Z ciekawosci zapytam ile jednorazowo wyczyscisz kokonów i jak długo to trwa ? Mógłbyś wstawić foto tak wyczyszczonych kokonów ?fire28 pisze:Witam.
Też jestem za wyjmowaniem kokonów. Od zeszłego roku miałem plaster pnia topoli z nawierconymi otworami. Skusiłem się na rozebranie na drobne pnia i okazało się, że wszystkie zasiedlone otwory są mocno zainfekowane. Wniosek wysuwa się sam.
Aktualnie rozebrałem trzcinki fi 6, 7, 8 - kokonów jest 1260, a zaczynałem na wiosnę od 80 szt.
teraz czekają na czyszczenie. Do tego zmontowałem przyrząd (klepsydra). Kupiłem 3 pojemniki na suchą żywność. W 2 zrobiłem w dnach otwory fi4. Czyszczę drobnym piaskiem. Wychodzi ok.
MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.III
- sparks25
- 500p
- Posty: 696
- Od: 14 lut 2010, o 22:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie chełmno
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.III
- sparks25
- 500p
- Posty: 696
- Od: 14 lut 2010, o 22:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie chełmno
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.III
Ja wyłuskuje 300 rurek w około 1,5 godziny a jak mi sie nie chce to do 2 godzin mi zejdzie .Suppa pisze:MasakraJoze1802 pisze:Tylko jak wyłuskać 3,500 rurek w zimie pod chmurką![]()
![]()
Podziwiam wytrwałość, ja mam około 900 rurek z tego roku, w zeszłym miałem około 1000 i zajęło mi to mnóstwo czasu, większej ilości bym raczej nie podołał przy moich możliwościach czasowych. Tak samo jak z przygotowaniem rurek na kolejny sezon - możliwości mieszkaniowe ograniczają moją hodowlę.
Ja wyłuskiwanie przeprowadzam w nieogrzewanym garażu, też jest zimno i niezbyt przyjemnie ale po trochu codziennie i pracy stopniowo ubywa. To jest dobre zajęcie po ciężkim dniu w pracy, można się wyciszyć i uspokoić
W miedzy czasie ogladam tv

- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2017
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.III
Tak szybko?
Ale jeśli masz mało pasożytów to faktycznie tylko ciach i do przodu. Ja z uwagi na roztocza muszę ostrożnie rozłupywać rurki i jeśli wewnątrz jest choćby jedna komórka z roztoczami trzeba ostrożnie wyjmować kokony, żeby nie rozprzestrzenić pasożyta.
U mnie mimo nowego lokum i spalenia wszystkich starych rurek roztoczy jest więcej niż wcześniej

U mnie mimo nowego lokum i spalenia wszystkich starych rurek roztoczy jest więcej niż wcześniej

Pozdrawiam, Maciek.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 22
- Od: 9 kwie 2014, o 11:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gniezno
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.III
sparks25
Jak będę na działce to oczywiście zrobię zdjęcie.
Tu pojemniki są 1 litrowe. Kokony sypię do środkowego na wyczucie. Przesypując piasek potrząsam jak bym robił sobie drinka.
Na jedną dawkę przeznaczam ok. 3 min. Piasek można odzyskać po wyprażeniu, wolę jednak usunąć i zastosować nowy. Jest bardzo zabrudzony.
Jak będę na działce to oczywiście zrobię zdjęcie.
Tu pojemniki są 1 litrowe. Kokony sypię do środkowego na wyczucie. Przesypując piasek potrząsam jak bym robił sobie drinka.
Na jedną dawkę przeznaczam ok. 3 min. Piasek można odzyskać po wyprażeniu, wolę jednak usunąć i zastosować nowy. Jest bardzo zabrudzony.
- kidaa21
- 200p
- Posty: 247
- Od: 6 kwie 2012, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bełchatów
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.III
Neki niezły domek przyznaje, no ale .....przy wietrze wywróci się, dobrze by było nogi troszkę wkopać w ziemie, albo o coś przywiązać, no i proponowałabym jeszcze także i boki i tył obić papą albo czymś innym dzięki czemu mimo deszczy drewno dłużej wytrzyma i nie będzie przemakać.
:)
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.III
Piękny domek
, ale rzeczywiście bałbym się że na wietrze polegnie.

-
- 100p
- Posty: 124
- Od: 27 sty 2014, o 10:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Lubartowa
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.III
Kątownik zabetonuje i na śrubę przykręcę, ale jak był mocny wiatr to domku spokojnie stał, z papy racze zrezygnuje drewno malowałem 2 x impregnatem i 2x lakierobejcą bardzo drogą i dobrą w środku zaś malowałem tylko 1 impregnatem lnianym.
Na zime domek schowany w poddaszu
Na zime domek schowany w poddaszu
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.III
Zajrzałem z ciekawości aby zobaczyć czy już wyłuskujecie swoje kokony i co czytam ...
pasożyty i inne niechciane owady ..
Po niedzieli planuje zacząć "łuskanie" - to mój pierwszy raz a hodowla 2-letnia.
Mam nadzieję, że będę umiała to zrobić bo teoretycznie dzięki Wam dobrze się przygotowałam, mieszkają w rurkach z trzciny.

Po niedzieli planuje zacząć "łuskanie" - to mój pierwszy raz a hodowla 2-letnia.
Mam nadzieję, że będę umiała to zrobić bo teoretycznie dzięki Wam dobrze się przygotowałam, mieszkają w rurkach z trzciny.
- markonix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2612
- Od: 16 mar 2009, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: niedaleko Niepołomic
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.III
Dziś chciałem zobaczyć na trzcinę i okazało się że jedyne dostępne pole zostało ścięte....
, a to tragedia bo będę musiał ją kupić na all.... 



- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.III
Marku skoro tak się stało to trzeba gdzieś je zdobyć .
Ja też jeszcze nie mam a widzę,że muszę wszystkie dac nowe bo po wyjęciu kokonów to chyba najlepszy sposób na pozbycie się chorób itd.
Wszystkie stare spalę, nawet te nie zasiedlone...
Wczoraj zaczęłam wyłuskiwać z trzciny kokony moich pszczółek ale ... okazało się, w nich siedzi sporo innego drobiazgu i wcale nie jestem z tego zadowolona.

Te małe białe świństwa to na pewno brzydka sprawa - co to może być?
Przerobiłam z 15 wiązek i zauważyłam sporo spleśniałych , a także w części z nich między kokonami pyłek złożony ale nie zużyty .
Jaka może byc przyczyna ?

W kilkunastu cienkich trzcinkach mam coś takiego - pożyteczne czy pasożyt?
Chodzi mi to coś na dole ...

A powinno być tylko to co widać poniżej

Ja też jeszcze nie mam a widzę,że muszę wszystkie dac nowe bo po wyjęciu kokonów to chyba najlepszy sposób na pozbycie się chorób itd.
Wszystkie stare spalę, nawet te nie zasiedlone...
Wczoraj zaczęłam wyłuskiwać z trzciny kokony moich pszczółek ale ... okazało się, w nich siedzi sporo innego drobiazgu i wcale nie jestem z tego zadowolona.

Te małe białe świństwa to na pewno brzydka sprawa - co to może być?
Przerobiłam z 15 wiązek i zauważyłam sporo spleśniałych , a także w części z nich między kokonami pyłek złożony ale nie zużyty .
Jaka może byc przyczyna ?

W kilkunastu cienkich trzcinkach mam coś takiego - pożyteczne czy pasożyt?
Chodzi mi to coś na dole ...

A powinno być tylko to co widać poniżej


- Zembolina
- 100p
- Posty: 139
- Od: 25 kwie 2014, o 23:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północna Warszawa / okolice Nadarzyna
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.III
To na dole to prawdopodobnie błonkówka trypoxylon figulus, ale raczej pożyteczna, było to już wcześniej na forum. Jeśli się mylę to poprawcie mnie 

- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.III
Zembolina dziękuję - chyba masz rację.
Dziś miałam trochę czasu i przeleciałam ostatnią część tego wątku , wszystko wskazuje na to, że mam węgarnika slomowego-Trypoxylon figulus . Niech sobie żyją ....
Dziś miałam trochę czasu i przeleciałam ostatnią część tego wątku , wszystko wskazuje na to, że mam węgarnika slomowego-Trypoxylon figulus . Niech sobie żyją ....
- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2017
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.III
Tak, na trzecim zdjęciu to Trypoxylon czyli Węgarnik, one żywią się pająkami więc nie są groźne dla murarek, można je ostrożnie wydłubać do osobnego pudełka i wystawić wiosną jak murarki, wygryzą się w maju o polecą w świat
Na drugim zdjęciu cała gama pasożytów
Komórka pierwsza z lewej jest zajęta przez roztocza (to te białe maleńkie punkciki). Trzeba taką rurkę ostrożnie rozłupywać by ich nie rozsypać i nie zakazić zdrowych kokonów, na zdjęciu widać też, że kilka osobników przedostało się do sąsiedniej komórki, więc i ta powinna trafić do paleniska. Pozostałe larwy to najpospolitszy pasożyt, nasz słynny Cacoxeus Indagator. Jedne i drugie do utylizacji.
Pierwsza komórka z prawej na trzecim zdjęciu, z żółtym puchem też jest zajęta przez roztocza.
Hmm a co do mieszkańca na pierwszym zdjęciu - ciężko określić, wygląda na kokon jakiejś ćmy. Zostawiłbym go w spokoju.
U mnie też było trochę spleśniałych komórek i z niewykorzystanym pyłkiem, trudno powiedzieć co może na to wpływać.

Na drugim zdjęciu cała gama pasożytów

Pierwsza komórka z prawej na trzecim zdjęciu, z żółtym puchem też jest zajęta przez roztocza.
Hmm a co do mieszkańca na pierwszym zdjęciu - ciężko określić, wygląda na kokon jakiejś ćmy. Zostawiłbym go w spokoju.
U mnie też było trochę spleśniałych komórek i z niewykorzystanym pyłkiem, trudno powiedzieć co może na to wpływać.
Pozdrawiam, Maciek.
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.III
No właśnie ... same niemiłe niespodzianki prawda
Maćku wielkie dzięki za pomoc - dziś wreszcie skończyłam tą dłubaninę , kokony po wstępnym oczyszczeniu w pudełku tekturowym z otworami leżą na strychu. Wybiorę się w najbliższym czasie do sklepu akwarystycznego aby kupić piasek, znajdę też sito odpowiedniej gęstości i postaram się doczyścić je. Piasek oczywiście odkażę gotującą wodą i wysuszę .
Może podpowiesz mi jaki granulat piasku najlepszy do tej operacji ?

Maćku wielkie dzięki za pomoc - dziś wreszcie skończyłam tą dłubaninę , kokony po wstępnym oczyszczeniu w pudełku tekturowym z otworami leżą na strychu. Wybiorę się w najbliższym czasie do sklepu akwarystycznego aby kupić piasek, znajdę też sito odpowiedniej gęstości i postaram się doczyścić je. Piasek oczywiście odkażę gotującą wodą i wysuszę .
Może podpowiesz mi jaki granulat piasku najlepszy do tej operacji ?