Cytrusy - uprawa i rozmnażanie
Re: Cytrusy - uprawa i rozmnażanie
Jest wiele preparatów na owady ssące. Ja skupiła bym się przede wszystkim na mączliku bo trudno z nim się walczy.
Czasami trzeba dwóch lub więcej oprysków by się go pozbyć.Najlepiej użyć środka systemicznego który zabezpieczy roślinę na jakiś czas przed intruzami.
Dobrym preparatem który skutecznie stosowałam jest BI 58 , działa systemicznie ale strasznie śmierdzi , więc oprysk wraz z podlaniem podłoża w mieszkaniu odpada .
Czasami trzeba dwóch lub więcej oprysków by się go pozbyć.Najlepiej użyć środka systemicznego który zabezpieczy roślinę na jakiś czas przed intruzami.
Dobrym preparatem który skutecznie stosowałam jest BI 58 , działa systemicznie ale strasznie śmierdzi , więc oprysk wraz z podlaniem podłoża w mieszkaniu odpada .
- doromichu
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4018
- Od: 12 mar 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: United Kingdom.Cheshire
Re: Cytrusy - uprawa i rozmnażanie
Ula u mnie najwiekszym problemem jest przedziorek ,z maczlikiem mozna sobie poradzic-ja uzywalam lepy i mylam liscie ale na przedziorka nie moge znalesc skutecznego srodka-wlasnie sie dobiera do moich hibiskusow 

Re: Cytrusy - uprawa i rozmnażanie
Co roku przez zimę mam ten sam problem
Dziewczyny które mają kolekcje fiołków polecają mieszanke Magus + Nissorun pełne dawki na 1 litr zmieszane w 1 litrze wody , czyli tak jakby podwójna dawka. Ponoć skuteczne i fiołkom nie szkodzi więc sądzę , że i hibiskusom też nie powinno.
Ja na pewno w tym roku to wypróbuję na swoich hibiskusach i mandarynce.
Dodatkowo pod doniczki daję duuuuże podstawki wypełnione keramzytem i zalanym wodą. zwiększa to wilgotność wokół roślin czego przędziorki nie lubią. Jeśli mandarynka i hibiskusy stoją w ciepłym pomieszczeniu to dobrze też zraszać liście . Przędziorki nie lubią wilgoci.
Zraszania roślin w chłodnym pomieszczeniu nie polecam bo to ,,pachnie,, grzybem.

Dziewczyny które mają kolekcje fiołków polecają mieszanke Magus + Nissorun pełne dawki na 1 litr zmieszane w 1 litrze wody , czyli tak jakby podwójna dawka. Ponoć skuteczne i fiołkom nie szkodzi więc sądzę , że i hibiskusom też nie powinno.
Ja na pewno w tym roku to wypróbuję na swoich hibiskusach i mandarynce.
Dodatkowo pod doniczki daję duuuuże podstawki wypełnione keramzytem i zalanym wodą. zwiększa to wilgotność wokół roślin czego przędziorki nie lubią. Jeśli mandarynka i hibiskusy stoją w ciepłym pomieszczeniu to dobrze też zraszać liście . Przędziorki nie lubią wilgoci.
Zraszania roślin w chłodnym pomieszczeniu nie polecam bo to ,,pachnie,, grzybem.
- doromichu
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4018
- Od: 12 mar 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: United Kingdom.Cheshire
Re: Cytrusy - uprawa i rozmnażanie
Dziekuje wyprobuje za miesiac
jak polece do Polski i sobie kupie
-- 9 paź 2014, o 19:58 --
Zapomnialam dodac,ze z kolezanka stosowalysmy BI 58 ale nie zadzialal na przedziory
niestety

-- 9 paź 2014, o 19:58 --
Zapomnialam dodac,ze z kolezanka stosowalysmy BI 58 ale nie zadzialal na przedziory

- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19267
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Cytrusy - uprawa i rozmnażanie
I tu Ciebie rozczaruje, to, że przędziorki nie lubią wilgoci to niestety raczej mit. Spotkałem się z tym twierdzeniem w kilku książkach. Ale własnego wieloletniego doświadczenia z walki z tymi szkodnikami wiem, że przędziorki doskonale się czują i w takich warunkach. Ze względu na, że mam dużo roślin w pomieszczeniu wilgotność jest w okolicach 60% i wyżej, a przędziorki i tak powracają co jakiś czas.ula123 pisze: Dodatkowo pod doniczki daję duuuuże podstawki wypełnione keramzytem i zalanym wodą. zwiększa to wilgotność wokół roślin czego przędziorki nie lubią. Jeśli mandarynka i hibiskusy stoją w ciepłym pomieszczeniu to dobrze też zraszać liście . Przędziorki nie lubią wilgoci.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Cytrusy - uprawa i rozmnażanie
Sam oprysk nie wystarcza .
Ja dodatkowo podlewam całe podłoże.
Czasami jak kupię jakiś fajny kwiat to dodatkowo wsadzam na dwa , trzy dni w duży worek.
Raz nabawiłam się wełnowców i tylko Bi 58 w oprysku, podlaniu łącznie z workiem pomogło.
Ja dodatkowo podlewam całe podłoże.
Czasami jak kupię jakiś fajny kwiat to dodatkowo wsadzam na dwa , trzy dni w duży worek.
Raz nabawiłam się wełnowców i tylko Bi 58 w oprysku, podlaniu łącznie z workiem pomogło.
Re: Cytrusy - uprawa i rozmnażanie
Moja wypowiedź o zwiększeniu wilgotności wynikała z mojego własnego wieloletniego doświadczenia a nie tylko z wiedzy książkowej.
Zwiększenie wilgotności nie likwiduje przędziorka ale ogranicza rozrost jego populacji.
Utrudnia mu po prostu życie i tylko tyle.
Hibiskusy i mandarynkę mam bardzo wiele lat i przędziorek w zimie dokucza im zawsze od kiedy pamiętam.
Próbowałam już chyba wszystkiego łącznie z babcinymi sposobami- choć sama już jestem babcią
.
Dodam , że co roku staram się wymieniać podłoże w doniczkach .
Zwiększenie wilgotności nie likwiduje przędziorka ale ogranicza rozrost jego populacji.
Utrudnia mu po prostu życie i tylko tyle.
Hibiskusy i mandarynkę mam bardzo wiele lat i przędziorek w zimie dokucza im zawsze od kiedy pamiętam.
Próbowałam już chyba wszystkiego łącznie z babcinymi sposobami- choć sama już jestem babcią

Dodam , że co roku staram się wymieniać podłoże w doniczkach .
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19267
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Cytrusy - uprawa i rozmnażanie
Ok. Ula, ale ja u siebie nie zauważyłem, żeby przędziorki w podwyższonej wilgotności ograniczały się w rozprzestrzenianiu się.
Niestety, nawet jak mi się gdzieś "zapomni" o jakieś roślince, np o takiej wciśniętej w kąt, to po jakimś czasie mam ją opanowaną przez przędziorki, że ho, ho
W każdym razie zauważyłem też, że jak zasmakuje im jakaś roślinka, to będą do niej wracać co jakiś czas.


W każdym razie zauważyłem też, że jak zasmakuje im jakaś roślinka, to będą do niej wracać co jakiś czas.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Cytrusy - uprawa i rozmnażanie
I tu się z Tobą zgadzam, zauważyłam że lubią szczególnie hibiskusy , a przy okazji nie oszczędzą niczego co znajduje się w ich pobliżu.
W tym roku zimuję hibiskusy w pokoju na parapecie i wszystkie inne zielone z tego pokoju wyeksmitowałam niestety.
W tym roku zimuję hibiskusy w pokoju na parapecie i wszystkie inne zielone z tego pokoju wyeksmitowałam niestety.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22157
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Cytrusy - uprawa i rozmnażanie
I ja mam podobne doświadczenia..hibiskusy w mieszkaniu to na bank przędziorki na nich .
Zastanawiam się nad miejscem ich zimowania bo mam przy południowym oknie gdzie one stoją- ustawiony stół z innymi donicami np. z hojami i co teraz wymyśleć?


Zastanawiam się nad miejscem ich zimowania bo mam przy południowym oknie gdzie one stoją- ustawiony stół z innymi donicami np. z hojami i co teraz wymyśleć?


Re: Cytrusy - uprawa i rozmnażanie
Witaj Karo
Najlepiej odseparować hibiskusy od innych kwiatów, a jeśli to niemożliwe to /wiem że zostanę teraz posądzona o herezję, ale innego sposobu skutecznego nie ma/ co jakiś czas pryskać i podlewać wszystkie rośliny wraz z hibiskusami naprzemiennie najlepiej systemikami. Dodatkowo zraszałam je wodą z odrobiną denaturatu. Jak się bardzo rozpanoszyły na którymś hibiskusie najpierw serwuję mu kąpiel pod prysznicem, podlanie ziemi preparatem , pryskanie preparatem i na 2, 3 dni do worka . Na jakiś czas pomaga, ale i tak wracają. Zbawienne jest nadejście wiosny i południowy bardzo słoneczny balkon . Wtedy rośliny szybko odrabiają ubytki liści .

Najlepiej odseparować hibiskusy od innych kwiatów, a jeśli to niemożliwe to /wiem że zostanę teraz posądzona o herezję, ale innego sposobu skutecznego nie ma/ co jakiś czas pryskać i podlewać wszystkie rośliny wraz z hibiskusami naprzemiennie najlepiej systemikami. Dodatkowo zraszałam je wodą z odrobiną denaturatu. Jak się bardzo rozpanoszyły na którymś hibiskusie najpierw serwuję mu kąpiel pod prysznicem, podlanie ziemi preparatem , pryskanie preparatem i na 2, 3 dni do worka . Na jakiś czas pomaga, ale i tak wracają. Zbawienne jest nadejście wiosny i południowy bardzo słoneczny balkon . Wtedy rośliny szybko odrabiają ubytki liści .

-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 8
- Od: 11 paź 2014, o 11:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Cytrusy - uprawa i rozmnażanie
Witam wszystkich. Jestem nowy na forum i też mam w domu problem z przędziorkiem.
Jestem już taki zdesperowany, że zamówiłem dobroczynka kalifornijskiego. Przysłali mi właśnie - zawiesiłem saszetki na roślinach i czekam. Myślę, że pomoże, bo krążą o nim dobre opinie.
Niestety przysyłają w paczkach po 20 saszetek. Zawiesiłem 5 i nie mam, co z resztą zrobić.
Ogłoszenia umieszczamy we właściwej sekcji forum po zapoznaniu się z jej regulaminem http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=1&t=64052 /KaRo
Pozdrawiam
Jestem już taki zdesperowany, że zamówiłem dobroczynka kalifornijskiego. Przysłali mi właśnie - zawiesiłem saszetki na roślinach i czekam. Myślę, że pomoże, bo krążą o nim dobre opinie.
Niestety przysyłają w paczkach po 20 saszetek. Zawiesiłem 5 i nie mam, co z resztą zrobić.
Ogłoszenia umieszczamy we właściwej sekcji forum po zapoznaniu się z jej regulaminem http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=1&t=64052 /KaRo
Pozdrawiam
-
- 200p
- Posty: 389
- Od: 13 cze 2012, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świdnik
Re: Cytrusy - uprawa i rozmnażanie
Co się dzieję z moimi kalamondynami , ta łysa stała na balkonie do pażdziernika i teraz jest cała brązowa nic zielonego nie widze, a ta druga stała w domu i ma liście pozwijane jakies szarawe sa i matowe, owocki pomarszczone , i łodygi sie lepią , jest jakaś szansa dla nich czy po ptokach ,,,,

-- 23 paź 2014, o 10:39 --
Przyciąć je czy coo




-- 23 paź 2014, o 10:39 --
Przyciąć je czy coo
- doromichu
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4018
- Od: 12 mar 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: United Kingdom.Cheshire
Re: Cytrusy - uprawa i rozmnażanie
Kasiu moim zdaniem to pierwszej juz nie pomozesz,bo galazki ma czarne,znaczy ze nie ma nic zywego-ptrzynajmniej ja tak widze na zdjeciach.
Co do drugiej roslinki,to prawdopodobnie je przelalas i dlatego tak wygladaja.Mozliwe,tez ze dalas za duzo nawozu.
Moze wyjmij roslinke z doniczki na recznik papierowy w celu osuszenia .
Na razie jeszcze sa zielone galazki ,to roslina jeszcze zyje ale w bardzo zlym stanie jest.
Co do drugiej roslinki,to prawdopodobnie je przelalas i dlatego tak wygladaja.Mozliwe,tez ze dalas za duzo nawozu.
Moze wyjmij roslinke z doniczki na recznik papierowy w celu osuszenia .
Na razie jeszcze sa zielone galazki ,to roslina jeszcze zyje ale w bardzo zlym stanie jest.
Re: Cytrusy - uprawa i rozmnażanie
Kasiu jeśli na liściach znajdujesz lepką maź istnieje prawdopodobieństwo, że na gałązkach zasiadł Ci misecznik.
One lubią cytrusy. Sprawdź czy na gałązkach są przylepione małe tarczki w kolorach od zieleni do brązu. Jeśli tak to bez czyszczenia, kąpieli i oprysków się nie obejdzie.Powodzenia
One lubią cytrusy. Sprawdź czy na gałązkach są przylepione małe tarczki w kolorach od zieleni do brązu. Jeśli tak to bez czyszczenia, kąpieli i oprysków się nie obejdzie.Powodzenia
