Choroby storczyków

[Emila707]

Rzeczywiście, przy przędziorkach kwiaty mogą opadać. Ale myślę że tylko przy nasilonej inwazji. Jeszcze gorzej jak zaatakowana roślina jest młoda, lub osłabiona. W tedy może nie wytrzymać..
Zimą jest też tak, że niekiedy krócej kwitną, niż np. wiosną.

[judytkaamo]

Ok zrobiłam im porządną kompiel ze zwykłym mydłem ile razy tak mam zrobić?

[Poziomkowa]

Do skutku. Jak już nie zaobserwujesz nowych śladów i pajęczyn to jeszcze parę razy oprysk.

[Emila707]

Swojego storczyka wyjęłam z kory i pod prysznic letnią wodą opłukałam całą roślinę kilkakrotnie. Potem papierem osuszyłam miejsca wrażliwe. Podłoże wcześniej było namoczone, wiec je do piekarnika rozgrzanego na ok. 200 stop. przez 5 minut. Należy uważać by nie spalić na wiór. Doniczkę wyszorowałam szarym mydłem i wyparzyłam wrzątkiem ze wszystkich stron. Na razie nie widzę nowych przędziorków, ale podejrzewam że mogły przejąć na inne rośliny doniczkowe, na parapecie w kuchni. Więc póki co obserwuję.

[Emila707]

Trzymam kciuki i za Ciebie Judytkaamo.

[judytkaamo]

Emilka to bardzo miłe jestem pełna nadziei bo jeśli się nie uda to wielka tragedia dla mnie ponieważ kocham moje storczyki Nie wiem czy pozostałe też są zaatakowane ale tak zapobiegawczo serwuję im "płukakę"

[Emila707]

Nie wiem na ile jest to skuteczne, u mnie będzie 12-stego, miesiąc.
Lepiej oddzielnie robić "płukankę", niż grupową, by zapobiec ewentualnego przeniesienia problemu na inną roślinę. Pamiętaj by woda w miejscach wrażliwych dla danej rośliny, długo nie "stała". Najlepiej wytrzeć papierem łatwo wchłaniającym.
Zawsze w ostateczności zostaje chemia. Ale nie sądzę czy można stosować chemię na roślinę, którą niedawno się przesadziło. Lepiej odczekać, aż korzenie "ruszą" i zaczną rosnąć.

[eni_gmatic]

POMÓŻCIE!
Mój pierwszy storczyk trzymał się pięknie przez cały rok. Tak jak być powinno opuścił kwiaty, zmniejszyłam jego podlewanie, ale zauważyłam, że wypuszcza nowe pędy. Wszystko szło dobrze, aż do tej pory. Od prawie miesiąca pojedyncze liście zarówno starszych pędów jak i młodszych żółkną i wysychają. Ponadto na liściach (jeszcze zielonych) pojawiają się czarne plamki, na starszych łodygach również. O tyle ile wiem to zrzucanie liści przez starsze łodygi jest normalne, ale dlaczego młode również żółkną? Czy mój storczyk na coś choruje? Co robić w takiej sytuacji? pomóżcie proszę...

[hegena]

Kiedy ostatni raz był podlewany? Może ma za sucho? Albo w drugą stronę ma za mokro. Jak korzenie?

[eni_gmatic]

Olu,

podlewam go raz na tydzień, zanurzając na kilka godzin w wodzie z nawozem do storczyków Agrecol (w proporcji 7ml nawozu na 250ml wody). Oczywiście zaprzestałam nawozić we wrześniu 2014r., a rozpoczęłam ponownie na końcu stycznia 2015r.
Nie umiem niestety ocenić stanu korzeni, nie wiem czy coś jest w nich niepokojącego.

[natka_211]

Co do tzw okresu suszy jaki niektóre storczyki muszą przejść tak jak u Ciebie dendrobium to jest to 31.10 do 14.02 włącznie (jeżeli rośliny mają naprawdę sucho i cierpią z tego powodu można co jakiś czas w tym okresie suchym lekko spryskać podłoże wodą). Moim zdaniem za szybko zaczęłaś nawozić, bo tak naprawdę dopiero teraz jest na to czas, dzień jest dłuższy i rośliny dostają więcej światła. Proponuje sprawdzić stan korzeni.

[eni_gmatic]

Korzenie wydają się w porządku. Nie są pognite, nie maja przebarwień. Na w razie czego przedstawiam zdjęcia:

[natka_211]

Może poszukaj szkodników?