Datura jednoroczna,bieluń indiański(Datura inoxia)
Re: Datura jednoroczna,bieluń indiański
Mam do Was pytanie dot. bielunia/datury. Otóż nie zdążyłem schować swoich datur do ciepłego pomieszczenia i mocno mi przemarzły (-3). Zgubiły kwiaty i iście a końcówki przyrostów/gałązek "zwiędły". Co gorsze zauważyłem po 3 dniach, że w kilku miejscach kora na niższych częściach jest popękana i w tych miejscach zrobiła się jakby "gąbka" Czy da się uratować moje roślinki? Co mam zrobić, żeby wiosną jednak odbiły?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1073
- Od: 8 gru 2011, o 07:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Datura jednoroczna,bieluń indiański
To wątek o jednorocznych daturach.
Uratowanie wieloletnie przemarznietych roślin sprowadza się do odcięcia przemrożonych części i ... czekania, czy reszta na pewno jest OK. Niewiele tu jeszcze można zrobić, martwa tkanka to martwa tkanka. Po odcięciu przemrożonych części obserwuj roślinę, może będzie koniecznosć odcięcia czegoś później (przemarznięte tkanki gniją). Nie wiem, czy akurat datura "wygoi" rany nisko na pniu, może będzie koniecznosć skrócenia roślin...
Na wszelki wypadek można spróbować zrobić kilka sadzonek...
Uratowanie wieloletnie przemarznietych roślin sprowadza się do odcięcia przemrożonych części i ... czekania, czy reszta na pewno jest OK. Niewiele tu jeszcze można zrobić, martwa tkanka to martwa tkanka. Po odcięciu przemrożonych części obserwuj roślinę, może będzie koniecznosć odcięcia czegoś później (przemarznięte tkanki gniją). Nie wiem, czy akurat datura "wygoi" rany nisko na pniu, może będzie koniecznosć skrócenia roślin...
Na wszelki wypadek można spróbować zrobić kilka sadzonek...
Zielonym do góry!!!
- bartosz les
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1922
- Od: 24 sie 2013, o 09:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Datura jednoroczna,bieluń indiański
Witam
Swojego bielunia indiańskiego kupiłem w obi[o cenę lepiej nie pytać ]wsadziłem jego razem z doniczką do ziemi,w sumie do września ubiegłego roku zakwitł 34 razy .Aż w końcu możliwe że przyszedł na niego koniec bo wszystkie liście zaczeły się zasuszać i z liści robić się ruloniki i wtedy już wcale nie zakwitł .Jak zacząłem wykopywać bielunia to okazało się że kłącze możliwe jest że jest nadpleśniałe,przechowałem je w trocinach i jak wczoraj je wyjąłem okazało się że jest mocno zasuszone i strasznie lekkie nie wiem czy da się je uratować jak ktoś wie co robić proszę pisać a jak by okazało się że guzik z niego będzie to proszę napisać jak nasiona tego bielunia długo kiełkują
Swojego bielunia indiańskiego kupiłem w obi[o cenę lepiej nie pytać ]wsadziłem jego razem z doniczką do ziemi,w sumie do września ubiegłego roku zakwitł 34 razy .Aż w końcu możliwe że przyszedł na niego koniec bo wszystkie liście zaczeły się zasuszać i z liści robić się ruloniki i wtedy już wcale nie zakwitł .Jak zacząłem wykopywać bielunia to okazało się że kłącze możliwe jest że jest nadpleśniałe,przechowałem je w trocinach i jak wczoraj je wyjąłem okazało się że jest mocno zasuszone i strasznie lekkie nie wiem czy da się je uratować jak ktoś wie co robić proszę pisać a jak by okazało się że guzik z niego będzie to proszę napisać jak nasiona tego bielunia długo kiełkują
- Marla54
- 100p
- Posty: 173
- Od: 3 mar 2012, o 18:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie k/Sochaczewa - strefa 6b
Re: Datura jednoroczna,bieluń indiański
Odnawiam wątek. Jesienią dostałam od córki nasionka Bielunia, który się u niej sam rozsiał .. pewnie przyniesiony przez ptaki lub wiatr. Rósł u niej jeden krzak, bo długo nie wiedziała co to jest i skąd się tam znalazł.
Planuję obsadzić Kapliczkę, która znajduje się na mojej działce. Czy już można wysiewać nasionka, czy lepiej jeszcze poczekać? Jeśli już zdecyduję się na wysiew, to czy sadzić każde nasionko osobno? czy można razem a potem je przepikować? Czy lepiej jest namoczyć nasionka np. na dobę? czy nie ma takiej potrzeby. Proszę was o wskazówki. Dzięki. Maryla.
Planuję obsadzić Kapliczkę, która znajduje się na mojej działce. Czy już można wysiewać nasionka, czy lepiej jeszcze poczekać? Jeśli już zdecyduję się na wysiew, to czy sadzić każde nasionko osobno? czy można razem a potem je przepikować? Czy lepiej jest namoczyć nasionka np. na dobę? czy nie ma takiej potrzeby. Proszę was o wskazówki. Dzięki. Maryla.
Don't be sorry .. just don't do it!! - Maryla
Człowiekowi w życiu potrzebne jest: serce do kochania, rozum do myślenia i ręce do pracy.
Człowiekowi w życiu potrzebne jest: serce do kochania, rozum do myślenia i ręce do pracy.
-
- 200p
- Posty: 213
- Od: 10 mar 2013, o 15:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Datura jednoroczna,bieluń indiański
Marylko
Ja mogę Ci powiedzieć jak ja robię z bieluniem.
Nasiona można spokojnie już wysiewać,bo długo wschodzą (czasami musiałam grzebać w ziemi),bo nie było ich widać.
Sieję do pojedynczych kubków po jogurcie,ale czasem mam ich mało więc sieję po kilka do pudełeczka po margarynie np.
Przesadzanie im nie szkodzi,jak wysadzisz do gruntu ruszą jak szalone
Ważne tylko,żeby miały sporo wilgoci,to wtedy rosną,że ho,ho.
Ja nie zasilam ich właściwie w ogóle (ale mam dość dobrą glebę),podlewam od czasu do czas gnojówką z pokrzyw.
Nasion nigdy nie moczyłam,ale podsunęłaś pomysł i w tym roku na próbę zamoczę i zobaczę czy jest różnica.
Sadzę je dosyć szeroko tak co 1m bo bardzo się rozrasta szczególnie w szerz,chociaż w górę też może urosnąć( u mnie ponad metr).Ma specyficzny silny zapach,taki trochę jak dla mnie cuchnący.
Miałam zdjęcia,ale jak padł komputer,to było po zdjęciach(w tym roku muszę je umieścić gdzieś gdzie będą bezpieczne)
Pozdrawiam.
Ja mogę Ci powiedzieć jak ja robię z bieluniem.
Nasiona można spokojnie już wysiewać,bo długo wschodzą (czasami musiałam grzebać w ziemi),bo nie było ich widać.
Sieję do pojedynczych kubków po jogurcie,ale czasem mam ich mało więc sieję po kilka do pudełeczka po margarynie np.
Przesadzanie im nie szkodzi,jak wysadzisz do gruntu ruszą jak szalone
Ważne tylko,żeby miały sporo wilgoci,to wtedy rosną,że ho,ho.
Ja nie zasilam ich właściwie w ogóle (ale mam dość dobrą glebę),podlewam od czasu do czas gnojówką z pokrzyw.
Nasion nigdy nie moczyłam,ale podsunęłaś pomysł i w tym roku na próbę zamoczę i zobaczę czy jest różnica.
Sadzę je dosyć szeroko tak co 1m bo bardzo się rozrasta szczególnie w szerz,chociaż w górę też może urosnąć( u mnie ponad metr).Ma specyficzny silny zapach,taki trochę jak dla mnie cuchnący.
Miałam zdjęcia,ale jak padł komputer,to było po zdjęciach(w tym roku muszę je umieścić gdzieś gdzie będą bezpieczne)
Pozdrawiam.
Mariola
- Marla54
- 100p
- Posty: 173
- Od: 3 mar 2012, o 18:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie k/Sochaczewa - strefa 6b
Re: Datura jednoroczna,bieluń indiański
Dzięki Mariola, to w przyszły weekend będę je siała. Wcześniej namoczę w ciepłej wodzie na dobę i postawię na kaloryferze. Zobaczymy ile czasu będzie mi potem wschodzić. Dam znać.
Ja chcę 'Kapliczkę' przyozdobić jednym kolorem, bo corocznie każdy coś tam przyniesie i jest okropny misz-masz. A kapliczka jest .. niestety, ale ze 3m od furtki, więc wolę sama coś jednolitego wsadzić.
Ja chcę 'Kapliczkę' przyozdobić jednym kolorem, bo corocznie każdy coś tam przyniesie i jest okropny misz-masz. A kapliczka jest .. niestety, ale ze 3m od furtki, więc wolę sama coś jednolitego wsadzić.
Don't be sorry .. just don't do it!! - Maryla
Człowiekowi w życiu potrzebne jest: serce do kochania, rozum do myślenia i ręce do pracy.
Człowiekowi w życiu potrzebne jest: serce do kochania, rozum do myślenia i ręce do pracy.
-
- 200p
- Posty: 213
- Od: 10 mar 2013, o 15:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Datura jednoroczna,bieluń indiański
Wprawdzie z komputera wyparowały mi zdjęcia,ale odnalazłam je w telefonie
Tak wyglądały moje bielunie.
Mariola
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Datura jednoroczna,bieluń indiański
Marylko faktycznie dobry pomysł z obsadzeniem kapliczki. Taki misz/masz jest ładny ale nie wszędzie pasuje...
Miałam kiedyś bielunia głownie na lekarstwo a potem długa przerwa.
Na ten sezon planuję w rzędzie posadzić kilka aby były tłem dla rozchodników.
Poza tym chcę porównać wygląd tych jednorocznych. Mam nasiona z akcji forumowej i z wymian ( tak były opisane) jak podaję poniżej :
- Bieluń (datura) dziędzierzawa fioletowo-biała
- Datura jednoroczna jasny fiolet
- Datura jednoroczna kwiaty białe z fioletem środkiem- ładnie pachnie
- Bieluń indiański
Nowy sezon zapowiada się ciekawie
Miałam kiedyś bielunia głownie na lekarstwo a potem długa przerwa.
Na ten sezon planuję w rzędzie posadzić kilka aby były tłem dla rozchodników.
Poza tym chcę porównać wygląd tych jednorocznych. Mam nasiona z akcji forumowej i z wymian ( tak były opisane) jak podaję poniżej :
- Bieluń (datura) dziędzierzawa fioletowo-biała
- Datura jednoroczna jasny fiolet
- Datura jednoroczna kwiaty białe z fioletem środkiem- ładnie pachnie
- Bieluń indiański
Nowy sezon zapowiada się ciekawie
-
- 200p
- Posty: 213
- Od: 10 mar 2013, o 15:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Datura jednoroczna,bieluń indiański
Wczoraj zamoczyłam nasionka,zaczęły pięknie kiełkować ,jutro wysadzę
Mariola
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Datura jednoroczna,bieluń indiański
Mariolko - one takie szybkie w kiełkowaniu ?
- bartosz les
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1922
- Od: 24 sie 2013, o 09:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Datura jednoroczna,bieluń indiański
Witajcie
Moje po namoczeniu nasiona kiełkowały ok 1 miesiąca
Moje po namoczeniu nasiona kiełkowały ok 1 miesiąca
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1349
- Od: 17 lut 2013, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Płd. Wielkopolska
Re: Datura jednoroczna,bieluń indiański
Pytanie brzmi - jaka odmiana się tak wyleguje; mam bielunia 'Fastuosa' (bodajże D. metel) i średnio podoba mi się pomysł takiego cudaczka zalegającego na parapecie od lutego do maja.
-
- 200p
- Posty: 213
- Od: 10 mar 2013, o 15:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Datura jednoroczna,bieluń indiański
Moje nasionka mają 2 lata i przez obie zimy były w pomieszczeniu gdzie był mróz(miałam ich dosyć dużo i zostawiłam na pastwę losu).W ubiegłym roku nie udało mi się zebrać nasion,więc przypomniałam sobie o tamtych i okazało się,że nadal sobie leżą spokojnie.Wysiałam je tylko dlatego,żeby sprawdzić czy one w ogóle coś puszczą,czy lepiej od razu wyruszyć na zakupy.
Gdzieś w innym wątku przeczytałam,żeby namoczyć nasionka w ciepłej wodzie z dodatkiem wody utlenionej,i tak zrobiłam.Ładnie napęczniały ,potrzymałabym je jeszcze dzień lub dwa,żeby kiełki byłe większe,ale sąsiadka powiedziała,że mogą mi zgnić(myślę,że przesadzała).
Zobaczymy jak będą wschodzić i rosnąć
Pozdrawiam.
Gdzieś w innym wątku przeczytałam,żeby namoczyć nasionka w ciepłej wodzie z dodatkiem wody utlenionej,i tak zrobiłam.Ładnie napęczniały ,potrzymałabym je jeszcze dzień lub dwa,żeby kiełki byłe większe,ale sąsiadka powiedziała,że mogą mi zgnić(myślę,że przesadzała).
Zobaczymy jak będą wschodzić i rosnąć
Pozdrawiam.
Mariola