Wełnowce
Re: Wełnowce
Denaturat stosowałem dwukrotnie w ciągu zimy, ale wciąż się pokazują. Teraz kiedy już mamy prawie wiosnę chętnie spryskam rośliny żeby się pozbyć robactwa
pzdr, andrzej
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 18
- Od: 1 maja 2014, o 12:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łęczna
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.2
Potrzebuję pilnie kupić preparat Actellic (na wełnowce), niestety we wszystkich sklepach internetowych BRAK jest opakowań 5 ml. Czy ktoś może podpowiedzieć gdzie można go jeszcze dostać przez internet? Ewentualnie gdzie w okolicach Lublina można go kupić w sklepie?
Uparłem się przy Actellic, bo jak wywnioskowałem z forum ma on najwięcej zwolenników. Nie interesują mnie żadne 'domowe metody'. Preparat musi działać systemowo i skutecznie. Ale może są inne równie skuteczne i łatwiej dostępne, nie w ilościach na 10 hektarów.
Uparłem się przy Actellic, bo jak wywnioskowałem z forum ma on najwięcej zwolenników. Nie interesują mnie żadne 'domowe metody'. Preparat musi działać systemowo i skutecznie. Ale może są inne równie skuteczne i łatwiej dostępne, nie w ilościach na 10 hektarów.
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.2
Actelic nie jest środkiem systemicznym, on działa kontaktowo. Kup sobie 60ml lub 100ml, jest to ogólnie dostępne a cena na poziomie 30PLN nie rzuca na kolana. Mniejszych opakowań w sieci pewnie nikt nie sprzedaje bo koszt przesyłki może być porównywalny z ceną takiego opakowania.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 18
- Od: 1 maja 2014, o 12:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łęczna
Re: Wełnowce
czyli jeśli mam wełnowce na korzeniach to raczej nie zadziała? pozostanie przesadzanie i kąpiel w oprysku?
- banditoo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3054
- Od: 23 lis 2008, o 01:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Wełnowce
jak podlejesz to zadziała
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 11
- Od: 15 wrz 2011, o 13:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Wełnowce
Actelic można bez problemu nabyć w sklepach ogrodniczych, ale wyłącznie w małych opakowaniach do 100ml. tzw dla działkowców.
Re: Wełnowce
Zastosuj Kohinor 200 SL (dawny Confidor) -oprysk z jednoczesnym podlaniem. Kohinor nie śmierdzi tak,jak Bi 58 i Actellic-możemy przebywać z kaktusami w tym samym pomieszczeniu.Środek w roślinie działa układowo około miesiąca czasu,więc zwalczy również nowe pokolenie szkodnika, które wylęgnie się z jaj po zabiegu.
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Wełnowce
Ja mam mieszane uczucia. Teraz podlewać rośliny? Przecież one śpią.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
- banditoo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3054
- Od: 23 lis 2008, o 01:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Wełnowce
Confidor słabowicie działał, raz tylko kupiłem i stwierdziłem że nie wartoklakier7 pisze:Zastosuj Kohinor 200 SL (dawny Confidor) -oprysk z jednoczesnym podlaniem. Kohinor nie śmierdzi tak,jak Bi 58 i Actellic-możemy przebywać z kaktusami w tym samym pomieszczeniu.Środek w roślinie działa układowo około miesiąca czasu,więc zwalczy również nowe pokolenie szkodnika, które wylęgnie się z jaj po zabiegu.
blabla pisze:Ja mam mieszane uczucia. Teraz podlewać rośliny? Przecież one śpią.
no przecież pytanie było czy zadziała
Re: Wełnowce
Każdy musi sam sobie odpowiedzieć,które zło wybrać. Podlać i zmagać się z negatywnymi skutkami tego zabiegu, niewątpliwie takie wystąpią,czy zaryzykować i próbować przezimować kaktusy ryzykując ich zniszczenie przez wełnowce.Musimy pamiętać,że temperatura otoczenia wpływa na szybkość poberania substancji czynnej z preparatów systemicznych,im jest ona wyższa,tym więcej wniknie jej do tkanek rośliny.Środki te działają w temperaturze wyższej niż 15 stopni Celsjusza,co moim zdaniem wyklucza ich użycie na typowym zimowisku.Nie stosując zaleceń w użyciu (dawka, temperatura,wilgotność powietrza itp)-tworzymy odporne rasy insektów.Środki fosforoorganiczne(Bi58,Actellic)według stanu wiedzy na dzień dzisiejszy charakteryzują się większą toksycznością dla kręgowców, niż neonikotynoidy(Kohinor,Mospilan,Apacz,Actara)stąd większa zawartość nawaniacza w tych środkach-śmierdzą,dlatego nas odrzuca(takie ostrzeżenie przez zmysł węchu dla ssaków).Efekt działania tych środków widoczny jest już kilka minut po zabiegu,z grupy neonikotynoidów wciągu tygodnia(inny mechanizm działania na organizm owada)-stąd możliwy sąd o nieskuteczności środków z tej grupy chemicznej. Co do użycia chemii w kaktusach w czasie zimowania: Już po ptokach-powiedział pilot opylając las. Pozdrawiam Klakier.
- banditoo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3054
- Od: 23 lis 2008, o 01:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Wełnowce
No i takie fachowe wykłady lubię, co nie zmienia faktu że "kaktusiatrze" za bardzo confidora nie używają. U mnie (po używaniu confidora)bardzo szybko po wyginięciu pojawiły sie nowe wełnowce.
Proponuje kaktusy trzymać na dworze bez osłon i problem praktycznie znika
A teraz to tylko oprysk(bez podlewania) actelicem w temp domowej. Dla sprawdzenia wybić parę kaktusów z doniczki i zobaczyć czy nie ma na korzeniach. Jeżeli ktoś ma niską temp zimowania to może zaryzykować pozostawienie ich bez oprysku bo wełnowce nie rozwijają się zabardzo w niskich temp. Problem może pojawić sie dopiero na wiosnę kiedy podniesie sie tewmp na zimowisku lub przy pierwszym podlewaniu rośliny uszkodzone przez wełnowce odejda na tamten świat
Proponuje kaktusy trzymać na dworze bez osłon i problem praktycznie znika
A teraz to tylko oprysk(bez podlewania) actelicem w temp domowej. Dla sprawdzenia wybić parę kaktusów z doniczki i zobaczyć czy nie ma na korzeniach. Jeżeli ktoś ma niską temp zimowania to może zaryzykować pozostawienie ich bez oprysku bo wełnowce nie rozwijają się zabardzo w niskich temp. Problem może pojawić sie dopiero na wiosnę kiedy podniesie sie tewmp na zimowisku lub przy pierwszym podlewaniu rośliny uszkodzone przez wełnowce odejda na tamten świat
- AGA Z
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3777
- Od: 14 paź 2009, o 11:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Wełnowce
Ja opryskałam Confidor-em i podlałam. Po kilku dniach tak śmierdziało, że musiałam powymieniać ziemię w podlanych doniczkach.
Miałam wełnowce na roślinach w jednym pokoju i dlatego wiedziałam, że powodem smrodu jest ten środek.
Niewiele to pomogło, zaczekałam do odpowiedniej pogody i wyniosłam wszystkie rośliny na balkon na całą wiosnę i lato. W tym czasie opryskałam wszystkie rośliny kilka razy. Doszłam do wniosku, że albo wełnowce albo rśliny. Rośliny przeżyły wełnowce nie.
Miałam wełnowce na roślinach w jednym pokoju i dlatego wiedziałam, że powodem smrodu jest ten środek.
Niewiele to pomogło, zaczekałam do odpowiedniej pogody i wyniosłam wszystkie rośliny na balkon na całą wiosnę i lato. W tym czasie opryskałam wszystkie rośliny kilka razy. Doszłam do wniosku, że albo wełnowce albo rśliny. Rośliny przeżyły wełnowce nie.
Pozdrawiam Agnieszka
Spis treści
Spis treści
- galaxy
- 500p
- Posty: 811
- Od: 6 maja 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Wełnowce
Przytargałam sobie to dziadostwo z kwiatem z praktikera. Musiałam wywalić moją 20 letnią hoyę bo była tak gęsta że nie mogłam sobie poradzić z walką. Kaktusiaki wygrały kąpielą w gorącej wodzie, reszta kwiatów po wielu nieudanych ( bo co chwila był nawrót) próbach dopiero odsapnęła po użyciu Proagro sprayu na uciążliwe owady. Do tego powtykałam pałeczki owadobójcze. O dziwo Provado sobie nie poradził a tak wszyscy zachwalali. Teraz codziennie z lupą oglądam kwiaty a mąż się ze mnie nabija
Spontanicznie, nieco od rzeczy, kompletnie bez kontroli - mój chaos
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma