Storczyki i ja, czyli moje upadki ! I wzloty ?
Mi sie jeszcze nigdy nie zdarzyło aby coś przedłużyło pęd....właśnie podlewam swoje sztuki, hurtem
po 5. Wiem, że to ryzyko, ale stoją u mnie już tyle czasu i nie chorują. Zaraz idę obejrzeć Twój nowy
nabytek - rozumiem, że fotka musowo jest w wątku ;)
A jak sie czujemy - już nieco lepiej...ale męczą mnie mdłości i zbierające się w jelitach gazy, z rana mam
prawie płaski brzuch a od południa wyglądam jak w zdrowym siódmym miesiącu...i te ciągłe odbijanie,
czasami aż mi wstyd
Wando - staramy sie staramy, eksperymentuję z jedzeniem, co mi pomaga a czego nie toleruję....ale
nadal echo we wnioskach.
po 5. Wiem, że to ryzyko, ale stoją u mnie już tyle czasu i nie chorują. Zaraz idę obejrzeć Twój nowy
nabytek - rozumiem, że fotka musowo jest w wątku ;)
A jak sie czujemy - już nieco lepiej...ale męczą mnie mdłości i zbierające się w jelitach gazy, z rana mam
prawie płaski brzuch a od południa wyglądam jak w zdrowym siódmym miesiącu...i te ciągłe odbijanie,
czasami aż mi wstyd
Wando - staramy sie staramy, eksperymentuję z jedzeniem, co mi pomaga a czego nie toleruję....ale
nadal echo we wnioskach.
- Mamba
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1378
- Od: 25 cze 2008, o 21:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Też jestem ciekawa co u Ciebie słychać PozdrawiamSzamanka pisze:Hej Adianko,
mam nadzieję, że u was wszystko w porządku Coś się mamusiu nie udzielasz ostatnio, nie piszesz co u Twojego Maleństwa, ani co u Twoich roślinek, czy już lepiej na nie reagujesz? ;)
Trzymam kciuki, żeby wszystko było OK.
pozdrówki
Szamanka
Witajcie ;)
Ano nie ma mnie, mało czasu, jeden syn, drugie w drodze - ponoć córka Teraz jeden temat w głowie,
wyprawka - matko ile to kosztuje Skończyliśmy już 26 tydzień ciąży i wszystko gra i huczy.
Moje storczyki......jeden mi umarł, prawie, stracił cały korzeń, nie wiem czemu...pozostałe masowo tworzą
łodygi, dwa już otworzyły pąki, dwa mają jeszcze nie otwarte - ogólnie jestem z nich bardzo zadowolona,
dzielnie pracują nad moją uciechą....Tylko Oncidium coś nie bardzo współpracuje...ma już dwie nowe psb
a łodygi ni śladu
Ano nie ma mnie, mało czasu, jeden syn, drugie w drodze - ponoć córka Teraz jeden temat w głowie,
wyprawka - matko ile to kosztuje Skończyliśmy już 26 tydzień ciąży i wszystko gra i huczy.
Moje storczyki......jeden mi umarł, prawie, stracił cały korzeń, nie wiem czemu...pozostałe masowo tworzą
łodygi, dwa już otworzyły pąki, dwa mają jeszcze nie otwarte - ogólnie jestem z nich bardzo zadowolona,
dzielnie pracują nad moją uciechą....Tylko Oncidium coś nie bardzo współpracuje...ma już dwie nowe psb
a łodygi ni śladu
Witajcie ;)
Dostałam od męża Miltonię - mix i widzę, że żółknie jej jeden liść, na całej długości a na kilku ma kropeczki,
wyglądają bardziej jak opryskane żywicą lub czymś takim niż jak łuska pasożyta...ale nigdy nie wiadomo.
Mogę ją jakoś zabezpieczyć ? Czytałam o warunkach uprawy - obecnie stoi na parapecie nad grzejnikiem
obok innych storczyków - same Phal. Doniczka była przelana, ma mokre podłoże...nic z tym jeszcze nie robiłam.
Jak dla mnie to ono jest za mokre, ale kieruje się jedynie moimi domysłami na bazie uprawy Phal. Macie jakieś
rady ?
Zdjęcie nowego lokatora stawie jak tylko bateria naładuję w aparacie.
Dostałam od męża Miltonię - mix i widzę, że żółknie jej jeden liść, na całej długości a na kilku ma kropeczki,
wyglądają bardziej jak opryskane żywicą lub czymś takim niż jak łuska pasożyta...ale nigdy nie wiadomo.
Mogę ją jakoś zabezpieczyć ? Czytałam o warunkach uprawy - obecnie stoi na parapecie nad grzejnikiem
obok innych storczyków - same Phal. Doniczka była przelana, ma mokre podłoże...nic z tym jeszcze nie robiłam.
Jak dla mnie to ono jest za mokre, ale kieruje się jedynie moimi domysłami na bazie uprawy Phal. Macie jakieś
rady ?
Zdjęcie nowego lokatora stawie jak tylko bateria naładuję w aparacie.
Taaa... Miała wstawić fotę i nie wstawiła ;)
Miesiąc minął Adiano, jak tam Twój nabytek? Ja w tym temacie nie pomogę, bo nie miałam z takimi okazami do czynienia. Ciągle próbuję falenopsisy ujarzmiać ;)
A w ogóle, to może napisałabyś - o ile to nie tajemnica, kiedy mniej więcej nasze grono zasili nowy/-a storczykomaniak ;)
Ja ostatnio jakoś rzadziej na Orchidarium siedzę ;) Teraz na zioła i ogrody się przerzuciłam ;) Zdrowy tryb życia próbuję uskuteczniać ;)
Miesiąc minął Adiano, jak tam Twój nabytek? Ja w tym temacie nie pomogę, bo nie miałam z takimi okazami do czynienia. Ciągle próbuję falenopsisy ujarzmiać ;)
A w ogóle, to może napisałabyś - o ile to nie tajemnica, kiedy mniej więcej nasze grono zasili nowy/-a storczykomaniak ;)
Ja ostatnio jakoś rzadziej na Orchidarium siedzę ;) Teraz na zioła i ogrody się przerzuciłam ;) Zdrowy tryb życia próbuję uskuteczniać ;)
- Mala_MI
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 paź 2008, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
- Kontakt:
Agnieszko, gratuluję "fasolki"
Te osłonki fajne. Ja kupiłam też plastikowe, są większe od doniczek z kwiatami, ale niestety doniczka stoi na dnie osłonki. Nie jestem pewna czy to dobre rozwiązanie. Chyba porobię dodatkowe dziurki w osłonkach
Wczoraj jednak okazało się, że plastik ma jedną przewagę nad ceramiką - koty zrzuciły kwiatka, efektem było trochę rozsypanej kory, a nie nie rozbita ceramika
Te osłonki fajne. Ja kupiłam też plastikowe, są większe od doniczek z kwiatami, ale niestety doniczka stoi na dnie osłonki. Nie jestem pewna czy to dobre rozwiązanie. Chyba porobię dodatkowe dziurki w osłonkach
Wczoraj jednak okazało się, że plastik ma jedną przewagę nad ceramiką - koty zrzuciły kwiatka, efektem było trochę rozsypanej kory, a nie nie rozbita ceramika
Pozdrawiam, Justyna
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
Żółkniejąca Pseudo-bulwa Dendrobium
Hej, mam problem z moim dendrobium;( chodzi o to że wyrosła mi nowa pseudo-bulwa która zaczyna żółknąć, jest to dopiero rozwijająca się bulwa, liście są nadal zielone ale widać że bulwa marnieje, oprócz niej są jeszcze 3 inne bezlistne.Dendrobium stoi na południowo zachodnim oknie, podlewane jest regularnie co dwa tygodnie, podłoże dobrze przesycha.Proszę was o jakąś rade, może ktoś spotkał się z czymś takim?? Pozdrawiam
Witaj Art, zwracać jak do faceta;D a co do storczyka nie mam na razie jak zrobić zdjęcia;( Korzenie były bardzo zniszczone ale myślę że się zregenerowały gdyż jak ostatnio (około miesiąca temu) go wyjąłem to korzonki były zdrowe a te stare które były zgnite zaschły więc storczyk odżywał nie wycinałem tych zgnitych bo jego stan korzeniowy był przedtem tragiczny. Dendrobium jest już od jakiś 3-4 miechów w mieszance kory sosnowej z lekkim keramzytem, liśćmi dębowymi, mchem torfowca i jeszcze czymś.. W każdym razie jest to mieszanka kupiona w sklepie i tutaj muszę dodać ze włożyłem tam na sam wierzch takie dosyć duże kawałki kory dębowej która była odgotowana, i ta bulwa delikatnie była nimi obłożona. Przedtem dendrobium było w ziemi i to dosyć długo;/ (około roku). Muszę sprostować jeszcze pierwszy post ehs po prostu ja wiem to co się dzieje z relacji dziewczyny bo storczyk jest u niej ( po prostu ma lepsze warunki w domu podczas zimy no i u niej już został) i ta mała pseudo-bulwa ciemnieje tzn przeszła z zielonego w taki ciemnozielony już troszeczkę podchodzący pod brąz i jest dość miękka ale może to normalne przy dopiero się kształtujących bulwach... Przepraszam za mylną informacje. Może problemem jest podlewanie bo jest ono dosyć rzadkie raz na dwa tygodnie a obecnie słońce mocno praży;/ To się stało przedwczoraj bo efekty było widać wczoraj z rana a akurat w poznaniu bardzo mocno wtedy grzało tylko najdziwniejsze jest to że liście w żaden sposób nie ucierpiały...
-
- ZBANOWANY
- Posty: 748
- Od: 8 lip 2008, o 13:03