odpowiedzieć na PW.Jeśli możesz podać adres poczty to poproszę .Pozdr.J

[pomidormen]

Joneska, forumowicze w zdecydowanej większości to bardzo uczynni ludzie, jak nie załapiesz się na megagrona z akcji, na pewno ktoś Ci podeśle nasiona. Ja zawsze przecieram nasiona na plastikowym sitku gąbką i nigdy nie mam problemów ze wschodami.

[Joneska]

Tak masz rację.Już doświadczam uczynności forumowiczów.Niestety nie mogę jeszcze wysyłać -odpowiadać na wiadomości na PW aby podać adres.Muszę mieć 22 merytoryczne posty ale to już niedługo.Proszę o wyrozumiałość .Moje nasionka przecierane przez sito zostały poddane parę dni temu próbie kiełkowania.Dzisiaj mogę powiedzieć ,że próba się powiodła.Zobaczyłam kiełki czyli jest ok.Są to nasiona Sanmarzano i bardzo dobre do kanapek jakieś NN ( mod..jokaer),.Jeśli ktoś chętny to mogę wysłać.Pozdr.

[arachne]

[quote="ekopom"]Bezpieczniej dla nasion jest, gdy wrzucimy nasiona do wiadra wody i tam pognieciemy...quote]
Do WIADRA wody Rozbawiło mnie to. A tak na poważnie, to z pewnością sitko wystarczy
A co do megagroniastego to w smaku jest wg mnie pyszny!! Najlepiej jakby owoc był większy Postaram się wysłać na akcję

[krynka]

A moim zdaniem truskawkowy jest lepszy Choć megagron też niczego sobie A pod względem wielkości gron żaden pomidor mu nie podskoczy !
Ostatnio doszłam do wniosku,że Opałka to bardzo dobry w smaku pomidor. Jest słodki z niewielką nutą kwasku i do tego bardzo mięsisty.San Marzano jak dla mnie nie nadaje się do jedzenia na świeżo. Wiecej go nie sadzę. Wracam do mojego sprawdzonego Italian Roma do suszenia + Opałka na przecier

Joneska pakuj,chętni sie znajdą

[arachne]

Czyli kolejny pomidor do wypróbowania - truskawkowy Miałam żółtą gruszkę (kilka krzaczków) i smaku to to pomidora nie miało - żadnego nawet smaku! Krzaki porosły, ładnie wyglądały i tyle, a i jeszcze jedne z pierwszych złapały ZZ. Gdybym nie widziała co jem, to w życiu nie powiedziałabym, że to pomidor... do dekoracji za to idealny.
Z koktajlówek miałam jeszcze malinowego kapturka - nasionka ze sklepu. Miał być wysoki, aaaa w rzeczywistości karzełek. W smaku "może być".

[Laryssa11]

Choć megagron też niczego sobie A pod względem wielkości gron żaden pomidor mu nie podskoczy !

U mnie większe grona miały Yellow Pearshaped, Złoty Deszcz i jakiś koktajlowy NN podobny do koralika.

Arachne:
Z kolei moje żółte gruszeczki były bardzo smaczne, pomidorowe, smakowały jak typowa koktajlówka.
Nie mają grubej skóry, o której wielu z Was pisało.
Do tej pory mam kilka krzaków, które wciąż owocują i ani śladu ZZ, choć jeden stykał się długo z zainfekowanym Black Krimem, którego wczoraj wywaliłam.

Może mój to jakieś rozszczepienie? Bo w gronach trafiają się owoce od typowej gruszeczki do jajowatego. I smak nie pasuje mi do opisów z FO.
W każdym razie, posyłam go na akcję, wczoraj spakowałam.

[kaLo]

Megagroniasty i winogronek.Takie są moje typy,jeśli chodzi o koktajlówki.Kolejność przypadkowa.Najsmaczniejszy w tym roku ,to K 131.Wspaniale słodki,mięsisty ,z nutką kwasu,rewelacja.Zobaczymy jak z plennością w następnym sezonie,bo w tym było tak sobie.

[ostatnia szansa]

Choć megagron też niczego sobie A pod względem wielkości gron żaden pomidor mu nie podskoczy !

U mnie większe grona miały Yellow Pearshaped, Złoty Deszcz i jakiś koktajlowy NN podobny do koralika.

Miałaś jakieś trefne nasiona. Megagron powinien mieć mega, mega duże grona - stąd ta nazwa.
Mam nadzieję, ze wszyscy wysyłający nasiona Megagrona na akcję wysyłają tylko z takich osobników, a nie z wyrodzonych sztuk.

[Laryssa11]

Ale mój megagron miał wielkie grona. Po minimum 50 - 100 owoców. Tylko wyżej wspomniane miały jeszcze więcej.

[ostatnia szansa]

Laryssa! Pokaż zdjęcie Twoich Mega-yellow-pearsped bo byłby to ciekawy widok. Miałam te pomidory, miały ładne grona ale nie umywały się do Megagrona, dlatego jestem ciekawa Twoich.

[Laryssa11]

Postaram sie zrobić, ale to juz koncówka sezonu i na gronach wiele nie zostało.
Tu jest zdjęcie z lata, jak kwitł dopiero. W miarę dojrzewania owoców na gronach kwitły nowe kwiatki, więc ostatecznie było więcej owoców, niż wynikałoby z tego zdjęcia. Teraz, mimo zebrania ogromnej ilości pomidorków, grona nadal kwitną i wiążą. Ogłowiłam na początku sierpnia. Będę je trzymać póki nie padną.
Oprócz 3 krzaków pod folią, miałam jeden w gruncie, też miał takie grona, ale wolniej dojrzewał, no i jak wszystkie gruntowe nie przetrwał ostatnich przymrozków.

[ganio4]

San Marzano jak dla mnie nie nadaje się do jedzenia na świeżo. Wiecej go nie sadzę.

Bo to jest pomidor do suszenia i na keczup i sos do pizzy. Świetnie sprawdza się również w zapiekankach