Pszczoły - pasieka w ogrodzie
Re: Moje pszczoły
Jak się postarasz i będziesz miał szczęście, to możesz mieć i za grosze ;) Ja np dostałem ul od pewnego starego pszczelarza, który już od dawna nie miał sił zajmować się ulami. Jedynym kosztem było odrestaurowanie uli, bo pszczółki też mi się jakieś same zadomowiły w ulu Komuś chyba uciekły.
Poznam Regulamin Forum
- pawelp1320
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1508
- Od: 1 kwie 2013, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Lublin
Re: Moje pszczoły
Ja dostaję 15 uli za darmo, no ale muszę wykonać parę prac ogrodowych ( podcinanie drzewek, koszenie trawy itp. ). Ale wszystko zależy od sytuacji czy nastawiasz się na jakiś konkretny typ ula czy nie. Pszczoły najlepiej jest kupować wiosną. Najłatwiej jest kupić ul z pszczołami który kosztuje 150-600 zł. Jeden z najwcześniejszych sposobów pozyskania pszczół to np. przezimowany odkład który można dostać pod koniec kwietnia ale kosztuje 350-450 zł, później tj. bliżej lata normalny odkład ( najczęściej 3-5 ramkowy ) który kosztuje 180-250 zł ale przy tych sposobach dobrze jest mieć takie same ramki w ulu na jakich sprzedawane są pszczoły. Istnieje jeszcze rój czyli naturalny podział rodziny pszczelej. Jest on dostępny najczęściej w maju i czerwcu. Powinien się składać z matki czerwiącej i młodych pszczół pozyskanych najlepiej z miodni. Kosztuje on 50-150 zł. A jak rój to także sztuczny rój czyli tzw. pakiet czyli zsyp młodych pszczół o wadze w sumie 1,3-1,5 kg z matką czerwiącą i kosztuje on ok. 150 zł.lucas070707 pisze:Z ciekawości zapytam: ile orientacyjnie kosztuje rozpoczęcie takiej zabawy w pszczelarstwo? Mam zamiar w przeciągu kilku lat sam założyć małą pasiekę (max. 5 uli) i zastanawiam się nad budżetem jaki trzeba na to przeznaczyć.pawelp1320 pisze:W sobotę będę miał w końcu ok. 15 uli . Ładnie przygotuję, wymaluję i odkażę przez zimę, zdobędę jeszcze resztę akcesoriów i wiosną zakupię pszczoły i zacznę przygodę z pszczelarstwem .
Pozdrawiam Paweł
- Margita
- 500p
- Posty: 527
- Od: 21 kwie 2012, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje pszczoły
Moja sąsiadka wystawia odkażone, z kilkoma ramkami, ule w ogrodzie. W czerwcu i lipcu pszczoły jej same przylatują.
- lucas070707
- 100p
- Posty: 187
- Od: 10 wrz 2012, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie
Re: Moje pszczoły
Dzięki za odpowiedzi! na razie nie mam konkretnych planów (typ ula etc.). Chciałbym założyć pasiekę z myślą o młodym sadzie - za jakieś 5 lat drzewa wejdą w owocowanie, a pasiek i pszczelarzy w okolicy coraz mniej. Z zakupem kilku uli po okazyjnej cenie raczej nie będę miał problemu. Poza samą pasieką będę też musiał skupić się na konkretnym stroju ochronnym z racji iż jestem uczulony na jad pszczeli. Często widzę, że pszczelarze poza osłoną twarzy, nie chronią się w żaden inny sposób. Dla mnie byłoby to za duże ryzyko
Jak wyglądają koszty utrzymania pasieki w trakcie sezonu i po? No i najważniejsza sprawa: jaka jest częstotliwość prac w pasiece? Czy zaglądnięcie doń raz w tygodniu (w weekendy) jest wystarczające?
Jak wyglądają koszty utrzymania pasieki w trakcie sezonu i po? No i najważniejsza sprawa: jaka jest częstotliwość prac w pasiece? Czy zaglądnięcie doń raz w tygodniu (w weekendy) jest wystarczające?
Re: Moje pszczoły
lucas070707 - Jeśli jesteś uczulony na jad pszczeli nie bagatelizuj tego. Zbyt dużo było nieszczęśliwych wypadków. Mój tato w którymś momencie też uczulił się na jad pszczeli. Kilka razy był ratowany na izbie w szpitalu. Kiedy była już szczepionka na jad pszczeli zgłosił się na odczulanie. Trwało to 5 lat - ale było warto.W tym roku sam zbudował 2 piękne ule. Pszczoły przyszły same. Pomimo uważania i odpowiedniego stroju jedna pszczółka go ukąsiła. Ale nie trzeba było już jechać do szpitala. W takim wypadku połyka 5 tabletek od uczulenia, które ciągle ma przy sobie.
Pozdrawiam Agnieszka
Re: Moje pszczoły
Koszty zależą od intensywności gospodarowania w pasiece. Największe to zakup wyposażenia: wirówka, odstojniki, sprzęt do odsklepiania ramek, słoiki. Co roku należy wymienić 1/3 woszczyny z ramek, potrzeba zakupić węzę, lub wymienić starą woszczynę na węzę z małą dopłatą. Jesienią trzeba zwalczać warrozę, w zależności od metody trzeba zakupić leki lub kwasy lub inne dopuszczone substancje. Trzeba pszczoły zakarmić na zimę cukrem lub inwertem, szacunkowo ok 15kg/rodzinę cukru, w zależności od zapotrebowania, siły rodziny i innych warunków. Ule trzeba zakupić i ich całkowite wyposażenie z ramkami, podkarmiaczką, zatworem, powałką. Miotełka, podkurzacz, strój, rękawice. Myślę, że to jest sprzęt absolutnie podstawowy i niezbędny do rozpoczęcia pracy w pasiece. Do tego najpierw jakiś kurs, parę książek, dołączenie do Regionanego Koła Pszczelarzy, aby móc się konsultować z bardziej doświadczonymi pszczelarzami. Wszysko po to, by po pierwszej zimie pszczoły nie zginęły, a z nimi zapał do pracy przy nich ;) Dobrze jeśli dostanie się trochę wprawy, wymieniać matki na łagodne rasy, aby praca była przyjemniejsza. Można zastosować izolatory, aby mieć więcej miodu, a nie rójki. Co do częstotliwości zaglądania, to wszystko zależy od gospodarowania, my z izolatorami musimy w sezonie zaglądać minimum co 9 dni, aby dopilnować dzikie mateczniki i wymieniać ramkę w izolatorze. Niektórzy przeglądają rzadziej lub wcale ;)
Pozdrawiam Gosia
Zapraszam do: Uprawy współrzędne - teoria i praktyka
Sprzedam byliny, krzewy i domowe
Zapraszam do: Uprawy współrzędne - teoria i praktyka
Sprzedam byliny, krzewy i domowe
- PiotrekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2518
- Od: 18 wrz 2011, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Moje pszczoły
Ja mam pytanie... chcę mieć sporą ilosć pszczół na działce ponieważ będę miał sporą ilosć roślin miododajnych. Nie chcę stawiać uli i mam pytanie. Czy są jakieś domki dla pszczół (nie tylko murarek) aby nie trzeba było ich tak często czyścić z miodu jak to w przypadku uli? chodzi mi bardziej o zapewnienie bezpiecznego miejsca tym pracowitym owadom
- pawelp1320
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1508
- Od: 1 kwie 2013, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Lublin
Re: Moje pszczoły
malgo_up na jakich ulach pracujesz i jak Ci idzie praca w tych izolatorach? Zainteresowałem się tym ponieważ u mnie w okolicy największym pożytkiem jest rzepak ozimy a po nim jest znaczna obniżka pożytków, więc postanowiłem się tym zainteresować. Ja miałbym najprawdopodobniej ule leżaki ale jeszcze nie jestem pewny bo ich nie widziałem. Kiedy zakładasz izolatory ja słyszałem że zakłada się 10 dni przed głównym pożytkiem?
Pozdrawiam Paweł
Re: Moje pszczoły
Pawle, my zakładamy izolatory 10-15 maja, niezależnie od pożytku, bazujemy na tym, że w tym czasie jest już duża siła rodziny. W słabszych rodzinach czekamy, aż dojdą do siły. To wszystko jest intuicyjne. Trzymamy je do wymiany matek, tj ok połowa czerwca. Do izolatorów trzeba się przekonać, kontrolujemy nimi ilość pszczół, aby w czasie największego rozwoju nie doszło do rójek, w izolatorze jest matka i jajeczka, tylko te ramki kontrolujemy czy są mateczniki, co 9dni. Dzięki izolatorom mamy dużo więcej miodu, oraz matki poddanych ras, a nie dzikusy, bo wiadomo, że pszczoły lubią robić po swojemu ;) Są zwolennicy i przeciwnicy izolatorów, u nas tata od wielu lat stosuje tą metodę, do niej wdrożyłam się ja i polecam. Gospodarujemy tylko na ulach wielkopolskich drewnianych. W nich mamy izolatory 2-ramkowe własnej budowy ;) U nas jest trochę lepiej z pożytkiem, wiosną jest rzepak, sady, potem już nasze osobiste akacje i lipy oraz facelia i masa chwastów ;)
Pozdrawiam Gosia
Zapraszam do: Uprawy współrzędne - teoria i praktyka
Sprzedam byliny, krzewy i domowe
Zapraszam do: Uprawy współrzędne - teoria i praktyka
Sprzedam byliny, krzewy i domowe
- pawelp1320
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1508
- Od: 1 kwie 2013, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Lublin
Re: Moje pszczoły
Mam w końcu 15 uli leżaków o ramce warszawskiej poszerzanej ( w tym 4 są podwójne tzn. w jednym ulu mogą być 2 rodziny ). Co prawda niektóre nadają się do małego remontu ale dostałem je za darmo i darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda . Będę miał co robić w zimie .
Pozdrawiam Paweł
- pawelp1320
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1508
- Od: 1 kwie 2013, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Lublin
Re: Moje pszczoły
Dzisiaj poczyściłem trochę ule. Zrobiłem 7 szt. Na razie tylko usunąłem spróchniałe i byle jakie deski, wyczyściłem środek ula tj. wyskrobałem ul dłutem, wyciąłem stare plastry i druty z ramek ( jakieś 60-70 szt. ). Za tydzień zrobię pozostałe 8 szt, wyczyszczę ramki i może zacznę któreś odnawiać/ naprawiać. Jest roboty bardzo dużo ale jak pomyślę jaki to może przynieść efekt to od razu chce mi się robić .
Pozdrawiam Paweł
Re: Moje pszczoły
Pawle my jeszcze już oczyszczone ule opalamy opalarką a ramki moczymy chwilę w roztworze sody kaustycznej ( oczywiście same deseczki ). Doprowadzenie starego ula do używalności to dużo pracy ale jaka satysfakcja.
Co mnie cieszy i za czym zawsze bardzo tęsknię.
Ewa-moje zielone
Ewa-moje zielone
- pawelp1320
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1508
- Od: 1 kwie 2013, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Lublin
Re: Moje pszczoły
Ja też będę opalał ale za 2 tygodnie, bo w następną sobotę się nie wyrobię. A jak zanurzycie ramki w sodzie to później trzeba je "odzasadowić" w occie a później opłukać wodą tak? Czy ramki nie śmierdzą później trochę octem?
Pozdrawiam Paweł