Podlewanie storczyków /czym podlewać? jak?..../
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2053
- Od: 18 lip 2014, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ol
Re: Podlewanie storczyków
Jeśli storczyki gęsto są poustawiane na parapecie, to i wilgotność będzie większa.
- Emila707
- 500p
- Posty: 666
- Od: 2 sie 2013, o 14:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Lubelskie!)
Re: Podlewanie storczyków
Poziomkowa, możesz spróbować przy następnym podlewaniu spłukać szkodniki, pod lekkim strumieniem z prysznica. Ważne by woda nie była zimna, ani ciepła. Można tak zrobić, z rana,z całą rośliną, ale po tym trzeba dokładnie wysuszyć zakamarki. U mnie też zaobserwowałam te dziadostwa. Na jednym zrobiłam porządek, jednak myślę że na inne rośliny mogły przeleźć, na tym samym parapecie. No cóż, będę musiała sobie jakoś z nimi poradzić, jak znowu się pojawią.Poziomkowa pisze:No właśnie o huczące grzejniki pod parapetami mi chodzi. Bez zraszania, mimo nawilżaczy powietrza wilgotność u mnie wynosi 30-40%. Czyli susza. Przy takiej wilgotności zraszanie/zamgławianie jest konieczne u mnie, bo storcze lubią +/- 60 %. Ale to wymaga ostrożności, bo wiadomo,że nie można spryskiwać roślin bardzo mocno,w słoneczny dzień i to na rany, czy pęknięcia lub stożek wzrostu.
Dodatkowo wyższa wilgotność pomaga w przystopowaniu rozwijania się przędziorków, które są moim koszmarem w ostatnich dniachZaczynają się budzić teraz, a one uwielbiają suszę.
No ale każdy ma inne metody i dzięki temu możemy porozmawiać ;)

Ja u siebie grzejnik w moim pokoju mam ustawiony na 3/2.5 nocą i normalnie podlewam, co 7- 14 dni. A reszta grzejników jest wyłączona. Nie wiem jaka jest temperatura, czy wilgotność powietrza, a storczyki nie narzekają. Nie zraszam zimą roślin. Polecam dwie podstawki różnej wielkości i woda między nimi.

"Rośliny to zdrowe uzależnienie, nie choroba.."
Pozdrawiam
, Emila ?
Pozdrawiam

- Poziomkowa
- 100p
- Posty: 118
- Od: 18 mar 2013, o 22:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Podlewanie storczyków
Już je spłukiwałam i wykorzystałam wszelkie znane mi metody ekologiczne, bo jestem zwolenniczką czosnku, ale niestety nie działają na nie 
To taka pora, że zaczynają żerować. O ile w ogrodzie ilość szkodników reguluje natura, o tyle w domu mają idealne warunki. No i niestety drugi raz (w życiu) użyłam chemii i opryskałam wszystkie kwiaty na tym parapecie.
A powiedzcie jak podlewacie storczyki w sphagnum? Mam dwa nowe nabytki właśnie w sphagnum i od tygodnia korzenie są niezmiennie tak samo mocno zielone. Dlatego zastanawiam się, czy je przelewać, spryskiwać, czy moczyć jak posrebrzeją

To taka pora, że zaczynają żerować. O ile w ogrodzie ilość szkodników reguluje natura, o tyle w domu mają idealne warunki. No i niestety drugi raz (w życiu) użyłam chemii i opryskałam wszystkie kwiaty na tym parapecie.
A powiedzcie jak podlewacie storczyki w sphagnum? Mam dwa nowe nabytki właśnie w sphagnum i od tygodnia korzenie są niezmiennie tak samo mocno zielone. Dlatego zastanawiam się, czy je przelewać, spryskiwać, czy moczyć jak posrebrzeją

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2053
- Od: 18 lip 2014, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ol
Re: Podlewanie storczyków
Jak mech przeschnie to ja wtedy moczę, czekam aż korzenie są srebrne.
-
- 500p
- Posty: 556
- Od: 7 lis 2014, o 18:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.lubelskie
Re: Podlewanie storczyków
Podlewam( poje ) storczyki woda mineralną, deszczówką tak jak robi to babcia , stopionym śniegiem lub w ostateczności wodą z kranu, ale przegotowaną, ostudzoną i odstaną. U mnie z tym jest związana cała procedura napełniam do połowy dużą miskę i wstawiam storczyki w ich przezroczystych osłonkach, patrzę na zegarek i po ok. 1-2 godz. sprawdzam ich stan, chwilę odciekają i z powrotem ustawiam je w matowych osłonkach na półkach i parapecie.Przed podlewaniem zawsze sprawdzam patyczkiem lub ręką wilgotności podłoża i patrze też na kolor korzeni.Co jakiś czas do wody dodaję kwasek cytrynowy.Słyszałam od Pani zajmującej się ich uprawą,że to jest właśnie dla nich dobre i lubią kwaśne środowisko.
- vivien333
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 630
- Od: 11 paź 2015, o 12:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opolszczyzna
Re: Podlewanie storczyków
Co Wy z tą wodą mineralną?
Mnie się zawsze wydawało,że ona ma dużo minerałów, więc jest twarda i do storczyków się nie nadaje...
Czytałam też w książce o hydroponice, że woda filtrowana w filtrach typu Brita wprawdzie ma mniej soli wapnia... ale za to wzrasta ilość sodu i chlorków- też szkodliwych dla roślin.
Sama już nie wiem jaka woda jest właściwa...
Ja zwykle podlewam przegotowaną, odstaną wodą- po prostu mam dzbanek, do którego wlewam to, co mi zostaje w czajniku po zalaniu kawy czy herbaty (bo przecież zawsze gotuje się trochę więcej wody) i z tego dzbanka podlewam kwiaty- wtedy, kiedy jest potrzeba (czyli woda stoi sobie i czeka na taką potrzebę).
Od kilku tygodni używam filtra Dafi, więc teraz dodatkowo woda jest filtrowana i widać, że wapnia jest zdecydowanie mniej (kamień z czajnika znikł), za to zawartości sodu i chlorków nie mam jak sprawdzić, dodatkowo we wkładach ma być coś, co wzbogaca wodę w magnez, też pewnie niezdrowy dla roślin. Mam jednak nadzieję, że nie zabiję nią moich roślin.
Bardzo spodobał mi się pomysł z wykorzystaniem wody z osuszacza powietrza
Myślę, że to niegłupie... Woda nie powinna zawierać żadnych pyłków i zanieczyszczeń z powietrza, bo to nie jest tak, że te osuszacze jakoś zbierają wodę, która wisi w powietrzu wraz z zanieczyszczeniami, tylko skraplają wilgoć na specjalnych płytkach, czyli woda powinna być taka, jak destylowana... tak mi się przynajmniej wydaje.
Może ktoś bardziej obeznany w temacie się wypowie?
Ja myślę, że to całkiem niegłupi pomysł. Do tej pory wodę tą wylewałam do zlewu, a to może skarb

Mnie się zawsze wydawało,że ona ma dużo minerałów, więc jest twarda i do storczyków się nie nadaje...
Czytałam też w książce o hydroponice, że woda filtrowana w filtrach typu Brita wprawdzie ma mniej soli wapnia... ale za to wzrasta ilość sodu i chlorków- też szkodliwych dla roślin.
Sama już nie wiem jaka woda jest właściwa...

Ja zwykle podlewam przegotowaną, odstaną wodą- po prostu mam dzbanek, do którego wlewam to, co mi zostaje w czajniku po zalaniu kawy czy herbaty (bo przecież zawsze gotuje się trochę więcej wody) i z tego dzbanka podlewam kwiaty- wtedy, kiedy jest potrzeba (czyli woda stoi sobie i czeka na taką potrzebę).
Od kilku tygodni używam filtra Dafi, więc teraz dodatkowo woda jest filtrowana i widać, że wapnia jest zdecydowanie mniej (kamień z czajnika znikł), za to zawartości sodu i chlorków nie mam jak sprawdzić, dodatkowo we wkładach ma być coś, co wzbogaca wodę w magnez, też pewnie niezdrowy dla roślin. Mam jednak nadzieję, że nie zabiję nią moich roślin.
Bardzo spodobał mi się pomysł z wykorzystaniem wody z osuszacza powietrza

Myślę, że to niegłupie... Woda nie powinna zawierać żadnych pyłków i zanieczyszczeń z powietrza, bo to nie jest tak, że te osuszacze jakoś zbierają wodę, która wisi w powietrzu wraz z zanieczyszczeniami, tylko skraplają wilgoć na specjalnych płytkach, czyli woda powinna być taka, jak destylowana... tak mi się przynajmniej wydaje.
Może ktoś bardziej obeznany w temacie się wypowie?
Ja myślę, że to całkiem niegłupi pomysł. Do tej pory wodę tą wylewałam do zlewu, a to może skarb

Pozdrawiam,Vivien333
Re: Podlewanie storczyków-dyskusje o sposobach
Witam, mam phalaenopsisy, nawożę je pałeczkami długo działającymi dla storczyków, namaczam rośliny woda ze studni jest miękka lub lekko twarda jak dobrze pamiętam i lekko kwaśna. Ile razy mogę je namaczać ta sama woda?
Czy lepiej za każdym razem lać świeżą? Nie bedzie to wypłukiwać nawozu z podłoża?
Czy lepiej za każdym razem lać świeżą? Nie bedzie to wypłukiwać nawozu z podłoża?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19256
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Podlewanie storczyków-dyskusje o sposobach
Lepiej zmieniać wodę za każdym razem, jeśli podlewasz więcej niż jednego storczyka. Ogranicza to ewentualne przenoszenie choroby grzybowej.
Co do wypłukiwania nawozu, powiem że jest to nawet wskazane. Przy nawożeniu zwykłym nawozem, powinno się raz na miesiąc przepłukać całe podłoże dużą ilością wody, żeby zmniejszyć jego zasolenie od nawozu.
A tak na marginesie uważam, że użycie pałeczek nie jest najlepszym rozwiązaniem, gdyż masz koncentrację w jednym - trzech punktach w doniczce. Natomiast używając standardowego nawóz od razu dociera do wszystkich korzeni.
Co do wypłukiwania nawozu, powiem że jest to nawet wskazane. Przy nawożeniu zwykłym nawozem, powinno się raz na miesiąc przepłukać całe podłoże dużą ilością wody, żeby zmniejszyć jego zasolenie od nawozu.
A tak na marginesie uważam, że użycie pałeczek nie jest najlepszym rozwiązaniem, gdyż masz koncentrację w jednym - trzech punktach w doniczce. Natomiast używając standardowego nawóz od razu dociera do wszystkich korzeni.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- wodnik63
- 100p
- Posty: 197
- Od: 30 paź 2010, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Podlewanie storczyków-dyskusje o sposobach
Mam pytanie o vandę, mam pierwszą w życiu do tej pory głównie phalenopsisy, dlatego mam wątpliwości co do nawilżania. Jak to jest, czy vandzie wiszącej, kąpanej 2 razy w tygodniu, należy codziennie zraszać jeszcze dodatkowo korzenie, czy już nie ma takie potrzeby? Sprzedawca w ogóle nie polecał spryskiwania, w programie ogrodniczym wręcz zalecano zraszanie codzienne. Proszę o pomoc, bo nie chcę ukatrupić pierwszej w życiu vandy. Mogę ją uprawiać tylko jako wiszącą, ponieważ nie mam parapetów, u mnie wszystko wisi 

Pozdrawiam, Baśka
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19256
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Podlewanie storczyków-dyskusje o sposobach
Najlepiej jak zajrzysz do tego wątku: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... nda+uprawa , ale tak naprawdę to jeśli chodzi o uprawę Vandy znajdziesz wiele sprzecznych informacji. Bierze się to stąd, że każdy ma inne warunki uprawy. U mnie w okresie jesienno-zimowym mam około 19 - 20 stopni i wilgotność powietrza rzędu około 50 - 60% i przy namaczaniu co drugi dzień, korzenie w ogóle nie potrzebują dodatkowego spryskiwania. Mam co prawda nawilżacz elektryczny, ale też kilkadziesiąt roślin więc w pomieszczeniu mam specyficzny mikroklimat.
Nie wiem, jakie masz warunki u siebie ale po prostu musisz dostosować do nich uprawę Vandy. Jedno co Ci mogę powiedzieć to samo spryskiwanie korzeni niewiele daje bo działa krótkotrwale. Lepszym rozwiązaniem jest umieszczenie w pobliżu korzeni wyżej wspomnianego nawilżacza. A jeszcze lepszym rozwiązaniem jest uprawa w wazonie, podobno taki sposób uprawy jest najkorzystniejszy w naszych warunkach mieszkaniowych.
Nie wiem, jakie masz warunki u siebie ale po prostu musisz dostosować do nich uprawę Vandy. Jedno co Ci mogę powiedzieć to samo spryskiwanie korzeni niewiele daje bo działa krótkotrwale. Lepszym rozwiązaniem jest umieszczenie w pobliżu korzeni wyżej wspomnianego nawilżacza. A jeszcze lepszym rozwiązaniem jest uprawa w wazonie, podobno taki sposób uprawy jest najkorzystniejszy w naszych warunkach mieszkaniowych.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 13
- Od: 22 kwie 2016, o 14:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Czy ze storczykiem wszystko w porządku - ocena stanu
Nie chce zakladac nowego tematu wiec zapytam tutaj. Jak często podlewavie swoje storczyki? Chciałabym aby odezwaly sie osoby, które mieszkają w bloku z płyty i jest ocieplony i kwiaty ladnie rosną i kwitna bo ja w takim mieszkam i panuje w mieszkaniu dość suche powietrze. Ja podlewam co 6 dni i zanuzam w wodzie na 2 godziny. Nie wiem czy to nie za rzadko ale nie chciałabym im zaszkodzić woda bo juz zdarzyło mi sie je zalać, ale teraz powoli odzywaja.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19256
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Podlewanie storczyków-dyskusje o sposobach
Przede wszystkim nie podlewa się roślin co do dnia i nie ma tu znaczenia czy mieszkanie w bloku, czy w starym budownictwie. To jest podstawowy błąd w uprawie roślin. Nikt nawet w tym samym budynku nie będzie miał takich samych warunków, które zależą od mnóstwa czynników, zaczynając od rodzaju wystawy, wysokości piętra, czy za oknem rosną drzewa, które zacieniają, po indywidualne warunki w danym mieszkaniu.
W przypadku storczyków zasada jest jedna - falenopsisy podlewasz wtedy, kiedy korzenie zmienią kolor z zielonego na srebrno-szare. W przypadku reszty storczyków, organoleptycznie po wadze doniczki oraz po kolorze kory. Do tego trzeba dodać indywidualne wymagania danego gatunku, niektóre storczyki powinny być w okresie jesienno-zimowym rzadziej podlewane niż w sezonie, a niektóre przez cały rok podlewasz praktycznie tak samo.
Co do długości moczenia, to wystarczy już kilkanaście minut, nie ma potrzeby moczenia dłużej niż jedna godzina.
Reasumując mogę napisać, że moczysz je za często i za długo.
Jeśli u Ciebie nie chcą rosnąć i masz suche powietrze to nie zniwelujesz tego częstym podlewaniem i długim moczeniem w wodzie. Storczyki potrzebują podwyższonej wilgotności powietrza (minimum 50% w przypadku falenopsisów), którą można podnieść inwestując w elektryczny nawilżacz, pracujący przynajmniej przez kilkanaście godzin na dobę. Jeśli będziesz częściej podlewać to prędzej zgniją korzenie i to będzie bardzo szybki początek końca storczyka.
W przypadku storczyków zasada jest jedna - falenopsisy podlewasz wtedy, kiedy korzenie zmienią kolor z zielonego na srebrno-szare. W przypadku reszty storczyków, organoleptycznie po wadze doniczki oraz po kolorze kory. Do tego trzeba dodać indywidualne wymagania danego gatunku, niektóre storczyki powinny być w okresie jesienno-zimowym rzadziej podlewane niż w sezonie, a niektóre przez cały rok podlewasz praktycznie tak samo.
Co do długości moczenia, to wystarczy już kilkanaście minut, nie ma potrzeby moczenia dłużej niż jedna godzina.
Reasumując mogę napisać, że moczysz je za często i za długo.
Jeśli u Ciebie nie chcą rosnąć i masz suche powietrze to nie zniwelujesz tego częstym podlewaniem i długim moczeniem w wodzie. Storczyki potrzebują podwyższonej wilgotności powietrza (minimum 50% w przypadku falenopsisów), którą można podnieść inwestując w elektryczny nawilżacz, pracujący przynajmniej przez kilkanaście godzin na dobę. Jeśli będziesz częściej podlewać to prędzej zgniją korzenie i to będzie bardzo szybki początek końca storczyka.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Podlewanie storczyków-dyskusje o sposobach
Niestety tak jak napisał Norbert nie da się tworzyć schematów w uprawie i ich powielać.
Widzę że masz parę storczyków. W tej grupie na pewno masz takie które trzeba podlewać co 6 dni inny co 8 a jeszcze inny co 13 dni. A zależy to np od:
- masy korzeniowej
- rozłożenia podłoża i rodzaju podłoża
- stosowania oslonek lub nie. A nawet od producenta osłonki, bo różnice w ich kształcie dają różne warunki przesychania bryły korzeniowej
Ja mam ponad 50 storczyków i uwierz mi nie da się ich zgeneralizować i włożyć w jakiś schemat podlewania. Mam ponad 50 różnych indywidualnych podejść.
Mimo wszystko 6 dni to dość częste podlewanie. Moim zdaniem 2h moczenie to też za długo. Mocz 30 min. No i zmień podejście, bo sukcesu nie będzie.
Widzę że masz parę storczyków. W tej grupie na pewno masz takie które trzeba podlewać co 6 dni inny co 8 a jeszcze inny co 13 dni. A zależy to np od:
- masy korzeniowej
- rozłożenia podłoża i rodzaju podłoża
- stosowania oslonek lub nie. A nawet od producenta osłonki, bo różnice w ich kształcie dają różne warunki przesychania bryły korzeniowej
Ja mam ponad 50 storczyków i uwierz mi nie da się ich zgeneralizować i włożyć w jakiś schemat podlewania. Mam ponad 50 różnych indywidualnych podejść.
Mimo wszystko 6 dni to dość częste podlewanie. Moim zdaniem 2h moczenie to też za długo. Mocz 30 min. No i zmień podejście, bo sukcesu nie będzie.
Re: Podlewanie storczyków-dyskusje o sposobach
Każdy storczyk ma inne zapotrzebowanie na wodę i składniki odżywcze. Dlatego nie ma tutaj jednego sprawdzonego sposobu dla wszystkich roślin. Ewentualnie można je sobie umownie podzielić na takie które potrzebują stale wilgotnego podłoża i podlewać je co tydzień. Oraz na takie, które muszą sobie przeschnąć przed kolejnym podlaniem. Sam przelewam storczyki wodą kilka razy by całe podłoże było równomiernie wilgotne. Przez okres od wiosny do jesieni podlewam wodą z niewielką ilością nawozu. W pozostałym czasie podlewam bez nawożenia. Tak jak wspomniałem, każdy z nas musi sobie wypracować własny sposób podlewania storczyków, zgodny z zapotrzebowaniem roślin 

Re: Przesadzanie storczyka
Witam Serdecznie. Dostałam ostatnim czasie w prezencie storczyka. To moj pierwszy storczyk, wiec niewiele o nim wiem. Stoi na polnocnym parapacie, nad grzejnikiem (staram sie caly czas nawilzac mu powietrze). Podlewam tylko woda przefiltrowana, nie obracam i nie przestawiam, ale mimo to zaczyna tracic stopniowo kwiaty z jednego pedu. Biore pod uwage przekwitanie poniewaz reszta pędów ma sie dobrze. Stacil tez 2 pączki z tego pędu. Liscie równiez maja sie dobrze, niestety martwią mnie korzenie. Te w doniczce sa zielone i na moje oko wygladaja dobrze, gorzej maja sie te przy powierzchni. Ktoś moze mi poradzić co zrobić (biorę pod uwage zmiane podłoza ze wzgledu na zielony nalot), bądź jakie błędy popełniam?
Z góry dziekuje





Z góry dziekuje





