Moje tillandsie :)
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Moje tillandsie :)
Ponieważ z gromadzonych od paru miesięcy gatunków tillandsii zrobiła mi się już malutka kolekcja
i ponieważ odmian będzie mi tylko przybywało
i ponieważ wątków im poświęconych jest na FO niestety bardzo mało
postanowiłam wyłączyć je z mojego parapetowo-doniczkowego i poświęcić im całkiem osobny
Gdyby nie moja niedawno odkryta pasja i miłość do tillandsii, to ten wątek by nigdy nie powstał.
A mojej pasji nigdy bym nie odkryła, gdyby nie Madzia ? mmudant, i jej Oplątwy - bezkorzenne parapetowce,
której za zarażenie tą bezdoniczkową infekcją strasznie dziękuję i dzisiejszą - pierwszą sesję fotkową dedykuję
Oplątwy to jedne z najpiękniejszych i najoryginalniejszych jak dla mnie roślinek,
których chyba do końca nie rozumiem, ale za to kocham i podziwiam.
Zacznę od gatunku, który dotarł do mnie niedawno ? pod koniec października.
Tillandsia baileyi
Jak każda tillandsia ? nie potrzebuje ani donicy, ani ziemi do życia,
więc u mnie zamieszkała sobie muszelce
To się nazywa wola życia
To jedna z moich ulubionych oplątw ? bezproblemowa, na razie i ma śliczne kształty.
Ulubiona również dlatego, że bardzo lubi zraszanie, duuużo zraszania, a ja uwielbiam ją zraszać
Przyjechała już ślicznie zapączkowana
i kwiatuszek rośnie sobie - kolor kwiatka powinien być czerwono-różowo-fioletowy.
Ciekawe jak się wybarwi o tej porze roku, przy mniejszej ilości światła.
Pierwsza fotka z 5.11, ostatnia dzisiejsza.
Teoretycznie okres kwitnienia tillandsii przypada na czerwiec-sierpień,
ale moja T. baileyii ma chyba inny terminarz kwitnień i będzie kwitła w zimie
Na początek to tyle
To będzie jej, i całej reszty oplątw pierwsza zima w bloku, nie na Florydzie
więc się trochę obawiam czy wszystkie przeżyją ...
Byle do wiosny
i ponieważ odmian będzie mi tylko przybywało
i ponieważ wątków im poświęconych jest na FO niestety bardzo mało
postanowiłam wyłączyć je z mojego parapetowo-doniczkowego i poświęcić im całkiem osobny
Gdyby nie moja niedawno odkryta pasja i miłość do tillandsii, to ten wątek by nigdy nie powstał.
A mojej pasji nigdy bym nie odkryła, gdyby nie Madzia ? mmudant, i jej Oplątwy - bezkorzenne parapetowce,
której za zarażenie tą bezdoniczkową infekcją strasznie dziękuję i dzisiejszą - pierwszą sesję fotkową dedykuję
Oplątwy to jedne z najpiękniejszych i najoryginalniejszych jak dla mnie roślinek,
których chyba do końca nie rozumiem, ale za to kocham i podziwiam.
Zacznę od gatunku, który dotarł do mnie niedawno ? pod koniec października.
Tillandsia baileyi
Jak każda tillandsia ? nie potrzebuje ani donicy, ani ziemi do życia,
więc u mnie zamieszkała sobie muszelce
To się nazywa wola życia
To jedna z moich ulubionych oplątw ? bezproblemowa, na razie i ma śliczne kształty.
Ulubiona również dlatego, że bardzo lubi zraszanie, duuużo zraszania, a ja uwielbiam ją zraszać
Przyjechała już ślicznie zapączkowana
i kwiatuszek rośnie sobie - kolor kwiatka powinien być czerwono-różowo-fioletowy.
Ciekawe jak się wybarwi o tej porze roku, przy mniejszej ilości światła.
Pierwsza fotka z 5.11, ostatnia dzisiejsza.
Teoretycznie okres kwitnienia tillandsii przypada na czerwiec-sierpień,
ale moja T. baileyii ma chyba inny terminarz kwitnień i będzie kwitła w zimie
Na początek to tyle
To będzie jej, i całej reszty oplątw pierwsza zima w bloku, nie na Florydzie
więc się trochę obawiam czy wszystkie przeżyją ...
Byle do wiosny
Pozdrawiam i zapraszam
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3963
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Moje tillandsie :)
Pięknie rozwija się Twoja pasja, chociaż to nie mój kierunek Gdzie Ty je kobieto kupujesz?
Pozdrawiam - Justyna
- Pulpa222
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2392
- Od: 21 kwie 2010, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Moje tillandsie :)
Witam Cię w Twoim nowym wątku 'tillandsiowym' . Jak widzę, nie odpuszczasz i pewnie za jakiś czas dam się też na to namówić, bo właśnie nabyłam kilka tillandsii . To faktycznie ciekawe roślinki, bo nie wiadomo tak do końca, jak dają sobie radę w przyrodzie z tą odrobiną wody, którą im 'fundujemy'. Ja także zauroczyłam się nimi poprzez wątek Magdy, która świetnie o nich pisze, a zdjęcia robi jeszcze ładniejsze - rewelacyjne!. Jako zupełny ignorant, zamówiłam sobie tillandsię selerianę (dużą), ale do głowy mi nie przyszło, że ona jest wielkości selera i to sporego . Z tego, co widziałam dotychczas, to były miniaturki, więc w zamówieniu wszędzie prosiłam o duże, myśląc, że będą troszkę większe. To troszkę, okazało się 'ogromne' . Ale chciałam, to mam . Nie zdążyłam im jeszcze zrobić zdjęć i może pozwolisz Ewa, że swoje 'maleństwa; pokażę u Ciebie, ku przestrodze innych .
Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje tillandsie :)
Justynko - na dzień dobry, i jeszcze raz jako pierwszej
Jakbyś chciała jednak kiedyś w końcu nabyć to mam takie tajne miejsce zakupowe
Aniu - witam Cię serdecznie
A nie mówiłam, że one co niektóre są duże
Ale to nie ujmuje im piękna absolutnie !!
I oczywiście - pokaż je tutaj - "ku przestrodze" i żeby nacieszyć nimi oczy
Jakbyś chciała jednak kiedyś w końcu nabyć to mam takie tajne miejsce zakupowe
Aniu - witam Cię serdecznie
A nie mówiłam, że one co niektóre są duże
Ale to nie ujmuje im piękna absolutnie !!
I oczywiście - pokaż je tutaj - "ku przestrodze" i żeby nacieszyć nimi oczy
Pozdrawiam i zapraszam
- Pulpa222
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2392
- Od: 21 kwie 2010, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Moje tillandsie :)
Żeby nie było, że bujam - na razie jedna .
tillandsia seleriana
A ja myślałam, że wszystkie zmieszczą się na tacce wielkości talerza, akurat .
Tak, jak te: baileyii(ośmiorniczka), ionantha var Fuego(z kolorkiem) i argentea(chyba )
tillandsia seleriana
A ja myślałam, że wszystkie zmieszczą się na tacce wielkości talerza, akurat .
Tak, jak te: baileyii(ośmiorniczka), ionantha var Fuego(z kolorkiem) i argentea(chyba )
Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje tillandsie :)
Aniu - masz przepiękne i zdrowe okazy
Przyznam, że gdybym zamawiała po raz drugi, to wybrałabym T. seleriana w wersji 'duża'.
Bo zanim ta moja mała urośnie, to ...
T. baileyi też całkiem spora i śliczna - ona potrzebuja baaardzo dużo wody
T. bulbosa błyszczy urodą
Nie mówiąc o ślicznotce T. i. var. fuego no i oczywiście T. argentea - wyjątkowo duża
Zobaczysz ile one dają radości
Przyznam, że gdybym zamawiała po raz drugi, to wybrałabym T. seleriana w wersji 'duża'.
Bo zanim ta moja mała urośnie, to ...
T. baileyi też całkiem spora i śliczna - ona potrzebuja baaardzo dużo wody
T. bulbosa błyszczy urodą
Nie mówiąc o ślicznotce T. i. var. fuego no i oczywiście T. argentea - wyjątkowo duża
Zobaczysz ile one dają radości
Pozdrawiam i zapraszam
Re: Moje tillandsie
To są takie,co lubią duuuużo wody,Ewo?
I TRZEBA je zalewać?
Nastała lepsza przyszłość
Bo wiesz,jak ja lubię je podlewać
Bynajmniej nie utrzymam oplątw pustynnych
I TRZEBA je zalewać?
Nastała lepsza przyszłość
Bo wiesz,jak ja lubię je podlewać
Bynajmniej nie utrzymam oplątw pustynnych
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje tillandsie :)
Tak Tulapek - T. baileyi naprawdę potrzebuje dużo więcej niż reszta
Przyjechała do mnie z lekko podsuszonym jednym listkiem.
Ale po moim lekkim zraszaniu zauważyłam, że zaczęły jej podsychać inne ...
Najpierw było co 3 dni, a teraz ją i T. bulbosa prysznicuję co 2 dni.
Poza tym nie mówię o "zalewaniu" - po prysznicu wytrząsam z nich zawsze nadmiar wody
A wiesz z której najwięcej wody się wylewa - z T. brachycaulos var. abdita ...
Przyjechała do mnie z lekko podsuszonym jednym listkiem.
Ale po moim lekkim zraszaniu zauważyłam, że zaczęły jej podsychać inne ...
Najpierw było co 3 dni, a teraz ją i T. bulbosa prysznicuję co 2 dni.
Poza tym nie mówię o "zalewaniu" - po prysznicu wytrząsam z nich zawsze nadmiar wody
A wiesz z której najwięcej wody się wylewa - z T. brachycaulos var. abdita ...
Pozdrawiam i zapraszam
Re: Moje tillandsie :)
Wiem
Ta,co najmniej chciała,najwięcej dostała
A pruinosa wcale taka mocna nie jest
Zauważyłem,że takie z twardym spodem(fififolia i fasciculata) są odporne na błędy
Bo te miękkospodne,to jak przelejesz to nie poratujesz
Ta,co najmniej chciała,najwięcej dostała
A pruinosa wcale taka mocna nie jest
Zauważyłem,że takie z twardym spodem(fififolia i fasciculata) są odporne na błędy
Bo te miękkospodne,to jak przelejesz to nie poratujesz
- mati1999
- 1000p
- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje tillandsie :)
Przybyłem
Zakochałem się w tej oplątwie serio śliczna jest , piszesz że ją podlewasz ale jej nie utop w wodzie jak co nie którzy my wiemy o kogo chodzi
Zakochałem się w tej oplątwie serio śliczna jest , piszesz że ją podlewasz ale jej nie utop w wodzie jak co nie którzy my wiemy o kogo chodzi
- tesia39
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9113
- Od: 9 kwie 2012, o 10:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Moje tillandsie :)
Bardzo się cieszę że założyłaś ten tillandsiowy wątek Nie da się ukryć że pod Magdy i Twoim wpływem od nowa zakochałam się w oplątwach Jak na razie się ich uczę i mam nadzieję że dzięki Magdy i Twoim radom dogadam się z nimi i zostaną u mnie na dłuuuugo
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje tillandsie :)
Tulapek - dlatego ja tak jak już Ci wspominałam, trzymam je ciut nad ziemią, bez kontaktu z mokrym podłożem.
Ale jak podrosną na wiosnę, to muszę wymyślić jakieś super lokum
Teraz tylko chcę, żeby rosły, nabierały ciałka i nie schodziły przedwcześnie
Mati - życzę Ci więcej takich miłości
Tereniu - miałam zamiar założyć go na wiosnę, i zacząć pokazywać te, które przeżyją zimę.
Ale pomyślałam, że NIE !!
Nawet jak będą mi w zimie schodzić w kwiecie wieku to o tym też trzeba mówić !!
Wiedzy na temat tillandsii jest bardzo niewiele, a te nasze wszystkie doświadczenie są bardzo cenne !!
No i poza tym wątków hojowych, kaktusowych, itp jest na FO caaałe mnóstwo ...
A tillandsiowych ... cały jeden był właśnie Madzi.
Oczywiście mam nadzieję, że żadna mi nie zejdzie.
Ale jeżeli nawet - to będę o wszystkim na bieżąco informować
Bo to mój początek - uczę się ich
I coś czuję, że będę się ich uczyć całe życie, a i jedno to mało
No to dzisiaj moje kolejne tillandsiowe - ulubione maleństwo
Tillandsia usneoides
czyli 'szara gwatemalska'
czyli 'oplątwa brodaczkowata'
Ta oplątwa jest zjawiskowa !!
Nie dość, że tillandsie same w sobie są dziwne, czy raczej oryginalne,
to ta jest według mnie najbardziej oryginalną z oryginalnych !!
To jedna z moich ukochanych oplątw ze względu na jej rozwichrzoną burzę srebrnych loków.
No i miałam na początku problem z jej umiejscowieniem, ze względu na jej kształt.
W takiej postaci przyjechała
a po rozplątaniu wyglądała tak
jak łańcuch choinkowy ? mam jak znalazł na święta
Chciałam ulokować ją w wersji leżącej, ale ze względu na gołębie u mnie na balkonie,
żeby mi się w niej czasem nie zagnieździły ? mogłaby im przypominać ? gniazdo
więc w efekcie wylądowała na bambusowym stojaku.
I od przyjazdu ? około połowy września, zasiadła na nim, i przesiedziała na balkonie całe lato
Teraz bambusowy stojak dzieli z inną, troszkę do niej podobną tillandsią,
i jako jedyna stoi przy oknie wschodnim.
Według mnie, to jak na tillandsię konkretnie się rozrosła
Do tego stopnia, że ciachnęłam jej szczepkę, która też już żwawo śmiga
W środku ? roślinka mateczna, po prawej córcia
Mam ją już ponad 2 miesiące, przyjechała w trzeciej turze, z trzecią piąteczką oplątw.
I ma się chyba całkiem dobrze
Do tego stopnia dobrze, że jakiś czas temu zauważyłam, że wyrasta z niej coś dziwnego
zupełnie innego niż listek
Ale wolę nie zapeszać. Poczekamy, zobaczymy ...
A kiedyś chciałabym się tak ubrać w tą moją cudną szarą gwatemalską tak jak ta pani z fotki
https://www.flickr.com/photos/owleyes/5133264069/
Byle do wiosny
Ale jak podrosną na wiosnę, to muszę wymyślić jakieś super lokum
Teraz tylko chcę, żeby rosły, nabierały ciałka i nie schodziły przedwcześnie
Mati - życzę Ci więcej takich miłości
Tereniu - miałam zamiar założyć go na wiosnę, i zacząć pokazywać te, które przeżyją zimę.
Ale pomyślałam, że NIE !!
Nawet jak będą mi w zimie schodzić w kwiecie wieku to o tym też trzeba mówić !!
Wiedzy na temat tillandsii jest bardzo niewiele, a te nasze wszystkie doświadczenie są bardzo cenne !!
No i poza tym wątków hojowych, kaktusowych, itp jest na FO caaałe mnóstwo ...
A tillandsiowych ... cały jeden był właśnie Madzi.
Oczywiście mam nadzieję, że żadna mi nie zejdzie.
Ale jeżeli nawet - to będę o wszystkim na bieżąco informować
Bo to mój początek - uczę się ich
I coś czuję, że będę się ich uczyć całe życie, a i jedno to mało
No to dzisiaj moje kolejne tillandsiowe - ulubione maleństwo
Tillandsia usneoides
czyli 'szara gwatemalska'
czyli 'oplątwa brodaczkowata'
Ta oplątwa jest zjawiskowa !!
Nie dość, że tillandsie same w sobie są dziwne, czy raczej oryginalne,
to ta jest według mnie najbardziej oryginalną z oryginalnych !!
To jedna z moich ukochanych oplątw ze względu na jej rozwichrzoną burzę srebrnych loków.
No i miałam na początku problem z jej umiejscowieniem, ze względu na jej kształt.
W takiej postaci przyjechała
a po rozplątaniu wyglądała tak
jak łańcuch choinkowy ? mam jak znalazł na święta
Chciałam ulokować ją w wersji leżącej, ale ze względu na gołębie u mnie na balkonie,
żeby mi się w niej czasem nie zagnieździły ? mogłaby im przypominać ? gniazdo
więc w efekcie wylądowała na bambusowym stojaku.
I od przyjazdu ? około połowy września, zasiadła na nim, i przesiedziała na balkonie całe lato
Teraz bambusowy stojak dzieli z inną, troszkę do niej podobną tillandsią,
i jako jedyna stoi przy oknie wschodnim.
Według mnie, to jak na tillandsię konkretnie się rozrosła
Do tego stopnia, że ciachnęłam jej szczepkę, która też już żwawo śmiga
W środku ? roślinka mateczna, po prawej córcia
Mam ją już ponad 2 miesiące, przyjechała w trzeciej turze, z trzecią piąteczką oplątw.
I ma się chyba całkiem dobrze
Do tego stopnia dobrze, że jakiś czas temu zauważyłam, że wyrasta z niej coś dziwnego
zupełnie innego niż listek
Ale wolę nie zapeszać. Poczekamy, zobaczymy ...
A kiedyś chciałabym się tak ubrać w tą moją cudną szarą gwatemalską tak jak ta pani z fotki
https://www.flickr.com/photos/owleyes/5133264069/
Byle do wiosny
Pozdrawiam i zapraszam
- tesia39
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9113
- Od: 9 kwie 2012, o 10:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Moje tillandsie :)
Masz rację, wiedzy na temat ich uprawy jest stosunkowo mało, więc każda informacja od kogoś kto sam się nimi zajmuje jest bardzo cenna. Szara gwatemalska i u mnie gości, jak na razie całkiem dobrze się miewa, choć kwitnąć jak na razie nie zamierza.