MARYŚ ja wczoraj zajrzałam do swoich różyczek i widzę, że im się noski zielenią. Nadal ciepło i róż nie opatulam tylko stópki mają przykryte.
ATENO ja liczę na to, że moje przetrewają takie miały być, mają sobie poradzić z zimą. Gdy nadejdą duże mrozy mam w zanadrzu worki jutowe po węglu
/nie każę wyrzucać/ to je nakryję. Ogród przy domu ma ten plus, że można o północy jeszcze otulić
MIRKA ciemierniki już powinny pączkować, moje słabo a to dlatego, że były przesadzane z ROD. Swoim się dokładnie przjrzyj bo to już czas na ich pączkowanie.
pozdrawiam