Ogród 100 róż cz. III
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11728
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Ogród 100 róż cz. III
Aniu super,że się odezwałaś i przywołałaś wspomnienia
Bukiecik listopadowy w jasnych kolorkach,a Lions Rose ma kremowy kolorek,który lubię w różach
Bukiecik listopadowy w jasnych kolorkach,a Lions Rose ma kremowy kolorek,który lubię w różach
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13235
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Ogród 100 róż cz. III
O raju Aniu jesteś??? jak się cieszę?..Majuś, to może być fajny powód, żebyś się po nią wybrała do Szczecina
Wiesz, że po Roseraie du Chatelet pojechałabym , a co !!!!!!
Poważnie, co do niej zmieniłaś zamiary?. czy może tam u Ciebie można ją kupić?
Alexia ?. hihihi..hihi , niech Ania pisze co chce o tej nowej rabacie?.. ale moim zdaniem po posadzeniu tam tylu róż ?.. ,
to one będą grały tam główna rolę?.
Aniu, masz tak jak ja?. Minerva też już posadzona?.. , a Félicité Parmentier ( oczywiście przez Anię ? Annes )
niebawem będzie domówiona?
Kurcze możemy nie pisać, a i tak zrobimy podobnie?? no i jak tu nie wierzyć w ?..
Poczułam wiosnę..............
- usa1276
- 1000p
- Posty: 2243
- Od: 22 sty 2012, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świetokrzyskie
Re: Ogród 100 róż cz. III
Aniu cudności pokazujesz
jestem po nowych zamówieniach troszkę poszalałam bo na jesieni była posucha na nasadzenia więc odbijam na wiosnę a ty takie nowe cudności muszę być twarda nie wiem jak długo
Pozdrawiam Noworocznie
jestem po nowych zamówieniach troszkę poszalałam bo na jesieni była posucha na nasadzenia więc odbijam na wiosnę a ty takie nowe cudności muszę być twarda nie wiem jak długo
Pozdrawiam Noworocznie
- inka52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2169
- Od: 5 lis 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk
Re: Ogród 100 róż cz. III
Bardzo się cieszę Aniu ,ze już jesteś na jesieni też kupiłam Minervę cieszę się że będę mogła ją również obserwować u Ciebie w ogrodzie
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogród 100 róż cz. III
Aniu witaj cieszę się ,że o nas nie zapomniałaś .Noworoczne powitanie w wielkim stylu .Patrząc na Twoja Chantal zaraz musiałam spojrzeć na kwiaty mojej .Są inne i spojrzałam także na HMF, a tam takie same jak moje .
- Edyta1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1926
- Od: 20 paź 2011, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród 100 róż cz. III
Aniu, jestem zachwycona Twoim ogrodem . Masz przepiękne róże i widzę, że bardzo dużą wiedzę na ich temat i doświadczenie. Również kocham róże, ale mam ich znacznie mniej (niecałe 80 krzaków) i jeszcze do późnej jesieni, postanowienie, że raczej zredukuję ich liczbę niż powiększę . Jak zapewne zauważyłaś, pisze w czasie przeszłym, bo postanowiłam zagospodarować kolejny fragment działki, więc nie mogę oprzeć się różom. Jednak, jako kobieta pracująca, nie jestem w stanie robić częstych oprysków i postanowiłam poszukać róż, które poradzą sobie bez systematycznej opieki. Póki co, mam na liście zakupowej: Ritausmę, Gipsy Boya, Ballerinę, Munstead Wood, Astrid Lindgren i Bouquet Parfait. Czy mogłabyś polecić mi jakieś róże, pasujące do tych, które będą odporne na choroby grzybowe i obficie kwitnące? Z góry dziękuję .
Zastanawiałąm się nad różą Wedgwood Rose, bo producent chwali, że taka odporna. Czytałam jednak u Ciebie, że ma nietrwałe kwiaty . Co o niej sądzisz?
Zastanawiałąm się nad różą Wedgwood Rose, bo producent chwali, że taka odporna. Czytałam jednak u Ciebie, że ma nietrwałe kwiaty . Co o niej sądzisz?
Pozdrawiam - Edyta
Zapraszam do mojego ogrodu
Zapraszam do mojego ogrodu
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25175
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród 100 róż cz. III
Dla mnie to też jest prezent (urodzinowy )
Sprawiłas mi ogromną radochę swoim pojawieniem się i zdjęciami
Czekam na więcej, bo potrzebuję bardzo dużej dawki optymizmu.
A takie widoki mi to zapewniają
Sprawiłas mi ogromną radochę swoim pojawieniem się i zdjęciami
Czekam na więcej, bo potrzebuję bardzo dużej dawki optymizmu.
A takie widoki mi to zapewniają
- Marzena2007
- 50p
- Posty: 97
- Od: 22 sty 2012, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ogród 100 róż cz. III
Sprawiłaś nam dużo radości swym nagłym pojawieniem
dziękuję za Young Lycidas, jest na mojej wiosennej liście chciejstw. Ty kibicujesz pojawieniu się róż w moim ogrodzie a ja będe kibicować trawom u Ciebie:)
Testuję połączenie carex bronze form z rozami w kolorze maliny : Ascot i Red Leonardo, jak na razie to uważam to za genialny pomysł, dodam nieskromnie
A wiosną będzie wielkie przesadzanie stipy z kul bukszpanowych na różankę
Zapraszm na stronę 1942 na historię pewnej rabaty :):):)
dziękuję za Young Lycidas, jest na mojej wiosennej liście chciejstw. Ty kibicujesz pojawieniu się róż w moim ogrodzie a ja będe kibicować trawom u Ciebie:)
Testuję połączenie carex bronze form z rozami w kolorze maliny : Ascot i Red Leonardo, jak na razie to uważam to za genialny pomysł, dodam nieskromnie
A wiosną będzie wielkie przesadzanie stipy z kul bukszpanowych na różankę
Zapraszm na stronę 1942 na historię pewnej rabaty :):):)
Madżenka " "Madżenie ogrodnika... " w innej wirtualnej przestrzeni
-
- 200p
- Posty: 260
- Od: 24 lut 2013, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Przemyśl
Re: Ogród 100 róż cz. III
Witaj Aniu!
Zawędrowałam do Twego ogrodu zupełnie przypadkiem, ale jeśli pozwolisz, zostanę na dłużej.
Choroba różana dopadła mnie w ubiegłym roku, więc nie mam doświadczenia, a moje różyczki
to jeszcze niemowlaki. Ze względu na klimat, sadzę raczej róże bardzo odporne na mróz.
Twój ogród jest przepiękny, muszę go poznać od początku.
Pozdrawiam Lidka
Zawędrowałam do Twego ogrodu zupełnie przypadkiem, ale jeśli pozwolisz, zostanę na dłużej.
Choroba różana dopadła mnie w ubiegłym roku, więc nie mam doświadczenia, a moje różyczki
to jeszcze niemowlaki. Ze względu na klimat, sadzę raczej róże bardzo odporne na mróz.
Twój ogród jest przepiękny, muszę go poznać od początku.
Pozdrawiam Lidka
- Ewa7
- 200p
- Posty: 264
- Od: 27 paź 2013, o 09:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kujawsko -pomorskie
- Kontakt:
Re: Ogród 100 róż cz. III
Kolejne śliczne fotki.
- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12456
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogród 100 róż cz. III
Śliczne portrety róż,ale,ale widzę fuksje właśnie kupiłam ,masz ładnie rozrośnięte chyba na przeszkolenie się zgłoszę
- Koleszko
- 500p
- Posty: 961
- Od: 14 wrz 2013, o 20:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ciechanów
Re: Ogród 100 róż cz. III
, ale piękności . Piękna nowa rabata i dobry plan nasadzeń . Na trawy też zachorowałem już .
Re: Ogród 100 róż cz. III
Dziewczyny, bardzo Wam dziękuję za takie ciepłe powitanie Tym bardziej warto było wrócić
Wandziu, w takim razie liczę na Twoją częstą obecność
Monia, fotki oczywiście będą i to sporo, ale w sumie to w kółko te same różyce
Och Alexia, to kamień spadł mi z serca; nie muszę już kupować Chantal Thomas i wiem już dlaczego mi się tak podoba
Oj Aniu, mam wrażenie, że Ty już podjęłaś decyzję . Nawiasem mówiąc ja też usunęłam tawuły dla róż, a na wiosnę przenoszę ostatnią ? szarą przed dom, aby w jej miejsce posadzić Mme Hardy:-)
April, jak widać, pracowita z Ciebie dziewczyna i poradzisz sobie z tymi nowo zamówionymi i z tymi zamówionymi w przyszłości, a co się napatrzysz na taką, dajmy na to Hippolyte ? to Twoje
Aniu, ja najbardziej lubię te świeże kwiaty Lions Rose z morelowym środkiem, no cudo:-)
Majuś, można, można. Pokażę Ci gdzie
Roseraie du Chatelet świetnie sprawdziła mi się w donicy i wbrew obawom ? była zupełnie odporna na deszcz. Kwitła na okrągło!
Dla Ciebie:
Maja, ja też w to wierzę
Ulcia, to jednak niezdrowo tak pościć . Trzeba robić zakupy różane i wiosną, i jesienią, a najlepiej jeszcze latem ? w donicach;)
Tereniu, bardzo jestem ciekawa Minervy. Ponoć ma mieć prawdziwie fioletowy, a nie purpurowy kolorek ? zwłaszcza w czerwcowym kwitnieniu:-)
Jadziu, nie zapomniałam o Was... To tzw. obiektywne przyczyny...
Co do Chantal Merieux, to zdjęcia z poprzedniej strony pochodzą z listopada, a jak wiesz te ostatnie kwiaty z reguły wyglądają już ?biedniej? niż te w sezonie. Zobaczysz zresztą na fotkach z innego okresu ? to już typowe falbaneczki. Akurat zdjęć tej róży mam sporo, bo uważam ją za jedną z najbardziej udanych w swoim ogrodzie
Edytko, dzięki. Ekspertem różanym jednak nie jestem; cały czas się uczę
Słuchaj, jak masz 80 róż i jeszcze domawiasz, to zdaje się, że już przepadłaś i o żadnej redukcji mowy nie ma
Ja swego czasu takie róże, które wymagały nadmiernej troski i nie odwdzięczały się ładnym wyglądem po prosu usunęłam z ogrodu. Zaprosiłam natomiast (w zdecydowanej większości) zdrowe, współczesne odmiany, często posiadające ADR.
W sumie najbardziej absorbującym zajęciem jest cięcie letnie, które przy ponad dwustu krzakach zajmuje mi 2-3 godziny dziennie.
The Wedgwood Rose nie tyle ma nietrwały kwiat, co trochę mało odporny na deszcz; duże płatki lubią się sklejać. Jest to jednak piękna i zdrowa róża i warto zaprosić ją do ogrodu.
Edyta, widzę, że też gustujesz w bladawcach i w mocnych kolorkach. Piękne róże masz na liście. Z wymienionych przez Ciebie mam tylko Munstead Wood. Bardzo lubię jednak tę kombinację kolorystyczną. U mnie w niższych pięterkach sprawdziły się m.in. Mariatheresia, Baronesse, Bonica 82, Elodie Gossuin, Granny, Herzogin Christiana, Larissa, Old Port, Pashmina, Rosenfee czy Vesalius.
Gosiek, wszystkiego najlepszego zatem Z takiej okazji dla Ciebie Sharifa Asma:
Ależ Madżen, ja jestem dawno po lekturze strony 1942 Uczę się też od Ciebie trawek. Z ciemnych, na nową rabatkę różaną, notabene fioletową, zamówiłam Carex buchananii Red rooster. Ta trawka będzie też rosła m. in. przy ostróżkach La Boheme ? też wydaje mi się to zgrabnym połączeniem;)
Lidka, bardzo mi miło. Zapraszam serdecznie. Róż odpornych na niskie temperatury jest bez liku, więc i tak masz w czym wybierać
Ewa, dziękuję:-)
Co kwitło pod koniec października?
Cottage Rose
Bonica 82
Falstaff
Granny. Opłaciły się profilaktyczne opryski. Zwykle pod koniec września była już w plamach. Pisałam już o tym wielokrotnie - kapitalna róża . Jest moją zdecydowaną faworytką wśród tych niższych.
The Wedgwood Rose
Rosenfee
Widoczek przez Lions Rose
The Lady Gardener
Garden of Roses
Chantal Merieux
Lions Rose
Pod podciętym dereniem kwiecistym znalazło się miejsce na trzy piwonie Sarah Bernhardt (widoczne patyczki)
I jeszcze jeden widoczek
Wandziu, w takim razie liczę na Twoją częstą obecność
Monia, fotki oczywiście będą i to sporo, ale w sumie to w kółko te same różyce
Och Alexia, to kamień spadł mi z serca; nie muszę już kupować Chantal Thomas i wiem już dlaczego mi się tak podoba
Oj Aniu, mam wrażenie, że Ty już podjęłaś decyzję . Nawiasem mówiąc ja też usunęłam tawuły dla róż, a na wiosnę przenoszę ostatnią ? szarą przed dom, aby w jej miejsce posadzić Mme Hardy:-)
April, jak widać, pracowita z Ciebie dziewczyna i poradzisz sobie z tymi nowo zamówionymi i z tymi zamówionymi w przyszłości, a co się napatrzysz na taką, dajmy na to Hippolyte ? to Twoje
Aniu, ja najbardziej lubię te świeże kwiaty Lions Rose z morelowym środkiem, no cudo:-)
Majuś, można, można. Pokażę Ci gdzie
Roseraie du Chatelet świetnie sprawdziła mi się w donicy i wbrew obawom ? była zupełnie odporna na deszcz. Kwitła na okrągło!
Dla Ciebie:
Maja, ja też w to wierzę
Ulcia, to jednak niezdrowo tak pościć . Trzeba robić zakupy różane i wiosną, i jesienią, a najlepiej jeszcze latem ? w donicach;)
Tereniu, bardzo jestem ciekawa Minervy. Ponoć ma mieć prawdziwie fioletowy, a nie purpurowy kolorek ? zwłaszcza w czerwcowym kwitnieniu:-)
Jadziu, nie zapomniałam o Was... To tzw. obiektywne przyczyny...
Co do Chantal Merieux, to zdjęcia z poprzedniej strony pochodzą z listopada, a jak wiesz te ostatnie kwiaty z reguły wyglądają już ?biedniej? niż te w sezonie. Zobaczysz zresztą na fotkach z innego okresu ? to już typowe falbaneczki. Akurat zdjęć tej róży mam sporo, bo uważam ją za jedną z najbardziej udanych w swoim ogrodzie
Edytko, dzięki. Ekspertem różanym jednak nie jestem; cały czas się uczę
Słuchaj, jak masz 80 róż i jeszcze domawiasz, to zdaje się, że już przepadłaś i o żadnej redukcji mowy nie ma
Ja swego czasu takie róże, które wymagały nadmiernej troski i nie odwdzięczały się ładnym wyglądem po prosu usunęłam z ogrodu. Zaprosiłam natomiast (w zdecydowanej większości) zdrowe, współczesne odmiany, często posiadające ADR.
W sumie najbardziej absorbującym zajęciem jest cięcie letnie, które przy ponad dwustu krzakach zajmuje mi 2-3 godziny dziennie.
The Wedgwood Rose nie tyle ma nietrwały kwiat, co trochę mało odporny na deszcz; duże płatki lubią się sklejać. Jest to jednak piękna i zdrowa róża i warto zaprosić ją do ogrodu.
Edyta, widzę, że też gustujesz w bladawcach i w mocnych kolorkach. Piękne róże masz na liście. Z wymienionych przez Ciebie mam tylko Munstead Wood. Bardzo lubię jednak tę kombinację kolorystyczną. U mnie w niższych pięterkach sprawdziły się m.in. Mariatheresia, Baronesse, Bonica 82, Elodie Gossuin, Granny, Herzogin Christiana, Larissa, Old Port, Pashmina, Rosenfee czy Vesalius.
Gosiek, wszystkiego najlepszego zatem Z takiej okazji dla Ciebie Sharifa Asma:
Ależ Madżen, ja jestem dawno po lekturze strony 1942 Uczę się też od Ciebie trawek. Z ciemnych, na nową rabatkę różaną, notabene fioletową, zamówiłam Carex buchananii Red rooster. Ta trawka będzie też rosła m. in. przy ostróżkach La Boheme ? też wydaje mi się to zgrabnym połączeniem;)
Lidka, bardzo mi miło. Zapraszam serdecznie. Róż odpornych na niskie temperatury jest bez liku, więc i tak masz w czym wybierać
Ewa, dziękuję:-)
Co kwitło pod koniec października?
Cottage Rose
Bonica 82
Falstaff
Granny. Opłaciły się profilaktyczne opryski. Zwykle pod koniec września była już w plamach. Pisałam już o tym wielokrotnie - kapitalna róża . Jest moją zdecydowaną faworytką wśród tych niższych.
The Wedgwood Rose
Rosenfee
Widoczek przez Lions Rose
The Lady Gardener
Garden of Roses
Chantal Merieux
Lions Rose
Pod podciętym dereniem kwiecistym znalazło się miejsce na trzy piwonie Sarah Bernhardt (widoczne patyczki)
I jeszcze jeden widoczek
Pozdrawiam, Ania
Ogród 100 róż cz. IV
Ogród 100 róż cz. IV