Sępolia (Fiołek afrykański) - pielęgnacja, rozmnażanie, problemy w uprawie, cz.4

[wwwiola]

Wg mnie, dobrym. Ograniczyć też trzeba podlewanie.

[KrysTe]

Witam wielbicieli fiołków

To te roślinki są winne, że tu przywędrowałam, poszukiwałam info o ich hodowli, kilku fajnych odmian, a znalazłam 10 000
W tej chwili mam 3 dorosłe fiołki, zwykłych parapetowców i kilka ukorzenionych arystokratycznych listków, którym coś się zieleni u podnóża Listki pozyskałam od Gracjelli jak mi się wydaje po jej wątku, a zwłaszcza zdjęciach.
Zaglądam do nich kilka razy dziennie, choć obiecywałam, że będę twarda i wytrzymam przynajmniej do kolejnego podlewania, ale łatwo nie jest.

Fiołki hodowałam ze 20 lat temu, miałam w pracy duże okna i parapety bez bezpośredniego słońca, w domu też rosło kilka, potem zmieniłam miejsce zamieszkania i nie było warunków. Teraz znowu mogę się nimi cieszyć. Kiedy się nimi zainteresowałam odkryłam mnóstwo pięknych odmian, przez te lata żyłam nie mając świadomości o istnieniu takich cudowności.

Moje listki umieściłam w ziemi dokładnie 2 października, 6 odmian po 2 listeczki i jeden taki dziwny odrostek- pasierb? dwa malutkie listki na miniłodyżce. To on pierwszy się ukorzenił i wypuścił kolejne listeczki. Na święta kilka listków zrobiło mi prezent i z ziemi ukazało się coś zielonego, niestety dziś dwa listki musiałam usunąć, na szczęście różne. Wydaje mi się, że to z powodu niższej temperatury. Podlałam jak zwykle, ale zrobiło się chłodniej i woda nie odparowała. Stoją na parapecie nad kaloryferem.

Przeczytałam prawie cały wątek, poświęcając wiele godzin, ale było warto, bo zgromadziłyście tu tyle ważnych i ciekawych informacji, za co jestem bardzo wdzięczna

[illonka]

Listki na ukorzenianiu i młodziutkie sadzonki lubią wyższą temperaturę optymalnie w okolicy 23 stopni i jasne rozproszone światło, rosną wtedy błyskawicznie i szybko wypijają wodę. Przy niższej temp, poniżej 20 st i kiepskim oświetleniu wzrost się zahamowuje i woda może zalegać w podłożu powodując gnicie korzeni, rozwój pasożytów i grzybów. Kontroluj temperaturę swoim podopiecznym, obecna pora roku nie jest niestety sprzyjająca

[Gracjella]

Myślę, że powinnaś ograniczyć ilość wody i wszystko będzie dobrze

[onectica]

I ja się pochwalę malutkim sukcesikiem - moja Scarlett O'Hara po serii 'zwykłych' wypuściła piękne malutkie wybarwione listeczki

[KrysTe]

Zazdroszczę Wam tych przepięknych kwiatuszków ale moja zazdrość z tych twórczych, co to pchają do działania. Moje znajome wiedzą co znaczy kiedy mówię: a wszystko to z zazdrości - zazwyczaj uczę się czegoś nowego ( jestem robótkująca ) albo zmieniam coś w domu.
Z fiołkami było podobnie, kiedy zobaczyłam cudne odmiany od razu chciałam je mieć, zdawałam sobie sprawę, że nie jest to dobra pora na rozmnażanie, ale co robić kiedy baba się uprze

Przeniosłam maleństwa do najcieplejszego pokoju, niestety jesteśmy w trakcie remontu i zima daje się we znaki, mamy częściowo usuniętą starą elewację, będziemy ocieplać, ale to dopiero wiosną.
Jeśli uda mi się utrzymać te malutkie sadzonki to na kolejne nowe okna latem będę miała cudne roślinki

Okna mam duże, południowe i południowo-zachodnie, ale słońce przedziera się przez wysoki żywopłot ze starych tuj, więc warunki powinny być dobre. Nie planuję ( w tej chwili ) wielkiej kolekcji fiołków, marzę o kilku...nastu doniczkach, po kilka na każdym parapecie z cudnymi, różnokolorowymi roślinkami. Zrobiłam już pierwszy krok- mam 6 odmian w stadium rozrodu i drugi - z każdych dużych zakupów przywożę po jednej - dwie osłonki do doniczek. Po przeczytaniu tego wątku, wydaje mi się, że dobrze dobrałam ich wielkość.

Postanowiłam, że zapukam do Was po nowe listeczki tylko jeśli utrzymam większość z tych, które w tej chwili się mnożą, mam więc niezłą motywację, tym bardziej, że wpadło mi w oko parę ślicznotek

[illonka]

No proszę, koleżanka widzę fachowo podchodzi do sprawy coś mi się widzi, że fiołkoza Cię niedługo dopadnie na całego

Jeśli chodzi o dobór doniczki to fiołki nie lubią zbyt dużych, 1/3 średnicy rozety będzie dobrze. Standardy najczęściej rosną w doniczkach średnicy 9 cm.

[solshine]

Chciałabym z Wami przywitać się jako nowa zafiołkowana forumowiczka - korzystając z tego, że mamy ostatni dzień starego roku - tak, by już cały przyszły rok być z Wami i Waszymi mądrościami Zupełnie niedawno temu odkryłam to forum, a od wczoraj przeczytałam wszystkie 4 części niniejszego fiołkowego wątku plus multum pobocznych, a to wszystko dlatego, że zachorowałam na fiołki!
Jeszcze na początku grudnia nie miałam pojęcia, że istnieją w ogóle inne fiołki niż jednokolorowe. Że kwiatki mogą mieć różną fakturę i kształt, a liście mogą być wzorzyste! Cała wiedza spadła na mnie jak grom z jasnego nieba, gdy zaczęłam zgłębiać fiołkowe arkana sztuki. ;-) A ja tylko chciałam dowiedzieć się, czy dobrze zajmuję się moimi 2 pospolitymi fiołkami, które mam od -nastu lat, odnawiając co jakiś czas, a tu nagle wyskoczyły na mnie setki cudnych wzorów i odmian.
Obecnie korzonkuję kilka listków odmianowych kupionych na Allegro, zaś moje staruszki czekają na przesadzenie, juz chyba wiosenne, bo teraz wciąż kwitną, choć - jak zdążyłam się zorientować - mają niedobre warunki - ubitą ziemię 'jakąś tam' uniwersalną.
Kończąc ten przydługi wywód dziękuję wszystkim za nieocenioną ilość wiedzy i doświadczenia opisaną na tym forum i życzę Wam wszystkim do siego roku i mnóstwa cudnych nowych fiołków.

[onectica]

To moja Scarlett
Cieszy tak bardzo, bo to mój pierwszy fiołek z wybarwionymi liśćmi - odważyłam się zaeksperymentować w końcu.
W doniczce więcej, niż jedna sadzonka, ale już poczekam do wiosny z rozdzieleniem.

[solshine]

Oj jak dobrze Cię rozumiem - dziś zauważyłąm mój pierwszy korzonek wśród listków zakupionych na allegro - ponoć będzie to Lime jewel. Listek pływa w wodzie, korzonek ma 3 mm ledwie, a ja nie posiadam się z radości!

[mycha_paulina]

Alu, polecam zamawiac listki tu od forumowiczów. Z all... miałam kilka i sporo okazało się sportem (czyli kwitło niewłaściwie...)

[illonka]

Ja też raz zrobiłam zakupy na allegro i otrzymałam zupełnie inną odmianę niż zamawiałam. Szczęście, że w ogóle był to fiołek odmianowy a nie kundelek. Nie polecam

Chyba, że sprawdzony/znajomy sprzedawca.

[solshine]

Z Allegro wiadomo.. wszystko można trafić, zwłaszcza od prywatnego.. nawet cegłę... Ale kupiłam listki, zanim wiedziałam, że to forum w ogóle istnieje ;)
Poza tym kierowałam się nie ceną, a oceną sprzedającego, wymieniłam kilka maili i wzbudziła ta osoba moje zaufanie wiedzą i pasją, no taką swoistą fiołkozą No i własne zdjęcia kwiatów były, nie z netu.
Szczęśliwie listek ma kształt jak wzorzec, specyficzne pofałdowane falbanki, więc chociaż przypomina odmianę po liściach. ;)
Reszta w większości też już korzonkuje.

[neska133]

Ja również zafiołkowałam ,pozazdrościłam wam tych pięknych kwitnień i dziś właśnie kupiłam na allegro kilka listków a teraz ciekawa jestem kiedy będę mogła cieszyć się kwiatuszkami?

[solshine]

Z tego, co zdążyłam się zorientować, to z odmianowych za rok.