Liście, kwiaty, ciernie, czyli moje parapety cz.7
- gosiiiaczek
- 500p
- Posty: 621
- Od: 11 sty 2011, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z domu
Re: Liście, kwiaty, ciernie, czyli moje parapety cz.7
A moja faworytka i jedna z chciejstw to endauensis. Cudna jest
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=80675" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Liście, kwiaty, ciernie, czyli moje parapety cz.7
Same wspaniałości u ciebie zamieszkały. Caudata ma ciekawie wybarwione listki
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Liście, kwiaty, ciernie, czyli moje parapety cz.7
W zasadzie mam obecnie tylko trzy hoje o liściach średniej wielkości, jedną z nich jest hoja elliptica dla bardzo ładnego "rysunku nerwów" na liściach.
- tą mam, już rośnie w nowym przestronnym "domku", pokazywałem w moim wątku. Dzisiaj będę "przekwaterowywał" do nowej doniczki, również jedną z moich ulubionych roślin o drobniutkich dekoracyjnych listkach - hoję kanyakumariana. Jak się uda, jutro wstawię fotkę w moim wątku.A moja faworytka i jedna z chciejstw to endauensis. Cudna jest
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
- tesia39
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9113
- Od: 9 kwie 2012, o 10:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Liście, kwiaty, ciernie, czyli moje parapety cz.7
Pati, dziękuję
Mieczysławie ,mnie się bardzo kanyakumariana podoba, mam malutką sadzonkę, nawet już podjęła wzrost, ale sprinterką nie jest. Będę czekać z niecierpliwością na jutrzejsze fotki Twojej kanyakumariany bo endauensis już u Ciebie podziwiałam, oby moja też tak ładnie urosła
-- 30 paź 2014, o 22:38 --
Gosiu, mnie ona też się bardzo podoba
Mieczysławie ,mnie się bardzo kanyakumariana podoba, mam malutką sadzonkę, nawet już podjęła wzrost, ale sprinterką nie jest. Będę czekać z niecierpliwością na jutrzejsze fotki Twojej kanyakumariany bo endauensis już u Ciebie podziwiałam, oby moja też tak ładnie urosła
-- 30 paź 2014, o 22:38 --
Gosiu, mnie ona też się bardzo podoba
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Liście, kwiaty, ciernie, czyli moje parapety cz.7
Wczoraj moje serce skradły tillandsie, ale za to dzisiaj całą uwagę skupiam na prześlicznych klonikach
Pozdrawiam i zapraszam
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20239
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Liście, kwiaty, ciernie, czyli moje parapety cz.7
Wszystkie rośliny przewspaniałe!
Ale to hoje są najbliższe mojemu więc one mnie szczególnie zachwyciły. hoja caudata i hoja waymaniae oraz hoja citrina spash są na liście moich chciejstw...
Musze jednak prawdopodobnie za poradą Mieczysława nieco zainwestować i próbować z hydro hodowlą bo poniosłem już porażkę z poprzednim do nich podejściem. Do wiosny daleko, czas na przemyślenie tematu jest...
Ale to hoje są najbliższe mojemu więc one mnie szczególnie zachwyciły. hoja caudata i hoja waymaniae oraz hoja citrina spash są na liście moich chciejstw...
Musze jednak prawdopodobnie za poradą Mieczysława nieco zainwestować i próbować z hydro hodowlą bo poniosłem już porażkę z poprzednim do nich podejściem. Do wiosny daleko, czas na przemyślenie tematu jest...
Re: Liście, kwiaty, ciernie, czyli moje parapety cz.7
Tesiu owszem pomogło, bo co poszłam do pracy to ciągle zastanawiałam sie co to za roslinka.
Ponadto widziałam to "coś" po raz pierwszy
Hojki super, a caudata no cóż tez kiedyś miałam na nia chętkę
Niech zdrowo rosną
Ponadto widziałam to "coś" po raz pierwszy
Hojki super, a caudata no cóż tez kiedyś miałam na nia chętkę
Niech zdrowo rosną
Re: Liście, kwiaty, ciernie, czyli moje parapety cz.7
Tyy......
I hoje.....
Niedługo i ja ...
Ale gdzie?
Cudne!
A oplątwki wypasione!
I hoje.....
Niedługo i ja ...
Ale gdzie?
Cudne!
A oplątwki wypasione!
-
- 500p
- Posty: 583
- Od: 14 lip 2012, o 23:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Biskupca woj. Warmińsko - Mazurskie
Re: Liście, kwiaty, ciernie, czyli moje parapety cz.7
Cudowna cała kolekcja Chwyciły mogę za serce znów hoje . Może znów je zacznę uprawiać . . .
pozdrawiam serdecznie Gabrysia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Liście, kwiaty, ciernie, czyli moje parapety cz.7
Tereniu kusisz, oj kusisz kochana...
Widzę, że już nie biegasz po kwiatki na pobliski bazarek.
Pewnie już wykupiłaś wszelkie dostępne gatunki i odmiany, więc teraz szukasz w necie
Hoje lubię o drobnych liściach (żadnej nie mam ), ale oglądać mogę wszystkie, bo ich różnorodność jest zachwycająca.
Widzę, że już nie biegasz po kwiatki na pobliski bazarek.
Pewnie już wykupiłaś wszelkie dostępne gatunki i odmiany, więc teraz szukasz w necie
Hoje lubię o drobnych liściach (żadnej nie mam ), ale oglądać mogę wszystkie, bo ich różnorodność jest zachwycająca.
Re: Liście, kwiaty, ciernie, czyli moje parapety cz.7
Kochana śliczne nabytki Caudata.... popatrzeć tylko sobie powinnam - cudo
Oplątwy wypasione
Oplątwy wypasione
- tesia39
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9113
- Od: 9 kwie 2012, o 10:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Liście, kwiaty, ciernie, czyli moje parapety cz.7
Przepraszam że Was ostatnio ciut zaniedbuję, ale jakoś ten czas mi szybko ucieka
Ewciu, kloniki całe lato były w ogrodzie, a teraz w domu nadal cieszą swoimi kwiatami
Henryku, ja mimo wszystko nadal zostanę przy podłożu organicznym, mam nadzieję że będą i w takim ładnie rosły, co prawda może nie tak szybko jak w hydro
Aga, mnie też caudata się od dawna marzyła
Tulapku, czyżby Cię powoli hoje brały
Gabrysia, podobno hojoza ma tendencje do nawrotów
Iwonko, powoli moja kolekcja się ukierunkowuje i raczej na bazarku chciejstw już nie ma
Kasiu, miło że po wojażach zajrzałaś do mnie
Dziś sesja fotograficzna mojego El Capitolio
Zakwitł po raz kolejny NN który przyjechał ze mną z Piaseczna
No i zapączkowała mi się hojeczka
A ta usiłuje dostać się na karnisz, czyżby chciała za firankę robić
No i na koniec kloniki
Ewciu, kloniki całe lato były w ogrodzie, a teraz w domu nadal cieszą swoimi kwiatami
Henryku, ja mimo wszystko nadal zostanę przy podłożu organicznym, mam nadzieję że będą i w takim ładnie rosły, co prawda może nie tak szybko jak w hydro
Aga, mnie też caudata się od dawna marzyła
Tulapku, czyżby Cię powoli hoje brały
Gabrysia, podobno hojoza ma tendencje do nawrotów
Iwonko, powoli moja kolekcja się ukierunkowuje i raczej na bazarku chciejstw już nie ma
Kasiu, miło że po wojażach zajrzałaś do mnie
Dziś sesja fotograficzna mojego El Capitolio
Zakwitł po raz kolejny NN który przyjechał ze mną z Piaseczna
No i zapączkowała mi się hojeczka
A ta usiłuje dostać się na karnisz, czyżby chciała za firankę robić
No i na koniec kloniki
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22158
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Liście, kwiaty, ciernie, czyli moje parapety cz.7
Tesiu Jakie w spaniałości zagościły w Twoim domu...
Prześliczny i bardzo bogaty masz już zbiór hoi.
Niech ładnie rosną
I te oplątwy mnie zadziwiają...no no nie wiem sama co ciekawsze lub co piękniejsze
A hydroponika pewnie jest nie dla każdego bo i ja jak dotąd nie jestem jej zwolenniczką.
Jeśli zdarzy się cud i uratuję to co próbuję ukorzeniać od nowa w keramzycie - uwierzę,że i dla mnie jest ta metoda, ale marnie to widzę.
Ja jestem tradycjonalistką by nie powiedziec konserwatystką i chyba tak pozostanie.
Tesiu podziwiam Twoje zbiory... szczerze podziwiam.
Prześliczny i bardzo bogaty masz już zbiór hoi.
Niech ładnie rosną
I te oplątwy mnie zadziwiają...no no nie wiem sama co ciekawsze lub co piękniejsze
A hydroponika pewnie jest nie dla każdego bo i ja jak dotąd nie jestem jej zwolenniczką.
Jeśli zdarzy się cud i uratuję to co próbuję ukorzeniać od nowa w keramzycie - uwierzę,że i dla mnie jest ta metoda, ale marnie to widzę.
Ja jestem tradycjonalistką by nie powiedziec konserwatystką i chyba tak pozostanie.
Tesiu podziwiam Twoje zbiory... szczerze podziwiam.