Bób cz.2
- pawelp1320
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1509
- Od: 1 kwie 2013, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Lublin
Re: Bób cz.2
Na całej roślinie tj. 10-15 strąków na 2 łodygach ( bo tyle najczęściej mają ).
Pozdrawiam Paweł
Re: Bób cz.2
No i nic nie wynikło. W lipcu jak były straszne upały, bób zrzucił wszystkie kwiaty i nie urósł ani jeden strąk. Miejsce było bardzo nasłonecznione, może to też miało wpływ.Zbyszek T pisze:Mój drugi rzut bobu, siany w czerwcu, zaczyna kwitnąć.
Ciekawe co z tego wyniknie
W każdym razie nici z jesiennego bobu...
- pawelp1320
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1509
- Od: 1 kwie 2013, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Lublin
Re: Bób cz.2
I jak? Czy figaro jest najlepszą lub jedną z najlepszych odmian bobu? Może polecicie coś jeszcze?
Pozdrawiam Paweł
-
- 200p
- Posty: 237
- Od: 26 lut 2012, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: żmigród
Re: Bób cz.2
Figaro jest ok.. ja w zawsze chwaliłem figaro, ale w tym roku bizon był ładniejszy i wcześniejszy od figaro... Teraz to najlepsze wg. mnie odmiany to: Bizon, topbób, figaro
- pawelp1320
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1509
- Od: 1 kwie 2013, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Lublin
Re: Bób cz.2
Witam bobożerców
Na początek dzięki za porady, które udzieliliście mi kiedyś w sprawie bobu.
Przeczytałem, że mszyce odstrasza między innymi czosnek. Czy ktoś z Was uprawiał go blisko bobu? W tym roku miałem czosnek po jednej stronie jednego rzędu i tam było najmniej mszyc (mogło być to spowodowane też tym, że był posiany trochę później od pozostałych 2 rzędów i zdążyłem nawet zareagować na mszyce...). Jako, że na mszyce czasem działają opryski z czosnku to myślę, że warto to sprawdzić i chciałbym zrobić tak:
Myślicie, że tak będzie dobrze? A może zwiększyć odległości między czosnkiem a bobem?
Wydaje mi się, że z podlewaniem nie byłoby problemu, ponieważ czosnek wiosenny będzie gotowy do zebrania w sierpniu, gorzej będzie z nawożeniem.
Bób azot potrzebuje tylko na początku a czosnek chciałem zasilać dosyć często gnojówką z pokrzywy lub biohumusem uniwersalnym. Macie jakiś pomysł, żeby to pogodzić? Może gdybym zasilał czosnek bardzo blisko niego po trochu i systematycznie, to może tylko on wziąłby te składniki?
Inna sprawa, że podobno nie uprawiamy bobu obok czosnku, wydaje mi się, że bób działa niekorzystnie na czosnek, ale z kolei czosnek korzystnie na bób. Mógłbym mieć trochę mniejszy czosnek, jeśli bób by miał się lepiej. Wiem, że wydaje się to głupie, dlatego piszę tutaj, żeby poczytać Waszych opinii.
Do tego zastanawiam się nad profilaktycznym pryskaniem bobu. Użyłbym mieszanki pół na pół, tłuste mleko (niestety kupione w sklepie) + woda i pryskał co 10 dni. Uważacie to za dobry pomysł?
Przy okazji dobrych plonów w przyszłym roku życzę
Na początek dzięki za porady, które udzieliliście mi kiedyś w sprawie bobu.
Przeczytałem, że mszyce odstrasza między innymi czosnek. Czy ktoś z Was uprawiał go blisko bobu? W tym roku miałem czosnek po jednej stronie jednego rzędu i tam było najmniej mszyc (mogło być to spowodowane też tym, że był posiany trochę później od pozostałych 2 rzędów i zdążyłem nawet zareagować na mszyce...). Jako, że na mszyce czasem działają opryski z czosnku to myślę, że warto to sprawdzić i chciałbym zrobić tak:
Myślicie, że tak będzie dobrze? A może zwiększyć odległości między czosnkiem a bobem?
Wydaje mi się, że z podlewaniem nie byłoby problemu, ponieważ czosnek wiosenny będzie gotowy do zebrania w sierpniu, gorzej będzie z nawożeniem.
Bób azot potrzebuje tylko na początku a czosnek chciałem zasilać dosyć często gnojówką z pokrzywy lub biohumusem uniwersalnym. Macie jakiś pomysł, żeby to pogodzić? Może gdybym zasilał czosnek bardzo blisko niego po trochu i systematycznie, to może tylko on wziąłby te składniki?
Inna sprawa, że podobno nie uprawiamy bobu obok czosnku, wydaje mi się, że bób działa niekorzystnie na czosnek, ale z kolei czosnek korzystnie na bób. Mógłbym mieć trochę mniejszy czosnek, jeśli bób by miał się lepiej. Wiem, że wydaje się to głupie, dlatego piszę tutaj, żeby poczytać Waszych opinii.
Do tego zastanawiam się nad profilaktycznym pryskaniem bobu. Użyłbym mieszanki pół na pół, tłuste mleko (niestety kupione w sklepie) + woda i pryskał co 10 dni. Uważacie to za dobry pomysł?
Przy okazji dobrych plonów w przyszłym roku życzę
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6927
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Re: Bób cz.2
Powoli zaczynam przygotowywać się do nowego sezonu. Pojawiło się kilka nowych odmian krajowych ale informacje o nich są skąpe. Capek miał nam przybliżyć odmiany Król i Regulski ale widocznie nie dostał nasion. W tym roku oprócz uprawy wiosennej dojdzie drugi termin na zbiór we wrześniu/październiku.
-
- 1000p
- Posty: 5038
- Od: 27 lis 2011, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Włocławek
Re: Bób cz.2
Ja tak uprawiałam groch na zielone ziarno.W tym roku spróbuję z bobem-tylko kiedy trzeba wysiać na jesienny zbiór?
-
- 1000p
- Posty: 1779
- Od: 26 sty 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Bób cz.2
W jakim celu chcesz pryskać mlekiem? Wg mnie czosnek nie urośnie, zostanie zagłuszony przez bób.WaF90 pisze: Do tego zastanawiam się nad profilaktycznym pryskaniem bobu. Użyłbym mieszanki pół na pół, tłuste mleko (niestety kupione w sklepie) + woda i pryskał co 10 dni. Uważacie to za dobry pomysł?
Przy okazji dobrych plonów w przyszłym roku życzę
Re: Bób cz.2
Dzięki za zainteresowanie pomidormen
Mlekiem chciałem pryskać, żeby nie pojawiły się mszyce. Zastanawiałem się jeszcze nad pryskaniem 20dag zmiażdżonego czosnku na 10l wody, pozostawione na 24h, ale nie wiem czy tak częste pryskanie czosnkiem nie zaszkodziłoby bobowi. Jak myślisz?
Szkoda z tym czosnkiem. Najpierw chciałem dać aksamitki, ponieważ niby odstrasza mszyce, ale ktoś narzekał, że nic mu to nie pomogło. Potem chciałem dać miętę pieprzową, ale ona się rozrasta i nie potrzeba mi jej tyle. Masz jakieś inne profilaktyczne sposoby na mszyce?
Tak jeszcze o mrówkach
Myślałem też, żeby posypać mąki kukurydzianej trochę od bobu i może by wtedy było mniej mrówek a co za tym idzie mszyc. Nie wiem tylko czy bobowi tym nie zaszkodzę.
Mlekiem chciałem pryskać, żeby nie pojawiły się mszyce. Zastanawiałem się jeszcze nad pryskaniem 20dag zmiażdżonego czosnku na 10l wody, pozostawione na 24h, ale nie wiem czy tak częste pryskanie czosnkiem nie zaszkodziłoby bobowi. Jak myślisz?
Szkoda z tym czosnkiem. Najpierw chciałem dać aksamitki, ponieważ niby odstrasza mszyce, ale ktoś narzekał, że nic mu to nie pomogło. Potem chciałem dać miętę pieprzową, ale ona się rozrasta i nie potrzeba mi jej tyle. Masz jakieś inne profilaktyczne sposoby na mszyce?
Tak jeszcze o mrówkach
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... a&start=14ja na moje mrówki sypię mąkę kukurydzianą
nie wiem czy to je odstrasza, czy jak się tego najedzą to zabija, ale u mnie poskutkowało
sypię sporą ilość na mrowiska i ścieżki i koniec problemu z mrówkami na moich rabatach ;)
Myślałem też, żeby posypać mąki kukurydzianej trochę od bobu i może by wtedy było mniej mrówek a co za tym idzie mszyc. Nie wiem tylko czy bobowi tym nie zaszkodzę.
-
- 1000p
- Posty: 5038
- Od: 27 lis 2011, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Włocławek
Re: Bób cz.2
Nie wiem jakiej chemii i specyfików chcesz używać ale co byś nie robił to raczej się ciesz,że masz mrówki-przecież one są potrzebne.Nie pozbędziesz się owadów z ogrodu -inaczej to będzie pustynia.A mleko musi być takie od krowy a nie ze sklepu.Jak bób złapie Ci mszyce to poogławiaj roślinkom te czubki i już.
-
- 1000p
- Posty: 1779
- Od: 26 sty 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Bób cz.2
Oprysk z czosnku na pewno bobowi nie zaszkodzi. Jeśli zadziała na mszyce to tylko zapobiegawczo, więc trzeba pryskać nim się pojawią ( pamiętaj o dodaniu środków zwilżających). Mszyce na bobie są głównie na najwyższych pędach i można je ogławiać. Jeśli bób jest sadzony bardzo wcześnie to z mszycami "da się żyć".