Sabinko, Dorcia7, Mati, bodziszków jest mnóstwo. Ja mam tylko niewielką część odmian. Kiedyś zupełnie mi się nie podobały, ale gdy zorientowałam się, że istnieją piekne odmianowe, zainteresowałam się nimi bardziej, no i "wpadłam".
Justi, wiadomo, że na zdjęciach każda róża jest przecudna, ale nie widać na nich ani wzrostu, ani pokroju, ani rzeczywistej barwy. Kiedyś nasza różana
Majka stwierdziła, że im róża ładniejsza na fotce, tym brzydsza w realu. Coś w tym jest, choć nie zawsze. A już jeśli chodzi o dobieranie odmian, to trzeba jednak widzieć na własne oczy, jak to naprawdę wygląda.
miwia,
Burgundy z hortensją musi wyglądać prześlicznie. Tylko czy one dwie się zgrywają z kwitnieniem?
Jeśli chodzi o bodziszki, to naprawdę polecam niektóre odmiany do komponowania z różami. Nie wszystkie oczywiście, bo i terminy kwitnień są różne, ale czasem się zgrywają, tak jak u mnie ta
Pastella. Warto spróbować Mireczko.
Kogra, a wiesz, że ja posadziłam
Patricię pod hortensjami Limelight i myślę, że to dobe ozwiązanie, bo gdy hotensje nie mają jeszcze kwiatów, ich pęy oplątuje bodziszek. I wtedy nic niczemu nie przeszkadza. A nawet gdyby razem kwitły, byłoby jeszcze ładniej. Masz może
Laurę? Ja jakoś nie mogę się z tym bodziszkiem uporać, bo bardzo się plącze i kładzie.
Elwi, bodziszek
Summer Skies jest zdecydowanie najładniejszy. Kwitnie długo, jeśli ma dobrą ziemię i nie rośnie na pełnym słońcu. A o
Patrici napisałam wyżej w odpowiedzi do Kogry. Można go połączyć z jakimś krzewem, np. z hortensją.
Uśmiechnięta twarzyczka bodziszka
