Reanimacja storczyków, w kamykach ,żwirku itp cz.1

Zablokowany
Lady H
500p
500p
Posty: 953
Od: 7 sie 2014, o 18:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

Nie mam zbyt dużego doświadczenia ze storczykami, ponieważ uprawiam je dopiero od 5-6 lat, ale.... swoje miniaturki przesadzam do trochę większych doniczek niż te w których są sprzedawane do mieszanki podłoża extra drobnego, seramisu i skorupek cedrowych . Ładnie rosną i kwitną, a podlewam je przez zamaczanie jak wszystkie inne. Dodam jeszcze, że robię po bokach doniczek dodatkowe dziurki. Wygląda to tak.
Obrazek
natka_211
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2053
Od: 18 lip 2014, o 19:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ol

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

Witaj!
Swojej mini zafundowałaś ogromny szok zmianą podłoża na zupełnie inne. Mech dłużej utrzymuje wilgoć i do takich warunków była przyzwyczajona twoja mini. Halinka ma bardzo dobrą mieszankę, bo i skorupki i seramis długo utrzymują wilgoć. Jeśli twoja mini zamiera proponuję znów jej zmienić podłoże:
1) wyciągnij z podłoża (jeśli jest suche uprzednio namocz na 10 min by korzenie nie były takie kruche)
2) umyj storczyka w mydlinach lub roztworze wody z płynem do mycia naczyń -uważaj by nie zalać stożka wzrostu/jeśli się to zdarzy odsącz wodę chusteczką(jeśli są jakieś szkodniki typu przędziorki itp powinnaś je zmyć)
3) dokładnie wypłucz pod bieżącą letnią wodą storczyka z mydlin
4) usuń wszystkie martwe zgniłe korzenie sterylnym narzędziem
5)odstaw storczyka na ręcznik papierowy do obeschnięcia tak na 1 h
6) doniczkę umyj dokładnie płynem do mycia naczyń i wyparz wrzątkiem (lub umyj w zmywarce i wyparz wrzątkiem)
7) tak jak pisała Halinka po bokach doniczki zrób dodatkowe dziurki (np nagrzanym gwoździem lub lutownicą)
8) wymieszaj drobne podłoże do storczyków (nie może być tam torfu w żadnym wypadku) z pociętymi kawałkami mchu(nowego suchego) lub seramisem/keramzytem (50:50)
9) Wsadź storczyka do doniczki i dokładnie obsyp go taką mieszanką
10) jeśli zostało mu bardzo mało korzeni i się chwieje to zanim wsypiesz podłoże umocuj storczyka dwoma kijkami przeciwlegle na krzyż(mogą to być podłużne patyczki do szaszłyków) i zepnij u góry spinką

Jeśli storczyk jest naprawdę w złym stanie możesz zamiast mieszanki podłoża wsadzić storczyka do samego keramzytu lub seramisu postępując zgodnie z instrukcją. Nie jestem w stanie stwierdzić w jakim stanie jest storczyk bo nie ma zdjęć, więc sama musisz to określić.

-- 27 sie 2014, o 10:55 --

P.S. dopiero teraz zauważyłam, że piszesz że nie ma liści. Jeśli całkiem nie ma liści to możesz mini tak zostawić i podlewać co jakiś czas jak podłoże całkiem przeschnie i korzenie będą srebrne. Może wypuści basal keiki?
elifit
50p
50p
Posty: 57
Od: 3 kwie 2011, o 12:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

Witajcie
Reanimuję od dwóch miesięcy w kamieniach storczyka phanelka. Storczyk miał zalane korzenie, większość niezdatnych. W lipcu wypuścił kwiaty po czym uschły pędy a następnie liście.
Zostały dwa pomarszczone liście i goły trzon.
Po tych dwóch miesiącach w kamieniach dorobiłam się jednego 5mm korzenia aczkolwiek karłowatego. Wszystkie inne już na wylocie są czarne i się nie rozwijają.
Co może być nie tak? Za dużo wilgoci? Grzyb? Może reanimacje nad wodą spróbować?

Za wszelkie porady dziękuje z góry :)
Awatar użytkownika
trzynastka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12857
Od: 8 paź 2009, o 18:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

Za mokro. A bez zdjęć niczego nie da się wyjaśnić.
Kira2
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 20 lis 2014, o 12:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

Ja w ten sposób odratowałam kilka storczyków z przeceny. Trzeba jednak pamiętać, żeby nie było za wilgotno.
bibo
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 21
Od: 7 maja 2014, o 13:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

Również reanimuje falka i widać nowy listek :)
Podniecony sukcesem dolałem za dużo wody i wdała się pleśń.
Sytuacja co prawda już opanowana ale to pokazuje jak łatwo przegiąć.
Nadopiekuńczość w tym przypadku bardzo szkodzi :)
Ps. Listek ma już centymetr i pojawiły się dwa malusieńkie korzonki :):):)
tinki94
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 5 gru 2014, o 21:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

Witam. Potrzebuję porady. Przekopałam już fora, strony, itp. jednak nie do końca wiem co robić.
Dostałam mojego falenka około pół roku temu. Kwitł pięknie na dwóch pędach przez kilka miesięcy. Niestety, przeżył przeprowadzkę i wszystkie kwiaty zrzucił, pędy od góry zaczęły usychać, obcięłam je nad 3 oczkiem. To było około miesiąc temu. Niedawno zaczął żółknąć liść (środkowy), po czasie odpadł. Wyczytałam, że należy sprawdzić stan korzeni. To co zobaczyłam mnie zaskoczyło- w środku rósł ogromny mech, przez co musiałam usunąć sporą ilość korzeni, bo były zgniłe. Rany zasypałam cynamonem. Część została zdrowa. Przesadzałam 2 tygodnie temu, zaczęły żółknąć pędy, żółkła połowa liścia i odpadła po moim dotknięciu. Załączam zdjęcia i serdecznie proszę o porady. (kwiat jest po podlewaniu wczorajszym, podlewam po przeschnięciu podłoża). Kwiat ten ma dla mnie wartość sentymentalną, zależy mi by odżył, nie wiem dlaczego liście żółkną. (nie przelewam ani nie zalewam). Nie stoi w ostrym Słońcu, ale ze względu na pogodę też nie ma szału z nasłonecznieniem. Czy nadaje się już do reanimacji i przesadzić w kamienie lub kermazyt, czy tylko czekać jak się rozwinie sytuacja?

zdjęcia...
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Art
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3388
Od: 27 sie 2007, o 20:04
Lokalizacja: Gliwice

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

Odpadnięcie środkowego liścia nie wróży dobrze. Nie wiem czy miałaś na myśli liść sercowy - najmłodszy w środku, czy
jakiś pomiędzy dolnymi liśćmi ? Zwykle ze starości odpadają kolejno najniższe liście. I to jest wtedy normalne.

Sprawdź stan trzonu storczyka (miejsce z którego wyrastają liście). Jakoś dziwnie on dla mnie wygląda, choć
przyznam, ze zdjęcie jest mało czytelne. Czy nie gnije ten trzon, czy nie ma jakiejś usychającej, zapadającej sie plamy ?
Trzeba obserwować.
Z drugiej strony - jeśli wycięłaś sporo zgniłych korzeni, to storczyk to na pewno odchoruje.
Nie wiadomo, czy rany po cięciach zabezpieczyłaś, czy zdążyły dobrze przeschnąć, bo w przeciwnym razie mogą być
to nowe zarzewia gnicia...
tinki94
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 5 gru 2014, o 21:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

Obsypałam rany cynamonem, jednak zauważyłam dzisiaj, że kolejny liść zaczyna żółknąć od trzonu, a część korzeni zgniła :( te zdrowe są krótki i jest ich już niewiele...Chyba czas na reanimację. Nie żółkły najmłodsze liście od serca, tylko środkowy w kolejności patrząc "z boku". Trzymajcie kciuki
natka_211
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2053
Od: 18 lip 2014, o 19:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ol

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

Nigdy nie zasypuje ran cynamonem, a w szczególności korzenie są wrażliwe. Cynamon zwyczajnie może popalić korzenie lub przyhamować wzrost rośliny...
tinki94
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 5 gru 2014, o 21:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

Jutro lub pojutrze wstawiam mojego biednego storczyka w keramzyt... Nie ostał się żaden korzonek, więc nie mam już nic do stracenia :( Co do cynamonu, to o tej metodzie czytałam na wielu forach, dlatego to zrobiłam, a akurat nie miałam węgla, szkoły są różne. Mam tylko jedno pytanie: Kiedy zaczynać dolewać wody w podstawkę? Podobno po przesadzeniu nie powinno się podlewać około tydzień-dwa, ale cz dotyczy też to keramzytu i reanimacji?
Awatar użytkownika
Art
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3388
Od: 27 sie 2007, o 20:04
Lokalizacja: Gliwice

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

natka_211 pisze:Nigdy nie zasypuje ran cynamonem, a w szczególności korzenie są wrażliwe. Cynamon zwyczajnie może popalić korzenie lub przyhamować wzrost rośliny...
Prawie zawsze stosuję cynamon do zabezpieczenia cięć i nigdy nie miałam problemu z "popaleniem korzeni"
No... chyba, ze ktoś sypie bez pamięci po całym systemie korzeniowym. To nie szarlotka przecież :wink:

Tinki94, poczytałaś choć trochę wątków w tym temacie ?
natka_211
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2053
Od: 18 lip 2014, o 19:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ol

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

Art oczywiście masz rację z ilością ale w moim przypadku nie stosuje kompletnie niczego. Ani węgla ani cynamonu czekam z godzinkę aż rana przyschnie i tyle :wink:
Awatar użytkownika
Meiss
500p
500p
Posty: 766
Od: 4 paź 2013, o 15:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: LB

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

U mnie cynamon "uratował" storczyka, któremu gnił liść i zgnilizna zaczęła sięgać blisko stożka wzrostu. Zasypałam i wszystko sie zatrzymało, ładnie zaschło, a ze stożka zaczął rosnąć nowy listek.
Nie ma co demonizować cynamonu, wszystko używane z przesadą może zaszkodzić. A gdybym tego nie zrobiła to możliwe, ze storczyk byłby już do wyrzucenia. Korzystałam z tego co mam pod ręką, gdybym musiała czekać na przesyłkę jakiegoś środka zatrzymującego zgniliznę to być może byłoby dla storczyka za późno.
natka_211
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2053
Od: 18 lip 2014, o 19:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ol

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

Meiss ja wcale nie neguje używania cynamonu tak do końca. Dobrze zasusza końcówki ale jak Ci się sypnie na zdrowy np korzeń to Ci go zwyczajnie popali. Ja go nie używam z prostej przyczyny. Jak mi się trzęsienie ręki zarzuci jak przy parkinsonie to załatwie storcza na amen ;:14 ;:306 dlatego wolę poczekać aż sam korzeń przeschnie. Co do liści, jeszcze nie miałam takiego problemu jak opisujesz, więc nie musiałam posuwać się do takich kroków.
Zablokowany

Wróć do „ORCHIDARIUM. Storczyki”