Czym obsadzacie skrzynki w tym sezonie? Cz.2

[selli7]

Witam wszystkich w nowym roku W zeszłym dużo się udzielałam a w tym jestem w tyle z własnymi roślinnymi przyjemnościami. Własna firma = 0 życia prywatnego no cóż.... Ale na temat.... czy nie jest jeszcze za późno aby posiać petunie? W zeszłym roku siałam wg. producenta i kwitły później więc już sama nie wiem...

Nie kieruj się terminem kwitnienia podanym na opakowaniu, jest podany optymalny,ale raczej na warunki szklarniowe.Domowe sa zawsze gorsze, roślina rośnie wolniej i dłużej.Na petunie już czas.

[anka22639]

Już zlokalizowałam sklep gdzie mają ziemię do rozsad kronena jutro kupuję i sieję
Mam dwukolorowe petunie pełne z różnokolorowymi obrzeżami płatków.

[minia821]

W tym roku w skrzynkach i donicach przydomowych będą głównie pelargonie i petunie, które pierwszy raz będę miała z nasion.
Oprócz tego, tradycyjnie celozja pierzasta, fuksje i begonie bulwiaste.

[doris209]

Jestem tu nowa, więc na wstępie witam wszystkich Moje plany na tegoroczne obsadzenie tarasu to petunia i pelargonia - czyli standard Tym razem jednak, z własnych nasion. Pomysłu innego nie miałam, choć w tamtym roku ten sam zestaw został strasznie sponiewierany przez wiatr i deszcz - taras mam nie zadaszony Okiennice od południa- petunia ciemnoniebieska z karminoczerwoną lobelką, natomiast od północy fuksja, albo begonka - myślę jednak, ze raczej skuszę się na to pierwsze - dwa lata temu miałam i byłam zadowolona Mam tylko nadzieję, na efektywne wzrosty z nasion Pelasia rabatowa już wzeszła

[selli7]

U mnie niecierpek w każdej postaci, ilości i gdzie się da Poza tym na południowej wystawie wracam do pelargonii rabatowych łączonych z wilczomleczem.W zeszłym roku były surfinie, pięknie rosły ale zbyt szybko się 'skończyły'.Jedne za szybko wyrosły i wybujały, inne zżarła mszyca, której nie udało mi się wytępić.Co prawda miałam jedną białą odmianę, która prawie do jesieni była w miarę zwarta i kwitnąca.Będę takowej poszukiwać, ale nie wiem czy uda mi się kupić.Kiedyś miałam podobną o niebieskofioletowych, niewielkich kwiatach, bardzo długo 'trzymała fason' i była zdrowa do jesieni.Na wysiew się nie kuszę, bo w zeszłym roku z nasion sklepowych wyszły brzydkie, sterczące i słabo kwitnące.
Będzie trochę ozdobnych z liści, ale z gatunku tych niezbyt ekspansywnie rosnących, bo nie znoszę jesiennego mocowania się z silnie przerośniętymi karpami.Będzie czubatka begonia stale kwitnąca i wilczomlecz Diamond w donicy.Płożąca sanwitalia i biała smagliczka w gruncie.
Ale wcześniej moc bratków Wkrótce też zakwitną dwie odmiany ciemiernika w donicach.
Aha, i jeszcze kupiłam nasturcję Alaska Salmon Orange.Chyba też częśc nasion pójdzie do donicy, bo grunt u mnie trochę zbyt zwięzły.

[Krzysztof81]

A czym Pryskałaś?

[selli7]

Decisem, ale podobno ten gatunek mszyc jaki występuje na surfiniach i ich krewniaczkach Million Bells powinno się do skutku pryskać co drugi dzień, bo taki jest cykl rozwojowy tej mszycy.Nie wiem czy to prawda, tak mi ktoś powiedział, już po sezonie, wiec nie miałam okazji wypróbować.

[Krzysztof81]

Trzeba pryskać różnymi insektycydami z różnych grup chemicznych bo się uodporni. Ja bym opryskał Mospilanem (neonikotynoid) później Karate Zeon (perytroid) i poprawił Kohinorem (neonikotynoid) co 5-7 dni. Wydaje mi się, że po takim zestawie padną Pamiętaj, że pryskać powinno się wcześnie rano w temperaturze ok 17-20 stopni. Jak masz opryskiwacz z lancą to dobrze pryskaj pod liśćmi surfinii, a zwłaszcza środkami, które nie działają systemicznie.
Mospilan i Kohinor działają systemicznie, a Karate Zeon kontaktowo jeśli dobrze pamiętam

[Manek]

U mnie w tamtym roku,też była plaga mszyc na surfiniach.
3 opryski mospilanem i padły.
Ja akurat sadzę surfinie z grupy Grande white,pink, itp,rosną zwarte,dość duże,ale kwitną od maja dokąd je porządny mróz nie załatwi,są niezawodne.
I jeszcze Table White,też sprawdzona.
Szukam za to odmiany różowej i niebieskiej która by wytrzymała cały sezon.

[Fabi 12]

Ja plany też zawsze mam, ale co mi po nich, jak zobaczę u ogrodnika te setki kwitnących cudowności i kupuje wtedy to co mi wpadnie w oko.

[lilbee]

A ja mam plan na balkon wieeelki, z mnóstwem roslin i ziół, ale napiszę o tych przeznaczonych tylko do oglądania Więc Pelargonie z Begoniami i Mrozem to w skrzynkach narożnych, natomiast w normalnych petunie z surfiniami, do tego będę musiała wcisnąć Achimenesa, oraz na stoliku na pewno Dalie karłowate, w tym roku zrezygnuje z Fukcji pieknych bo co za dużo to nie zdrowo.

[Anija1982]

U mnie w zeszłym roku niektóre petunie mączniak zaatakował i te co zapóźno opryskalam nie dało rady uratować. Reszta kwitła do jesieni. Ten rok staram sie aby wszystkie były z moich siewów, po pierwsze lubię bardzoooooo duzo kwiatów, a to spory koszt, a ze siedzę sobie w domku na macierzyńskim to mam czas przypilnować siewów, bo przez cały dzien do nich zaglądam
I tak wysiane:
# petunie zwisające, kaskadowe ( wzeszlo kilka szt bo stare nasiona i było malutko), petunie niskie
# pelargonie łososiowe i mix
# werbena
# lobelia biała i niebieska
# cynie
# łubin
# lawenda ( ale nie wiem czy sie uda, czy w marcu nie porobie szczepki )
#koleus ( pierwszy raz)
# uczep
# dalie
# i oczywiscie tulipany i narcyzy które juz nie mogą sie doczekać i sie pokazują zamiast

[calka]

Na moich balkonach latem zdecydowanie królują pelargonie, łączone w zależności od koloru i pokroju z lobelią, wilczomleczem lub uczepem. Lobelię mam z własnych sadzonek, pozostałe kupuję.
Pozdrawiam