Epipremnum - problemy w uprawie
- Dumbledore
- 500p
- Posty: 535
- Od: 2 wrz 2013, o 14:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Co to może być? (problem z epipremnum)
Witajcie Poobserwowałam trochę nowo tworzące się listki - i na kilku (jeszcze takich zwiniętych w "rulonik") już widać brązowe kreski i kropki - co oznacza, że będą dziurawe Czyli blaszka liściowa nie rozwija się prawidłowo...więc mam ich nie zraszać Czy może zraszać bardziej regularnie? Bo powiem tak - spryskuję je dużo, ale trudno mi określić czy robię to regularne...jest różnie. Ale nie chce mieć wygryzionych i dziurawych liści
Spójrzcie na to epipremnum w naturze (zdjęcie z netu) - jakie dziurawe
Spójrzcie na to epipremnum w naturze (zdjęcie z netu) - jakie dziurawe
- Majorek
- 500p
- Posty: 571
- Od: 9 lis 2009, o 21:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Co to może być? (problem z epipremnum)
Większość zdjęć przedstawia uszkodzenia mechaniczne na liściach epipremnum. Ta roślinka (jeżeli jest dobrze nawodniona) ma stosunkowo sztywne liście, które jednak potrafią się łatwo złamać. Pozostałe zdjęcia, na których widać żółte przebarwienia, to miejsca w których synteza chlorofilu została zatrzymana (prawdopodobnie brak któregoś ze składników służących syntezie, N, Mg, Fe), miejsca brunatne na liściach które się rozciągają wzdłuż krawędzi blaszki to efekt infekcji grzybowej.
"Wygryzienia" to po prostu infekcja grzybowa, która zaatakowała wierzchołek wzrostu w momencie kiedy liść nie wytworzył się jeszcze w całości. Jeżeli podczas tworzenia się liścia z wierzchołku wzrostu uszkodzimy go wskutek mechaniczny nowo powstały liść również będzie nosił pamiątkę po tym zdarzeniu w postaci najczęściej zniekształceń na blaszce liściowej. Wynika z tego tyle, żeby uniknąć takich "wygryzień" o wierzchołek wzrostu trzeba dbać. 1
Życzę miłego dnia
Tomek.
Tomek.
- monika2027
- 100p
- Posty: 127
- Od: 13 cze 2012, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielbark/Olsztyn
- Kontakt:
Re: Co to może być? (problem z epipremnum)
Zgadzam się z Majorek również miałam taki przypadek z epipremnum. W mgnieniu oka roślinka marniała. Czego skutkiem było wyrzucenie roślinki, nawet szczepek z pozornie zdrowych odkładów nie dało się zrobić
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18992
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Co to może być? (problem z epipremnum)
Dumbledore, myślę że powinnaś się na jakiś czas wstrzymać się ze spryskiwaniem, zresztą ja w ogóle nie spryskuje, a wszystkie epi rosną bardzo dobrze.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 26 maja 2013, o 15:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: warszawa
Re: Epipremnum złociste
Dziękuję serdecznie wszystkim za porady!
A zwłaszcza te konieczności ciachnięcia całych chorych liści
Tak zrobilam: wyeliminowałam te ze zbrązowieniami (połowa wszystkich liści) i opryskałam (ale nie previcurem, który jest - jak powiedział pan ze sklepu ogrodniczego - do ogrodu bo jest go po prostu duuuzo tylko czymś o podobnym działaniu tylko w malutkiej ilosci)
Minęło pół roku i roślinka ma się dobrze!
Ma 6 nowych lisci, są malutkie, ale ślicznie wybarwione.
Wasze porady identyfikujace pleśń dały mi do myslenia i zmodyfikowałam podlewanie moich Epi ( i przy okazji większosci roslin w domu): przede wszystkim obficie zraszam, a nie podlewam tradycyjnie ziemi. Dodatkowo wlewam wodę na spód do keramzytu (moje doniczki stoją w odpowiednio wiekszych osłonkach i mają tam keramzyt na dole, tak ok. 2 lub troche wiecej cm), dzięki temu ziemia zawsze ma lekką wilgoć, a nigdy nie jest mokra.
Pozdrawiam:)
M
A zwłaszcza te konieczności ciachnięcia całych chorych liści
Tak zrobilam: wyeliminowałam te ze zbrązowieniami (połowa wszystkich liści) i opryskałam (ale nie previcurem, który jest - jak powiedział pan ze sklepu ogrodniczego - do ogrodu bo jest go po prostu duuuzo tylko czymś o podobnym działaniu tylko w malutkiej ilosci)
Minęło pół roku i roślinka ma się dobrze!
Ma 6 nowych lisci, są malutkie, ale ślicznie wybarwione.
Wasze porady identyfikujace pleśń dały mi do myslenia i zmodyfikowałam podlewanie moich Epi ( i przy okazji większosci roslin w domu): przede wszystkim obficie zraszam, a nie podlewam tradycyjnie ziemi. Dodatkowo wlewam wodę na spód do keramzytu (moje doniczki stoją w odpowiednio wiekszych osłonkach i mają tam keramzyt na dole, tak ok. 2 lub troche wiecej cm), dzięki temu ziemia zawsze ma lekką wilgoć, a nigdy nie jest mokra.
Pozdrawiam:)
M
- Daro71
- 10p - Początkujący
- Posty: 18
- Od: 16 paź 2014, o 14:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Epipremnum żółknące liście.
Witam.
Mam podobny problem. Liście żółkną a zielonym usychają końcówki, podlewam je raz na tydzień, więc chyba nie przelewam, stanowisko jasne, ale nie pada na nie bezpośrednio światło słoneczne, stoją na górnej półce blisko okna, do tej pory nie zraszałem, niedawno zacząłem, ale nie codziennie. Nawożenie raz w tygodniu od wiosny do jesieni, zimą raz w miesiącu.
Do tej pory ładnie rosły, dopiero od września wystąpiły problemy, najbardziej martwi mnie usychanie końcówek, co może być przyczyną?
Mam podobny problem. Liście żółkną a zielonym usychają końcówki, podlewam je raz na tydzień, więc chyba nie przelewam, stanowisko jasne, ale nie pada na nie bezpośrednio światło słoneczne, stoją na górnej półce blisko okna, do tej pory nie zraszałem, niedawno zacząłem, ale nie codziennie. Nawożenie raz w tygodniu od wiosny do jesieni, zimą raz w miesiącu.
Do tej pory ładnie rosły, dopiero od września wystąpiły problemy, najbardziej martwi mnie usychanie końcówek, co może być przyczyną?
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Epipremnum żółknące liście.
Witaj!
Często za żółknięcie liści możemy obwiniać nastanie sezonu grzewczego. Nie wiem, czy mieszkasz w bloku?
U mnie zwykle kilka liści jesienią żółknie i odpada i jest to normalne. Natomiast jeśli liście żółkną masowo, to trzeba się się zastanowić jaka jest przyczyna.
Piszesz, że podlewasz raz na tydzień. Ale czy ziemia w doniczce całkiem przesycha, czy lejesz na wilgotną? Pamiętaj, że im większa doniczka, to na powierzchni może być podłoże suche, a na dnie wilgotne. I wtedy tylko krok od przelania.
Epipremnum zimą doskonale radzi sobie w suchej ziemi, to znaczy w suchej między podlewaniami. Ja podlewam swoje w zimie, gdy prawie całkiem "omdlewa". Może sprawdź korzenie?
Często za żółknięcie liści możemy obwiniać nastanie sezonu grzewczego. Nie wiem, czy mieszkasz w bloku?
U mnie zwykle kilka liści jesienią żółknie i odpada i jest to normalne. Natomiast jeśli liście żółkną masowo, to trzeba się się zastanowić jaka jest przyczyna.
Piszesz, że podlewasz raz na tydzień. Ale czy ziemia w doniczce całkiem przesycha, czy lejesz na wilgotną? Pamiętaj, że im większa doniczka, to na powierzchni może być podłoże suche, a na dnie wilgotne. I wtedy tylko krok od przelania.
Epipremnum zimą doskonale radzi sobie w suchej ziemi, to znaczy w suchej między podlewaniami. Ja podlewam swoje w zimie, gdy prawie całkiem "omdlewa". Może sprawdź korzenie?
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- Daro71
- 10p - Początkujący
- Posty: 18
- Od: 16 paź 2014, o 14:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Epipremnum żółknące liście.
Dzięki za odpowiedź, mieszkam w bloku, teraz centralne jest wyłączane, gdyż blok jest ocieplony, wymienione okna i nie jest za zimno. Wcześniej (rok temu) było włączone i nic się nie działo, ziemia przeschnięta, właśnie sprawdzałem, doniczka jest lekka, stoi dodatkowo na talerzyku, gdyż podstawka przywarła do doniczki, nie mogę ja odkleić, ,przez otwory doniczkowe wystawały przeschnięte korzenie do około podstawki (może potrzebuje większej doniczki?) choć na jego wielkość wydaję się być duża. Przelanie więc wykluczyłem, ziemia ma taki dziwny kolor, jakby trochę ceglasty, ma prawie 2 lata i nic mu się nie działo właściwie do teraz...
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18992
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Epipremnum żółknące liście.
Wyjmij delikatnie roślinę z doniczki i sprawdź w jakim stanie jest bryła korzeniowa. Piszesz, że przesadzane było dwa lata temu, może korzenie są już przerośnięte. Jeśli tak, to przesadź do nowej ziemi i najlepiej żebyś dodał do niej agroperlitu, żeby ją trochę rozluźnić.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- Daro71
- 10p - Początkujący
- Posty: 18
- Od: 16 paź 2014, o 14:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Epipremnum żółknące liście.
Uhm, Postaramy się jakoś ją wyjąć, łatwe to chyba nie będzie, być może są przerośnięte skoro część z nich wyszła przez otwory i uschła, dodatkowo nie wiem co spowodowało przyklejenie podstawki (jakby była na kleju)
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18992
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Epipremnum żółknące liście.
Jak korzenie wyszły od spodu, to w ciemno Ci napiszę, że na dole będzie zwój korzeni.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
epipremnum złociste
Witam.
Mam mały problem z kwiatkiem doniczkowym nazywa się "epipremnum złociste". I miałbym prośbę czy ktoś wie dlaczego zrobiło się liście brązowe? Stało na półce w rogu jak tego kwiatka posadziłem w doniczkę. I teraz postawiłem na parapecie żeby miało więcej światła.
Ps. Nie znam się za bardzo na tym kwiatku i prosiłbym o pomoc
Mam mały problem z kwiatkiem doniczkowym nazywa się "epipremnum złociste". I miałbym prośbę czy ktoś wie dlaczego zrobiło się liście brązowe? Stało na półce w rogu jak tego kwiatka posadziłem w doniczkę. I teraz postawiłem na parapecie żeby miało więcej światła.
Ps. Nie znam się za bardzo na tym kwiatku i prosiłbym o pomoc
Pozdrawiam Góral
Epipremnum złociste
Witam, mam pewien problem, a mianowicie chodzi mi o to że gdy przesadzałem go do innej doniczki to mi padł, bo za dużo korzeni wyrwałem i już więdła. Ale gdy całkowicie padła to zdążyłem uciąć listek i dałem go do wody. Gdy wyrosły mu korzenie to posadziłem go do doniczki, korzenie ma już większe, ale tu się zaczyna mój problem, mam go dość długo (kilka miesięcy) i nadal nie rośnie, stoi w miejscu, dało by się to jakoś zmienić ? Co mam zrobić ?