Moje skarby

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Wanda
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1703
Od: 29 mar 2008, o 11:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Sulejówek

Post »

Tak. Wzięłam bańkę 5 litrową po wodzie mineralnej i do przegotowanej i ostudzonej wody dodałam rozpuszczone tak ok. 0.5 cm z kostki drożdży. Mikstura stała na balkonie, bo faktycznie nie pachnie zbyt przyjemnie. Teraz będę musiała to trzymać w mieszkaniu, bo na zewnątrz chyba już zbyt chłodno. Może to zbieg okoliczności, ale po moczeniu w tej miksturze widzę, że storczyki ruszyły. Dziś zauważyłam, że już drugi sabotek puszcza nowe liście z rozetek. Zapewne pomogły mu i skorupki od jajek i teraz to moczenie w miksturze. Od jesieni ubiegłego roku nie wypuściły żadnego listka, a teraz ruszyły się oba, a jednemu rośnie dzidziuś.
Phalaenopsisy dwa ruszyły z pędami. Jeden wypuszcza nawet 2 pędy. Na dwóch innych widzę zgrubienia, więc albo będą to pędy, albo nowe korzonki, co też wskazuje, że roślinki mają się dobrze.
x-k-a
200p
200p
Posty: 383
Od: 11 wrz 2008, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

no to ;:138
teraz czekam tylko na zdjęcia żeby zaspokoić swoją ciekawość :)
ja chyba też przygotuję swoim storczykom 'miksturę drożdżową' ;:228
Awatar użytkownika
renata75
1000p
1000p
Posty: 1604
Od: 5 kwie 2008, o 16:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gliwice

Post »

Wandziu super, ja też przygotuję miksturę, skorupki już dałam, efektów jeszcze nie widzę, a jeden sabotek chyba zaczyna chorować musze zrobić zdjęcie tomoże coś doradzicie .Obiecałam Ci daćznać kiedy będzie przekwitać miniaturka i to własnie nastepuje, kwitła miesiac (trochę małao)


Pozdrawiam :P
Awatar użytkownika
marta c
200p
200p
Posty: 387
Od: 7 cze 2008, o 01:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Toronto

Post »

Ja rowniez podlewalam mikstura Bogusi i wydaje mi sie ze zaczelo to sluzyc storczykom,nowych listkow i korzonkow pokazalo sie sporo i kilka pedow ale najbardziej mnie ciesza sabotki,obydwa wypuszczaja dzidziusie :lol:
Awatar użytkownika
Wanda
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1703
Od: 29 mar 2008, o 11:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Sulejówek

Post »

Renatko, to faktycznie krótko.
A co do mikstury - to zobaczymy, jedno moczonko, to mało, zobaczymy, co będzie po następnych.
dorcia
1000p
1000p
Posty: 1039
Od: 19 lut 2008, o 19:20
Lokalizacja: Podlaskie

Post »

Wandziu, a jak długo ta mikstura ma stać zanim zacznie się podlewać storczyki (tzn. od momentu dodania drożdży do wody)?
Awatar użytkownika
marta c
200p
200p
Posty: 387
Od: 7 cze 2008, o 01:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Toronto

Post »

Ja miksture odstawilam na tydzien i dopiero wtedy moczylam oczywiscie po jej rozcieczeniu
Awatar użytkownika
Wanda
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1703
Od: 29 mar 2008, o 11:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Sulejówek

Post »

Moja miksturka stała chyba coś ok. 10 dni.
Awatar użytkownika
Storczykowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11981
Od: 7 lut 2008, o 19:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ...

Post »

ja jeszcze nigdy nie podlewałam storczyków czymś innym niż wodą. bałabym się ryzykować utraty storczyków i dlatego nie stosuję żadnych niesprawdzonych sposobów, tylko te, które już wypróbowałam i wiem, że są dobre. nie lubię zmian i myślę, ze storczyki też nie. ale może też dam Paphiopedilum skorupki od jajek. i tak padnie prędzej czy później, ale jakby udało się odratować, to by fajnie było, bo to było ładne, wielkokwiatowe Paphiopedilum
x_o-n
1000p
1000p
Posty: 1203
Od: 5 maja 2008, o 07:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Storczykowa pisze:. i tak padnie prędzej czy później, ale jakby udało się odratować, to by fajnie było, bo to było ładne, wielkokwiatowe Paphiopedilum
Storczykowa - nie wierzę !!!! W tym zdaniu przemawia przez Ciebie optymizm ;:109 ( pierwszą częśc zdania zostawię bez komentarza ) ;:113
Awatar użytkownika
Storczykowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11981
Od: 7 lut 2008, o 19:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ...

Post »

orion pisze:
Storczykowa pisze:. i tak padnie prędzej czy później, ale jakby udało się odratować, to by fajnie było, bo to było ładne, wielkokwiatowe Paphiopedilum
Storczykowa - nie wierzę !!!! W tym zdaniu przemawia przez Ciebie optymizm ;:109 ( pierwszą częśc zdania zostawię bez komentarza ) ;:113
ale ja wątpię, by przeżyło. wygląda już bardzo marnie. zostały tylko 2 rozetki, a było ich całkiem sporo. nie mam pojęcia o ich uprawie i żadne nie powtórzyło u mnie kwitnienia. Lubię bardzo dużo storczyków, ale w moich warunkach mogę uprawiać Phalaenopsisy i Vandy - bo tym moje warunki i metody uprawy odpowiadają. vandy uprawiam jak Phalaenopsis tylko w inny sposób nawadniam, ale moje V. są na oknie obok niektórych moich Phalaenopsis.
Awatar użytkownika
Wanda
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1703
Od: 29 mar 2008, o 11:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Sulejówek

Post »

Oj Duska, Duśka! Nie kracz. Wrzuć im te skorupki i traktuj, jak Phalaenopsisy chociaż. Zobaczysz, że zaczna rosnąć i zakwitną.
Awatar użytkownika
DAK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3192
Od: 16 lip 2008, o 19:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Storczykowa pisze:ja jeszcze nigdy nie podlewałam storczyków czymś innym niż wodą. bałabym się ryzykować utraty storczyków
Duśka do tej pory nie odzywałam się, ale już czuję, że muszę.
Znam taki jak ty przypadek. Dawno temu przenawoziła pałeczkami nawozowymi i wsio w domu padło. Od tamtej pory minęło sporo lat, a ona boi się nawozów jak diabeł święconej wody. Teraz ma dom i ogród, a ona dalej chciałaby, żeby rośliny rosły tylko powietrzem i wodą. :) Ukradkiem, gdy nie widzi podsypuję jej iglaki specjalnym nawozem, a jak zobaczy to dochodzi do awantur, że jej rośliny padną. :( I choć widzi, że rośliny wdzięcznie zaczęły rosnąć, to nie chce przyjąć do wiadomości tej smutnej dla niej prawdy, że swoim działaniem chce je zagłodzić.
Storczykowa pisze:dlatego nie stosuję żadnych niesprawdzonych sposobów, tylko te, które już wypróbowałam i wiem, że są dobre.
W tym zdaniu to już logiki nie ma za grosz. Bo by sprawdzać, że są dobre, trzeba próbować. A poza tym wada nawożenia nie musi polegać na tym, że się stosowało nawóz, ale jaki nawóz, a jakiej ilości itd.

Jak bym była twoją mamą, to zaproponowałabym ci żywienie się samą wodą i powietrzem. ;)

Ale jednocześnie nie namawiam cię, byś czyniła cokolwiek pod czyjąś perswazją. To ty musisz sama dojść do odpowiednich wniosków, bo to ty i tylko ty odpowiadasz za swoje cuda, ty je znasz, na co dzień i to ty powinnaś najlepiej wiedzieć czego potrzebują twoi podopieczni.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje storczyki !”