Ziemiórki w doniczce
- Jagodaaa
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 33
- Od: 6 gru 2014, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Ziemiórki w doniczce
Witam wszystkich serdecznie , czytając ten wątek zauważyłam ,że są tu osoby ,które na walkę z muszkami próbowały środka o nazwie Decis, czy mógłby ktoś wskazać w jaki sposób należy się obchodzić z tym środkiem ? Wiem ,że na preparacie jest informacja jak stosować, jednak nie ma tam żadnych odniesień do Storczyków
- Natalii88
- 50p
- Posty: 87
- Od: 17 lut 2014, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ściśle tajne :P
Re: Mój storczyk miniaturka umiera?!
Hej wszystkim
Od 2 miesięcy zastanawiam się czy mam problem. Otóż mam 2 storczyki. Jednemu zaczęły jakieś 2 miesiące temu żółknąć trzy najstarsze liście (dwa małe od dołu i jeden większy). Pomyślałam sobie, że może za bardzo stara się wykształcić dużo kwiatów kosztem zdrowia liści. Storczyk jest u mnie już od ponad dwóch lat i kwitnie non stop (to dobrze? bo czuję się jakbym zbytnio go "wyzyskiwała", ale z drugiej strony jak miałabym go przekonać żeby przestał i sobie trochę odpoczął ) Liście wyglądają tak:
(na drugim zdjęciu ten dolny liść jest w rzeczywistości bardziej żółty niż na fotce )
W doniczce sprawy mają się tak:
Pomyślałam, że może trzeba by go dokarmić więc dostał 2 małe pałeczki nawozu, ale zmian nie widzę. Jak do tej pory miał raz zmienianą glebę, ale dość dawno więc może znowu by trzeba(??)
Drugi storczyk trafił do mnie w opłakanym stanie. Był tak mocno przelany, że zaczęły mu jakieś flejowate glony w doniczce rosnąć a substratu glebowego miał tyle co kot napłakał. Szybciutko go przesadziłam do trochę większego lokum i zaczął jakoś zdrowieć, ale ma bardzo ciemne liście (co prawda na zdjęciu tego nie widać) i nie kwitnie od jakichś 9 miesięcy. Powinnam się martwić???
Tak wyglądają oba okazy:
A i jeszcze jakieś 3 tygodnie temu pojawiło mi się kilku lokatorów, nie wiem co to za jedni:
(mam słaby aparat i lepszego zdjęcia nie mogę zrobić ) Delikwent ze zdjęcia ma jakieś 2-3 mm długości. Pojawiła się cała rodzinka, ale nie więcej niż 10 szt.
Dodam tylko, że na storczykach znam się bardzo kiepsko i szczerze mówiąc sama czasami nie wiem co robię Będę bardzo wdzięczna za wszelką pomoc
Pozdrawiam
Natalii
Od 2 miesięcy zastanawiam się czy mam problem. Otóż mam 2 storczyki. Jednemu zaczęły jakieś 2 miesiące temu żółknąć trzy najstarsze liście (dwa małe od dołu i jeden większy). Pomyślałam sobie, że może za bardzo stara się wykształcić dużo kwiatów kosztem zdrowia liści. Storczyk jest u mnie już od ponad dwóch lat i kwitnie non stop (to dobrze? bo czuję się jakbym zbytnio go "wyzyskiwała", ale z drugiej strony jak miałabym go przekonać żeby przestał i sobie trochę odpoczął ) Liście wyglądają tak:
(na drugim zdjęciu ten dolny liść jest w rzeczywistości bardziej żółty niż na fotce )
W doniczce sprawy mają się tak:
Pomyślałam, że może trzeba by go dokarmić więc dostał 2 małe pałeczki nawozu, ale zmian nie widzę. Jak do tej pory miał raz zmienianą glebę, ale dość dawno więc może znowu by trzeba(??)
Drugi storczyk trafił do mnie w opłakanym stanie. Był tak mocno przelany, że zaczęły mu jakieś flejowate glony w doniczce rosnąć a substratu glebowego miał tyle co kot napłakał. Szybciutko go przesadziłam do trochę większego lokum i zaczął jakoś zdrowieć, ale ma bardzo ciemne liście (co prawda na zdjęciu tego nie widać) i nie kwitnie od jakichś 9 miesięcy. Powinnam się martwić???
Tak wyglądają oba okazy:
A i jeszcze jakieś 3 tygodnie temu pojawiło mi się kilku lokatorów, nie wiem co to za jedni:
(mam słaby aparat i lepszego zdjęcia nie mogę zrobić ) Delikwent ze zdjęcia ma jakieś 2-3 mm długości. Pojawiła się cała rodzinka, ale nie więcej niż 10 szt.
Dodam tylko, że na storczykach znam się bardzo kiepsko i szczerze mówiąc sama czasami nie wiem co robię Będę bardzo wdzięczna za wszelką pomoc
Pozdrawiam
Natalii
Cur in gremio haremus?
Cur poenam cordi parvo damus?
Cur poenam cordi parvo damus?
- Emila707
- 500p
- Posty: 666
- Od: 2 sie 2013, o 14:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Lubelskie!)
Re: Mój storczyk miniaturka umiera?!
Witaj Natalii88.
Te muszki to ziemiórki.
Pierwszy storczyk; mam podobnie z dwoma starszymi. Też zaraz w wakacje będą miały dwa lata. A liście im żółkną i odpadają. Na wiosnę planuje przesadzać, bo korzenie dosłownie wychodzą z doniczek.
Przesadzamy co ok.2-3 lata. Dobrze w doniczce zrobić ok. 0,5-1cm dziurki, by roślinie zapewnić lepszy przewiew powietrza między korzeniami. Storczyk jeszcze nie wygląda tak źle.
Storczyki by zakwitnąć potrzebują amplitudy temperatur.
Tutaj możesz poczytać o nich więcej, jeżeli masz jakieś wątpliwości; TU
Te muszki to ziemiórki.
Pierwszy storczyk; mam podobnie z dwoma starszymi. Też zaraz w wakacje będą miały dwa lata. A liście im żółkną i odpadają. Na wiosnę planuje przesadzać, bo korzenie dosłownie wychodzą z doniczek.
Przesadzamy co ok.2-3 lata. Dobrze w doniczce zrobić ok. 0,5-1cm dziurki, by roślinie zapewnić lepszy przewiew powietrza między korzeniami. Storczyk jeszcze nie wygląda tak źle.
Storczyki by zakwitnąć potrzebują amplitudy temperatur.
Tutaj możesz poczytać o nich więcej, jeżeli masz jakieś wątpliwości; TU
"Rośliny to zdrowe uzależnienie, nie choroba.."
Pozdrawiam , Emila ?
Pozdrawiam , Emila ?
- Natalii88
- 50p
- Posty: 87
- Od: 17 lut 2014, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ściśle tajne :P
Re: Mój storczyk miniaturka umiera?!
Dzięki wielkie za odsyłacze
Nie wiedziałam, że ziemiórki tak storczyki lubią Uczyłam się o nich na entomologii, ale jakoś nie przyszło mi do głowy żeby skojarzyć bo na studiach tylko z punktu widzenia produkcji rolniczej na nie patrzyliśmy. Spodziewałam się bardziej egzotycznego delikwenta
Co do tego przesadzania to wydaje mi się, że w tej ziemi do storczyków, którą kupiłam jest za dużo samej gleby a za mało kory. Zaczyna mi kolor zmieniać na białawy i robi mi się taka maleńka grudkowata, podobna go grzyba narośl na jednym gruzełku podłoża. Nie powinno to być od nadmiaru wody bo podlewam je raz na tydzień i to nie za dużo. Trochę mnie to martwi, ale mam zamiar wziąć drania sposobem; warstewka suchej kory z piaskiem na wierzch doniczki może załatwi sprawę. A jak nie to wymienię całe podłoże. Co myślisz??
Myślę, że przewiewu korzenie mają sporo bo ta przezroczysta osłonka ma 2 dziury wielkości sporego paznokcia (niezdara ze mnie upuściłam ją w sklepie - musiałam kupić, ale przecież po to poszłam więc spoko się złożyło - nie musiałam już dziur w niej wiercić bo pękła w fajny sposób )
Nie wiedziałam, że ziemiórki tak storczyki lubią Uczyłam się o nich na entomologii, ale jakoś nie przyszło mi do głowy żeby skojarzyć bo na studiach tylko z punktu widzenia produkcji rolniczej na nie patrzyliśmy. Spodziewałam się bardziej egzotycznego delikwenta
Co do tego przesadzania to wydaje mi się, że w tej ziemi do storczyków, którą kupiłam jest za dużo samej gleby a za mało kory. Zaczyna mi kolor zmieniać na białawy i robi mi się taka maleńka grudkowata, podobna go grzyba narośl na jednym gruzełku podłoża. Nie powinno to być od nadmiaru wody bo podlewam je raz na tydzień i to nie za dużo. Trochę mnie to martwi, ale mam zamiar wziąć drania sposobem; warstewka suchej kory z piaskiem na wierzch doniczki może załatwi sprawę. A jak nie to wymienię całe podłoże. Co myślisz??
Myślę, że przewiewu korzenie mają sporo bo ta przezroczysta osłonka ma 2 dziury wielkości sporego paznokcia (niezdara ze mnie upuściłam ją w sklepie - musiałam kupić, ale przecież po to poszłam więc spoko się złożyło - nie musiałam już dziur w niej wiercić bo pękła w fajny sposób )
Cur in gremio haremus?
Cur poenam cordi parvo damus?
Cur poenam cordi parvo damus?
Re: Zgniłe podłoże
Wczoraj robiąc kąpiel storczykom w wodzie zauważyłem martwe larwy ziemiórek... Latem zdarzają się muszki, które są zjadane przez muchołówki, ale po pierwsze szkoda muchołówek na takie małe muszki, bo więcej energii zmarnuje na ruch pułapki i trawienie niż bądą miały jedzonka z ziemiórek. Poza tym małe muszki nie zawsze są wstanie pobudzić liść, żeby się zamknął. Czytałem taki sposób, żeby muszki przywabić zapachem octu i żółtego koloru, tzn zrobić taki roztwór octu, płynu, żółtego barwnika i wody, ale wpadłem na coś lepszego Przecież można powiększyć swoją kolekcję roślin o rosiczki, których liście są małoruchliwe, a cały czas pokryte lepką substancją, przez co będą łapały każdą muszkę która na nich zagości, dodatkowo przez małą ruchliwość nie będą zużywały dużo energii, więc ziemiórki będą odpowiednim dla nich pokarmem. Plan doskonały
Jeszcze przy okazji pytanie, czy ziemiórki jako takie są szkodliwe dla roślin? czytałem o nich, że żywią się wilgotnymi składnikami gleby, a jeśli gleba wyschnie to wtedy dobierają się do korzonków... Wiadomo, że w storczykach często ta ziemia jest sucha, ale hipotetycznie, jeśli by utrzymywać permanentną wilgoć, to by nie tykały korzeni?
Jeszcze przy okazji pytanie, czy ziemiórki jako takie są szkodliwe dla roślin? czytałem o nich, że żywią się wilgotnymi składnikami gleby, a jeśli gleba wyschnie to wtedy dobierają się do korzonków... Wiadomo, że w storczykach często ta ziemia jest sucha, ale hipotetycznie, jeśli by utrzymywać permanentną wilgoć, to by nie tykały korzeni?
Ziemia moim ciałem, woda moją krwią, powietrze oddechem, ogień siłą mą?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2053
- Od: 18 lip 2014, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ol
Re: Zgniłe podłoże
Jeśli będziesz utrzymywał stale wilgoć to zaczną Ci gnić korzenie. Podłoże musi przeschnąć pomiędzy podlewaniami. Ja wsadziłam prawie wszystkie do keramzytu i nie mam problemu z ziemiórkami. Często podłoża które sprzedają w sklepach są zainfekowane z larwami ziemiórek gratis.
- Emila707
- 500p
- Posty: 666
- Od: 2 sie 2013, o 14:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Lubelskie!)
Re: Zgniłe podłoże
Osobniki dorosłe nie są groźne. Ich larwy żywią się rozłożoną materią roślinną. W chwili awaryjnej braku pożywienia, mogą czepić się zdrowych korzeni. Jedyną skuteczną metodą, są lepkie pułapki na nie. Też się zastanawiałam nad taką metoda naturalną, jednak póki co zostałam przy żółtych lepach.Fawin pisze:Jeszcze przy okazji pytanie, czy ziemiórki jako takie są szkodliwe dla roślin? czytałem o nich, że żywią się wilgotnymi składnikami gleby, a jeśli gleba wyschnie to wtedy dobierają się do korzonków... Wiadomo, że w storczykach często ta ziemia jest sucha, ale hipotetycznie, jeśli by utrzymywać permanentną wilgoć, to by nie tykały korzeni?
"Rośliny to zdrowe uzależnienie, nie choroba.."
Pozdrawiam , Emila ?
Pozdrawiam , Emila ?
- Emila707
- 500p
- Posty: 666
- Od: 2 sie 2013, o 14:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Lubelskie!)
Re: Zgniłe podłoże
Ach, ziemiórkiii.. Pisałam już że nie można ich wytępić na amen. W końcu latem i tak nowe nalecą.
Taki urok, jak się trzyma storczyki. Tym bardziej mieszkając w mieście.
Chyba że ktoś mieszka na wsi..
Taki urok, jak się trzyma storczyki. Tym bardziej mieszkając w mieście.
Chyba że ktoś mieszka na wsi..
"Rośliny to zdrowe uzależnienie, nie choroba.."
Pozdrawiam , Emila ?
Pozdrawiam , Emila ?
Re: Zgniłe podłoże
Mieszkam na wsi Jest jakiś wiejski sposób na nie?
Czytając forum przekonał mnie do posadzenia storczyka w keramzycie ten temat http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... mzyt+wazon dodatkowo widzę że bardzo dobrze rozwijają się korzenie temu drugiemu mojemu storczykowi który jest w keramzycie... To w sumie jego temat, ale jakoś zmienił tory ale to na wiosnę, niemniej szykuję się do bitwy z ziemiórkami, gdyż mam trochę roślin, może nie jest to jakaś pokaźna kolekcja, ale bardzo do niej się przywiązałem
Czytając forum przekonał mnie do posadzenia storczyka w keramzycie ten temat http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... mzyt+wazon dodatkowo widzę że bardzo dobrze rozwijają się korzenie temu drugiemu mojemu storczykowi który jest w keramzycie... To w sumie jego temat, ale jakoś zmienił tory ale to na wiosnę, niemniej szykuję się do bitwy z ziemiórkami, gdyż mam trochę roślin, może nie jest to jakaś pokaźna kolekcja, ale bardzo do niej się przywiązałem
Ziemia moim ciałem, woda moją krwią, powietrze oddechem, ogień siłą mą?
Re: Zgniłe podłoże
Do boju!! niech wieś zjednoczy się z miastem
Dominika
Zapraszam Do Mnie http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=82859" onclick="window.open(this.href);return false;
Zapraszam Do Mnie http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=82859" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2053
- Od: 18 lip 2014, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ol
Re: Zgniłe podłoże
Nie widzę różnicy pomiędzy mieszkaniem na wsi, a w mieście. I tu i tu są ziemiórki
Re: Zgniłe podłoże
Dokładnie i wystarczy przynieść jedną roślinkę z tym robactwem i już wszystkie po chwili są zarażone...
Dominika
Zapraszam Do Mnie http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=82859" onclick="window.open(this.href);return false;
Zapraszam Do Mnie http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=82859" onclick="window.open(this.href);return false;
- Emila707
- 500p
- Posty: 666
- Od: 2 sie 2013, o 14:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Lubelskie!)
Re: Zgniłe podłoże
Nie taki wilk straszny, jak go malowano.
Ziemiórki są wszędzie. Jednak myślałam że ze względu na większą ilość drapieżników owadożernych, jest ich mniej(jak wcale).
W mieście jest większa liczba ludzi, prawie każdy trzyma storczyki, więc nie można ich uniknąć.
Faktem jest, że można ze supermarketu przynieść storczyka, plus niechcianych lokatorów.
Nie ważne, w tym wypadku gdzie mieszkasz. Okno otwarte i zaraz masz u siebie, takiego jego mościa.
--------------------------
U mnie normalnie, ładnie rosną w korze.
Roślina nie kwitnie, bo nie zadziałała na nią amplituda temp. między dniem, a nocą. Wiosna tuż, tuż, a jak nie, to na jesieni.
Ziemiórki są wszędzie. Jednak myślałam że ze względu na większą ilość drapieżników owadożernych, jest ich mniej(jak wcale).
W mieście jest większa liczba ludzi, prawie każdy trzyma storczyki, więc nie można ich uniknąć.
Faktem jest, że można ze supermarketu przynieść storczyka, plus niechcianych lokatorów.
Nie ważne, w tym wypadku gdzie mieszkasz. Okno otwarte i zaraz masz u siebie, takiego jego mościa.
--------------------------
U mnie normalnie, ładnie rosną w korze.
Roślina nie kwitnie, bo nie zadziałała na nią amplituda temp. między dniem, a nocą. Wiosna tuż, tuż, a jak nie, to na jesieni.
"Rośliny to zdrowe uzależnienie, nie choroba.."
Pozdrawiam , Emila ?
Pozdrawiam , Emila ?