
Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę
Wandziu Twoja ostatnia róża na A Avalon jest piękna, nawet jak marnie kwitła jest piękna (przynajmniej na zdjęciu) muszę ją mieć
.

- Helios
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3724
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę

Z ostatnio zaprezentowanych nie mam tylko Avalon. I chyba jej nie kupię.

Artemis to świeżutki, jesienny nabytek, głównie za sprawą Dorotki.

Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
- Pulpa222
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2392
- Od: 21 kwie 2010, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę
Czy któraś z tych dwóch białych "A" pachnie?. Podoba mi się jedna i druga
. Dużych róż mam w chciejstwach w nadmiarze, przydałoby się coś na przód rabaty.
Zdjęcia ogrodu pokazujesz piękne, aż się chce żyć. Jak tu doczekać wiosny, bez żalu, co?
.Żeby jeszcze popadał śnieg, to może i słonko by wyszło, a tak to smutno i szaro.
Mimo pogody, miłego dnia Wandziu
.

Zdjęcia ogrodu pokazujesz piękne, aż się chce żyć. Jak tu doczekać wiosny, bez żalu, co?

Mimo pogody, miłego dnia Wandziu

Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7702
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę
WANDZIU.....jestem i znowu wzdycham do Waszych kamiennych dróżek...aż mi żal że zastąpi je szlachetniejszy kamień, ale skora Tobie z nim będzie wygodniej i przyjemniej to będe kibicować Wam w działaniach brukarskich
my z eM też byśmy chyba się odważyli na takie działania, teraz można tyle informacji i wskazówek uzyskać, że nie będzie problemu i na pewno położycie to
Nad Twoimi różami zawsze się pochylam...jak to jest, że w tym małym ogrodzie masz tyle wszystkiego....myślę, ze i ja dam radę upchnąć jeszcze nie jedną roślinę.



Nad Twoimi różami zawsze się pochylam...jak to jest, że w tym małym ogrodzie masz tyle wszystkiego....myślę, ze i ja dam radę upchnąć jeszcze nie jedną roślinę.


Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16244
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę
Mateusz, nie masz absolutnie za co przepraszać. Miło mi, że mnie znowu znalazłeś i chcesz porozmawiać o różyczkach
Czy masz jakąś swoją ulubioną czy nadal takiej szukasz?
Taruniu, przez cały sezon moje dwie Ascot były dość powściągliwe. Osiągnęły może z 1,20. Ale jesienią powypuszczały dłuuugie baty, też na jakieś 1,70m. Niezbyt ładnie to wygląda, ale zostawiłam, bo dla beczpieczeństwa nie chcę niczego ciąć przed zimą.
Ignis, ja teraz oglądam odcinki Monty'ego wstecz. Z 2005 roku. Zostały opublikowane u nas dopiero w lipcu tego roku. Też zdecydowanie wolę oglądać odcinki edukacyjne z jego własnego ogrodu. Co do Avalona, to widzę, że nie tylko ja się z nim zmagam. Widać, że lubi on jakieś specyficzne warunki, których my mu na razie nie zapewniamy. Ja spróbuję tę różę rozmnożyć z patyczka. Może wtedy będzie bardziej wigorna. Ascot natomiast, tak jak napisała Tara, jest szczupła, nie zabiera miejsca.
DTJ, spróbuję ją przesadzić w inne miejsce, może okaże się lepsze. Ładniutka jest.
Helios, nie namawiam na Avalona, choć u Ciebie, sądząc po hortensjach, ziemia jest doskonała, więc być może ta różyca Helenko też byłaby cudna. Choć w sumie jest w czym wybierać.
Pulpa, otóż Aniu, obie te róże pachną, ale bardzo delikatnie. Trzeba głęboko nos wsadzić do środka. Na brzeg rabaty to może ja bym Ci radziła Lions Rose. Nie mam jej, ale forumowicze bardzo chwalą.
Leszczyno, nie wszystkie kamienne ścieżki zostaną u mnie wyautowane. Szkoda by mi było. Ale wierz mi, na niektóych zrobilo się już strasznie niewygodnie. Robiłam je sama, niefachowo. Może dlatego kamienie się nierównomiernie pozapadały w ziemię i trudno jest po nich chodzić. A jeszcze i o chwastach wspomnę. Z czasem naniosło się w szpary ziemi i zaczęło zielsko rosnąć.
Dla miłych gości na ten mroźny wieczór przesyłam różaną foteczkę.


Taruniu, przez cały sezon moje dwie Ascot były dość powściągliwe. Osiągnęły może z 1,20. Ale jesienią powypuszczały dłuuugie baty, też na jakieś 1,70m. Niezbyt ładnie to wygląda, ale zostawiłam, bo dla beczpieczeństwa nie chcę niczego ciąć przed zimą.
Ignis, ja teraz oglądam odcinki Monty'ego wstecz. Z 2005 roku. Zostały opublikowane u nas dopiero w lipcu tego roku. Też zdecydowanie wolę oglądać odcinki edukacyjne z jego własnego ogrodu. Co do Avalona, to widzę, że nie tylko ja się z nim zmagam. Widać, że lubi on jakieś specyficzne warunki, których my mu na razie nie zapewniamy. Ja spróbuję tę różę rozmnożyć z patyczka. Może wtedy będzie bardziej wigorna. Ascot natomiast, tak jak napisała Tara, jest szczupła, nie zabiera miejsca.
DTJ, spróbuję ją przesadzić w inne miejsce, może okaże się lepsze. Ładniutka jest.
Helios, nie namawiam na Avalona, choć u Ciebie, sądząc po hortensjach, ziemia jest doskonała, więc być może ta różyca Helenko też byłaby cudna. Choć w sumie jest w czym wybierać.
Pulpa, otóż Aniu, obie te róże pachną, ale bardzo delikatnie. Trzeba głęboko nos wsadzić do środka. Na brzeg rabaty to może ja bym Ci radziła Lions Rose. Nie mam jej, ale forumowicze bardzo chwalą.
Leszczyno, nie wszystkie kamienne ścieżki zostaną u mnie wyautowane. Szkoda by mi było. Ale wierz mi, na niektóych zrobilo się już strasznie niewygodnie. Robiłam je sama, niefachowo. Może dlatego kamienie się nierównomiernie pozapadały w ziemię i trudno jest po nich chodzić. A jeszcze i o chwastach wspomnę. Z czasem naniosło się w szpary ziemi i zaczęło zielsko rosnąć.
Dla miłych gości na ten mroźny wieczór przesyłam różaną foteczkę.

- mati1999
- 1000p
- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę
Piekna fotka
roze moje ulubione to Astrid Lindgren'Chippendale'Giardina'Pashmina i ascot 


- justi177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę
A ja już cieszę się, ze niedługo pokażesz Ballerinkę
tak pięknie pokazujesz swoje różyczki.
Z tego co wiem, to Avalon jest dość wymagającą różą, nie ma co się przejmować

Z tego co wiem, to Avalon jest dość wymagającą różą, nie ma co się przejmować

Pozdrawiam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę
Witaj, Wandeczko!
Stanowczo protestuję przeciwko stwierdzeniu Justi, jakoby Avalon był różą specjalnej troski. Jest moją fascynacją od samego początku, tj. od marca 2012 roku. W tzw. międzyczasie dokupiłam jeszcze dwa egzemplarze. Rosną w mojej piaszczystej glebie, dwa w pełnym słońcu, trzeci w półcieniu (temu chyba też lepiej byłoby w słońcu). Rosną bez łaski, traktowane są jak sto pozostałych róż, ani lepiej, ani gorzej, a kwitną zachwycająco!
Nie bardzo rozumiem, dlaczego Wam się ta róża nie spisuje
.
Serdeczności - Jagi
Stanowczo protestuję przeciwko stwierdzeniu Justi, jakoby Avalon był różą specjalnej troski. Jest moją fascynacją od samego początku, tj. od marca 2012 roku. W tzw. międzyczasie dokupiłam jeszcze dwa egzemplarze. Rosną w mojej piaszczystej glebie, dwa w pełnym słońcu, trzeci w półcieniu (temu chyba też lepiej byłoby w słońcu). Rosną bez łaski, traktowane są jak sto pozostałych róż, ani lepiej, ani gorzej, a kwitną zachwycająco!
Nie bardzo rozumiem, dlaczego Wam się ta róża nie spisuje

Serdeczności - Jagi
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę
Haha,
Jagódko, ja tylko powtarzam za szkólkarzem
pozostaje Tobie cieszyć się, że niekoniecznie 'Avalon' musi być kapryśnicą
Szczęściara
Hmmm, sama nie wiem, co w tym momencie myśleć.
Jagódko, ja tylko powtarzam za szkólkarzem



Hmmm, sama nie wiem, co w tym momencie myśleć.

Pozdrawiam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę
Justi
, nie wiesz? Kochać tę różę, kochać
!!!
Jagi



- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13120
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę
Wandziu polecam ogródek Georginia /Aliicji zwróć uwagę na ciemne wiosenne przyrosty
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=41&t=75553
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=41&t=75553
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16244
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę
Mati, od razu kilka wymieniłeś swoich ulubionych. No tak, wiem, że trudno jest nam wybrać tylko jedną odmianę i właściwie co roku inna róża wydaje nam się najpiękniejsza 
Justynko i Jagulko, wiedziałam, że Jagi zaprotestuje, wiedziałam. Zdaję sobie sprawę, że czasem Avalon zachwyca i owo CZASEM odbywa się między innymi u Jagi. I to na piaszczystej ziemi, takiej jak moja
No nic, trzeba będzie zacząć lepiej podkarmiać tę różycę, to może coś z niej w końcu uzyskam.
Taruniu, bylam u Ali, zapytałam, może czegoś się dowiem
Żałuję teraz, że nie obfociłam tej mojej róży ze wszystkich stron. 

Justynko i Jagulko, wiedziałam, że Jagi zaprotestuje, wiedziałam. Zdaję sobie sprawę, że czasem Avalon zachwyca i owo CZASEM odbywa się między innymi u Jagi. I to na piaszczystej ziemi, takiej jak moja


Taruniu, bylam u Ali, zapytałam, może czegoś się dowiem


- jola1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4630
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę
Już myślałam że będzie tylko o różach , bardzo je lubię oglądać u innych, ale widzę że i inne roślinki pokazujesz.
Muszę poprosić Anię11 o linka do tych lampek na które zbiera butelki po oliwie.
Muszę poprosić Anię11 o linka do tych lampek na które zbiera butelki po oliwie.
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę
Wandziu ja kiedy tylko zauważę ich działalność to nakrywam to miejsce wiaderkiem.
Za jakiś czas jest tam już całe gniazdo a to nie trudno wyprowadzić.
Zawsze są tam jajeczka a mrówki się nimi troskliwie zajmują, i jest ich tam mnóstwo.
Podrywam wtedy łopatą ostrożnie całość i wysypuję na kompost.
Reszta mrówek jaka zostanie w tym miejscu się rozproszy w poszukiwaniu gniazda i przynajmniej na jakiś czas jest spokój.
Z grządki bezpośrednio chyba się nie da, chyba żeby usypać ścieżkę z cukru albo miodu, który mrówki uwielbiają, ale tego nie próbowałam jeszcze.
Za jakiś czas jest tam już całe gniazdo a to nie trudno wyprowadzić.
Zawsze są tam jajeczka a mrówki się nimi troskliwie zajmują, i jest ich tam mnóstwo.
Podrywam wtedy łopatą ostrożnie całość i wysypuję na kompost.
Reszta mrówek jaka zostanie w tym miejscu się rozproszy w poszukiwaniu gniazda i przynajmniej na jakiś czas jest spokój.
Z grządki bezpośrednio chyba się nie da, chyba żeby usypać ścieżkę z cukru albo miodu, który mrówki uwielbiają, ale tego nie próbowałam jeszcze.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16244
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę
Jolu, pokazuję też inne roślinki, bo w końcu nie samą różą człowiek żyje
Zazdroszczę wam spotkania, oj jak strasznie zazdroszczę
Kogra, no genialne Grażynko, po prostu genialne! Tak będę robić. Dzięki kochana
A jakie to proste i humanitarne...
Przechodzimy dzisiaj do literki B
Ballerina. Oj, ta to jest fajna ciekawa róża. Czasem nawet nie wygląda na różę. Moja córka gdy przyjechała i chodziła sobie po ogródku, zapytała mnie: "Mamo, a to też jest róża?". Ta piżmowa parkowa odmiana ma drobne kwiatuszki ułożone w wielkie kiście. Krzaczek jest rozłożysty i szybko rozrasta się w prawdziwy krzew. Osiąga 1,5 metra wysokości. Powtarza kwitnienie kilkakrotnie. Plamistość - u mnie łapie, ale nie za dużo. Mam ją dwa lata, a już widzę, jak się wdzięcznie rozpiera na boki.




Baronesse. Ciemnoróżowa rabatówka o błyszczących ciemnozielonych listkach (Tantau). Wysokość ok. 70 cm, szczupła. Kupiłam ją jako filarową witalną odmianę o wysokiej zdrowotności. I taka właśnie jest. Prosta, solidna, sztywne pędy, nie kaprysi. Rośnie i długo kwitnie bez żadnych ceregieli. Powtarza.




Berleburg. Ta kompaktowa rabatówka w sumie jest bardzo podobna do Baronesse. Bo i kolorem ją przypomina, wzrostem i zdrowotnością, tylko układ płatków inny. Świetna odmiana.



Kogra, no genialne Grażynko, po prostu genialne! Tak będę robić. Dzięki kochana

Przechodzimy dzisiaj do literki B
Ballerina. Oj, ta to jest fajna ciekawa róża. Czasem nawet nie wygląda na różę. Moja córka gdy przyjechała i chodziła sobie po ogródku, zapytała mnie: "Mamo, a to też jest róża?". Ta piżmowa parkowa odmiana ma drobne kwiatuszki ułożone w wielkie kiście. Krzaczek jest rozłożysty i szybko rozrasta się w prawdziwy krzew. Osiąga 1,5 metra wysokości. Powtarza kwitnienie kilkakrotnie. Plamistość - u mnie łapie, ale nie za dużo. Mam ją dwa lata, a już widzę, jak się wdzięcznie rozpiera na boki.




Baronesse. Ciemnoróżowa rabatówka o błyszczących ciemnozielonych listkach (Tantau). Wysokość ok. 70 cm, szczupła. Kupiłam ją jako filarową witalną odmianę o wysokiej zdrowotności. I taka właśnie jest. Prosta, solidna, sztywne pędy, nie kaprysi. Rośnie i długo kwitnie bez żadnych ceregieli. Powtarza.




Berleburg. Ta kompaktowa rabatówka w sumie jest bardzo podobna do Baronesse. Bo i kolorem ją przypomina, wzrostem i zdrowotnością, tylko układ płatków inny. Świetna odmiana.
