Moja działka - ... a mnie jest szkoda lata - Irena37 cz.1
Winogronka apetyczne....i pierwiosnki ci zakwitły
Piękne marcinki....ja mam jeszcze bordowego, ale jakieś białe liście ma :o
Piękne marcinki....ja mam jeszcze bordowego, ale jakieś białe liście ma :o
Serdecznie pozdrawiam Barbara
Rzucony kamień staje się opoką.../psalm/
doniczkowe... przyblokowy w garnku
Rzucony kamień staje się opoką.../psalm/
doniczkowe... przyblokowy w garnku
- agnieszka72
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 3847
- Od: 22 lip 2008, o 20:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Haniu marcinki nie wszystkie moje, zrobiłam zdjęcia dla Makity, ona nimi się interesuje, ja mam tylko bordowe, różowe i fioletowe. Prymulki rozpoczynają kwitnienie jesienno-zimowe, jeżeli nie jest bardzo mroźnie to kwitną do czerwca. Jest mi miło, że odwiedziłaś mnie.
Basieńko przyjemnie czytać miłe słowa od Ciebie, wspominasz o marcinkach, białe liście mogą być na skutek podlewania zimną wodą po roślinach, ja podlewam ziemię pod kwiatami i nie mam takich problemów, o pierwiosnkach piszę wyżej.
Agnieszko cieszę sie, że mój ogródek spodobał się i zainteresował Cię. Jest w nim trochę różności, wiosną naprawdę można dostać zawrotu głowy od kolorów i zapachów. Jest bardzo przyjemnie.
Iwonko wzdychanie było słychać aż na działce, pytasz o chodnik, jest ułożony z płytek mrozoodpornych a fugi wypełnione drobnymi kamykami granitowymi, podłoże było robione z betonu (dwie warstwy), następnie rozprowadzony klej (wszystko mrozoodporne) i kładzione płytki, pod kamyki kładziony był inny klej ale nie wiem jaki, robił to fachowiec. Płytki są chropowate, żeby nie były śliskie. Jeżeli masz jeszcze jakieś pytania to chętnie odpowiem.
Dziękuję za sympatyczne słowa, wszystkich pozdrawiam.
Basieńko przyjemnie czytać miłe słowa od Ciebie, wspominasz o marcinkach, białe liście mogą być na skutek podlewania zimną wodą po roślinach, ja podlewam ziemię pod kwiatami i nie mam takich problemów, o pierwiosnkach piszę wyżej.
Agnieszko cieszę sie, że mój ogródek spodobał się i zainteresował Cię. Jest w nim trochę różności, wiosną naprawdę można dostać zawrotu głowy od kolorów i zapachów. Jest bardzo przyjemnie.
Iwonko wzdychanie było słychać aż na działce, pytasz o chodnik, jest ułożony z płytek mrozoodpornych a fugi wypełnione drobnymi kamykami granitowymi, podłoże było robione z betonu (dwie warstwy), następnie rozprowadzony klej (wszystko mrozoodporne) i kładzione płytki, pod kamyki kładziony był inny klej ale nie wiem jaki, robił to fachowiec. Płytki są chropowate, żeby nie były śliskie. Jeżeli masz jeszcze jakieś pytania to chętnie odpowiem.
Dziękuję za sympatyczne słowa, wszystkich pozdrawiam.
A wiesz że to bardzo możliwe że białe liście są od zimnej wody....dzięki wielkie - będę miała nauczkęIrena37 pisze: wspominasz o marcinkach, białe liście mogą być na skutek podlewania zimną wodą po roślinach, ja podlewam ziemię pod kwiatami i nie mam takich problemów
Serdecznie pozdrawiam Barbara
Rzucony kamień staje się opoką.../psalm/
doniczkowe... przyblokowy w garnku
Rzucony kamień staje się opoką.../psalm/
doniczkowe... przyblokowy w garnku
Po dzisiejszej harówce na działce spieszę z odpowiedzią.
Małgosiu pytasz o lobelię, otóż ścinam (swoje już ścięłam) na wysokości około 4 - 5 cm i na zimę okrywam drobnymi gałązkami albo grubą korą, nie liśćmi bo gniją.
Basiu byłoby dobrze gdybyś podlała Twoje marcinki po ścięciu jednym ze środków grzybobójczych i wiosną powtórzyła.
Evayola Dziękuję za odwiedziny. Chciałabym jeszcze tylko dodać, że robisz wyjątkowo piękne zdjęcia.
Przyjemnego wieczoru. Irena
Małgosiu pytasz o lobelię, otóż ścinam (swoje już ścięłam) na wysokości około 4 - 5 cm i na zimę okrywam drobnymi gałązkami albo grubą korą, nie liśćmi bo gniją.
Basiu byłoby dobrze gdybyś podlała Twoje marcinki po ścięciu jednym ze środków grzybobójczych i wiosną powtórzyła.
Evayola Dziękuję za odwiedziny. Chciałabym jeszcze tylko dodać, że robisz wyjątkowo piękne zdjęcia.
Przyjemnego wieczoru. Irena
Mireczko miło Cię znów gościć, pytasz co robiłam, podobnie jak Ty przesadzałam, wycinałam przekwitujące kwiaty i różne inne krzaczory no i dużo malin wycięłam, nie wspomnę już o opadających liściach i zagrabianiu.
Asiorku dawno Cię nie było, dziękuję za odwiedziny, jabłek rzeczywiście jest dużo i bardzo dobre, są one z jednej gałęzi, która tworzy pergolę.
Małgosiu szkoda, że prędzej o tych zdjęciach nie napisałaś, tak byłam zapracowana, że do głowy mi nie przyszło, żeby to uwiecznić a było co, cała hałda malin i innych badyli.
Wszystkie dziewczyny serdecznie pozdrawiam.
Dzisiaj zrobiłam kilka zdjęć jesiennych i powycinanych kwiatów, nie są one najpiękniejsze.
Na ostatnim moje nowe zakupy laurowiśnie i świerki do nasadzenia wiosną.
A to jesienny widok z balkonu
Miłego wieczoru
Asiorku dawno Cię nie było, dziękuję za odwiedziny, jabłek rzeczywiście jest dużo i bardzo dobre, są one z jednej gałęzi, która tworzy pergolę.
Małgosiu szkoda, że prędzej o tych zdjęciach nie napisałaś, tak byłam zapracowana, że do głowy mi nie przyszło, żeby to uwiecznić a było co, cała hałda malin i innych badyli.
Wszystkie dziewczyny serdecznie pozdrawiam.
Dzisiaj zrobiłam kilka zdjęć jesiennych i powycinanych kwiatów, nie są one najpiękniejsze.
Na ostatnim moje nowe zakupy laurowiśnie i świerki do nasadzenia wiosną.
A to jesienny widok z balkonu
Miłego wieczoru