Bluszcz pospolity (Hedera helix ) w ogrodzie
-
- 500p
- Posty: 712
- Od: 31 sie 2006, o 13:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Zagwózdka :) - czyli proszę o identyfikację
Kwitnący bluszcz?
B.
B.
- alka
- 200p
- Posty: 374
- Od: 3 paź 2006, o 23:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Gdańska
Mój kwitnie. Czytałam kiedyś, że trzeba ukorzenić gałązkę pobraną ze starego, kwitnącego egzemplarza. Takie mają dwa rodzaje liści. Na kwitnących gałązkach są liście bardziej owalne, takie ukorzeniłam i zakwitł mi po dwóch latach.
Pozdrawiam, Ala
Mój ogród - Alka
Mój ogród - Alka
-
- ---
- Posty: 423
- Od: 18 sty 2007, o 08:26
- Lokalizacja: Błonie
- akilegna
- Przyjaciel Forum - weteran
- Posty: 229
- Od: 3 maja 2007, o 09:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Zielonej Góry
- Kontakt:
Witaj!
Jaki masz bluszcz? Hedera helix-pospolity? W jakich warunkach rośnie? Woli cień ten zwykły a odmiany barwne wolą półcień.
Bluszcze generalnie nie rosną szybko i też nie przycina się ich żeby szybciej rosły tylko jeżeli rosną już za wysoko lub "wchodzą" na jakąś roślinę itp. lub jeżeli chcesz je rozmnożyć.
Musisz być cierpliwa
Powodzenia
---------
Angelika
Jaki masz bluszcz? Hedera helix-pospolity? W jakich warunkach rośnie? Woli cień ten zwykły a odmiany barwne wolą półcień.
Bluszcze generalnie nie rosną szybko i też nie przycina się ich żeby szybciej rosły tylko jeżeli rosną już za wysoko lub "wchodzą" na jakąś roślinę itp. lub jeżeli chcesz je rozmnożyć.
Musisz być cierpliwa
Powodzenia
---------
Angelika
- Priam
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5220
- Od: 18 kwie 2007, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Mój bluszcz też słabo rośnie Ma już koło 5 lat, a mimo to jest tylko jedna gałązka (rośnie w cieniu). Pierwszego roku "odchorował" przesadzanie, drugiego rył pod nim kret, na zimę trzeciego roku przemarzł - po prostu katastrofa!!! Teraz się odrobinę ruszył ale za dużego pożytku z niego niema. Mam go zasilać nawozem??
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1001
- Od: 27 maja 2006, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Mój bluszcz też ma ok. 6 lat. Obrósł już cały pień po ściętym drzewie. W zeszłym roku prawie cały przemarzł. A tym roku już nie widać, wrócił do swego poprzedniego wyglądu. Generalnie pomaga mu podlewanie nie tylko po ziemi, ale spryskiwanie całej rośliny. Korzonki czepne wzdłuż rośliny są większe i łatwiej czepiają się pnia. Odkąd jest polewany cały wodą, szybciej rośnie.
Zaznaczam, że rośnie w półcieniu, i nigdy nie był nawożony.
Wieczorem jadę na działkę, to zrobię zdjęcie.
Zaznaczam, że rośnie w półcieniu, i nigdy nie był nawożony.
Wieczorem jadę na działkę, to zrobię zdjęcie.
Dziel się swoją wiedzą. To sposób na osiągnięcie nieśmiertelności.