Wszystkie flaszowcowate mają charakterystyczny pokrój i liście...no może biriba deko odstaje od tego

Przespałem temat z czerimoyą w biedrze

Nigdzie nie można dostać owoców z rodziny flaszowcowatych a tu było takie nagłe bang!
Co do szczepienia innych flaszowcowatych na asiminie,to jakieś nieporozumienie i absurd,przede wszystkim annony są wiecznie zielone a asimina gubi liście na zimę...annony szczepi się na annona glabra,lub też na podkładkach tych odmianach które są jako szczepy wykorzystywane...
Trochę tych odmian jadalnych annony jest w tym kilka krzyżówek stworzonych przez człowieka...
Lepiej mieć już szczepione w domu niż siewki,chyba,że na ozdobę bo w naturalnych dla nich warunkach siewki w 2-3 lata mają owoce a w domu wiadomo,ja staram się przywrócić do życia moją reticulatę...ale to temat o squamosie,no to tej niemam

Generalnie jak ktoś chce flaszowcowate z nasionka wyhodować to czym świeższe nasionko tym lepiej bo dość szybko maleje żywotność tych nasion a poza tym świeżych nie trzeba stratyfikować i w dobrych warunkach do 3 tygodni kiełkują nawet.
Mam zdjęcia z Czech z donicą i jakąś annoną,ale co to było to nie pamiętam,ważne,że owocki dojrzewały,ale w szklarni i dużej donicy...