Kamienne ścieżki pod dębem Cz.13
- anym
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5322
- Od: 4 kwie 2013, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Grudziadza
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Cz.13
Wandziu masz niesamowitą kolekcję miskantów jestem pod wrażeniem Marzy mi się kleine fontane o białych pióropuszach, widziałam go u Beatki-juni i już sobie obiecałam, że muszę go mieć.
Kostuniunia superowa
Kostuniunia superowa
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25173
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Cz.13
Czy Twoje miskany faktycznie będą takie małe?
Ja kupiłam w zeszłym roku miskanta Krater, a już jest u mnie olbrzymi w sensie objętości.
Twoje to takie chudziaki, ale takie bym wolała.
Ja kupiłam w zeszłym roku miskanta Krater, a już jest u mnie olbrzymi w sensie objętości.
Twoje to takie chudziaki, ale takie bym wolała.
- Helios
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3724
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Cz.13
Miłe to uczucie - realizować marzenia. U mnie ona nie wchodziła w grę, poszlibyśmy z torbami z uwagi na ogromną powierzchnię do utwardzenia.
Od dwóch lat mam ciekawy widok po drugiej stronie ulicy. Syn właścicieli (świeżo po maturze) przez całe wakacje pracowicie układał kostkę granitową. Robił to niezwykle dokładnie, chyba wg jakiegoś wzoru. Powstały przemyślane dojazdy do garażu, dojścia i piękne miejsca na klomby. Byliśmy z eMem pod wielkim wrażeniem, tym bardziej, że powierzchnia duża a kostka drobna.
I tak od tego czasu, w miejscach na kwiaty wysoko bujają chwasty. Ani jeden kwiatuszek czy krzaczek nie został posadzony.
Właścicielka młodsza ode mnie o dobre kilkanaście lat (na pół etatu jako salowa w miejscowym DPS) i córa ok. 25 lat (nie wiem czy pracuje). Aż mnie korci, żeby w czynie społecznym posadzić tam choć kilka róż...
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Cz.13
Wandziu plan kostki robisz, czy wzięłaś się za układanie, nie wytrzymałaś?
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16175
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Cz.13
Annes7, nena08, marzenia się kiedyś w końcu spełniają. Trzeba w to wierzyć i dążyć do ich ziszczenia
Leszczyno, będziemy kostkę układać sami, bo szkoda nam kasy na wynajęcie ekipy. A zresztą pewnie by mi poniszczyli moje rośliny, jak to zwykle bywa. A tak, to mam cały czas kontrolę i pilnuję, żeby było jak najmniej zniszczeń. Po kamieniach było już bardzo niewygodnie chodzić i przeastały chwastami, więc postanowiliśmy to zmienić. Co do miskantów, to moim zdaniem najładniejszy jest Morning Light.
Dorotka, dziękuję Postaram się wiosną relacjonować moje prace brukarskie. Nie mogę się już ich doczekać W zimie będę oglądać w necie różne murki i kombinować, co by tu zgapić.
Pulpa, no właśnie z tą kanalizacją to i my mieliśmy problem. Dlatego utwardzanie nawierzchni odkładaliśmy z roku na rok. Teraz już nic nie będzie kopane, a więc można kłaść kostkę. Dobrze, że i wy kładziecie płyty, bo to i wygląda inaczej, i wilgoć trzyma, i jest dużo wygodniej.
Majeczko, bardzo się cieszę, że nie zapominasz o koleżance. Ja też do Ciebie zaglądam, aby sprawdzić, czy już wróciłaś do swojego wątku.
DTJ, dzięki Dorotko Muszę teraz naszą kostunię poukładać w odpowiednich kupkach, bo mało mamy miejsca, żeby wszystko leżało na jednym wielkim stosie. Dobrze że jest słonecznie i w miarę ciepło.
Zytka, zdajemy sobie sprawę, że będzie trzeba dobierać te kostki dokładnie i powoli, ale taka praca jest przyjemna, trochę jak układanie klocków lego. Taka trochę zabawa na starość.
Ilonka, ja ma tylko kilka odmian miskantów, ale teraz są ich w handlu dziesiątki, choć w gruncie rzeczy wiele jest podobnych do siebie, różnią się tylko wysokością. Ja nie mogę już kupić ani jednej sztuki z braku miejsca. No i dobrze, przynajmniej się za nimi nie rozglądam w szkółkach i mam spokój. Teraz już bym chciala tylko kupić kilka chryzantem i będę na razie zaspokojona pod względem roślinnym. Zajmię się jedynie pielęgnacją i podziwianiem, bo w końcu trzeba na to znaleźć czas.
Anym, miskancik, o którym mówisz, jest bardzo zgrabniutki. Ja mam Kleine Silberspine i też go sobie wielce chwalę. Te wielkie mniej mi się podobają.
Margo, moje miskanty bardzo wolno przyrastają, ale sukcesywnie. Co roku pojawia się dwa razy więcej źdźbeł. Ja bym nie chciała aż tak wielkich kęp, choć np. u Mufki wyglądają świetnie. No ale wiesz, jakie ona ma przestrzenie, a co my możemy powiedzieć z naszymi maliznami?
Helios, smutne jest to, że przy pięknie położonej kosteczce nie widać bujności kwiatów i traw. Jak widać, gospodarze nie mają zamiłowania do ogrodnictwa. Czemu więc nie położyli kostki na całości? Trudno jest jednak oceniać, nie znając ich sytuacji. Nie wiadomo, co się tak naprawdę u nich dzieje. Może czasu nie mają, może na razie tylko planują, może chorzy albo co? W każdym razie syna można im pogratulować
Zdjęcie robione przez okno z salonu, bo do tegoż okna zaglądają w tym roku oryginalne wiechetki paskowanego miskanta Punktchen.
Tu gdzie widać ten żółty piaseczek, będzie położona kostka.
Trawy we mgle
Białe pióropusze miskanta Afrika, a na pierwszym planie powiewające prosa.
Pióropusze miskanta Memory trochę się zmieniły i zaczynają przypominać pierze.
Herman Mussel nadal ma kształtne beżowe miotełki.
Leszczyno, będziemy kostkę układać sami, bo szkoda nam kasy na wynajęcie ekipy. A zresztą pewnie by mi poniszczyli moje rośliny, jak to zwykle bywa. A tak, to mam cały czas kontrolę i pilnuję, żeby było jak najmniej zniszczeń. Po kamieniach było już bardzo niewygodnie chodzić i przeastały chwastami, więc postanowiliśmy to zmienić. Co do miskantów, to moim zdaniem najładniejszy jest Morning Light.
Dorotka, dziękuję Postaram się wiosną relacjonować moje prace brukarskie. Nie mogę się już ich doczekać W zimie będę oglądać w necie różne murki i kombinować, co by tu zgapić.
Pulpa, no właśnie z tą kanalizacją to i my mieliśmy problem. Dlatego utwardzanie nawierzchni odkładaliśmy z roku na rok. Teraz już nic nie będzie kopane, a więc można kłaść kostkę. Dobrze, że i wy kładziecie płyty, bo to i wygląda inaczej, i wilgoć trzyma, i jest dużo wygodniej.
Majeczko, bardzo się cieszę, że nie zapominasz o koleżance. Ja też do Ciebie zaglądam, aby sprawdzić, czy już wróciłaś do swojego wątku.
DTJ, dzięki Dorotko Muszę teraz naszą kostunię poukładać w odpowiednich kupkach, bo mało mamy miejsca, żeby wszystko leżało na jednym wielkim stosie. Dobrze że jest słonecznie i w miarę ciepło.
Zytka, zdajemy sobie sprawę, że będzie trzeba dobierać te kostki dokładnie i powoli, ale taka praca jest przyjemna, trochę jak układanie klocków lego. Taka trochę zabawa na starość.
Ilonka, ja ma tylko kilka odmian miskantów, ale teraz są ich w handlu dziesiątki, choć w gruncie rzeczy wiele jest podobnych do siebie, różnią się tylko wysokością. Ja nie mogę już kupić ani jednej sztuki z braku miejsca. No i dobrze, przynajmniej się za nimi nie rozglądam w szkółkach i mam spokój. Teraz już bym chciala tylko kupić kilka chryzantem i będę na razie zaspokojona pod względem roślinnym. Zajmię się jedynie pielęgnacją i podziwianiem, bo w końcu trzeba na to znaleźć czas.
Anym, miskancik, o którym mówisz, jest bardzo zgrabniutki. Ja mam Kleine Silberspine i też go sobie wielce chwalę. Te wielkie mniej mi się podobają.
Margo, moje miskanty bardzo wolno przyrastają, ale sukcesywnie. Co roku pojawia się dwa razy więcej źdźbeł. Ja bym nie chciała aż tak wielkich kęp, choć np. u Mufki wyglądają świetnie. No ale wiesz, jakie ona ma przestrzenie, a co my możemy powiedzieć z naszymi maliznami?
Helios, smutne jest to, że przy pięknie położonej kosteczce nie widać bujności kwiatów i traw. Jak widać, gospodarze nie mają zamiłowania do ogrodnictwa. Czemu więc nie położyli kostki na całości? Trudno jest jednak oceniać, nie znając ich sytuacji. Nie wiadomo, co się tak naprawdę u nich dzieje. Może czasu nie mają, może na razie tylko planują, może chorzy albo co? W każdym razie syna można im pogratulować
Zdjęcie robione przez okno z salonu, bo do tegoż okna zaglądają w tym roku oryginalne wiechetki paskowanego miskanta Punktchen.
Tu gdzie widać ten żółty piaseczek, będzie położona kostka.
Trawy we mgle
Białe pióropusze miskanta Afrika, a na pierwszym planie powiewające prosa.
Pióropusze miskanta Memory trochę się zmieniły i zaczynają przypominać pierze.
Herman Mussel nadal ma kształtne beżowe miotełki.
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Cz.13
Dzień dobry Wando
Naisalaś, że nie chciałabyś aż tak wielkich kęp miskantów. Ja też Na przyszłą wiosnę znowu planuję podział niektórych gatunków. I kto to powiedział, ze trawy takie mało absorbujące? U mnie rosną wyjatkowo szybko, wysoko, a mój ogrod jest z rabatami typu "miniaturka"
Czy Ty wiesz, co wyprawiają u mnie rozplenice? Najgorzej, ze te będę musiała chyba siekierą potraktować, i to nie ja osobiście, bo nie dam rady ich jescze nie dzieliłam, to nie wiem, ale wykopywałam. Śmiechu nie ma
Czyli fajnie masz, tak, jak trzeba - bo kolekcję uzbierałaś imponującą
Naisalaś, że nie chciałabyś aż tak wielkich kęp miskantów. Ja też Na przyszłą wiosnę znowu planuję podział niektórych gatunków. I kto to powiedział, ze trawy takie mało absorbujące? U mnie rosną wyjatkowo szybko, wysoko, a mój ogrod jest z rabatami typu "miniaturka"
Czy Ty wiesz, co wyprawiają u mnie rozplenice? Najgorzej, ze te będę musiała chyba siekierą potraktować, i to nie ja osobiście, bo nie dam rady ich jescze nie dzieliłam, to nie wiem, ale wykopywałam. Śmiechu nie ma
Czyli fajnie masz, tak, jak trzeba - bo kolekcję uzbierałaś imponującą
Pozdrawiam
- Zenia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4871
- Od: 6 wrz 2007, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Cz.13
Wandziu..twoje trawy zawsze mnie zachwycały, pięknie wyglądają. . Szkoda że nie mam większej działeczki.. . U mnie tylko malutkie, niziutkie a i tych nie za wiele....potopiły się. . Jesień u ciebie ciągle jeszcze trwa i jest bardzo ładna. U mnie już pustki. Pozdrawiam serdecznie.
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9832
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Cz.13
Tak patrzę na Twoje śliczne zdjęcia i myślę, ze to jest teraz czas traw! Kiedy już wszystko powoli się wycofuje, ich kwiaty kołyszą się nad wszystkim niezmienione. Sama nie mam takich traw, ale jak idę gdzieś na ugór, tam nawet spod śniegu wystaje mnóstwo takich ozdób.
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Cz.13
Wandziu cieszę się, że udało ci się spełnić marzenie, Szczególnie te na które czeka się latami sprawiają największą radość
Sami będziecie kładli kostkę ? Podziwiam Mój brat był brukarzem, więc wiem, jaka to ciężka praca.
Teraz pewnie z jeszcze większym utęsknieniem będziesz wyglądała wiosny
Sami będziecie kładli kostkę ? Podziwiam Mój brat był brukarzem, więc wiem, jaka to ciężka praca.
Teraz pewnie z jeszcze większym utęsknieniem będziesz wyglądała wiosny
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16175
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Cz.13
Justi, oj rozplenice to ja akurat bym chciała mieć wielkie, a moje to tak sobie raczej powolutku przyrastają, że nie mam już do nich cierpliwości. No ale ważne, że nie wymarzają, bo pierwsze, które kiedyś kupiłam, nie przetrwały zimy.
Zeniu, gdyby nie trawy to i u mnie byłyby pustki przykryte opadłymi liśćmi. Nic już nie kwitnie oprócz traw. Czasem tylko jakaś żurawka pokaże troszkę koloru.
Takasobie, takie wysokie trawy wystają spod śniegu i też jest zimą fajnie. Muszę za chwilę powiązać swoje w snopeczki, żeby ładnie przezimowały. A ty Miłeczko nie skusisz się na zasadzenie choć ze dwóch u siebie? Już widzę oczyma wyobraźni, jak ładnie by wyglądały z Twoimi daliami.
Heliofitko, już dzisiaj tęsknię do wiosny i do brukarskich prac. Chyba przez nie zaniedbam nieco przyszłoroczne nasadzenia, ale już była najwyższa pora na takie inwestycje.
Zeniu, gdyby nie trawy to i u mnie byłyby pustki przykryte opadłymi liśćmi. Nic już nie kwitnie oprócz traw. Czasem tylko jakaś żurawka pokaże troszkę koloru.
Takasobie, takie wysokie trawy wystają spod śniegu i też jest zimą fajnie. Muszę za chwilę powiązać swoje w snopeczki, żeby ładnie przezimowały. A ty Miłeczko nie skusisz się na zasadzenie choć ze dwóch u siebie? Już widzę oczyma wyobraźni, jak ładnie by wyglądały z Twoimi daliami.
Heliofitko, już dzisiaj tęsknię do wiosny i do brukarskich prac. Chyba przez nie zaniedbam nieco przyszłoroczne nasadzenia, ale już była najwyższa pora na takie inwestycje.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Cz.13
Pięknie prezentują się trawy, te ich miotełki masz rację zimą będą piękną ozdobą, a zdjęcie trawy we mgle świetne.
- jola1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4630
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Cz.13
Widzę że plany ścieżek przybierają coraz wyraźniejszy kształt a i zajęcie macie zapewnione na przyszły sezon.Super że udało się spełnić marzenia.
U nas też trwa walka z liśćmi , część już uprzątnęłam ale jeszcze wiszą wszystkie na jednym dębie i cierpliwie czekam aż opadną.Nie sprzątnięte są jeszcze z parkingu ale też czekamy aż znajdą się wszystkie na ziemi.
U nas też trwa walka z liśćmi , część już uprzątnęłam ale jeszcze wiszą wszystkie na jednym dębie i cierpliwie czekam aż opadną.Nie sprzątnięte są jeszcze z parkingu ale też czekamy aż znajdą się wszystkie na ziemi.
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5492
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Cz.13
Wandziu jesienne fotki traw
Mnie najbardziej podobają się białe pióropusze miskanta Africa, są niesamowite
Mnie najbardziej podobają się białe pióropusze miskanta Africa, są niesamowite