Fiołki afrykańskie - moja przygoda
- iwek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1504
- Od: 8 cze 2014, o 14:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Ilonko jak pięknie to wymyśliłaś ,kwiaty na ścianie jaka ozdoba półek!W życiu bym na coś takiego nie wpadła .Gratuluję pomysłu
Pozdrawiam Iwona
Moje kwiatki
Moje kwiatki
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Dziękuję Wam wszystkim za miłe słowa, ja też jestem bardzo zadowolona z efektu. Zależało mi, żeby nie było wrażenia kwiaciarni
akwe19 witam Cię serdecznie, fajnie, że dołączyłaś do nas, szaleństwo fiołkowe to jest to, życzę Ci byś wpadła głęboko! Zakładaj wątek i pokazuj co tam Ci rośnie
ewa321, fajnie, że wpadłaś, zachęcam do podglądania, nawrócenia i wybrania choć kilku odmian w ulubionych kolorach... Ja zainspirowana Twoim wątkiem szykuję się do kupienia kilku oplątw, wcześniej (o zgrozo) nie wpadłam na to, że przecież mogę je trzymać przy storczykach!!
Marysiu, one są wszystkie na knotach więc codzienna pielęgnacja nie jest kłopotliwa. Gorzej z przesadzaniem i rozsadzaniem, jak się tego trochę nagromadzi to jak nic kilka dni roboty..
Wesołych Świąt!
akwe19 witam Cię serdecznie, fajnie, że dołączyłaś do nas, szaleństwo fiołkowe to jest to, życzę Ci byś wpadła głęboko! Zakładaj wątek i pokazuj co tam Ci rośnie
ewa321, fajnie, że wpadłaś, zachęcam do podglądania, nawrócenia i wybrania choć kilku odmian w ulubionych kolorach... Ja zainspirowana Twoim wątkiem szykuję się do kupienia kilku oplątw, wcześniej (o zgrozo) nie wpadłam na to, że przecież mogę je trzymać przy storczykach!!
Marysiu, one są wszystkie na knotach więc codzienna pielęgnacja nie jest kłopotliwa. Gorzej z przesadzaniem i rozsadzaniem, jak się tego trochę nagromadzi to jak nic kilka dni roboty..
Wesołych Świąt!
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Fiołkowy ,, dizajn " wyszedł na sześć z plusem,jest przestrzennie i estetycznie,wielkie brawa.
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Dziś będą pstrokatki...pstrokatki...
Są śliczne nawet bez kwiatów. Wyszperałam parę maluszków które podrastają i wypuszczają młode listeczki
Fiolaski o pstrokatych liściach wcale nie są trudniejsze w uprawie. trzeba tylko je trochę poznać
Liście variegata zawierają mniej chlorofilu i potrzebują nieco więcej światła by móc przeprowadzić proces fotosyntezy.
Niektóre maluszki wyrastają prawie całkowicie białe i należy poczekać z oddzieleniem od mamy, aż zielony kolor będzie stanowił min 50% wybarwienia, inaczej roślinka nie będzie w stanie się wyżywić i zginie. Żeby przyspieszyć proces zielenienia liści można sadzonkę podlać słabym roztworem nawozu o przewadze azotu (do roślin zielonych). Do rozmnażania kolorowej odmiany należy wybrać możliwie najbardziej zielony liść mateczny, zęby był w stanie "wykarmić swoje dzieci".
Wybarwienie liści jest ładniejsze w trochę niższej temperaturze, latem w czasie upałów może się zdarzyć, że liście robią się całkowicie zielone. Niektóre odmiany zielenieją gdy przygotowują się do kwitnienia. Roslina nabiera sił i magazynuje składniki pokarmowe. Po przekwitnięciu nowe młode listki znów wyrastają pięknie dekoracyjne.
Liście ładniej się wybarwiają w uboższej ziemi, przy systematycznym mocnym nawożeniu (szczególnie azotem) wybarwienie może osłabnąć lub całkowanie zaniknąć.
Są śliczne nawet bez kwiatów. Wyszperałam parę maluszków które podrastają i wypuszczają młode listeczki
Fiolaski o pstrokatych liściach wcale nie są trudniejsze w uprawie. trzeba tylko je trochę poznać
Liście variegata zawierają mniej chlorofilu i potrzebują nieco więcej światła by móc przeprowadzić proces fotosyntezy.
Niektóre maluszki wyrastają prawie całkowicie białe i należy poczekać z oddzieleniem od mamy, aż zielony kolor będzie stanowił min 50% wybarwienia, inaczej roślinka nie będzie w stanie się wyżywić i zginie. Żeby przyspieszyć proces zielenienia liści można sadzonkę podlać słabym roztworem nawozu o przewadze azotu (do roślin zielonych). Do rozmnażania kolorowej odmiany należy wybrać możliwie najbardziej zielony liść mateczny, zęby był w stanie "wykarmić swoje dzieci".
Wybarwienie liści jest ładniejsze w trochę niższej temperaturze, latem w czasie upałów może się zdarzyć, że liście robią się całkowicie zielone. Niektóre odmiany zielenieją gdy przygotowują się do kwitnienia. Roslina nabiera sił i magazynuje składniki pokarmowe. Po przekwitnięciu nowe młode listki znów wyrastają pięknie dekoracyjne.
Liście ładniej się wybarwiają w uboższej ziemi, przy systematycznym mocnym nawożeniu (szczególnie azotem) wybarwienie może osłabnąć lub całkowanie zaniknąć.
- iwek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1504
- Od: 8 cze 2014, o 14:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Ilonko piękne Twoje pstrokatki,ja właśnie ukatrupiłam pstrokatka dlatego tym bardziej dziękuję Ci za lekcję o tych fiołkach
Pozdrawiam Iwona
Moje kwiatki
Moje kwiatki
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Alez przepiękna kolekcja, imponująco to wygląda w salonie razem z TV.
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Dzięki za miłe powitanie na forum . Z listków które zakupiłam jeden ma jaśniejsze brzegi , więc chyba będzie pstrokaty . Bardzo fajnie że akurat udało mi się przeczytać informacje na temat odmian z białym przebarwieniem . To nie będę się śpieszyć z rozsadzenie młodych i cierpliwie poczekam aż się dobrze wybarwią , gdyż jestem ciut niecierpliwa i mogłabym zniszczyć niechcący młode roślinki .Bardzo zaintrygowało mnie sadzenie roślin na knocie . Trochę poczytałam na forum i planuję wypróbować jak będę miała więcej sadzonek . Obiecuję następnym razem wrzucić jakieś fotki zaczątków mojej hodowli .Wszystkim fankom fiołeczków życzę w Nowym Roku by ich kwiatuszki rosły jak szalone i kwitły nieustannie .
Pozdrawiam Ewka
Ewka i jej doniczkowce.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 43&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Ewka i jej doniczkowce.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 43&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Iwonko, a co się stało z Twoim fiołaskiem?
Mara, a jak, TV musi być, centralnie po środku, żeby dobrze widać było
Parrocja fajne skojarzenie, one faktycznie takie kociaste są troszkę i słodziaste
A propos kotów..
akwe, super, pochwal się fotkami koniecznie Jeśli chodzi o knot ja też z nim eksperymentuję właśnie, na razie jestem bardzo zadowolona, fiołki rosną dobrze, szybko, równomiernie, szybciej zakładają pąki i kwiaty dłużej się trzymają. O wygodzie już nie wspomnę. Śledzę postępy moich maluszków i radość mnie ogarnia. Pisałam trochę o knocie w moim wątku, poczytaj sobie, może coś Ci się przyda. Teraz szukam najlepszego sposobu nawożenia
Mara, a jak, TV musi być, centralnie po środku, żeby dobrze widać było
Parrocja fajne skojarzenie, one faktycznie takie kociaste są troszkę i słodziaste
A propos kotów..
akwe, super, pochwal się fotkami koniecznie Jeśli chodzi o knot ja też z nim eksperymentuję właśnie, na razie jestem bardzo zadowolona, fiołki rosną dobrze, szybko, równomiernie, szybciej zakładają pąki i kwiaty dłużej się trzymają. O wygodzie już nie wspomnę. Śledzę postępy moich maluszków i radość mnie ogarnia. Pisałam trochę o knocie w moim wątku, poczytaj sobie, może coś Ci się przyda. Teraz szukam najlepszego sposobu nawożenia
- Gracjella
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1422
- Od: 16 kwie 2014, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Cudny widok, Illonko
Zapraszam do moich wątków:
Kwiaty w sercu; Kwiaty w sercu II Sprzedam, wymienię nadwyżki
Jeśli w Twoim sercu wyrośnie kwiat- świat wokół Ciebie staje się ogrodem.
Kwiaty w sercu; Kwiaty w sercu II Sprzedam, wymienię nadwyżki
Jeśli w Twoim sercu wyrośnie kwiat- świat wokół Ciebie staje się ogrodem.
-
- 200p
- Posty: 229
- Od: 10 gru 2014, o 17:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Właśnie, o takim futerku myslałam
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
illonkojaki śliczny rudzielec . Ja też uwielbiam koty to bardzo mądre zwierzęta , choć potrafią narozrabiać .
A to moje fiołkowe przedszkole . Wcześniej korzonki puściły w wodzie a później posadziłam je w tych małych pojemniczkach . Listki kupiłam na allegro jako odmianowe , może uda mi się wyhodować z nich dorosłe okazy . Przeczytałam na forum , że jak nie puszczają listki młodych sadzonek to można uszkodzić listki , to je trochę od góry przycięłam . A to co odcięłam to posadziłam w ziemi może coś wyrośnie .
A to fiołeczki sadzone latem , dostałam listki od koleżanki , nie wiem jakie mają kolory i czy są odmianowe czy zwyczajne jakie można kupić w supermarketach.Jeden właśnie mi zakwitł , to zwyczajny o kolorze fuksji , czekam z niecierpliwością aż następne zakwitną .
A to moje fiołkowe przedszkole . Wcześniej korzonki puściły w wodzie a później posadziłam je w tych małych pojemniczkach . Listki kupiłam na allegro jako odmianowe , może uda mi się wyhodować z nich dorosłe okazy . Przeczytałam na forum , że jak nie puszczają listki młodych sadzonek to można uszkodzić listki , to je trochę od góry przycięłam . A to co odcięłam to posadziłam w ziemi może coś wyrośnie .
A to fiołeczki sadzone latem , dostałam listki od koleżanki , nie wiem jakie mają kolory i czy są odmianowe czy zwyczajne jakie można kupić w supermarketach.Jeden właśnie mi zakwitł , to zwyczajny o kolorze fuksji , czekam z niecierpliwością aż następne zakwitną .
Pozdrawiam Ewka
Ewka i jej doniczkowce.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 43&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Ewka i jej doniczkowce.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 43&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Ilonko, przepiękna aranżacja, wracam i wracam wciąż do Twoich zdjęć...podsuwam mojemu pod oczy i nic.... Przyjdzie samej zająć się stolarstwem chyba...
Powiedz mi tylko, czy nie masz kłopotów z wywracaniem tych kubeczków? Ja podczas podlewania wciąż coś poruszę i muszę sprzątac...aaaa....juz wiem, u Ciebie knoty,
Powiedz mi tylko, czy nie masz kłopotów z wywracaniem tych kubeczków? Ja podczas podlewania wciąż coś poruszę i muszę sprzątac...aaaa....juz wiem, u Ciebie knoty,
- nowapasja
- 1000p
- Posty: 1252
- Od: 28 sty 2011, o 10:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Kwidzyna
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Ależ przepiękny rudzielec