Mój kwiatowy azyl cz. 5
- mati1999
- 1000p
- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Mój kwiatowy azyl cz. 5
Zobacz co znalazłem piątek 3 maja 2013 13:03 akurat mój pierwszy post na fo i akurat do ciebie o takiej treści
"Witam zazdroszczę ci takich pięknych kwiatów"
A co ty mi odpisałaś
Witaj Mateuszu nie tylko w moim ogrodzie, ale również na forum
Bardzo dobrze zrobiłeś rejestrując się, bo trzy lata podglądania (czytałam w Twoim wątku) w zupełności wystarczy
Naprawdę ciekawe
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mój kwiatowy azyl cz. 5
Zdjęć nie będzie, bo za oknem bielutko i żal mi opuszczać cieplutki dom
Zresztą kolejny dzień mam takie rozterki. Niby wygląda to malowniczo, ale ogromne pustki poczyniło w ogrodzie.
Zaraz jadę oporządzić groby, a po powrocie wezmę się za porządki, bo w końcu przemarzną mi dalie.
To znaczy one już dawno sczerniały, ale muszę wykopać karpy, jeżeli chcę cieszyć się kwiatami w przyszłym roku.
Grażynko, jak widzisz dotarła do mnie fala przymrozków
Zatem w ogrodzie już nie podziałam, poza jesiennymi porządkami.
Trochę pograbię, trochę poprzycinam, ale przyznam się, że już mi się nie chce.
To jednak nie ta sama energia, jak wiosną, kiedy o zmroku siłą wyciągali mnie z ogrodu
Dorotko na całe szczęście nie mam za dużo drzew liściastych, a te które rosną to gubią liście na trawę lub kostkę
Chociaż myślę, że bez kupna odkurzacza do liści i tak się nie obejdzie.
Wcześniej pokazywałam większe fragmenty ścieżki, a całość pokażę zimą, bo wtedy nic nie będzie jej przysłaniać
Wandziu ja też lubię taką ogrodową biżuterię.
W ogóle lubię różnego rodzaju ogrodowe dodatki bo dzięki nim można przerwać monotonię grządek, czy podkreślić charakter zakątka.
Ewo chyba po raz pierwszy zrobiłam, tak mało zdjęć, jak w tym sezonie.
Normalnie ogarnął mnie jakiś leń i mało udzielałam się w tym roku...za rok będzie lepiej
Sabinko w ogrodzie...dramat. Nie ma co fotografować
Za to poranki wyglądają obłędnie, kiedy wszystko skrzy się w słońcu. Brakuje tylko Królowej Śniegu, tak jest bajkowo.
Mati i jak podoba Ci się na forum ? Zadowolony ?
A swoją drogą, to ogromnie miłe, że mój ogród był pierwszym, który zwiedziłeś
Zresztą kolejny dzień mam takie rozterki. Niby wygląda to malowniczo, ale ogromne pustki poczyniło w ogrodzie.
Zaraz jadę oporządzić groby, a po powrocie wezmę się za porządki, bo w końcu przemarzną mi dalie.
To znaczy one już dawno sczerniały, ale muszę wykopać karpy, jeżeli chcę cieszyć się kwiatami w przyszłym roku.
Grażynko, jak widzisz dotarła do mnie fala przymrozków
Zatem w ogrodzie już nie podziałam, poza jesiennymi porządkami.
Trochę pograbię, trochę poprzycinam, ale przyznam się, że już mi się nie chce.
To jednak nie ta sama energia, jak wiosną, kiedy o zmroku siłą wyciągali mnie z ogrodu
Dorotko na całe szczęście nie mam za dużo drzew liściastych, a te które rosną to gubią liście na trawę lub kostkę
Chociaż myślę, że bez kupna odkurzacza do liści i tak się nie obejdzie.
Wcześniej pokazywałam większe fragmenty ścieżki, a całość pokażę zimą, bo wtedy nic nie będzie jej przysłaniać
Wandziu ja też lubię taką ogrodową biżuterię.
W ogóle lubię różnego rodzaju ogrodowe dodatki bo dzięki nim można przerwać monotonię grządek, czy podkreślić charakter zakątka.
Ewo chyba po raz pierwszy zrobiłam, tak mało zdjęć, jak w tym sezonie.
Normalnie ogarnął mnie jakiś leń i mało udzielałam się w tym roku...za rok będzie lepiej
Sabinko w ogrodzie...dramat. Nie ma co fotografować
Za to poranki wyglądają obłędnie, kiedy wszystko skrzy się w słońcu. Brakuje tylko Królowej Śniegu, tak jest bajkowo.
Mati i jak podoba Ci się na forum ? Zadowolony ?
A swoją drogą, to ogromnie miłe, że mój ogród był pierwszym, który zwiedziłeś
- mati1999
- 1000p
- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Mój kwiatowy azyl cz. 5
Bardzo mi się tu podoba chociaż twój ogród wcześniej znałem z ciekawego nicku dopiero po zalogowaniu się weszłem i zwiedziłęm
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Mój kwiatowy azyl cz. 5
mam tak samo.
Więc się nie przejmuj, ja tez staram się powoli zakończyć sezon, ale tylko niezbędnymi pracami.
Wolę resztę zrobić wiosną, bo jak sama wiesz, wtedy chęci są nieokiełzane.
Więc się nie przejmuj, ja tez staram się powoli zakończyć sezon, ale tylko niezbędnymi pracami.
Wolę resztę zrobić wiosną, bo jak sama wiesz, wtedy chęci są nieokiełzane.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- juni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2079
- Od: 17 wrz 2009, o 10:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Mój kwiatowy azyl cz. 5
Iwonko - bardzo dziękuję
Ścieżki rewelacyjne i te obrzeża.
Sezon się kończy, ale jeszcze liście na drzewach zielone.
Przymrozek i mnie dzisiaj załatwił.
Dalie wreszcie wykopałam.
Ścieżki rewelacyjne i te obrzeża.
Sezon się kończy, ale jeszcze liście na drzewach zielone.
Przymrozek i mnie dzisiaj załatwił.
Dalie wreszcie wykopałam.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mój kwiatowy azyl cz. 5
Pogoda nadal bez zmian. Rano bielutko, a w południe wiosennie...prawie
Beatko dzisiaj w końcu wykopałam dalie i na ich miejsce posadziłam cebulki tulipanów.
Pracowałam szybciutko i sprawnie, aby jak najszybciej mieć to z głowy.
Z tego, co czytam, to nie tylko u mnie osłabł zapał do "grzebania w ziemi" (Grażynko dzięki ), bo już myślałam,
że ze mną jest coś nie tak.
Za to wiosną znowu ruszę pełną parą, aby ogród przyciągał młodych ogrodników (Mati właśnie doczytałam, ile masz lat ),
a i starzy bywalcy nie uważali czasu spędzonego u mnie za zmarnowany
Beatko dzisiaj w końcu wykopałam dalie i na ich miejsce posadziłam cebulki tulipanów.
Pracowałam szybciutko i sprawnie, aby jak najszybciej mieć to z głowy.
Z tego, co czytam, to nie tylko u mnie osłabł zapał do "grzebania w ziemi" (Grażynko dzięki ), bo już myślałam,
że ze mną jest coś nie tak.
Za to wiosną znowu ruszę pełną parą, aby ogród przyciągał młodych ogrodników (Mati właśnie doczytałam, ile masz lat ),
a i starzy bywalcy nie uważali czasu spędzonego u mnie za zmarnowany
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Mój kwiatowy azyl cz. 5
Mi też się już nie chce, zostawiłam na wiosnę porządki, aż dziwne bo ja to z tych kur grzebiących jestem
- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3411
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Mój kwiatowy azyl cz. 5
Iwonko, ja również dołączam do Waszego grona , siedzę w domu i mówię trzeba by było jeszcze to i tamto zrobić na ogrodzie i na mówieniu się kończy, nie wiem dlaczego, ale nie mogę się zmobilizować, to chyba sprawia świadomość nadchodzącej zimy, za to wiosną mogę "dziubać" od rana do wieczora
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17258
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Mój kwiatowy azyl cz. 5
Ścieżki super wyszły.
Chryzantenka piękna
Ja większość prac ogrodowych mam już za sobą.Jeszcze tylko pory zostały.
I okrywanie na zimę.
Przebudowa rabatki wokół hortensji, odłożona na wiosnę,bo wówczas więcej werwy w człowieku jest,i dzień dłuższy i do pracy bardziej się chce po długim zimowym leniuchowaniu.
Chryzantenka piękna
Ja większość prac ogrodowych mam już za sobą.Jeszcze tylko pory zostały.
I okrywanie na zimę.
Przebudowa rabatki wokół hortensji, odłożona na wiosnę,bo wówczas więcej werwy w człowieku jest,i dzień dłuższy i do pracy bardziej się chce po długim zimowym leniuchowaniu.
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Mój kwiatowy azyl cz. 5
Iwonko już zakończyłaś prace ogrodowe ?
Przymrozki coraz silniejsze wieszczą od przyszłego tygodnia, więc czas okryć to co jeszcze zostało.
Przymrozki coraz silniejsze wieszczą od przyszłego tygodnia, więc czas okryć to co jeszcze zostało.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16175
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Mój kwiatowy azyl cz. 5
U mnie dzisiaj spadł pierwszy śnieg, tak więc nic już nie będę działać w ogrodzie. Poprzestanę na wspominkach. Tobie Iwonko jakoś ostatnio chęci do pisania tutaj i czytania osłabły. A ja myślałam, że akurat teraz, gdy Twój ogród tak się zmienił po ostatnich inwestycjach, będziesz z zapałem pokazywać jego odnowione fragmenty. A ty tak niepokojąco przycichłaś
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mój kwiatowy azyl cz. 5
Grażynko...Wandziu...dziewczyny... aż trudno uwierzyć, że minął miesiąc od mojego ostatniego wpisu...to niesamowite, jak ten czas szybko leci. Gdyby nie fakt, że przybywa mi lat, to nie miałabym nic przeciwko takiemu stanu rzeczy
Ogród od jakiegoś czasu leży odłogiem (nie pamiętam, kiedy do niego zaglądałam). Do tej pory pogoda była więcej, niż łaskawa, więc nawet nie kopcowałam róż. Teraz jednak zrobiło się zdecydowanie zimniej, wieje lodowaty wiatr i tylko patrzeć, jak spadnie pierwszy śnieg (do tej pory nie spadł nawet płateczek).
Zdjęć wspominkowych nie będzie, bo moje wątki żyją zgodnie z porami roku. Zamykać też na razie nie będę, po prostu ulegną hibernacji, aż do czasu, gdy wydarzy się w ogrodzie coś godnego odnotowania.
Pozdrawiam wszystkich cieplutko i nie obiecuję, że będę systematycznie zaglądać na forum, bo wielkimi krokami zbliżają się święta, a i inne przyziemne obowiązki trzymają mnie daleko od komputera. Buziaki
Ogród od jakiegoś czasu leży odłogiem (nie pamiętam, kiedy do niego zaglądałam). Do tej pory pogoda była więcej, niż łaskawa, więc nawet nie kopcowałam róż. Teraz jednak zrobiło się zdecydowanie zimniej, wieje lodowaty wiatr i tylko patrzeć, jak spadnie pierwszy śnieg (do tej pory nie spadł nawet płateczek).
Zdjęć wspominkowych nie będzie, bo moje wątki żyją zgodnie z porami roku. Zamykać też na razie nie będę, po prostu ulegną hibernacji, aż do czasu, gdy wydarzy się w ogrodzie coś godnego odnotowania.
Pozdrawiam wszystkich cieplutko i nie obiecuję, że będę systematycznie zaglądać na forum, bo wielkimi krokami zbliżają się święta, a i inne przyziemne obowiązki trzymają mnie daleko od komputera. Buziaki
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Mój kwiatowy azyl cz. 5
Mój ogród też w stanie hibernacji i też płatka śniegu nie widziałam.
Jedynie ptactwo żeruje nagminnie w karmikach.
Może na Mikołaja doczekamy śniegu ?
Jedynie ptactwo żeruje nagminnie w karmikach.
Może na Mikołaja doczekamy śniegu ?
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki