
MATI może Karolina jednak nie będzie musiała przesadzać swoich piwonii .U mnie rosną i fajnie kwitną na wiecznej zmarzlinie jak ja nazywam te część ,bo tam najdłużej jest ziemia zmarznięta.Wy uprawiacie piwonie zarobkowo ja natomiast dla przyjemności .Mam też czerwone majowe lekarskie
KAROLINO może nie trzeba będzie ich przesadzać.Przekonasz się niebawem

ANUSIU trochę nazbierało sie tych piwonii


BEATKO miło Cię znów widzieć .Oj zaniedbałaś nas ,ale już obejrzałam Twoje fotki tylko bez odzewu .Dlatego ,że zapachniało zjawiło sie tyle gości
BOŻENKO też pachną te nowe piwonie ,ale nie aż tak mocno jak te stare .Też mam mnóstwo tych starych ale jak nie kupić nowości jak one są takie cudne

GRAŻYNKO masz racje te stare są najładniejsze i mnożą się bardzo .
DANUSIU tu masz kursik http://www.frywolitka.slupsk.pl/?id=video_kurs Filcowa biżuteria też jest ładna to dlaczego nie pochwalisz się nam swoimi pracami
AZALIO miło Cię gościć .Pod taką nazwą kupiłam te piwonię mam też drugą całkiem podobną do Rosenvielda tylko ma inny odcień czerwieni .może to właśnie ta o której piszesz .Moje niestety też kupione z tego samego źródła dopiero w przyszłym sezonie zakwitną .Może fakt ,ze mam zbyt mało słonka na ogródku
GRAŻYNKO juz kiedyś pisałam ,ze u mnie wszystkiego dużo








