Nasiona - nasze naturalne dziedzictwo
-
- 200p
- Posty: 244
- Od: 9 maja 2013, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Nasiona - nasze naturalne dziedzictwo
Znalazłam w internecie Stowarzyszenie dla dawnych odmian i ras
http://www.ddoir.org.pl/site/
http://www.ddoir.org.pl/site/
- Iochroma
- 500p
- Posty: 575
- Od: 6 sty 2012, o 17:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kurpie Zielone C9
Re: Nasiona - nasze naturalne dziedzictwo
Winterek, napisałam tam maila. Ale coś wątpię
Aleksandro, ten Stowarzyszenie to jakaś część (a może odwrotnie?) tego lokalnego banku o ktorym pisałam i który nie odpowiadał.
Aleksandro, ten Stowarzyszenie to jakaś część (a może odwrotnie?) tego lokalnego banku o ktorym pisałam i który nie odpowiadał.
Udanych plonów.
Magda
Magda
Re: Nasiona - nasze naturalne dziedzictwo
Też tam pisałem i żadnej odpowiedzi. Pewnie firma "słup", szczytne cele i nazwa ale za nią nie idą działania, jak wiele ostatnio w Polsce związanych z ekologią. Z nasionami warzyw to nie taka prosta sprawa. Jeśli nie będzie dostępu do jakiegoś banku genów to samo zdobywanie i wymiana między rolnikami czy działkowiczami za dużo nie da, będą siać wyrodzone i porażone różnymi patogenami odmiany. Trzeba by wtedy bardzo silną selekcję robić wśród rosnących roślin. Tylko czy będą miały wtedy coś wspólnego w pierwotną odmianą?Iochroma pisze:Znalazłam, był Lokalny Bank Genów w Pokrzydowie, ale od zeszłego roku nie miałam odzewu.
Gdyby ktoś jeszcze na forum był tym zainteresowany, może można by było zrobić jakieś regionalne poszukiwania dawnych odmian?
Ale ważne jest że pojawiają się inicjatywy do powrotu do dawnych odmian, na przeciwników nie ma co zwracać uwagi , niech sieją nowe plenne odmiany, każdy może wybrać co chce siać w swoim ogrodzie.
Również jestem zainteresowany starymi odmianami.
Pozdrawiam
and777
Myśl stwarza doświadczenie i rzeczywistość
and777
Myśl stwarza doświadczenie i rzeczywistość
- Iochroma
- 500p
- Posty: 575
- Od: 6 sty 2012, o 17:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kurpie Zielone C9
Re: Nasiona - nasze naturalne dziedzictwo
And, przez jakieś 2 lata rzeczywiście przesyłali nasiona, mam nawet ich opakowanie od forumowiczki od zeszłego roku brak odzewu, nawet listy odmian jakie posiadali nie ma. A szkoda..
Dużym problemem jest tez zazwyczaj brak nazw, nawet jeśli kiedyś kiedyś nasiona byly orginalne. Teraz zostało tylko nn.
Dużym problemem jest tez zazwyczaj brak nazw, nawet jeśli kiedyś kiedyś nasiona byly orginalne. Teraz zostało tylko nn.
Udanych plonów.
Magda
Magda
Re: Nasiona - nasze naturalne dziedzictwo
Proponowałbym, raczej rozmowę telefoniczną.
I to nie jedną.
Mam to za sobą. Próbowałem kilka lat temu, ale rzuciłem ręcznik.
Troszkę za dużo formalności i odniosłem wrażenie, że osoby prywatne z PL, w polskim banku zasobów genowych, nie są zbyt mile widziane.
Ale może odniosłem mylne wrażenie, lub coś się zmieniło ?
Próbuj.
I to nie jedną.
Mam to za sobą. Próbowałem kilka lat temu, ale rzuciłem ręcznik.
Troszkę za dużo formalności i odniosłem wrażenie, że osoby prywatne z PL, w polskim banku zasobów genowych, nie są zbyt mile widziane.
Ale może odniosłem mylne wrażenie, lub coś się zmieniło ?
Próbuj.
- Iochroma
- 500p
- Posty: 575
- Od: 6 sty 2012, o 17:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kurpie Zielone C9
Re: Nasiona - nasze naturalne dziedzictwo
Tak to właśnie jest. Ale warto próbować, zbierać, szukać, choćby po to, by nie okazało się, że za parę lat nasze dzieci na obiad będą zmuszone wybierać między soją a kukurydzą gmo. Bo z tego co obserwuję od paru lat, wszystko ku temu właśnie zmierza.
Udanych plonów.
Magda
Magda
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Nasiona - nasze naturalne dziedzictwo
Lobbing polityczny zabija każdą miejscową inicjatywę, po to żeby uzależnić od siebie wszystkich.
Ale jak napisała Magda co kto sieje w swoich włościach to jego sprawa.
Z molochami walczyć się nie da, ale jak we włoskim strajku możemy nie kupować badziewia z GMO.
I szukać dalej starych odmian a jak się uda to je propagować na wszystkich forach, dokumentując fotograficznie ich urodzajność i zalety.
Też napisałam do ddoir i zobaczymy.
Jeśli się nie uda, trzeba będzie szukać poza granicami kraju.
Może forumowicze z zagranicy pomogą, jeśli ich się zapytać.
Z tego co wiem, to najłatwiej byłoby w Anglii, bo tam jest wielu propagatorów starych odmian a Królewskie Towarzystwo Ogrodnicze nawet darmowo rozdaje w akcjach nadwyżki nasion.
Kto dobrze zna język angielski może poszukać w necie czy jest jakieś dojście.
Skoro naszym politykom zwisa co je naród to zacznijmy sami sobie radzić jak za dawnych czasów.
Ale jak napisała Magda co kto sieje w swoich włościach to jego sprawa.
Z molochami walczyć się nie da, ale jak we włoskim strajku możemy nie kupować badziewia z GMO.
I szukać dalej starych odmian a jak się uda to je propagować na wszystkich forach, dokumentując fotograficznie ich urodzajność i zalety.
Też napisałam do ddoir i zobaczymy.
Jeśli się nie uda, trzeba będzie szukać poza granicami kraju.
Może forumowicze z zagranicy pomogą, jeśli ich się zapytać.
Z tego co wiem, to najłatwiej byłoby w Anglii, bo tam jest wielu propagatorów starych odmian a Królewskie Towarzystwo Ogrodnicze nawet darmowo rozdaje w akcjach nadwyżki nasion.
Kto dobrze zna język angielski może poszukać w necie czy jest jakieś dojście.
Skoro naszym politykom zwisa co je naród to zacznijmy sami sobie radzić jak za dawnych czasów.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Re: Nasiona - nasze naturalne dziedzictwo
Kilka "banków nasion" w Europie :
http://kcrzg.ihar.edu.pl/banki_roslinny ... nowych.php
Miałem więcej namiarów, ale gdzieś mi to wcięło. Do wyszperania w sieci, jeśli ktoś zechce.
http://kcrzg.ihar.edu.pl/banki_roslinny ... nowych.php
Miałem więcej namiarów, ale gdzieś mi to wcięło. Do wyszperania w sieci, jeśli ktoś zechce.
- Iochroma
- 500p
- Posty: 575
- Od: 6 sty 2012, o 17:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kurpie Zielone C9
Re: Nasiona - nasze naturalne dziedzictwo
Wydaje mi się, że ogólnie pojęty "wschód" byłby dobrym źródłem dawnych odmian, miałam koleżankę z Białorusi, dostałam od niej parę odmian pomidorów i ogórków, zawsze mówiła narzekając (sic) że ciekawe odmiany kupuje w Polsce, bo u nich nikt nie ufa kolorowym obrazkom, siejąc z własnych nasion.
Kiedyś myślałam, że państwo jest dla obywateli. Teraz, gdy w nocnych głosowaniach sejmowych.. Zresztą, nie zdziwię się, gdy żaden bank nie odpowie i będziemy zdani na wymianę "po ludziach".
Nigdy nie zapomnę pomidorów prababci, po zimnych ogrodnikach wysiewała je do gruntu, a pod koniec wakacji czy we wrześniu już się nimi objadaliśmy.. Torebka nasion i krzak róży to jedyne co udało jej się zachować z dawnej posiadłości, zajętej w czasie wojny i rozgrabionej. Opowiadała zawsze o różnorodności gatunków jaką mieli w ogrodach, o tym jak łatwo takie warzywa przetwarzało się, przechowując bez chemii. Ech..
Kiedyś myślałam, że państwo jest dla obywateli. Teraz, gdy w nocnych głosowaniach sejmowych.. Zresztą, nie zdziwię się, gdy żaden bank nie odpowie i będziemy zdani na wymianę "po ludziach".
Nigdy nie zapomnę pomidorów prababci, po zimnych ogrodnikach wysiewała je do gruntu, a pod koniec wakacji czy we wrześniu już się nimi objadaliśmy.. Torebka nasion i krzak róży to jedyne co udało jej się zachować z dawnej posiadłości, zajętej w czasie wojny i rozgrabionej. Opowiadała zawsze o różnorodności gatunków jaką mieli w ogrodach, o tym jak łatwo takie warzywa przetwarzało się, przechowując bez chemii. Ech..
Udanych plonów.
Magda
Magda
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Nasiona - nasze naturalne dziedzictwo
Znalazłam stronkę z odmianami tłumaczoną na język polski.
Może to nie kopalnia wiedzy, naszej krajowej, ale może warto zacząć od szukania tych odmian u nas i za granicą.
http://forum.anastazja.org/viewtopic.pH ... 6&start=20
Jest tam też podany link do Plantico sprzed dwóch lat, ale może są tam w aktualnej ofercie jakies z tych nasion.
Warto by to sprawdzić.
Można byłoby spróbować kupić w tym adresie - http://kokopelli-semences.fr/boutic/index-en.html .
U nas jest kilku forumowiczów z Francji, może by pomogli.
Może to nie kopalnia wiedzy, naszej krajowej, ale może warto zacząć od szukania tych odmian u nas i za granicą.
http://forum.anastazja.org/viewtopic.pH ... 6&start=20
Jest tam też podany link do Plantico sprzed dwóch lat, ale może są tam w aktualnej ofercie jakies z tych nasion.
Warto by to sprawdzić.
Można byłoby spróbować kupić w tym adresie - http://kokopelli-semences.fr/boutic/index-en.html .
U nas jest kilku forumowiczów z Francji, może by pomogli.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Re: Nasiona - nasze naturalne dziedzictwo
Ja z kolei mam koleżankę Chorwatkę, wymieniłyśmy się nasionami. Kiepsko u nich z nasionami, bo przez wojny i problemy polityczne, rząd nie zajmuje się takimi rzeczami.
Ona dała mi nasiona pomidora, którego oni (ludzie z jej wsi, sąsiedzi itp), siejąc już od wielu lat i przekazując z rączki do rączki, nazywają Pelat, jakiś NN, który ona sieje od dawna oraz miks nasion pomidorów, które dostała od starej sąsiadki. Mówiła mi, że oni tam, nie operują nazwami odmian, bo ich nie znają, tylko od wielu lat sieją pomidory i nazywają je opisowo np. "ten do sosu'', 'żółty mały', itp. Nie widziałam niestety zdjęć tych pomidorów, więc nic więcej o nich nie wiem. Prawdopodobnie są to jakieś stare odmiany, które krążą wśród ludzi i nieznane jest ich pochodzenie.
Jakby ktoś był zainteresowany, mogę się podzielić, pw
Ona dała mi nasiona pomidora, którego oni (ludzie z jej wsi, sąsiedzi itp), siejąc już od wielu lat i przekazując z rączki do rączki, nazywają Pelat, jakiś NN, który ona sieje od dawna oraz miks nasion pomidorów, które dostała od starej sąsiadki. Mówiła mi, że oni tam, nie operują nazwami odmian, bo ich nie znają, tylko od wielu lat sieją pomidory i nazywają je opisowo np. "ten do sosu'', 'żółty mały', itp. Nie widziałam niestety zdjęć tych pomidorów, więc nic więcej o nich nie wiem. Prawdopodobnie są to jakieś stare odmiany, które krążą wśród ludzi i nieznane jest ich pochodzenie.
Jakby ktoś był zainteresowany, mogę się podzielić, pw
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Nasiona - nasze naturalne dziedzictwo
To już coś.
Dominiko pw.
Udało mi się znależć coś takiego - http://sklepagora.pl/22-nasiona-ekologiczne
Wprawdzie to nie stare odmiany, ale może warto wypróbować z braku tych pierwszych ?
Można też przy okazji kupić tam mydło potasowe i Bioczos.
Dominiko pw.
Udało mi się znależć coś takiego - http://sklepagora.pl/22-nasiona-ekologiczne
Wprawdzie to nie stare odmiany, ale może warto wypróbować z braku tych pierwszych ?
Można też przy okazji kupić tam mydło potasowe i Bioczos.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Re: Nasiona - nasze naturalne dziedzictwo
Nasze babcie, choć nie wszystkie zaopatrywały się w nasiona w dużych sklepach nasiennych.
Za PRL-u np. był taki duży w Warszawie vis'a'vis dworca Śródmieście - moja babcia zabierała mnie wiosną
do tego sklepu w latach 80-tych gdy przyjeżdżała po nasiona.
Pomidory kupowała "Krakowskie" i "Zorzę", do tego kapustę, buraki, marchew, ale ich odmian już nie pamiętam.
Stare odmiany są trudne do znalezienia, a wiele odmian polecanych np. przez 'Kokopelli' jest na naszej akcji wymiany i wcale nie są to stare odmiany,
wiele jest 'współczesnych' ... oni też traktują to jako niezły biznes, żądając po 3 i więcej Euro za nasiona.
Co chcecie tam kupić np. z pomidorów ?
Poszukiwane tu stare odmiany: "Open Air", "Venture" czy "Szkarłatna Kula" - takich tam nie ma.
And777, lokalny Bank Genów w Pokrzydowie to nie firma "słup", bo mieli trochę nasion, rozdali - trochę wróciło i tyle.
Skończyły się pewnie fundusze z unii i wszystko zawisło w próżni, albo padło - odmiany w większości NN, brak osoby
odpowiedzialnej za kontakty, brak kryteriów i informacji co to są u nich stare odmiany itd.
Idea słuszna, a wyszło niestety jak zawsze
Za PRL-u np. był taki duży w Warszawie vis'a'vis dworca Śródmieście - moja babcia zabierała mnie wiosną
do tego sklepu w latach 80-tych gdy przyjeżdżała po nasiona.
Pomidory kupowała "Krakowskie" i "Zorzę", do tego kapustę, buraki, marchew, ale ich odmian już nie pamiętam.
Stare odmiany są trudne do znalezienia, a wiele odmian polecanych np. przez 'Kokopelli' jest na naszej akcji wymiany i wcale nie są to stare odmiany,
wiele jest 'współczesnych' ... oni też traktują to jako niezły biznes, żądając po 3 i więcej Euro za nasiona.
Co chcecie tam kupić np. z pomidorów ?
Poszukiwane tu stare odmiany: "Open Air", "Venture" czy "Szkarłatna Kula" - takich tam nie ma.
And777, lokalny Bank Genów w Pokrzydowie to nie firma "słup", bo mieli trochę nasion, rozdali - trochę wróciło i tyle.
Skończyły się pewnie fundusze z unii i wszystko zawisło w próżni, albo padło - odmiany w większości NN, brak osoby
odpowiedzialnej za kontakty, brak kryteriów i informacji co to są u nich stare odmiany itd.
Idea słuszna, a wyszło niestety jak zawsze