Fiołki afrykańskie - moja przygoda

Zdjęcia roślin doniczkowych, domowych
Zablokowany
Awatar użytkownika
solshine
200p
200p
Posty: 223
Od: 16 gru 2014, o 13:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda

Post »

Dusia 123 pisze:Jak dostaję listeczki moczę je w roztworze z ace i jestem pewna, że mam listka zdrowego .

Nie mam Ace, można inaczej jakoś odkazić nowootrzymane listki?
Ala
Awatar użytkownika
illonka
500p
500p
Posty: 717
Od: 25 mar 2011, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda

Post »

Ace jest hardkorowy ale skuteczny :) można też moczyć w roztworze nadmanganianu potasu, też jest odkażający.
Ja nowe nabytki pryskam przeciwko roztoczy i stosuję kwarantannę.

Kwiaty pokazała ?? ???????? / LE Madzhenta ;:3

Obrazek

Czekam na więcej :wink:
Awatar użytkownika
solshine
200p
200p
Posty: 223
Od: 16 gru 2014, o 13:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda

Post »

Ach piękna ta Madżenta, tak jak piękny jest ten kolor - uwielbiam ciemną czerwień i wszelakie bordo i purpurę:)
A odnośnie do Ace - to jakiej mocy ten roztwór? ile części wody?
Ala
Awatar użytkownika
illonka
500p
500p
Posty: 717
Od: 25 mar 2011, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda

Post »

Pewno w okolicach 1:10 ale niech się Dusia wypowie jak to robi.

Ja osobiście wolę nadmanganian potasu, moim zdaniem mniej inwazyjny. Chlor niestety jest bardzo toksyczny, zabija wszelka florę bakteryjną, nie tylko tę ewentualnie złą, nieumiejętnie użyty może poparzyć liście i spowolnić ukorzenianie. Poza tym chlor jest czynnikiem mutagennym i zwiększa prawdopodobieństwo sportów.
Awatar użytkownika
Tulap
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5929
Od: 9 lip 2014, o 09:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda

Post »

Przyleciałem na hasło ,,przymierzam się sama do kilku sztuk[tillandsi]"
Ale i na fiołki miło popatrzeć :D
Awatar użytkownika
illonka
500p
500p
Posty: 717
Od: 25 mar 2011, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda

Post »

No szkoda, że nie fiołkami Cię skusiłam ale też miło :D

Tak, przymierzam się na wiosnę, parapet mi się zwolnił i muszę go czymś zapełnić. Mam kilka storczyków i przyda im się towarzystwo w doniczce :wink:
Awatar użytkownika
Tulap
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5929
Od: 9 lip 2014, o 09:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda

Post »

A tego nie powiedziałem ;:173
Tylko ja ich nie umiem przetrzymać.Już 3 miałem,wszystkie już umarły.Mama miała 3 na północnym kilka lat ale też zdechły :roll:
A u Ciebie jak mają?
Awatar użytkownika
Ania.S
200p
200p
Posty: 477
Od: 18 sie 2009, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpackie
Kontakt:

Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda

Post »

Ilonko, to ostatnie zdjęcie mnie powaliło... ;:oj Piękność ;:77
Awatar użytkownika
mmudant
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 922
Od: 19 mar 2011, o 11:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubuskie

Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda

Post »

Oooo tak tak, storczyki potrzebują towarzystwa :) ;:138
Awatar użytkownika
illonka
500p
500p
Posty: 717
Od: 25 mar 2011, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda

Post »

U mnie na razie wszystkie żyją :D i mam nadzieję je przy życiu zachować jeszcze dłuższy czas :wink:

Aniu, dziękuję, bardzo lubię tę odmianę, rozetka jest troszkę wymęczona przez moje koty ale mam jeszcze drugą zapaczkowana, zobaczymy jak zakwitnie.

Madziu, tak mi się wydaje właśnie, że storczyki to takie towarzyskie rośliny są, tak samo jak fiołeczki :D
Awatar użytkownika
Dusia 123
200p
200p
Posty: 322
Od: 27 kwie 2014, o 18:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda

Post »

illonka pisze:Pewno w okolicach 1:10 ale niech się Dusia wypowie jak to robi.

Ja osobiście wolę nadmanganian potasu, moim zdaniem mniej inwazyjny. Chlor niestety jest bardzo toksyczny, zabija wszelka florę bakteryjną, nie tylko tę ewentualnie złą, nieumiejętnie użyty może poparzyć liście i spowolnić ukorzenianie. Poza tym chlor jest czynnikiem mutagennym i zwiększa prawdopodobieństwo sportów.
Już mówię 5 ml na pól litra wody i mocze fiołeczki ok 15 min , osuszam na ręczniku papierowym :)

Fiołek i zdjęcie przecudnej urody :)
Pozdrawiam serdecznie Duśka :)
Zapraszam - Fiołkowy Świat Duśki http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=75982" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
illonka
500p
500p
Posty: 717
Od: 25 mar 2011, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda

Post »

Dzięki Dusiu za informację :)
Ten sposób jest dość popularny w Rosji i Ukrainie, również Robinsonowie zabezpieczają swoje liście w ten sposób, ja jakoś nie mogę się przekonać, choć nie próbowałam i może niesłusznie.
Awatar użytkownika
Dusia 123
200p
200p
Posty: 322
Od: 27 kwie 2014, o 18:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda

Post »

Ilonko a jakim środkiem pryskasz na roztocza ?
Pozdrawiam serdecznie Duśka :)
Zapraszam - Fiołkowy Świat Duśki http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=75982" onclick="window.open(this.href);return false;
Zablokowany

Wróć do „Moje doniczkowe, domowe, balkonowe, egzotyczne, tarasy. ZDJĘCIA.”