Malwinko przepraszam, pominęłam Twoją wiadomość jeśli pytasz o to niewielkie białe dendrobium to nowa pseudobulwa okazała się trochę wyrośnięta już nie jest takie rozkoszne ale kwiatków ani widu ani słychu szkoda, podobał mi się jego kompaktowy pokrój..
Masz na pewno mało czasu , gratuluję znalezienia pracy
Może się namyśla tak jak moje
Też nie chce kwitnąć. Mam 2 białe i jedno pomarańczowe.
Nowe psb zrobiły się zółte i nie wytrzymały przesuszania , musiałam podlać niestety
Zastanawiam się czy może one są takie oporne po prostu.
Czytałam o Dendrobium Comet King Akatsuki że kwitnie bez specjalnych zabiegów ale chyba nie jest dostępne w Polsce.
ja moich jakoś specjalnie nie przesuszam, po prostu zimą wymagają rzadszego podlewania ze względu na niższą temperaturę za oknem i to im chyba wystarcza
Dzisiaj kiedy wróciłam z zajęć do domu, czekał na mnie taki widok
Miałam się wstrzymać z pokazaniem Wam Phal. Copper Star aż rozwinie więcej kwiatów, ale zajmuje mu to sporo czasu, więc pokażę z obawy by nie przekwitł do tego czasu
Wspominałam także, że coś niedobrego dzieje się z dwiema pochewkami na mojej Lc. Rojo jeszcze niedawno pokazywałam Wam je zieloniutkie na obu nowych przyrostach
Później był czas na podlanie ich i w ciągu tygodnia zaczęły czernieć.. obecnie wyglądają tak
nie wiem czy to gnicie, czy przenawożenie, czy jakiś szkodnik.. wiem tylko, że nie mam już co liczyć na kwiaty, ale chciałabym dowiedzieć się od Was gdzie popełniłam błąd.. poprzednio zakwitła bez problemu
Aniu, ja tylko mogę powiedzieć, że cudne masz kwitnienia. Na cattleyastych się nie znam Przykro mi, że nie będziesz się cieszyć jej kwitnięciem. Trudny okres dla naszych storczyków nadszedł. Ja dziś straciłam amarantową mini
Aniu, prawdziwa królowa z Twojej katlejki w pięknej falbaniastej sukni Ciekawe czy pachnie ??
Natomiast Lc. Rojo zupełnie się nie przejmuj. One tak mają, więc tylko przypadkiem nie grzeb nic koło pozornie martwych pochewek,
bo wtedy dopiero zaszkodzisz.
Na dowód, u mojej Lc. Rojo po długim czasie oczekiwania w stanie zaschnięcia pokazał sie taki widok:
Janeczko to prawda, jesień to zdradliwa pora, niby dużo kwitnień, ale i dużo problemów np. z pleśnią a to odbija się na kondycji naszych storczyków
Malwino to nie jest dendrobium tylko cattleya dendrobium faktycznie mam białe i żółte
Nika
Asiu ale mnie zaskoczyłaś tym zdjęciem! faktycznie czytałam kiedyś, że niektóre katleje kwitną z uschniętych pochewek, ale poprzednio moja Rojo zakwitła z zielonych, stąd moje zmartienie.. Tzn. pączki pojawiły się w pochewce, kiedy ta była zielona a w miarę pęcznienia, faktycznie obeschła i wydała kwiaty. Tutaj natomiast pochewka zdaje się pusta i już brązowa, myślałam, że zaszkodziłam jej, ale dałaś mi nadzieję będę ją obserwować
Kasia katlejkę kupiłam chyba w te wakacje. Stała na balkonie, wydała dwa nowe przyrosty a pod koniec października zabrałam ja do domu i chwilę później ujrzałam pączki w pseudobulwach, bo kwitła bez pochewki Copper Star ma taki nieokreślony kolor.. bardziej taki.. ceglany
Nika dziękuje na razie żadna katlejka nie wygląda za zapączkowaną niestety gdzieś tam jakaś pochewka jest, ale i tak pusta