Permakultura cz.1

Ogólne tematy działkowe, nowości w ogrodnictwie
Zablokowany
Renny74
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 20
Od: 9 lut 2013, o 18:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Trzcianka

Re: Permakultura

Post »

Z takim naturalnym ogrodem ruszam od wiosny. Nie będą to jakieś ha, ale kawałeczek na własne potrzeby. Niby teoretycznie jestem zapoznana, ale w praktyce mam mętlik od czego właściwie zacząć? Mam kawałek ziemi przy domu, z którego poprzedni właściciele zrobili trawnik, ja natomiast na powrót chcę zrobić z tego ogród warzywny wykorzystując zasady permakultury. Może jako bardziej doświadczeni poradzicie coś zagubionej koleżance?
Awatar użytkownika
edysqa
200p
200p
Posty: 331
Od: 18 lut 2013, o 21:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wieś w woj. łódzkim
Kontakt:

Re: Permakultura

Post »

Renny74, zaczynałam 2 lata temu i wtedy ładnie mi się udały warzywa :) w tym roku było gorzej ;-) Przeczytaj sobie moje podsumowanie roku, jest na wcześniejszej stornie razem ze zdjęciami.
Na nadchodzący sezon jeszcze nie mam pomysłu, czy podzielić ogród na "kwatery" jak w pierwszym roku czy uprawiać jedno obok drugiego. Waham się. Tym bardziej że odeszło mi trochę miejsca ze względu na postawioną szklarnię. Myślę czy nie przesadzić truskawek (są obok szklarni) na wzniesione grządki bo mam z nimi problemy (tzn z chwastami tam rosnącymi) a truskawki są dosyć ekspansywne i ładnie zakrywają ziemię, więc może będzie im tam dobrze :)
Awatar użytkownika
geomantik
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 33
Od: 9 maja 2008, o 08:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Permakultura

Post »

Cześć Renny,
ja zacząłem z permakulturą w ubiegłym sezonie. Z tego co rozumiem, w miejscu ogródka masz teraz zamarznięty lub rozmarznięty trawniczek, tak? Masz tam jakiś perz lub tym podobnych kolegów ogrodnika? Rozkładanie kartonów i słomy o tej porze roku chyba nie ma sensu, chyba, że słomę masz świeżą - to wywal ją na powietrze, niech się zacznie rozkładać, na wiosnę ją zgarniesz na bok, rozłożysz kartony (czyste, niezadrukowane za bardzo, nie bielone chlorem) i na to rzucisz słomę. Jak kartony i trawa pod nimi się rozłożą, możesz w to siać i wysadzać, jeżeli ziemia jest wystarczająco próchnicza. Jeśli nie jest to: pod kartony a na trawkę rzuć przekompostowanego obornika (przyspieszy rozkład darni i kartonów, wzbogaci tą chudą glebę, jak kartony się rozłożą, zgarnij słomę na bok, przekop to widłami amerykańskimi i rozłóż słomę znowu na wierzch, i voila... tyle w telegraficznym skrócie. Dużo zależy od tego co tam masz pod tą trawą, ale w takim miejscu nie nastawiaj się od razu na jakieś gigantyczne dynie czy marchwie, zacznij pierwszy rok od czegoś co da radę na słabszej glebie. Z każdą kolejną rozłożoną warstwą słomy (i z czasem, he, he) twój warzywniak, przy pomocy dżdżownic i innych organizmów będzie coraz bardziej żyzny.
Ja zakładałem ogródek na łące, która to powstała ze zdziczałego trawnika przez kilka ładnych lat, jak chcesz działać w permakulturze, to potrzebujesz na początku cierpliwości, jak coś, to pytaj, pozdrawiam.
Daniel
Awatar użytkownika
Reniak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1898
Od: 6 cze 2009, o 13:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie/Śląskie

Re: Permakultura

Post »

No cóż ja zrobiłam inaczej niż to przedstawił Geomantic , ponieważ chciałam poszerzyć część warzywną zeszłej jesieni rozłożyłam kartony na trawie , zwykłe ,bez nadruków ,i nie kolorowe , na to drobne gałązki , resztki roślin o twardych łodygach , jak np floksy ,marcinki itp (oczywiscie wolne od grzyba i pleśni )na to słoma , suszone trawa , na to obornik , a na wierzch ziemia , ja akurat miałam kompostową .Mam 3 takie rabaty wzniesione , które doskonale się sprawdziły i tej jesieni zrobiłam nastepne . Pokaże zdjęcia z wiosny 2014

Obrazek Obrazek

Obrazek
To sałata i rzodkiewka wyściółkowane trawą ,powyżej ogórki i dynie , a poniżej zdjęcie z początku czerwca

Obrazek
Awatar użytkownika
Reniak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1898
Od: 6 cze 2009, o 13:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie/Śląskie

Re: Permakultura

Post »

Poszukam zdjęć że zbiorów warzyw , bo mam na innej karcie . Dość powiedzieć że jestem bardzo zadowolona.,dzięki sciółkowaniu trawą ,nie miałam w ogóle chwastów , a grządki na ten rok są jeszcze bardziej wzbogacone.
Awatar użytkownika
geomantik
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 33
Od: 9 maja 2008, o 08:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Permakultura

Post »

Renny74 pisze:Z takim naturalnym ogrodem ruszam od wiosny. (...) Niby teoretycznie jestem zapoznana, ale w praktyce mam mętlik od czego właściwie zacząć? (...) Może jako bardziej doświadczeni poradzicie coś zagubionej koleżance?
Z Twojego posta powyżej wywnioskowałem, że dopiero zaczynasz, ale sądząc ze zdjęć to chyba już zaczęłaś. U mnie ziemia jest dość żyzna, tyle, że była zaniedbana i nieuprawiana kilka lat, dlatego uznałem, że nie ma potrzeby robić wzniesionych grządek. wg mnie najważniejsze zasady "praktycznej" permakultury to:
  • 1 ściółkowanie - gleba ma być zakryta (żeby słońce jej nie wysuszało i nie wypalało mikroorganizmów w górnej warstwie oraz żeby spowolnić wyparowywanie wody)
    2 jak najmniej grzebania w ziemi - nie przekopuję gleby, jeśli muszę spulchnić to wbijam widły i tylko zruszam ziemię, absolutnie jej nie przewracam "do góry nogami" (po to żeby wszelkie organizmy żyjące w warstwie uprawnej ziemi miały jak najlepsze warunki rozwoju, to od nich zależy w dużej mierze zdrowie naszych upraw)
    3 zero chemii :ŚOR, sztucznego nawożenia, trutek na jakiekolwiek "szkodniki", (dlatego, że zatruwa się w ten sposób cały ekosystem, zatrute owady, ślimaki, gryzonie są pokarmem dla innych, często pożytecznych stworzeń, te toksyczne związki, długo, długo pozostają w obiegu materii, więc opowiadanie o "karencjach" to brednie)
    4 profilaktyka - naturalne nawożenie i ochrona roślin, odpowiedni płodozmian, uprawa współrzędna, dążenie do równowagi biologicznej, zapewnienie roślinom odpowiedniej ilości wody (to wszystko decyduje o zdrowiu roślin, poza tzw. inwazjami szkodniki atakują tylko chore, niedożywione rośliny)
no i chyba tyle, reszta to już detale, informacji w sieci jest o tym naprawdę sporo, literatury też, są nawet szkolenia, masz to wszystko w tym wątku, jedyne czego Ci potrzeba to czas, żeby to przejrzeć/przeczytać, więc jak najwięcej Ci go życzę, pozdrawiam
Daniel
Awatar użytkownika
Reniak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1898
Od: 6 cze 2009, o 13:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie/Śląskie

Re: Permakultura

Post »

Danielu chyba pomyliłeś mnie "Reniak " z "Renny 74" :;230 , ja już tak robię , a Renny74 dopiero zamierza robić , wszystko to co napisałeś w punktach , zgadza się z tym co ja robię , dla mnie dodatkowym atutem jest właśnie nie przekopywanie ,ziemia jest cudownie pulchna .
Mam w planach zrobić tak cały warzywnik bo u mnie ziemia generalnie jest ciężka .
Awatar użytkownika
Elfia
500p
500p
Posty: 518
Od: 1 kwie 2014, o 21:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: zachodniopom.
Kontakt:

Re: Permakultura

Post »

Reniak, świetnie masz te pryzmy. Pomysłowe i ładne jednocześnie, a do tego permakulturowe :)

Cieszę się, że wątek odżył. Chyba powoli zbliża się wiosna, bo na forum wiele wątków budzi się z zimowego snu.
ogrodowo
Zapraszam :-)
Awatar użytkownika
geomantik
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 33
Od: 9 maja 2008, o 08:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Permakultura

Post »

uuups ;:oj ależ skucha, przepraszam Reniak, doznałem jakiegoś zamroczenia... proszę o wybaczenie :) a tak poza tym, fajne masz te pryzmy, mój ogródek zdecydowanie mniej elegancko wygląda, pytanie tylko mam takie: nie masz problemacji z zatrzymywaniem wilgoci wewnątrz? nie wysychają Ci za bardzo? podlewałaś je w tym roku i jak często? pozdrawiam, już mniej zamroczony :D

Uprzejmie prosimy, o stosowanie poprawnej pisowni! pomid.
Daniel
Awatar użytkownika
Reniak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1898
Od: 6 cze 2009, o 13:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie/Śląskie

Re: Permakultura

Post »

Danielu :D nic się stało ,podlewałam w zasadzie tylko ogórki , i czasami dynie , bo one były na flizelinie , a grządka z warzywami była regularnie wykladana trawą , wiec miała w sobie wilgoć .Może przez cały sezon kilka razy na pewno podlałam , bo u mnie sucho było , jakoś deszcze nas omijały , a że ja wodę mam że studni ,to podczas suszy trochę boję się ją wylewać na ogród , żeby do użytku domowego nie brakło .
Telimenka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1834
Od: 29 sty 2015, o 15:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Permakultura

Post »

Witam serdecznie-właśnie dołączyłam do grona Forum. Trafiłam tutaj w poprzednim roku poszukując ciekawostek i fachowej wiedzy. Wiele wątków prześledziłam już dosłownie "od deski do deski". Ogród i warzywa uprawiam od zawsze tzn. kiedyś z rodzicami teraz z pociechami :) Odnośnie tematu: namiastka permakultury zdarzyła mi się przypadkowo. Wczesną wiosną ub. roku przygotowując warzywnik, wygrabiłam sporo wystającego kompostu, obornika i resztek (wcześniej-jesienią zagon był nawieziony dużą dawką obornika i zaorany). Śpieszyło mi się więc wszystko wygrabiłam wzdłuż zagonu formując wałek. Do maja dorzucałam na to chwasty z truskawek, trawę, grudki ziemi itp.Pod koniec maja wpadłam na pomysł aby na owym wałku posadzić arbuzy.Więc rozgarnęłam po środku wzdłuż ten kogiel-mogiel ,dosypałam trochę ziemi i posadziłam rozsadę 15 arbuzów i 3 melony.Każdy mi powiadał,że arbuz na pomorzu to się nie uda,więc tak asekuracyjnie by pustką nie świeciło -dosadziłam z lewej strony 20 selerów,a z prawej 10 papryk i ogórki,oraz po 2 pomidory na początku i końcu wałka.Wszystko podlewałam sporadycznie i czekałam co z tego eksperymentu wyrośnie.No iii finał był oszałamiający.Zbierałam smaczne i dorodne pomidory,ogórki,arbuzy,melony,paprykę a na końcu ogromne selery.Pozdrawiam i zachęcam do działania.:)
Awatar użytkownika
Elfia
500p
500p
Posty: 518
Od: 1 kwie 2014, o 21:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: zachodniopom.
Kontakt:

Re: Permakultura

Post »

Nieźle zaszalałaś na tym wale z chwastów i resztek. Zbiory faktycznie imponujące. Aż chce się, żeby nadeszła wiosna i by można było zacząć tworzenie własnych grządek.
Póki co czytam i oglądam to co wpadnie mi w wirtualną sieć.
ogrodowo
Zapraszam :-)
Awatar użytkownika
geomantik
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 33
Od: 9 maja 2008, o 08:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Permakultura

Post »

Wracając jeszcze do ubiegłego sezonu, to i ja napiszę, jak mi poszło.
Najlepiej udały mi się: cukinie, patisony, dynie - zwłaszcza piżmowa i moranga, fasole szparagowe (kilka odmian), marchew, kapusta włoska, cebula, buraki, zioła wszelakie, kalarepa, pory, selery, fasolnik, truskawki, papryka (zwłaszcza chili i peperoni), rosły w słomie jak szalone, krzaki mi się łamały pod ciężarem owoców.
Większość z tego nawoziłem w ciągu sezonu 2x gnojówką z pokrzyw i 1x gnojówką z kurzaka + dolistnie pokrzywą, ale rozcieńczoną.
Wtopę zaliczyłem z pomidorami, wyglądało, że wszystko będzie ok, profilaktycznie opryskiwałem je: naparem z czosnku, z rabarbaru, wyciągiem z macerowanych skórek grejfrutów, podlewałem gnojówką ze skrzypu, z pokrzyw, kurzakiem.. Większość do ok. 10 sierpnia była zdrowa, nie licząc kilku super zajefajnych z allegro: "brandywine red, brandywine black, magnum beefsteak, czy syberyjskie odm. subarctic - totalna porażka) od tego momentu zaczęły chorować wszystkie mniej lub bardziej, część krzaków podratowałem tnąc chore pędy, niektóre trzymały się dzielnie do września (sołdacki, kmicic, bawole serca, koktajlowe) ale porównując ile wiader zutylizowałem w ognisku, to szkoda było roboty, w przyszłym roku sadzę tylko wczesne i raczej mało. aha, słomę spod tych pomidorów, też zgarnąłem i spaliłem jak przeschła przy ognisku.
Nie za bardzo udała mi się też: pietruszka, rzodkiewka, buraki naciowe, czosnek oraz ogórki... część wysiałem w słomie a część na nowym fragmencie ogródka, nie zaściółkowałem ich... bo słoma mi się skończyła, wziąłem co prawda od sąsiada nową, ale była za "świeża". Jak zmokła, zrobiła się gorąca i musiałem ją odłożyć na bok do przekompostowania. Ogórki w słomie rosły jakby szybciej, były bardziej zielone, ale słabiej kwitły i owocowały, ogórki bez słomy miałem później, ale o wiele więcej, były zdrowe, w sumie dosiewałem je 3 razy i miałem ogórki do końca września. Nie wiem tylko o co chodziło z tymi ogórkami w słomie, może to tylko przypadek.

Bieżący rok, był pierwszym, kiedy nie zastosowałem w swoim ogrodzie absolutnie żadnej chemii - ani ŚOR ani nawozów, mimo kilku porażek (pomidory, śliwki, gruszki, świerki). W tym roku także planuję tylko naturalne sposoby ochrony, nawożenia i leczenia roślin. Efekty już zauważyłem, min. po ilości zimujących biedronek, są ich tysiące, wszędzie gdzie się tylko da wcisnąć, w szopie na drewno, w garażu, w domkach dla skorków też się roiło na jesieni, o tym co się dzieje pod słomą nie wspomnę, takich ilości dżdżownic nawet się nie spodziewałem. Z pszczołami tylko jakoś słabo, nie wiem czy mi się zdaje, czy w mojej okolicy jest ich coraz mniej. Planuję posadzić więcej kwiatów w moim ogródku, zwłaszcza tych wczesnych i późnych, a także chcę zrobić domki lęgowe dla dzikich pszczół. Przed nowym sezonem jestem dobrej myśli, trochę się obawiam ślimaków, pod słomą może być z nimi problem, ale jakoś dam radę. Mam nadzieję, że już nigdy nie użyję w ogrodzie jakiejś toksycznej truty.
Daniel
Zablokowany

Wróć do „Pozostałe tematy działkowe i ogrodowe - Dyskusje OGÓLNE, NOWOŚCI”