Grubosz (Crasula)

Zablokowany
msmrau
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 18 gru 2014, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.3

Post »

Dobry wieczór Wam wszystkim!
Jestem forumową świeżynką i początkującą miłośniczką gruboszy, a moja miłość do nich rozpoczęła się od... przelania pięknego 30cm drzewka :cry: Niestety nie dało się go odratować... Od tego czasu minęło prawie 2 lata, w tym czasie nie odpuściłam i przygarnęłam kilka przedszkolaków, a teraz apetyt mi rośnie i kolekcja cały czas się powiększa :D
Przeczytałam większość wiadomości w 3 wątkach i wiem, że popełniłam wiele błędów w mojej hodowli, dlatego w nadchodzącym sezonie mam zamiar porządnie zadbać o moją gromadkę. Przechodząc jednak do rzeczy, na forum trafiłam z problemem jakim są czarne wżery, które pojawiły się na liściach 2 okazów - po lekturze podejrzewam, że jest to kwestia przestawienia ich w mocniej nasłonecznione miejsce (obecnie stoją na południowo-zachodnim parapecie z dala od kaloryfera, wcześniej stały na północno-wschodnim przy kaloryferze), tym bardziej, że na większości liści od spodu pojawiło się lekkie brązowo-fioletowe zabarwienie. Niemniej, byłabym wdzięczna, gdyby ktoś z Was potwierdził moje przypuszczenie.
Poniżej wklejam zdjęcia z zaznaczonymi listkami, gdzie występują przykładowe zmiany:
Obrazek

Obrazek

P.S. Macie piękne okazy gruboszy! ;:oj Mogę tylko marzyć, że sama kiedyś będę mogła się pochwalić równie pięknymi krasulami :)
Awatar użytkownika
raflezja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6839
Od: 25 lip 2009, o 21:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Grubosz - Crassula cz.3

Post »

Cześć msmrau!
Tak, mogą to byc pozostałości po oparzeniu słonecznym, uszkodzeniu mechanicznym, czy żerowaniu wciornastków. To ostatnie jest mało prawdopodobne, byłyby też widoczne wysrebrzone miejsca na skórce. Jeśli Cię to denerwuje, to odetnij delikatnie liść.

Natomiast zwróć uwagę, aby zapewnić gruboszowi najwięcej światła i słońca jak się da, staraj się jak najmniej podlewać, po to, aby roślina nie rosła w zimie. Międzywęźla są trochę wyciągnięte. Wiem, że nie zawsze jest to możliwe, aby spełnić warunki, o których piszę, a roślina wszystko nadrobi na wiosnę i w lecie.
Awatar użytkownika
McMArchewka
1000p
1000p
Posty: 1173
Od: 13 lut 2012, o 21:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Meszna

Re: Grubosz - Crassula cz.3

Post »

Witam :wit Chciałbym pokazać Wam moje drzewko szczęścia.

Obrazek

Był to dla niego bardzo dobry rok. Mianowicie roślina została przeniesiona z mało nasłonecznionej części pokoju wprost na parapet, także bardzo szybko zaczął wypuszczać pędy boczne.

Jednak w tym roku czas najwyższy zabrać się za niego pożądnie. Planuję ściąć mu czubek, by ładne się rozkrzewiał. Rozważam też takie same postępowanie ze wszystkimi bocznymi pędami.

Mam jednak pytanie do Was. Mianowicie czy zabiegi te wykonać teraz, czy czekać do wiosny oraz co myślicie o moim planie cięcia :?:
Awatar użytkownika
brombiel
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3007
Od: 22 cze 2014, o 13:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Grubosz - Crassula cz.3

Post »

Ja poczekałabym do wiosny, jak już będzie ciepło i słonecznie :D
Awatar użytkownika
McMArchewka
1000p
1000p
Posty: 1173
Od: 13 lut 2012, o 21:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Meszna

Re: Grubosz - Crassula cz.3

Post »

brombiel No to w porządku :) A powiedz mi czy na wiosnę również mogę go przesadzić :?:
Awatar użytkownika
brombiel
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3007
Od: 22 cze 2014, o 13:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Grubosz - Crassula cz.3

Post »

No pewnie, tylko jeśli chcesz je przyciąć to nie rób tego jednocześnie. Na wiosnę przesadź, a latem przytnij :-) Roślinka będzie miała czas na nabranie sił po przesadzeniu.
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku, spełnienia marzeń i pięknych roślinek :-)
Awatar użytkownika
McMArchewka
1000p
1000p
Posty: 1173
Od: 13 lut 2012, o 21:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Meszna

Re: Grubosz - Crassula cz.3

Post »

brombiel Super, dziękuję za informację :) Aham, nie przesadza się, tylko dosypuje się ziemi starszym gruboszom, tak?
Cytrusom sypie się jakiejś fusy z kawy czy herbaty, zatem czy crassuli można podawać takie naturalne nawozy, podczas przesadzania :?:
No, czyli w lecie, już po wszystkich zabiegach, roślinka przeprowadzi się w okolice mojego warzywnika :D

I także Tobie życzę, w Nowym Roku, wielkich plonów, zdrówka, szczęścia, uśmiechu :)
Awatar użytkownika
brombiel
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3007
Od: 22 cze 2014, o 13:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Grubosz - Crassula cz.3

Post »

Starszych roślin nie przesadza się ze względów praktycznych, są one za duże i zbyt ciężkie, a mają tak dużą bryłę korzeniową że spokojnie utrzymuje roślinę w pionie pod warunkiem że się ją przycina :-)
Twój grubosz jest mały i minie jeszcze sporo wiosen, aż urośnie do takich rozmiarów...jeśli mu oczywiście na to pozwolisz, bo przecież nie musi być wielki. Nie trzeba też ich przesadzać co roku, bo to powoduje rozrost korzeni, a z pewnością chcesz by nie tylko miał duże korzenie, ale by był ładnym drzewkiem i by zakwitł :-) wymiana ziemi na nową i jest ok :-)
Co do nawozów polecam biohumus, ale są też inne więc niech ktoś coś doda od siebie ....na temat fusów niech wypowie się ktoś inny, ja nigdy ich nie stosowałam :-)
Awatar użytkownika
McMArchewka
1000p
1000p
Posty: 1173
Od: 13 lut 2012, o 21:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Meszna

Re: Grubosz - Crassula cz.3

Post »

Cóż, też się jeszcze zastanawiam czy przesadzać go, czy tylko dosypać ziemi. W sumie lepiej go przyciąć, sam już nie wiem ;:306

Nie miałem na myśli tego, żeby sypać mu do doniczki fusów! U cytrusów sypię się fusy, a ja tylko się zastanawiam czy u gruboszów można stosować jakiś nawóz naturalny :wink:
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7898
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: Grubosz - Crassula cz.3

Post »

Ten biohumus to właśnie sama natura! I ponoć dobra rzecz.

Flaszkę sztuk jeden zakupiłam końcem lata, ale przyznam szczerze - nie użyłam.
Aga podpowiedz jak go używasz? tzn. czy tylko to, czy coś jeszcze dodatkowo i jak często?
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
Awatar użytkownika
brombiel
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3007
Od: 22 cze 2014, o 13:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Grubosz - Crassula cz.3

Post »

Jak podlewać...1-2 nakrętki biohumusa do 1,5l butelki wody raz na dwa, trzy tygodnie i tyle :-)
Oczywiście teraz go nie używam, rośliny odpoczywają....ale wiosną jak znalazł... ;:333
Ponieważ w tym roku rozrosła się nieco kolekcja kaktusów, to dla nich kupię specjalną odrzywkę pobudzającą do kwitnienia...widziałam coś takiego jak kupowałam preparat na robale...kupię i zobaczymy latem jak to działa... :?:
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7898
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: Grubosz - Crassula cz.3

Post »

a więc biohumus i nic poza tym?
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
Awatar użytkownika
raflezja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6839
Od: 25 lip 2009, o 21:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Grubosz - Crassula cz.3

Post »

Lucy!
Możesz go użyć do sukulentów, ale też nie musisz. Przepis pewnie jest na butelce.
Ja niczym nie dokarmiam i żyją. Fakt, moje rosną wolno, ale przyznam, że w naturalnym środowisku jest podobnie.
Zablokowany

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”