Winorośle i winogrona cz. 4
- kapitan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1433
- Od: 2 sty 2012, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
No dobrze, niech będzie, że łoza jest tak silna, że spokojnie można wyprowadzić ramię jednoetapowo już w I sezonie. Mamy długie silne ramię wiosną w drugim sezonie, zaczęły pięknie rosnąć latorośle i nagle mróz-3 1 maja i po latoroślach. Po dwóch tygodniach krzew już tak ładnie nie rośnie i wygląda mniej więcej tak:
Z pąków bliżej nasady nic nie wybija albo wybijają tak rachityczne i słabe pędy że jesienią żal na nie patrzeć. Zapewniam Was, że taka sytuacja jest wysoce prawdopodobna, żeby nie powiedzieć prawie pewna. Krzewy na długich łozach, zawsze chętniej wydają latorośle na końcowych pąkach i tam też z reguły idzie cała przysłowiowa "para". Szczególnie tak się dzieje, gdy chodzi o start pąków zapasowych. Przy proponowanej przeze mnie metodzie krzew zawsze odbije przy pniu, bo po prostu nie ma innej możliwości i na tych latoroślach skupi siły, bo nie będzie miał żadnej alternatywy.
Pytanie pierwsze, które mam do zwolenników tej szybkiej metody: jak w takiej sytuacji jak na zdjęciu formować dalej sznur? Drugie pytanie na, które chciałbym dostać odpowiedz, to: po co komu gotowa forma, która nie może jeszcze ze dwa sezony być w pełni obciążona owocowaniem?
Z pąków bliżej nasady nic nie wybija albo wybijają tak rachityczne i słabe pędy że jesienią żal na nie patrzeć. Zapewniam Was, że taka sytuacja jest wysoce prawdopodobna, żeby nie powiedzieć prawie pewna. Krzewy na długich łozach, zawsze chętniej wydają latorośle na końcowych pąkach i tam też z reguły idzie cała przysłowiowa "para". Szczególnie tak się dzieje, gdy chodzi o start pąków zapasowych. Przy proponowanej przeze mnie metodzie krzew zawsze odbije przy pniu, bo po prostu nie ma innej możliwości i na tych latoroślach skupi siły, bo nie będzie miał żadnej alternatywy.
Pytanie pierwsze, które mam do zwolenników tej szybkiej metody: jak w takiej sytuacji jak na zdjęciu formować dalej sznur? Drugie pytanie na, które chciałbym dostać odpowiedz, to: po co komu gotowa forma, która nie może jeszcze ze dwa sezony być w pełni obciążona owocowaniem?
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
- andrew54
- 500p
- Posty: 595
- Od: 10 mar 2010, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie Jarosław
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Ja nie prowadzę swoich winorośli w formie sznurów skośnych ale uważam że wyprowadzenie takiej formy wymaga czasu.Pośpiech może doprowadzić do tego że roślina to odchoruje i zamiast przyśpieszyć pełne owocowanie to można znacznie je opóźnić .Winorośl w pierwszych dwóch latach uprawy ma przede wszystkim wytworzyć silny system korzeniowy i dlatego krzewy w pierwszych dwóch latach tnie się krótko przy ziemi. Dopiero w trzecim roku uprawy otrzymujemy na tyle silną łozę aby móc z niej w całości wyprowadzić pień i ramię.Wyprowadzenie formy w zależności od kondycji łozy można podzielić także na etapy tak jak proponuje @kapitan.
Co prawda nie jestem zwolennikiem tej metody ale powiem co ja bym zrobił. Wyciąłbym ramię i odtworzyłbym formę z łozy która wybije z pnia.kapitan pisze: Pytanie pierwsze, które mam do zwolenników tej szybkiej metody: jak w takiej sytuacji jak na zdjęciu formować dalej sznur?
- kapitan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1433
- Od: 2 sty 2012, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Biorąc pod uwagę trzy ostatnie lata silne przymrozki w maju miałem w 2012 i 2014. W 2013 było jako tako. W sumie gdy u mnie jest w maju -1 to np w okolicach Szczecinka potrafi być -7. Niestety tak jest w naszej Polsce. Możemy sobie teoretyzować i planować na 5 lat do przodu, tylko po to by najbliższej wiosny wrócić do punktu wyjścia.
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Ja też nie, "niechcem ale muszem" ale takie po prostu mam warunki klimatyczne, że muszę dla pewności okrywać. ( czyli w zimne dmuchać).andrew54 pisze:Co prawda nie jestem zwolennikiem tej metody
Co do prowadzenia sznura etapami czyli małymi kroczkami, to ja o tym doskonale wiem, bo już znacznie wcześniej zostałem dostatecznie dobrze przeszkolony przez Piotra w tym temacie. Mi chodzi o to w końcu, jak poprowadzić na wiosnę w tym roku latorośle czy, na jeden czy dwa pędy? Bo w tym temacie mam dość rozbieżne informacje. Tak to wygląda jak się studiuje książkowe niby klasyki a potem porówna z wiadomościami nabytymi na forum i wychodzi z tego groch z kapustą czyli czeski film.
Pozdrawiam Józef
- pawelp1320
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1508
- Od: 1 kwie 2013, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Lublin
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Ja osobiście zaufam Kapitanowi i początkowo wyprowadzę 2 latorośle po czym po możliwych przymrozkach usunę słabszą, a dorodniejszą będę prowadził i skracał w niej pasierby za 2 liściem.
Pozdrawiam Paweł
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Pozdrawiam Józef
- kapitan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1433
- Od: 2 sty 2012, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Rób tak przynajmniej na jednej odmianie, na jednym krzewie i zdawaj relację (proponuję nawet oddzielny wątek) na bieżąco. Będę wspierał ten watek. Rób od wiosny zdjęcia, zamieszczaj, pytaj ... na pewno będzie ciekawie.pawelp1320 pisze:Ja osobiście zaufam Kapitanowi i początkowo wyprowadzę 2 latorośle po czym po możliwych przymrozkach usunę słabszą, a dorodniejszą będę prowadził i skracał w niej pasierby za 2 liściem.
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
- pawelp1320
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1508
- Od: 1 kwie 2013, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Lublin
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Dlaczego na jednej odmianie? Czyżby ta metoda była jakaś podejrzana .
Pozdrawiam Paweł
- andrew54
- 500p
- Posty: 595
- Od: 10 mar 2010, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie Jarosław
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Moim zdaniem w pierwszym roku nie ma to większego znaczenia.Ja z reguły zostawiam dwa pędy.Ten drugi jest taki asekuracyjny w razie gdyby z pierwszy uległ uszkodzeniu bądź wyłamaniu.Joze1802 pisze: Mi chodzi o to w końcu, jak poprowadzić na wiosnę w tym roku latorośle czy, na jeden czy dwa pędy?
- kapitan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1433
- Od: 2 sty 2012, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Nie wiele tego masz, a ja nie jestem zbyt majętny. Jak stracisz jedną, to stać mnie żeby Ci to "wyrównać". Nie rób tego na Julianie, bo tej nie mampawelp1320 pisze:Dlaczego na jednej odmianie? Czyżby ta metoda była jakaś podejrzana .
Poza tym napisałem cyt"przynajmniej". Każde działanie jest obarczone mniejszym lub większym ryzykiem. U siebie to ja wiem co robić. Ty musisz wiedzieć co robić u siebie, ja nie mogę i nie chcę Ci niczego kazać.
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
No i oto cały czas pytam. Pod choinkę dostałem książkę R. Myśliwca " Uprawa winorośli" taką lekturę do poduszki, po tej lekturze mam same wątpliwości i jeden mętlik w głowie stąd pytania do was praktyków, bo już nie wiem gdzie leży prawda?andrew54 pisze:Ja z reguły zostawiam dwa pędy.
Pozdrawiam Józef
- pawelp1320
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1508
- Od: 1 kwie 2013, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Lublin
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Oj tam Kapitanie. W razie co zgoni się na klimat Ale co się może stać skoro ok. początku czerwca wytnę słabszą a później przymrozki raczej znikają. Według mnie także lepiej skracać pasierby ponieważ przy wolnym budowaniu pnia nie narzucimy korzeniom zbyt wielu liści do wykarmienia tylko stopniowo, co roku będziemy powiększać część asymilacyjną a tym samym korzeniową. Ale to moje zdanie- niedoświadczonego winoogrodnikakapitan pisze:Nie wiele tego masz, a ja nie jestem zbyt majętny. Jak stracisz jedną, to stać mnie żeby Ci to "wyrównać". Nie rób tego na Julianie, bo tej nie mampawelp1320 pisze:Dlaczego na jednej odmianie? Czyżby ta metoda była jakaś podejrzana .
Poza tym napisałem cyt"przynajmniej". Każde działanie jest obarczone mniejszym lub większym ryzykiem. U siebie to ja wiem co robić. Ty musisz wiedzieć co robić u siebie, ja nie mogę i nie chcę Ci niczego kazać.
Pozdrawiam Paweł
- kapitan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1433
- Od: 2 sty 2012, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Po środku. Nie oczekuj Józefie, że ktoś Ci napisze, że RM pisze głupoty. Pan Roman to pionier i autorytet godny najwyższego szacunku, co nie oznacza, że w pewnych sprawach możemy mieć swoje zdanie. Przecież żyjemy w państwie demokratycznym-ponoć. w tej dziedzinie nie ma tylko czarne i białe
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 683
- Od: 25 mar 2013, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Częstochowy
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Do utworzenia pnia jest potrzebny jedna łoza ( Kapitan dobrze radzi) lepiej jeden silny niż np trze cienkie ( krzak porżeczki)
Dodatkową łozę stosuje się jako rezerwę tzw. łoza mrozowa, ale dopiero po utworzeniu konstrukcji krzewu
Dodatkowo unikamy popełnienia błędu zaczopowania kanałów przewodzących soki
Inną metodą jest tworzenie na podwójny pień, lub sadzenie podwójne w jednym dołku, ale to inna inszość
Pozdrawiam Jurek
Dodatkową łozę stosuje się jako rezerwę tzw. łoza mrozowa, ale dopiero po utworzeniu konstrukcji krzewu
Dodatkowo unikamy popełnienia błędu zaczopowania kanałów przewodzących soki
Inną metodą jest tworzenie na podwójny pień, lub sadzenie podwójne w jednym dołku, ale to inna inszość
Pozdrawiam Jurek
per aspera ad astra
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 683
- Od: 25 mar 2013, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Częstochowy
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
pawelp1320 pisze:Oj tam Kapitanie. W razie co zgoni się na klimat Ale co się może stać skoro ok. początku czerwca wytnę słabszą a później przymrozki raczej znikają. Według mnie także lepiej skracać pasierby ponieważ przy wolnym budowaniu pnia nie narzucimy korzeniom zbyt wielu liści do wykarmienia tylko stopniowo, co roku będziemy powiększać część asymilacyjną a tym samym korzeniową. Ale to moje zdanie- niedoświadczonego winoogrodnikakapitan pisze:Nie wiele tego masz, a ja nie jestem zbyt majętny. Jak stracisz jedną, to stać mnie żeby Ci to "wyrównać". Nie rób tego na Julianie, bo tej nie mampawelp1320 pisze:Dlaczego na jednej odmianie? Czyżby ta metoda była jakaś podejrzana .
Poza tym napisałem cyt"przynajmniej". Każde działanie jest obarczone mniejszym lub większym ryzykiem. U siebie to ja wiem co robić. Ty musisz wiedzieć co robić u siebie, ja nie mogę i nie chcę Ci niczego kazać.
Roślinę zmuszamy do wysiłku i pobudzamy do plonu, niech szuka pokarmu i wody, rozbudowując system korzeniowy
Nie ucz jej łatwizny bo jak przyjdą owoce to czym wykarmi?
per aspera ad astra