Potencjalny ogród Anulli

[zuzanka]

Aniu dziękuję za tak wyczerpująca odpowiedż ,
w sumie nie przeszkadza mi to ,ze póżno kwitnie , liście ma piękne

[ASK_anulla]

Dziękuję Mileno, już idę naciąć hyzopu. Ocet jabłkowy mam własny, a i miód od działkowych pszczół, więc wyjdzie autentyk

Daysy, za chwilkę do Ciebie zajrzę. Oczy już mi mniej łzawią, więc muszę nadrobić zaległości. Tylko najpierw hyzop muszę ściąć - przed zmierzchem.

Zuzanko, tyle wiem z własnych obserwacji, więc się dzielę.

[karolacha]

Anulko to wspaniale jak cenisz swój region jak interesuje Cię jego historia i wszystko co Go dotyczy , super sprawa a kto powiedział,że wszyscy musimy mieć paulownię , nawiasem mówiąc moja po raz pierwszy zawiązała pąki kwiatowe, wątpię ,że się doczekam kwiatu, to szczęście spotyka nielicznych, na ogół kwiatki przymarzają wiosną, podobnie jak hortensje. W tym roku było ciepło to wszyscy się doczekali, pewnie i u Was też

[ASK_anulla]

Karolino, ja Paulownię dostałam - odrost trzyletniej siewki, więc i tak do kwiatów długa droga. Nawet nie wiem, czy przezimuje, ale nie przejmuję się nią. Wiem, że szanse na kwiaty są znikome, liście się nie przebarwiają i późno wyrastają wiosną. Dla mnie jest przereklamowana. Podobnie judaszowca odpuściłam.

[tade k]

Anulu , liście paulowni nie przebarwiają się , Ok. Ale w lecie bardzo atrakcyjnie wyglądają. Moje pewnie corocznie będzie obmarzała , teren zimny . Kolega ma 4 sztuki , trzylatki. Prowadzi ''na kij'' , wyrastają na ponad 3 metry. Są tłem dla wysokich bylin.

[ASK_anulla]

No wiesz, ja jej krzywdy nie zrobię. Tylko płakać nie będę, jakby co . Jakoś słabo rosła w tym roku, a i przymrozek jej liście wiosną załatwił i tak nie mogła się pozbierać przez cały sezon.

[Margita]

Ale mnie zachęciłyście do tego by kupić hyzop, dziękuję!

[ASK_anulla]

Widzisz, jaką skarbnicą wiedzy są Forumki .

Jutro wyjeżdżamy na działkę na kilka dni, więc zero Internetu i satelitki. Będzie za to okazja poczytać tradycyjne papierowe książki . Pewnie głównie dziecięce, ale zawsze to coś . Szkoda tylko, że śnieg taki niewydarzony - dzisiejszy - mokry i brejowaty. Młode już pytają o bałwana i sanki .

Syrop z hyzopu już nastawiony, nawet ładnie pachnie. W związku ze składem syropku teraz muszę nowy ocet jabłkowy nastawić.
W odcięciu od cywilizacji może w końcu się zmobilizuję do zrobienia zakwasu na chleb, bo poprzedni haniebnie zmarnowałam, pochłonięta szałem ogrodniczym .

[Tulap]

Ale paulownia niby dużo próchna daje z liści
A takie duże liscie to też ozdobne
Mam sentyment do tej rośliny,nie wiem czemu
A i do judaszowca też
A Ty go czemu nie chcesz?

[eukomis]

Witaj Aniu piekne kolorki chryzante bardzo je lubię a zwłaszcz ich zapach. mam też kilka w swoim ogrodzie.

[ASK_anulla]

Mateuszu, nie mówię "nie" judaszowcowi, tylko "nie teraz". Na moim wygwizdowie obecnie nie miałby szans na kwitnienie. Może, kiedy krzewy podrosną i utworzą osłonę... Drugi problem, to gliniasta gleba, słabo przepuszczalna, której judaszowce nie lubią. Można ulepszać, mieszać, wymieniać w dołku pod roślinę, ale drzewa i duże krzewy często korzenią się głęboko i po latach dotrą do tej gliny. Takiego wyrośniętego okazu to dopiero szkoda, a potrafią zamierać kilkunastoletnie drzewa np. tulipanowce.
Paulownia u teściowej jest młoda, a już wypuszcza odrosty. Kolejny minus. Przeczytałam wątek o paulowni na FO i więcej ma minusów dla mnie, niż plusów. No, chyba, żeby posadzić jako osłonę kompostownika - dla tej próchnicy . Tylko widzisz, żeby próchnicę wyprodukować, potrzeba masy liści, a żeby wyrosły potrzebują dużo składników pokarmowych. Więc co? Mam nawozić, podsypywać kompostem, żeby uzyskać kompost? Za leniwa jestem na takie korzyści . Zobaczymy, co pokaże moje drzewko w przyszłym roku, bo w tym, to szkoda pisać .

Halinko, Twoje chryzantemy są dodatkowo przepięknie wkomponowane w ogród. Nad tym muszę popracować w przyszłym sezonie, bo na razie, rosną na końcu rabaty i w kilku miejscach, gdzie akurat była luka. No, ale na działce miejsce mam, jak okiem sięgnąć, niemalże. Można pokombinować.

[Tulap]

Aaaa
Ja też muszę zacząć myśleć racjonalnie
Tylko...trudno to robić bez znajomości,jaką glebę mam

[ASK_anulla]

Tulap, najłatwiej glebę amatorsko "zdiagnozować" po naturalnej roślinności. Na FO jest ciekawy i obszerny wątek na temat roślin wskaźnikowych. W Necie też podstawy znajdziesz bez problemu. Najwygodniej na Wikip..., bo od razu możesz obejrzeć roślinę przez odnośniki. Mnie niektóre nazwy niewiele mówią, a zdjęcia już znajome. No, a ogólny zarys jakiś na geografii też pewnie był, przynajmniej grupa gleb. Jeżeli zdarzyło Ci się kopać głębszy dół, to wiesz, jakie utwory masz pod warstwą próchniczną w podglebiu.