Petunia z nasion cz.3

[ewelkacha88]

Marzenko ja mam wysiane tylko pelargonie z resztą chcę się wstrzymać ale mnie też już rączki swędzą. Powodzenia i obfitych wschodów życzę.

[Krolaku]

Nie wytrzymałam, musiałam wysiać.
Chyba tęsknię za wiosną.
Przyznam, że jeszcze tak małych nasionek jak ma petunia nie siałam.

[Marzenka79]

Ula to ja też "nie wytrzymie" i posieję zaraz 2 opakowania petuni

[mariolad]

Tak nakręcacie na wysianie,że też postanowiłam to zrobić.
Niestety okazało się,że nasionka z własnych petunii,zostawiłam na tarasie i leżą sobie od jesieni.
Myślicie żeby je wysiać czy raczej nic z tego nie będzie?

[Krolaku]

Ja bym spróbowała, co szkodzi.

[Dziunia87]

mariolad na pewno lepiej wysiać niż wyrzucić
Wydaje mi się, że nasionom nie wiele zimno zaszkodziło.
Daj znać co z tego wyszło

[mariolad]

Dzięki za radę,zrobię jak mówicie.
Z tego co widzę to czwartek jest dobrym dniem,więc jak zdążę to je wysieję.
Oczywiście dam znać czym skończy się ten eksperyment

[gaura]

A ja już wysiałam pierwszą partię petunii. W ubiegłym roku siałam 30.01, więc teraz tylko trochę wcześniej, bo jak tu się powstrzymać

[ewelkacha88]

Ja chyba nie mogę tego czytać bo zmięknę ale nieee ja poczekam ;)

[Mariola54]

Ja czekam na nasionka zamówione przez Dziunię.

[Marzenka79]

Mariolka mam 3 paczki nasion petunii o pojedynczych kwiatach.Jak zobaczyłam to co Dziunia oferuje- zmiękłam-zamówiłam,też czekam

[gaura]

Ja też czekam, ale przecież w tym czekaniu można wysiać jakieś pojedyncze, a nie pełne, dla odmiany

[Mariola54]

Ja też czekam, ale przecież w tym czekaniu można wysiać jakieś pojedyncze, a nie pełne, dla odmiany

Kasiu ja w tym roku ćwiczę "wstrzemięźliwość" od wszelakich
nadmiarowych wysiewów.
Lista ustalona już jesienią i nie chcę z niej zbaczać.
Ciekawe jak długo wytrzymam.