W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3
-
- 200p
- Posty: 235
- Od: 20 maja 2009, o 11:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3
No to coś musiało pójść nie tak. Ale innego wyjścia jak przeczekać i spróbować raz jeszcze nie ma
U mnie bez zmian. po 20 byłam z kolacją i świeżą wodą. U samicy pełno sierści wszędzie. W klatce, w wykotniku...Ale małych nigdzie nie widziałam, żeby były. Może jeszcze w nocy się okoci?
U mnie bez zmian. po 20 byłam z kolacją i świeżą wodą. U samicy pełno sierści wszędzie. W klatce, w wykotniku...Ale małych nigdzie nie widziałam, żeby były. Może jeszcze w nocy się okoci?
ania
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3
U mnie było tak że samica barana miała ruje i dwała sie pokryć ale były to ślepe krycia .
A który to dzień od pokrycia ? Myśle że sie wykoci
A który to dzień od pokrycia ? Myśle że sie wykoci
-
- 200p
- Posty: 235
- Od: 20 maja 2009, o 11:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3
Gazda, dzisiaj mija 33 dzień. Samiczki zawsze kociły mi się 30 dnia, max. 32 dnia. No ale na razie czekam. Oby to nie była tylko ciąża urojona.
ania
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2481
- Od: 8 maja 2010, o 22:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3
Mam jedną samice ,która zawsze koci się w 33 albo 34 dniu .Za pierwszym razem myślałam ,że po prostu nie jest zapłodniona bo w dodatku była niechętna . Tak więc, annorol , nie trać jeszcze nadziei
-
- 200p
- Posty: 235
- Od: 20 maja 2009, o 11:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3
Chudziak, jeszcze nie tracę Gdyby nie było dzisiaj tyle sierści, to bym odpuściła, a tak ciągle mam nadzieję, ze pójdę a tam gniazdo z małymi mnie "przywita"
Zobaczę rano. Nie chodzę częściej jak normalnie, bo nie chcę królików denerwować. Na szczęście samiczki mam ulokowane w innym pomieszczeniu niż reszta królików i nawet w codziennych obrządkach, czy innych pracach w stodole, samiczki mają ciszę i spokój
Zobaczę rano. Nie chodzę częściej jak normalnie, bo nie chcę królików denerwować. Na szczęście samiczki mam ulokowane w innym pomieszczeniu niż reszta królików i nawet w codziennych obrządkach, czy innych pracach w stodole, samiczki mają ciszę i spokój
ania
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3
Moja samica barana francuskiego okociła sie w 35 dniu a mieszańca w 36 wieć czekaj
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1912
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3
Jak u Was?
U mnie cisza. Poza tym, że kotkę ciachnęłam (no, nie ja, ale wet). Leży na haju w łazience, w klatce. Jutro na pewno będzie miała focha na mnie.
U mnie cisza. Poza tym, że kotkę ciachnęłam (no, nie ja, ale wet). Leży na haju w łazience, w klatce. Jutro na pewno będzie miała focha na mnie.
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3
Ważne, że na kocie się goi jak na psie ,psy mają czasem przerąbane po "ciachaniu", a kotom to zawsze zwisa .
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
-
- 200p
- Posty: 235
- Od: 20 maja 2009, o 11:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3
U mnie niestety też cisza...
My ciachanie psa i 2 kotów planujemy na marzec, o ile nam coś nie wypadnie ważniejszego.
Kwokę dzisiaj pożyczyłam od sąsiadki siedzi na jajach i czeka aż za 21 dni przywiozę indyczęta
My ciachanie psa i 2 kotów planujemy na marzec, o ile nam coś nie wypadnie ważniejszego.
Kwokę dzisiaj pożyczyłam od sąsiadki siedzi na jajach i czeka aż za 21 dni przywiozę indyczęta
ania
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1912
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3
Przy takiej zimie to miałam obawy, że w marcu już będzie z mega brzuchem
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3
Lepiej raz zrobić "ała", niż liczyć co roku ile ma młodych (wszystko co niehodowlane powinno być "ciachnięte", dla zdrowia pupila i naszego psychicznego ). Psy i kocury to się mają klawe życie, krótkie ciach i koniec. A moja sunia przez tydzień odchorowywała moją decyzję (no cóż, przynajmniej nie wepchnęli jej szczeniaków w brzuch, a chcieli ).
annorl1, no to się szykuje piszcząca ferajna .
U mnie jednak nie będzie na starcie 10 kur, kupimy z 7 ewentualnie 8, a jak się sprawdzą to zawsze można dokupić. Już się podświadomie z ciocią zgadałam, że jeśli pojadę to jej też kupię kilka kurek , bo swoje musi ubić ( stare przestały się nieść, a "młode" kupione latem zapewne są "emerytkami").
annorl1, no to się szykuje piszcząca ferajna .
U mnie jednak nie będzie na starcie 10 kur, kupimy z 7 ewentualnie 8, a jak się sprawdzą to zawsze można dokupić. Już się podświadomie z ciocią zgadałam, że jeśli pojadę to jej też kupię kilka kurek , bo swoje musi ubić ( stare przestały się nieść, a "młode" kupione latem zapewne są "emerytkami").
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1912
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3
E tam dla zdrowia pupila
takie eko pitu pitu
moja młode już miała
i wszystko byłoby super gdyby nie śmierdziało koło tarasu, bo swoje potrzeby załatwiały w najbliższej okolicy
pomimo kuwety
bleeeeeeeeeee
-- 16 sty 2015, o 00:06 --
W lutym jeszcze raz przetestuję króliczego samca. Jak nie podoła zadaniu to go spasztecimy
takie eko pitu pitu
moja młode już miała
i wszystko byłoby super gdyby nie śmierdziało koło tarasu, bo swoje potrzeby załatwiały w najbliższej okolicy
pomimo kuwety
bleeeeeeeeeee
-- 16 sty 2015, o 00:06 --
W lutym jeszcze raz przetestuję króliczego samca. Jak nie podoła zadaniu to go spasztecimy
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3
E tam eko pitu pitu , jeśli zwierzak zdrowy to ok, gorzej jak ma problemy ze stawami itp + zastrzyki nie są takie zdrowe (moja też miała młode, gdy jeszcze jej nie miałam).
Świetnie to ujęłaś .Jak nie podoła zadaniu to go spasztecimy
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"