Pomidory uprawiane w donicach...

[Milcia120]

Właśnie moje nie były oszałamiające (o wiele mniejsze niż powinny być) ale pojedliśmy trochę, dlatego wydawało mi się że koktajlowe lepiej zawiążą w donicach.

[x-p-o]

Jeśli chodzi o wielkość dla porównania jest położone pudełko od zapałek na obu zdjęciach.

[Maka]

Ja z kolei zastanawiam się nad podporami w donicach, ktoś już tu mówił, że kołki nie najlepiej się sprawdzają w płytszych donicach. Mam przygotowane donice 13 l do dwóch odmian samokończących i 17 l do wysokich (takie akurat były na wyprzedaży) i myślę sobie, czy nie lepsze, a przede wszystkim stabilniejsze, byłyby podpory pierścieniowe, takie jak do krzaczków małych. Są na rynku w czterech rozmiarach od 0,5 m z trzema pierścieniami do 1,25 m z czterema. Czy ktoś już może próbował ich wytrzymałość? czy utrzymają pomidora?

[krynka]

Czyli całkowicie odradzasz stosowanie wermikulitu na powierzchni? Czy np. można go zastosować przy siewkach, ale potem już wysadzając sadzonki do donic w ogrodzie go nie stosować?
Tak na chłopski rozum, to chyba rzeczywiście powierzchnia gleby w doniczce jest na tyle mała w porównaniu z powierzchnią lisci, że wiele się nie zaoszczędzi na podlewaniu

Kasiu- ja nie odradzam,tylko sugeruję Jeśli już koniecznie chcesz użyć wermikulitu,to proponuję to zrobić w donicach,jak już rośliny będą duże i temperatura powietrza spora. Młoda rozsada jest szczególnie wrażliwa na przelanie jak i przesuszenie podłoża. Niedoświadczonemu ogrodnikowi trudniej ocenić wilgotność podłoża pod warstwą wermikulitu. Fakt,podłoże wysycha wolniej,ale podlewanie młodych sadzonek np co 5 dni to sama przyjemność

[Eliza52]

Cały czas czytam Wasze wypowiedzi na temat wielkości donic i chciałam powiedzieć, że nie zamierzam doświadczać niepowodzenia
w uprawie moich upragnionych pomidorków przez za małą donicę Nie mam żadnego doświadczenia w uprawie pomidorów, ale
jedno wiem, że każda roślina musi mieć miejsce na korzenie. Moje pomidory będą w dużych 20-25 l donicach, a megagron
będzie w do połowy wkopanej w ziemię 150l donicy (2 szt) Pięknie dziękuję za dla mnie bardzo owocną dyskusję

[annodomini]

Jeśli pomidory w donicach będą stały bezpośrednio na ziemi i będą miały możliwość wrastania korzeniami w podłoże,donice mogą trochę mniejsze.

Kolega kiedyś mi powiedział żeby pomidory w doniczkach, co jakiś czas okręcić, tak aby korzenie nie wrastały w grunt. Podobno ma to znaczenie, bo pobudzamy roślinę do intensywniejszego wzrostu i lepszego zawiązywania owoców. Robię tak, ale sam nie wiem czy to uzasadnienie jest sensowne. Co o tym myślicie.

[Biotit]

Czyli całkowicie odradzasz stosowanie wermikulitu na powierzchni? Czy np. można go zastosować przy siewkach, ale potem już wysadzając sadzonki do donic w ogrodzie go nie stosować?
Tak na chłopski rozum, to chyba rzeczywiście powierzchnia gleby w doniczce jest na tyle mała w porównaniu z powierzchnią lisci, że wiele się nie zaoszczędzi na podlewaniu

Kasiu- ja nie odradzam,tylko sugeruję Jeśli już koniecznie chcesz użyć wermikulitu,to proponuję to zrobić w donicach,jak już rośliny będą duże i temperatura powietrza spora. Młoda rozsada jest szczególnie wrażliwa na przelanie jak i przesuszenie podłoża. Niedoświadczonemu ogrodnikowi trudniej ocenić wilgotność podłoża pod warstwą wermikulitu. Fakt,podłoże wysycha wolniej,ale podlewanie młodych sadzonek np co 5 dni to sama przyjemność

Dodam od siebie.
Wermikulit stosuję tylko w domu i na płd.-zach. balkonie, poza muchołówką i liściem laurowym oraz niektórymi ziołami sypię go wszędzie. Na początku nie mając doświadczenia posiłkowałem się wilgotnościomierzem, teraz oceniam organoleptycznie, bo barwie. Żadnej pleśni nigdy pod nim nie miałem.

[emilka79]

Dodatek perlitu nie jest bezwzględnym warunkiem powodzenia uprawy. Jeśli zastosujemy Sterlux ale do wysiewu, możemy sobie darować dodatek perlitu. To podłoże jest z dodatkiem piasku.

Czy do uprawy pomidorków w donicach można do podłoża uniwersalnego "sterlux" dodać zwykły piasek? Piasku u mnie w bród a perlit kosztuje.
Mam zamiar pierwszy raz uprawiać pomidorki w donicach ( w gruncie też), ale balkon mam od strony wschodnio-południowej- końcem lipca po południu już tu słońce nie zagląda. Więc zastanawiam się , czy dać donice na balkon, czy może pod ścianę domu, od strony południowej- z tym, że tu strasznie w lecie grzeje. Może ktoś tak ma i już wypróbował
Poradźcie

[Tomek_Os]

Ja miałem pomidory na balkonie, pod białą ścianą ustawione, każdy w 20l pojemniku. W najcieplejszych porach konieczność podlewania 2 razy dziennie, była normą. W dodatku, ponieważ pomiędzy wyjazdem do pracy, a powrotem mam około 10h, popołudniu pomidory miały zwiędnięte liście.

[annodomini]

Zawsze mam pomidory w donicach przy południowej ścianie. Żadnego cienia, krzaka czy drzewa - patelnia. Nigdy mi liście nie powiędły.

[Eliza52]

Marta w wątku forumowicz radzi owijać donice folią emal. wtedy nie zagrzewają się mocno. Ja dodaję trochę piasku a na dno keramzyt. Donice dla pomidorów muszą być duże.i stać na podwyższeniu np paleta drewniana Otrzymałam radę aby były od 15-20 l na jednego pomidora i ja w takie posadzę, żeby nie latać cały czas z wodą.

[x-p-o]

Niestety, latem należy podlewać solidnie. Na 20 litrowe wiadro 3-4 l jednorazowo wody. Zbyt skąpe podlewanie spowoduje redukcję części bryły korzeniowej i taki pomidor potem mimo należytego podlania będzie więdnął w upał.

Wiadra po tynkach akrylowych są z reguły białe i nie wymagają owijania czymkolwiek. Wystarczy, że takie wiadro stoi na plastikowej podstawce. Przy przelaniu woda nie rozlewa się po balkonie a plastik wystarczająco izoluje od rozgrzanych ewentualnie płytek.

[emilka79]

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi .
Będą więc stały pod ścianą (dachu niestety nad nimi będzie tylko troszkę-mogą cierpieć przy deszczach). Donice planuję 20l, ewentualnie maskotka pójdzie w 10l.
Co do podlewania zapamiętuję .

[Tomek_Os]

Niestety, latem należy podlewać solidnie. Na 20 litrowe wiadro 3-4 l jednorazowo wody. Zbyt skąpe podlewanie spowoduje redukcję części bryły korzeniowej i taki pomidor potem mimo należytego podlania będzie więdnął w upał.

Za mało podlewałem, po około 2l dawałem rano. Z tym że lekko zwiędnięte liście miały popołudniu tylko w najbardziej z ciepłych dni. Nie chciałem z drugiej strony przelać. W tym sezonie będę bogatszy o to doświadczenie.

Edit: Po południu dostawały podobną dawkę, no może po 3l.

[x-p-o]

Jeżeli wiadra maja otwory w dnie nie ma obawy przelania w upał. Nawet jeśli woda wypłynie przez otwory w dnie.
Nawet wskazane jest, by trochę wypłynęło , bo wtedy jest pewność, że cała bryła korzeniowa jest zwilżona.