Sadzenie róż
Re: Sadzenie róż
Bardzo proszę o podpowiedź.
Dzisiaj kurier ma przywieźć mi róże z gołym korzeniem. Ja mogę je wsadzić do gruntu dopiero za 5 dni . Jak je do tego czasu przetrzymać.?
Dzisiaj kurier ma przywieźć mi róże z gołym korzeniem. Ja mogę je wsadzić do gruntu dopiero za 5 dni . Jak je do tego czasu przetrzymać.?
Aga
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 687
- Od: 29 lip 2008, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Sadzenie róż
Włóż do wiaderka z wodą nie na słońcu i koniec.
Re: Sadzenie róż
Czy oglądaliście ostatnią "Maję w ogrodzie"? Chodzi mi o pokaz sadzenia róży przez p. Ćwika. Lekko mnie zdziwiło postępowanie z sadzonką - jak opitolił ją z góry i z dołu. O przycięciu korzeni wiemy, ale o takim drastycznym? To po co ja się bawię w rozkładanie korzonków w ziemi, skoro można lekko i łatwo posadzić krzaczki? Ktoś tak próbował? I co z tego wynikło?
Pozdrawiam, Ania
Pozdrawiam, Ania
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 687
- Od: 29 lip 2008, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Sadzenie róż
Ja oglądałam, przycięcie z góry i z dołu mnie nie zdziwiło aczkolwiek zrobił to radykalnie. Rzeczywiście lepiej korzeń przyciąć niż ma być zawinięty. Górę przyciął rewelacyjnie z tym że ja to robię na wiosnę jak końcówki obmarzną. Przycięcie tak nisko powoduje, że róża wypuszcza z górnych pączków. Jeśli górne pączki są na wysokości powiedzmy 30 cm to w tym miejscu będzie się krzak rozkrzewiał a od dołu wypuści z jeden pęd albo wcale. Zdziwiło mnie natomiast natychmiastowe kopczykowanie. Ja bym im dała trochę wytchnienia, bo nie mamy kilkudziesięciostopniowych mrozów a kilka spokojnie wytrzymają. Ale co fachowiec to fachowiec.
- Ebabka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2901
- Od: 25 maja 2006, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podlasie
Re: Sadzenie róż
Tak krótko nie przycinałam, ale kopczyki zawsze robię, nawet po wiosennym sadzeniu, tylko wtedy rozgarniam po jakichś dwóch tygodniach. Robię tak, żeby słońce i wiatr nie wysuszały sadzonek.
Pozdrawiam Eugenia
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 33
- Od: 21 sty 2008, o 19:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Sadzenie róż
Nigdy nie kopczykowałam posadzonych róż , dobrze wiedzieć ,ze należy tak robić.
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 687
- Od: 29 lip 2008, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Sadzenie róż
Posadzone jesienią owszem chociaż w śląskim to tak na wszelki wypadek a nie konieczność. Natomiast na wiosnę to dodatkowa robota na którą nie mam czasu ani konieczności. Na wiosnę wystarczy podlewać po posadzeniu.
- -Neo-
- 50p
- Posty: 62
- Od: 26 maja 2011, o 00:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska/Ireland
Re: Sadzenie róż
Witajcie Czekam właśnie na realizację mojego różanego zamówienia i niestety tak się poskładało, że od planowanego dnia dostawy do mojego przyjazdu do kraju minie około tydzień.. Co mam zrobić z różami żeby przetrwały jakoś ten tydzień do momentu aż będę mógł je posadzić? Czy mogą czekać w piwnicy w wiadrze z wodą czy zgniją im korzenie?
- tralaluszy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3302
- Od: 5 sty 2010, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Sadzenie róż
Ja tak trzymałam kiedyś jedną, nie wyszło jej to na zdrowie. Lepiej zadołuj w ogrodzie.
Pozdrawiam - BabajAGA
- -Neo-
- 50p
- Posty: 62
- Od: 26 maja 2011, o 00:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska/Ireland
Re: Sadzenie róż
Dziękuję za odpowiedź W takim razie będą zadołowane, mam nadzieję, że rodzinka zrobi to prawidłowo bo oni często mają tendencję do nieumyślnego uśmiercania moich roślinek
Re: Sadzenie róż
Witajcie
Mam do posadzenia trzy róże pnące - 2 Parade i 1 białą NN. Chciałabym je umieścić pod ścianą budynku gosp. z czerwonej cegły.
W jakiej odległości od muru posadzić, żeby były zdrowe i dały się ładnie prowadzić po ścianie?
Dodam, że budynek zasłoni róże od wiatru i deszczu, pod ścianą jest prawie zawsze sucho. Róże będą miały słońce z rana i po południu, w środku dnia cień. Zrobię im duże doły z kompostem podsypanym kurzeńcem. Czytałam gdzieś, że róże przy ścianach cierpią od szkodników i chorób, ale jak patrzę na zdjęcia na forach, to widzę, że wielu osobom się udaje. A mur ceglany to takie wdzięczne tło:)
Pozdrawiam
Ania
Mam do posadzenia trzy róże pnące - 2 Parade i 1 białą NN. Chciałabym je umieścić pod ścianą budynku gosp. z czerwonej cegły.
W jakiej odległości od muru posadzić, żeby były zdrowe i dały się ładnie prowadzić po ścianie?
Dodam, że budynek zasłoni róże od wiatru i deszczu, pod ścianą jest prawie zawsze sucho. Róże będą miały słońce z rana i po południu, w środku dnia cień. Zrobię im duże doły z kompostem podsypanym kurzeńcem. Czytałam gdzieś, że róże przy ścianach cierpią od szkodników i chorób, ale jak patrzę na zdjęcia na forach, to widzę, że wielu osobom się udaje. A mur ceglany to takie wdzięczne tło:)
Pozdrawiam
Ania
- niebieska_iza
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 35
- Od: 16 kwie 2015, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Sadzenie róż
Czy róże sadzone na wiosnę później startują? Moja była kupiona z gołym korzeniem (wykopana z gruntu w sklepie ogrodniczym). Na razie wypatrzyłam tylko kilka czerwonych pączków. Chyba jestem zbyt niecierpliwa.
-
- 100p
- Posty: 134
- Od: 5 mar 2015, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Re: Sadzenie róż
Ja trzymałam jedną przez tydzień w wodzie, korzenie nie zgniły, ale wydaje mi się, że rośnie duzo gorzej od innych, więc chyba lepiej zadołować.Witajcie Czekam właśnie na realizację mojego różanego zamówienia i niestety tak się poskładało, że od planowanego dnia dostawy do mojego przyjazdu do kraju minie około tydzień.. Co mam zrobić z różami żeby przetrwały jakoś ten tydzień do momentu aż będę mógł je posadzić? Czy mogą czekać w piwnicy w wiadrze z wodą czy zgniją im korzenie?
niebieska_iza
Ja dopiero zaczynam z różami, więc autorytet ze mnie żaden. Zakupiłam na wiosnę kilka róż z nagim korzeniem, jedne juz mają sporo listków, inne ledwo widoczne pączki. Może to wynika z gatunku, te delikatniejsze pewnie trudniej się przyjmują. A może od jakości samej sadzonki. Tak sobie to przynajmniej tłumaczę.
Pozdrawiam :) Marzena
"Cieszmy się z małych rzeczy, bo wzór na szczęście w nich zapisany jest...."
"Cieszmy się z małych rzeczy, bo wzór na szczęście w nich zapisany jest...."