Moi zieloni podopieczni- parapetowce:)
- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4933
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Moi zieloni podopieczni- parapetowce:)
Podpisze sie pod przedpiszczynia - cudne datury!
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Re: Moi zieloni podopieczni- parapetowce:)
Cambria piękne ma kwiaty, a jak z zapachem?
Z daturek najpiękniejsza variegata
Z daturek najpiękniejsza variegata
Re: Moi zieloni podopieczni- parapetowce:)
Kochana, takiego storczyka jeszcze nie widziałam, cudo!!!! No i daturki bardzo dostojne..wstyd sie przyznac, ja jeszcze nie miałam ich nigdy
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7109
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Moi zieloni podopieczni- parapetowce:)
anielskie trąby. Dwa lata z rzędu próbowałam je mieć u siebie. Dzielnie pomagała mi w tym moja koleżanka. Dawała już ukorzenione roślinki, tylko podlewać miałam i pielęgnować. Rosły, jakoś rosły, ale kwiatki....były może ze dwa pod koniec sezonu pierwszego roku, ze trzy w kolejnym. Potem już się zniechęciłam. Zwłaszcza jak widziałam takie okazy, że dech mi zapierało. Na swoje usprawiedliwienie dodam, że to były moje początki z ogrodem, może teraz, troszkę mądrzejsza ( po przejściach ) uda mi się. Spróbuję, bo oglądam i ślinka mi cieknie.
Dendrobium dostałam, stoi na pracowym parapecie.....czy ono u mnie przetrwa? To trudna roślinka?
Dendrobium dostałam, stoi na pracowym parapecie.....czy ono u mnie przetrwa? To trudna roślinka?
Re: Moi zieloni podopieczni- parapetowce:)
No właśnie datury ?
Mam ogródeczek przed blokiem i tam od tego roku mam daturę,zwykłą , tą żółtą,ale tylko mam bo nie kwitnie
Co prawda to wystawa północna więc warunki nie za bardzo.
U Ciebie nawet nawet małe rośliny a kwitną okazale, jak to zrobić?
Mam ogródeczek przed blokiem i tam od tego roku mam daturę,zwykłą , tą żółtą,ale tylko mam bo nie kwitnie
Co prawda to wystawa północna więc warunki nie za bardzo.
U Ciebie nawet nawet małe rośliny a kwitną okazale, jak to zrobić?
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16349
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Moi zieloni podopieczni- parapetowce:)
Kochają Cię datury, to widać ;)
Tyle pączków i jakie wielkie kwiaty
Cambria Cię bardzo lubi - tak ładnie kwitnie.
Tyle pączków i jakie wielkie kwiaty
Cambria Cię bardzo lubi - tak ładnie kwitnie.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 1965
- Od: 9 sie 2011, o 12:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Moi zieloni podopieczni- parapetowce:)
Ależ datury u Ciebie jeszcze pięknie kwitną Moje już poszły spać
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moi zieloni podopieczni- parapetowce:)
Ogromnie podobają mi się olbrzymie kwiaty datur, ale niestety musiałam z nich zrezygnować, bo nie miałam już siły
dźwigać olbrzymich donic
Twoje są przepiękne, więc chociaż u ciebie mogę nacieszyć oczy
Mam nadzieję, że dobrze przezimują i będą cieszyć w przyszłym roku.
dźwigać olbrzymich donic
Twoje są przepiękne, więc chociaż u ciebie mogę nacieszyć oczy
Mam nadzieję, że dobrze przezimują i będą cieszyć w przyszłym roku.
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6660
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Moi zieloni podopieczni- parapetowce:)
Storczyków nie sposób nie kochać, zwłaszcza jak się tak pięknie odwdzięczają za opiekę piękne datury
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
-
- 1000p
- Posty: 3948
- Od: 16 cze 2013, o 15:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moi zieloni podopieczni- parapetowce:)
No daturę to Ty masz, nie powiem
- maadro
- 1000p
- Posty: 1152
- Od: 17 mar 2014, o 20:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: półn.Podkarpacie dł.22° 02' wsch. szer.50° 34' płn
Re: Moi zieloni podopieczni- parapetowce:)
Karolinko
Wspaniałe Hojeczki pokazałaś podobają mi się wszystkie.
I żeby nie nudzić się zimą po intensywnym balkonowym lecie, pokusiłam się na kilka ukorzenionych i nie tylko...
Tyle, że moje są malusieńkie jeszcze. Piękne masz też storczyki
Niech wszystkie pięknie rosną i kwitną obficie, a będziesz miała nam co zimą pokazywać.
Wspaniałe Hojeczki pokazałaś podobają mi się wszystkie.
I żeby nie nudzić się zimą po intensywnym balkonowym lecie, pokusiłam się na kilka ukorzenionych i nie tylko...
Tyle, że moje są malusieńkie jeszcze. Piękne masz też storczyki
Niech wszystkie pięknie rosną i kwitną obficie, a będziesz miała nam co zimą pokazywać.
Pozdrawiam serdecznie - Ewa
balkonowo i doniczkowo
balkonowo i doniczkowo
Re: Moi zieloni podopieczni- parapetowce:)
1grazyna46 crazydaisy- zgadzam się, postarałam się o kilka odmianowych- mam nadzieję, że spełnią oczekiwania- i moje i Wasze
Filigranowa27- pachnie i to powiedziałabym, że dość intensywnie, zapach jak dla mnie dość miły, ale nie da się z czymś porównać
izary- o istnieniu datur i ich pięknych odmian dowiedziałam się- jakże by inaczej, z forum właśnie i z stąd mam wszystkie, oprócz łososiowej- bo taką dostałą od znajomej... a teraz mam kilka nowych badylków które ukorzeniam i mam nadzieję, że pięknie zakwitną... na wiosnę albo i teraz mogę Ci podesłać łosiową abo i inne
PEPSI
- zachęcam- ja do datur- mogę uczciwie powiedzieć, straciłam głowę- piękne są a jak się jeszcze zdopinguję przeglądanymi zdjęciami z internetu- tych olbrzymich i obsypanych kwieciem, wspomnianych przez Ciebie okazów- to myślę o powiększaniu kolekcji dendrobium- owszem mam- egzystuje u mnie bez większych problemów, ale nie ma szału z kwiatami- jeśli są to tylko symbolicznie- nie doszłam do tego, o co może mu chodzić- ale mam go stosunkowo od niedawna... za Twój okaz trzymam kciuki- będzie dobrze
wiera- z tego co zrozumiałam, to Swoją wyciągasz na zimę? Ja kierując się wiedzą z forum, a także relacją mojej rodziny- z całej wycieczki, najbardziej zapamiętali datury w Berlinie- bo były dosłownie oblepione kwiatami- a liści żadnych... (swoją drogą skrzywiłam całą rodzinę- z wycieczki zapamiętać najbardziej akurat rośliny ), doczytałam sobie, że im mniej liści, tym więcej kwiatów- są tam jeszcze podziały na różne strefy(liście symetryczne i nie), ale wniosek pozostaje taki sam- w tym roku, się trochę z tym zgapiłam- oberwałam je tak na poważnie w końcu lipca- za późno, bo kwitły wieloma kwiatami dopiero z nastaniem września, października... ale z nastaniem czerwca w nowym roku się nimi zajmę- powinnam się cieszyć kwiatami szybciej no i nawożenie- datury są strasznie zachłanne i żarłoczne- stosowałam i nawozy płynne, ale i gnojówki, azofoskę- wszystko dzięki oberwaniu liści i niepotrzebnych odnóżek(ale nie wszystkich oczywiście- czymś roślina się musi żywić)zobaczymy... co do wyników- na pewno się nimi z wami podzielę
justus27- dziękuję to miłość z wzajemnością
aga111- 25października też swoje zaniosłam do piwnicy... nie mogę się doczekać następnego sezonu
Filigranowa27- pachnie i to powiedziałabym, że dość intensywnie, zapach jak dla mnie dość miły, ale nie da się z czymś porównać
izary- o istnieniu datur i ich pięknych odmian dowiedziałam się- jakże by inaczej, z forum właśnie i z stąd mam wszystkie, oprócz łososiowej- bo taką dostałą od znajomej... a teraz mam kilka nowych badylków które ukorzeniam i mam nadzieję, że pięknie zakwitną... na wiosnę albo i teraz mogę Ci podesłać łosiową abo i inne
PEPSI
- zachęcam- ja do datur- mogę uczciwie powiedzieć, straciłam głowę- piękne są a jak się jeszcze zdopinguję przeglądanymi zdjęciami z internetu- tych olbrzymich i obsypanych kwieciem, wspomnianych przez Ciebie okazów- to myślę o powiększaniu kolekcji dendrobium- owszem mam- egzystuje u mnie bez większych problemów, ale nie ma szału z kwiatami- jeśli są to tylko symbolicznie- nie doszłam do tego, o co może mu chodzić- ale mam go stosunkowo od niedawna... za Twój okaz trzymam kciuki- będzie dobrze
wiera- z tego co zrozumiałam, to Swoją wyciągasz na zimę? Ja kierując się wiedzą z forum, a także relacją mojej rodziny- z całej wycieczki, najbardziej zapamiętali datury w Berlinie- bo były dosłownie oblepione kwiatami- a liści żadnych... (swoją drogą skrzywiłam całą rodzinę- z wycieczki zapamiętać najbardziej akurat rośliny ), doczytałam sobie, że im mniej liści, tym więcej kwiatów- są tam jeszcze podziały na różne strefy(liście symetryczne i nie), ale wniosek pozostaje taki sam- w tym roku, się trochę z tym zgapiłam- oberwałam je tak na poważnie w końcu lipca- za późno, bo kwitły wieloma kwiatami dopiero z nastaniem września, października... ale z nastaniem czerwca w nowym roku się nimi zajmę- powinnam się cieszyć kwiatami szybciej no i nawożenie- datury są strasznie zachłanne i żarłoczne- stosowałam i nawozy płynne, ale i gnojówki, azofoskę- wszystko dzięki oberwaniu liści i niepotrzebnych odnóżek(ale nie wszystkich oczywiście- czymś roślina się musi żywić)zobaczymy... co do wyników- na pewno się nimi z wami podzielę
justus27- dziękuję to miłość z wzajemnością
aga111- 25października też swoje zaniosłam do piwnicy... nie mogę się doczekać następnego sezonu
Życie jest piękne:) pozdrawiam wszystkich zielono zakręconych- Karolina
mój wątek- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=67088" onclick="window.open(this.href);return false;
mój wątek- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=67088" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Moi zieloni podopieczni- parapetowce:)
hanna133- starają się, jak nie będą, to czekają na ich miejsce całe zastępy nowych... czują się tym zdopingowane do dalszych działań
illonka- dali w następnym sezonie- mam nadzieję, że będzie więcej poczyniłam ku temu pewne starania będzie kolorowej
heliofitka- rozmiary mają potężne... nie dziwię się... ustaliłam największy rozmiar doniczki- większej nie kupuje- ale z wnoszeniem, to nie datury są problematyczne dla mnie- bo te odcinam- ale agawy- to jest jazda bez trzymanki... jak poproszę rodzinę o pomoc- to zaraz to kujące .... każą mi wyrzucić- skutek- wnoszę sama... na następny sezon zakupię węża ogrodowego- bo do tej pory te 10 datur w gruncie i kilka w doniczkach, podlewałam wiadrami- do tej pory nie mogę dojść do tego, jak ja to robiłam
Blueberry- zgadzam się w 100%
Fraszka_1- mój szanowny rodzić na wieść, o tym, że wnosić i wozić mam taczką-złapał się za głowę i pomógł mi- na tyle skutecznie, że wszystkie przejechały się ciągnikiem... i zjechały po desce do piwnicy
maadro- bardzo słusznie- nie masz jak coś, na poprawienie humoru- hoje nadają się do tego idealnie lecę do Twojego wątku je pooglądać
illonka- dali w następnym sezonie- mam nadzieję, że będzie więcej poczyniłam ku temu pewne starania będzie kolorowej
heliofitka- rozmiary mają potężne... nie dziwię się... ustaliłam największy rozmiar doniczki- większej nie kupuje- ale z wnoszeniem, to nie datury są problematyczne dla mnie- bo te odcinam- ale agawy- to jest jazda bez trzymanki... jak poproszę rodzinę o pomoc- to zaraz to kujące .... każą mi wyrzucić- skutek- wnoszę sama... na następny sezon zakupię węża ogrodowego- bo do tej pory te 10 datur w gruncie i kilka w doniczkach, podlewałam wiadrami- do tej pory nie mogę dojść do tego, jak ja to robiłam
Blueberry- zgadzam się w 100%
Fraszka_1- mój szanowny rodzić na wieść, o tym, że wnosić i wozić mam taczką-złapał się za głowę i pomógł mi- na tyle skutecznie, że wszystkie przejechały się ciągnikiem... i zjechały po desce do piwnicy
maadro- bardzo słusznie- nie masz jak coś, na poprawienie humoru- hoje nadają się do tego idealnie lecę do Twojego wątku je pooglądać
Życie jest piękne:) pozdrawiam wszystkich zielono zakręconych- Karolina
mój wątek- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=67088" onclick="window.open(this.href);return false;
mój wątek- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=67088" onclick="window.open(this.href);return false;