Tulipany cz.2

[emalia112]

geranium273 twoja spiskowa teoria nie ma podstaw.Tulipany dzielą sie na mniejsze, bo to jest ich metoda rozmnażania tak jak pisze Rennie. Kwiat w cebulce tworzy sie w okresie suszenia w temperaturze 25-30 stopni przez co najmniej 21 dni. Jeżeli w jesieni tulipan zbyt póżno zostanie posadzony nie zdąży wytworzyć dobrego systemu korzeniowego, a przez to po przekwitnięciu nie odżywi odpowiednio cebulek. Dobrze odżywiony tulipan dzieli się zwykle na dwie duże cebulki i kilka mniejszych.Te duże zakwitną w następnym roku jeżeli zostaną zachowane wszystkie okresy w które tulipan wchodzi tj:
1) okres suszenia tem. 25-30 st.(Tworzy sie wtedy kwiat)
2)okres ukorzeniania 5- 15 st.( Poniżej 5 st tulipan nie wytwarza korzeni tak samo gdy jest wyższa tem)
3) okres spoczynku poniżej 0 st
4) okres wzrostu powyżej 5 st ( optymalna około 15 st)
Wsadzając kupione cebulki mamy pewność, że tulipan zakwitnie ponieważ producenci rygorystycznie przestrzegają tych terminów i temperatur w poszczególnych okresach. Potem my te cebulki traktujemy różnie i różnie nam w następnych latach kwitną.

[Tulap]

O,to nie tylko u mnie wyrastają
Ale krokusy wiosenne też i irysy cebulkowe
I chyba czosnek

[emalia112]

Jak są dobrze ukorzenione nic im nie będzie. Tyle, że wrony lubią je podziobać, a potem na wiosnę takie brzydkie podziurawione liście są.

[edysqa]

To chyba dobrze zrobiłam że swoje cebulki wsadziłam kilka dni temu.

[emalia112]

Jak przez 3 tygodnie będzie powyżej 5 st to OK.
Nie ukorzenione cebulki są narażone na przemarzanie. Ukorzenione nawet z listkami są odporne na mróz. Zresztą ujemna temperatura jest im niezbędna do prawidłowego rozwoju. Tulipan nie zakwitnie jeżeli nie przejdzie okresu spoczynku poniżej 0 st. Czasem zdarzają się wyjątki, ale kwiat jest przeważnie zdeformowany. Pod wpływem mrozu te kiełki troche ściemnieją, ale na wiosnę, szybko zmienią kolor na prawidłowy.

[Kleksik]

Marcin Perek11
po co chcesz przysypywać cebulki tulipanów? Jak posadziłeś je wystarczająco głęboko to po co je okrywać, one tego nie potrzebują

[emalia112]

Kleksik ma racje jeżeli nie masz nornic i wron to zostaw te tulipany w spokoju.

[geranium273]

Przy okazji witam wszystkich , a zwłaszcza tych, którzy wyjaśnili mi sprawę z tulipanami... ciszę się, że moja spiskowa teoria - jak pisze emalia - nie ma podstaw
Czyli wniosek jest taki, że być może sadzę za płytko, no i mam lekką, piaszczysta glebę. Tak w ogóle to sadzę w koszykach (nornice ) i zastanawiam się, czy jak się taki koszyk zakopie na większą głębokość, górą powyżej krawędzi będzie warstwa ziemi np. na 5-7 cm, to nornica tą górą przelezie, czy nie Nie znam dostatecznie ich obyczajów
Suszyć cebulki suszyłam, te większe posadziłam, może coś z nich będzie

[Kleksik]

Nornice, niestety, mogą wejść "górą" pod powierzchnią ziemi a ponad koszyczkiem .
Koszyk bardziej chroni przed kretami ale..... "moje" krety wywalają kopiec razem z koszykiem głęboko wkopanym i również wywalają brzęczące odstraszacze na krety . Ostatnio jak próbowałam przepędzić krety to ich korytarze są na głębokościach od kilku centymetrów do 50 cm i jeszcze trochę . A wracając do koszyczków trochę chronią przed gryzoniami . Wolno się sadzi cebule w koszyczkach ale za to bardzo szybko się wykopuje .

[emalia112]

Też sadze w koszykach, nie zauważyłam by przechodziły górą, natomiast, że mi dziury w koszykach wyżarły, z tym się spotkałam. Praktycznie co roku mam takie przypadki.

[geranium273]

Dziury w koszykach ??? u mnie widać mają gorsze uzębienie, bo jeszcze się nie zdarzyło... czyli przelezą, więc albo będą same liście, albo cebula zostanie pożarta, jeśli jakaś nie trafi w zęby, to może będzie pożytek
Forum już czytywałam od jakiegoś czasu, gigantyczna baza informacji, tylko wątki czasem potwornych rozmiarów

[Zabeczka101059]

Ja sadzę w wiaderkach albo w starych donicach po przekwitnięciu wyciągam z ziemi i dochodzą w spokoju na tyłach nie szpecąc rabatki jak przekwitają a nornice mają utrudniony dostęp a z koszyczkami różnie było a i wyciąganie z ziemi różnie się kończyło

[Magda 55]

Moje tulipany sadzę w starych doniczkach. Kiedy wykopię odpowiednią dziurę, wkładam w nią pustą doniczkę z przeciągniętym przez dziury w dnie sznurkiem z tworzywa sztucznego. Kiedy już wsadzę cebulki, zawiązuję sznurek i maskuję ziemią. Gdy tulipany przekwitną i zaczynają szpecić rabatkę, odnajduję sznurek i ...wyciągam całą doniczkę z zawartością. Ukrywam te doniczki za domkiem, mam nawet taki bukszpanowy parawanik i za nim tulipany czekają na stosowny czas "obróbki".
W dziury po doniczkach z tulipanami sadzę dalie, a w jesieni, kiedy dalie wykopię, wkładam doniczki z ...tulipanami.
Nie mam problemu z infekcjami, bo zawsze jest nowa ziemia.
Pozdrawiam...

[geranium273]

Ten patent ze starymi doniczkami kupuję, właśnie na wiosnę będę przesadzać fuksje do większych donic, to te stare na jesień pod tulipany nadadzą się wyśmienicie, a jakoś zawsze było żal wyrzucić - ja pokolenie jeszcze częściowo socjalistyczne, mam wdrukowany pociąg do składowania różności, które mogą się przydać
Sznurek Magdy - również pozdrawiam - też dobry pomysł ułatwiający wydłubywanie z ziemi. Żeby jeszcze mieć coś ułatwiającego wykopywanie dużych dalii - to chyba lina stalowa musiałaby być , ja mam taką jedną białą dwumetrową z odpowiedniej wielkości karpą i klnę przy wykopywaniu w żywy kamień

[Kleksik]

Dziewczyny patent na sadzenie cebul tulipanowych dobry ale co zrobić jeżeli ma się tych cebul ponad tysiąc? .
Tylko te najcenniejsze sadzę w koszyki ale i od tego też już odchodzę. Kręgosłup już nie ten a ja muszę wszystkie wykopać po przekwitnięciu i znowu posadzić jesienią