Adenium obesum(róża pustyni) cz.7

[emi_ska]

piterrs u Ciebie większe pąki niż u mojej mamy. Ja też się zastanawiałam nad tym czy zdązy zakwitnąć....

[piterrs]

Mam nadzieję że się doczekam. Choduję ją od nasionka

[AleksandraBdg]

Kochani,
małe porównanie moich dwóch Variegat:
SuperBa oraz One in Siam

[x-u-3]

Oleńko świetne , a jak się mają pozostałe ?
Ruszyły się już ?
Te które pokazujesz fajnie się zaczynają kontrastowo przebarwiać i z wegetacją ruszyły ostro . Super !
Ja czekam , aż coś moje pokażą i też wstawię fotki.
Moje cięte sadzonki z czerwca też klują pączki kwiatowe . Jeszcze troszkę i będą prezentacje
Tylko słoneczka potrzeba.

[AleksandraBdg]

Uleńko, pomalutku coś tam ruszyło.
Z tym,że pogoda nie taka jak trzeba. Chyba jednak zdecyduje się na doświetlanie. Ale to dopiero jak to szaleństwo ostatnich dni u mnie minie. Jedna z moich sadzonek- maleństwo takie puściło pąki kwiatowe. Ale zastanawiam się czy ich nie oberwać tak jak u poprzednich.
To nie jest dobra pora na kwitnienie, tym bardziej,że rośliny nie są jeszcze zbyt dobrze ukorzenione...
Trudna decyzja, u pozostałych się sprawdziła, bo ruszyły z wegetacją.

[x-u-3]

Olu myślę, że masz rację.
Ja na Twoim miejscu też bym oberwała pąk kwiatowy, żeby nie obciążał zbytnio bezlistnej rośliny która jest w trakcie ukorzeniania i wytwarzania zielonej masy niezbędnej do prawidłowej fotosyntezy.
U mnie dopiero dziś jest dzień bez słoneczka.
Jeśli się tak utrzyma przez dwa trzy dni to też je wstawię pod świetlówki choć aż do czasu wytworzenia kilku liści. ;

[Akwelan_2009]

Małe podsumowanie kończącego się sezonu.
Adenium na pierwszych dwóch fotkach, jest rośliną zakupioną na poczatku 2010 roku, jako maleńka sadzonka, dosłownie z jedna parą liści właściwych. Z dwóch zakupionych, ta przetrwała:





- na pozostałych fotkach wszystkie Adenium są z mojego wysiewu w 2010 r;

















- cd. fotek w następnym wpisie.

[Dorotkaf123]

Proszę nie cytować zdjęć, cytat usunąłem. Druga sprawa od kwestii handlowych mamy inny dział, norbert76 /mod.

KwiAnna

Witam jestem tu Nowa masz piękne adenium o pięknych czerwonych kwiatach, jeśli możesz to wstaw zdjęcie kwiatka proszę

[Akwelan_2009]

- Adenium na fotkach niżej, bardzo długo (około 6 m-cy) było bez podłoża. Na niej próbowałem zaszczepić siewkę albinos, ale bez powodzenia. Widoczna jest blizna po szczepieniu:













- Adenium na fotkach niżej, po przycięciu i poodginaniu gałązek, ładnie krzewi się, ale ma najmniej "napity" kaudex. Nie chcę teraz zaglądać w korzenie, ponieważ odciągnięte gałązki nie są jeszcze na trwale ustabilizowane w poziomie:





- jeszcze pozostało kilka do wstawienia w następnym wpisie.

[KwiAnna]

Mieczysławie ładnie uformowane są już Twoje adenia, a co będzie za kilka lat? Gratuluję

A moje adenium w dalszym ciągu kwitnie , więc jeszcze nim pozanudzam
Kilka zdjęć w różnych etapach kwitnienia :

etap I proszę się nie śmiać z konika z jeźdźcem, ale syn nalegał aby go uwiecznić





etap II










etap III













czyżby znów nasionka?

[Akwelan_2009]

dziękuję za pochwałę w imieniu moich roślin.
Twojemu najwyraźniej służy "ciasny bucik", stymuluje roślinę do tworzenia pąków kwiatowych. Całą energię kieruje w "budowanie" paków kwiatowych, a ogranicza "przepływ energii" na rozrost korzeni z braku miejsca do ich powiększania . Z drugiej strony, jestem bardzo ciekaw, jak udało się Tobie "upchać" całą bryłę korzeniową w tak niewielkiej i dodatkowo płytkiej doniczce. Całość bardzo ładnie się prezentuje szczególnie teraz, gdy za oknem "kolorowo", ale pochmurno, mokro. Jak nasienniki się sprawują, jeszcze rosną czy już zaczynają dojrzewać ? Zapomniałem zapytać: czy już przycinałaś gałązki tej roślinie, jeżeli tak, to m/w w jakim wieku po raz pierwszy i ile razy skracałaś gałązki czy tylko uszczykiwane stożki wzrostu ?

[KwiAnna]

Korzeni nie upychałam wcale
Po prostu ułożyłam adenium na podłożu i podparłam kamieniami
Teraz już siedzi sztywno w doniczce i nawet już się nie opiera o ten kamień, szczególnie jak jest "napite".
Korzenie wiec musiało sobie wytworzyć

Ostatni etap kwitnienia jest z dnia dzisiejszego, więc jak widać - nasiona na razie bez zmian. Przynajmniej widocznych

Co do płytkiej doniczki to wzorowałam się na okazach z wujka google
http://3.bp.blogspot.com/_cWnXkDEsl-s/S ... Bonsai.jpg

http://www.gardeninggonewild.com/wp-con ... denium.jpg

http://4.bp.blogspot.com/-3Xy5RfNZKho/T ... 6251_n.jpg

A gałęzi nie przycinałam, mam je od zeszłego lata.

Zdjęcia zamieniłem na linki - nie zamieszczamy publicznie zdjęć nie własnego autorstwa - regulamin/norbert76 tak myślałam, przepraszam.

[Jerzyk]

Mieczysław

Pokazałeś swoje drzewka na koniec tego sezonu i tak wszyscy forumowicze powinni podobnie robić abyśmy mogli porównywać wyniki swoich "hodowli"
Z pokazanych drzewek wybrałem kilka do komentarza. Pierwsze ma dość gęsto umieszczone pędy boczne, które będzie można kształtować w choinkę wyginając pędy do kąta 45 stopni lub giąć do poziomu według życzenia. Wszystkie Twoje drzewka mają bardzo ładne, wysokie kaudeksy.
Nr 2 to "bomba" - pięknie ukształtowane drzewko z kaudeksem przechodzącym w wysokie, grube korzenie, gdzie w przyszłości gdy wyciągniesz je jeszcze trochę wyżej powstanie między nimi duży prześwit jakby drzewko miało kilka pni.
Trzecie drzewko ma jeszcze wyższy kaudeks i po jego podniesieniu na wiosnę, będzie wyglądało jakby miało dwa pnie. Kształt korony jest właściwy tzn powinieneś tak kształtować koronę aby zawsze była szersza niż wyższa.
Czwarte drzewko "położyłeś" w doniczce i widać już jego długie, poskręcane korzenie, które więcej pokażesz nam wiosnę.
Piąte drzewko ma dużo bocznych pędów, chyba podoba mi się najbardziej ze wszystkich drzewek, sam piszesz, że rozkrzewia się najwięcej, ma wysoki, główny przewodnik. Od niego odchodzą boczne pędy, które trzeba kształtować na boki. Korona będzie dość wysoka więc podnosić jej więcej nie trzeba.
Ciekawe jakie ma korzenie?
Szóste drzewko - Widać, że już się ukorzeniło i zaczyna rosnąć, na wiosnę usunąłbym wszystkie pędy i kształtowanie zacząłbym od początku.
Podsumowując masz kilka bardzo ładnych drzewek, których nie powstydziłby się nawet "kolekcjoner z Tajlandii"



Ania

Bardzo podoba mi się Twoje drzewko, prawdziwe, kompaktowe bonsai, posadzone "ze smakiem"