Podlewanie kaktusów i sukulentów
Re: Dylematy początkującego miłośnika kaktusów
Sporo zależy od tego na jakim stanowisku są wystawione. Ja osobiście podlewam przez podsiąkanie jak ziemia całkiem przeschnie. Więc wychodzi co jakieś trzy tygodnie.
Racja zapomniałem dopisać, że zimą nie podlewam.
Racja zapomniałem dopisać, że zimą nie podlewam.
Pozdrawiam, Kuba
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Dylematy początkującego miłośnika kaktusów
Od października do marca w ogóle.
Re: Podlewanie kaktusów i sukulentów
Ja także dziękuję Tomku za radę. Już teraz będę dokładnie wiedział co ile go podlewać.
Re: Podlewanie kaktusów i sukulentów
Mam do ciebie Tomku pytanie to ile ty masz tych kaktusów? ponieważ w jednym z postów przeczytałam:
"W ciągu ostatnich 6 tygodni podlałem swoje chwasty 3x zawsze w czasie deszczu lub pochmurnej pogody. Póki co wypadła mi jedna sulka, co stanowi 0,02% całej populacji moich lobiwek, rebucji i sulek starszych niż 3 lata. To mniej niż w czasie zimowania. Nie narzekam."
Masz ich 50 sztuk ? Myślałam, że więcej ?
"W ciągu ostatnich 6 tygodni podlałem swoje chwasty 3x zawsze w czasie deszczu lub pochmurnej pogody. Póki co wypadła mi jedna sulka, co stanowi 0,02% całej populacji moich lobiwek, rebucji i sulek starszych niż 3 lata. To mniej niż w czasie zimowania. Nie narzekam."
Masz ich 50 sztuk ? Myślałam, że więcej ?
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Podlewanie kaktusów i sukulentów
1 ÷ 0,02% = 1 ÷ 0,0002 = 5 000.
Mam jakieś 11 stołów + trochę skrzynek zajmujących powierzchnię jakieś 30m2. Dzieląc to przez średnią wielkość doniczki 6cm wychodzi tego jakieś 8300szt. Generalnie roślin jest więcej bo siewki sadzę po kilka do jednego pojemnika.
Mam jakieś 11 stołów + trochę skrzynek zajmujących powierzchnię jakieś 30m2. Dzieląc to przez średnią wielkość doniczki 6cm wychodzi tego jakieś 8300szt. Generalnie roślin jest więcej bo siewki sadzę po kilka do jednego pojemnika.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20238
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Podlewanie kaktusów i sukulentów
Widać, że matematyce mocny...
Re: Podlewanie kaktusów i sukulentów
nie zauważyłam, że ty napisałeś 0,02 procenta - to się oczywiście zgadza
Bo trochę się zdziwiłam wiedząc i widząc nie raz twoją sporą kolekcję tych roślin
Bo trochę się zdziwiłam wiedząc i widząc nie raz twoją sporą kolekcję tych roślin
Re: Podlewanie kaktusów i sukulentów
Zmuszona byłam przesadzić (07.09.) Crassula falcata. Z teorii wynika, że mogę ją podlać po ok. 2 tygodniach. Dziś jednak widzę, że bardzo pomarszczyly się liście i prosi o wodę. Co mam zrobić...czy mam poczekać, aż podejmnie wzrost
Pozdrawiam:)
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Podlewanie kaktusów i sukulentów
Masz poczekać by rany na korzeniach zagoiły się i by roślina po podlaniu nie zgniła. Strata kilku liści jest chyba mniejszym złem niż utrata całej rośliny. Bez wody roślina nie podejmie wzrostu więc trzeba odczekać swoje nie patrząc na reakcję jej pędów.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
Re: Podlewanie kaktusów i sukulentów
A ja zaczepnie zapytam o coś co mnie nurtuje od dawna. Ogrodnicy jak przesadzają rośliny, to się z nimi nie bawią. Tną/obrywają korzenie, bez czekania na obeschnięcie wsadzają do ziemi i roślina rośnie. A kaktusiarze po wyjęciu rośliny z doniczki i rozbiciu bryły korzeniowej, skróceniu korzeni (oczywiście nie mam na myśli korzeni palowych jak w sulcorebutiach), czekają aż korzeń przeschnie, wsadzają do doniczki i dopiero po kilku dniach podlewają.
Skąd taka różnica?
Tomek
Skąd taka różnica?
Tomek
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Podlewanie kaktusów i sukulentów
Kaktusiarze nie walą zbędnej chemii bez ograniczeń to raz, a dwa swoje rośliny trzymają zazwyczaj z zamiarem posiadania ich jak najdłużej, a nie 'wyprodukowania' i sprzedania. Dlatego zależy im na tym, żeby roślina była jak najzdrowsza.
Poza tym mają nieco inne warunki, niż hurtownicy-producenci, którzy - na przykład - hodują rośliny sprzedażne w torfie.
Poza tym mają nieco inne warunki, niż hurtownicy-producenci, którzy - na przykład - hodują rośliny sprzedażne w torfie.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19104
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Podlewanie kaktusów i sukulentów
Dokładnie, tutaj nie ma co porównywać, bo tym co hurtowo produkują i sprzedają rośliny nie zależy na tym jak długo one przeżyją po sprzedaży. Zresztą im krócej pożyją to lepiej, bo kupujący kupi kolejną jak wcześniejsza padnie. W ten sposób rynek się kręci, proste.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Podlewanie kaktusów i sukulentów
Nie wiem dokładnie o jakich hodowców i jakie rośliny chodzi. Zwykłe rośliny zielne mają korzenie znacznie bardziej odporne na infekcje związane z wilgocią i nawet po uszkodzeniu korzeni dobrze radzą sobie z ich zagojeniem jeśli wokół nich jest wilgoć. Natomiast takie rośliny nie są w stanie przeżyć z powodu wysuszonego podłoża bo zwyczajnie umierają z powodu braku wilgoci. Kaktusy przeciwnie. Mają nieodporne korzenie na wilgoć ale dobrze radzą sobie z suszą. Do tego naturalnie kaktusy uśmiercają swoje końcówki korzeni, gdy podłoże wysycha więc przy suszy znakomicie goją im się rany.
Zatem przy przesadzaniu kaktusów priorytetem jest zagojenie się ran na korzeniach a nie dostępność wilgoci. Dlatego sadzi się je do suchego podłoża i czeka z podlaniem na zagojenie się ran. W przypadku innych roślin priorytetem jest dostępność wilgoci dla rośliny więc sadzi się je do wilgotnego podłoża i bardzo często zaraz po przesadzeniu intensywnie podlewa. Rany mogą goić się w wilgoci, bo korzenie są odporne na grzyby i woda im nie przeszkadza.
Zatem przy przesadzaniu kaktusów priorytetem jest zagojenie się ran na korzeniach a nie dostępność wilgoci. Dlatego sadzi się je do suchego podłoża i czeka z podlaniem na zagojenie się ran. W przypadku innych roślin priorytetem jest dostępność wilgoci dla rośliny więc sadzi się je do wilgotnego podłoża i bardzo często zaraz po przesadzeniu intensywnie podlewa. Rany mogą goić się w wilgoci, bo korzenie są odporne na grzyby i woda im nie przeszkadza.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek