No widzisz - nie wiem - u mnie w pracy tak się mówiabeille pisze:[
Ambuś, no dobrze, może być we wnukach to wynagrodzenie, ale dlaczego tłuste?
Uratowałaś Eminencję przed letnim spustoszeniem, o to Ci się Kardynał odwdzięczy
A te czarne przemarznięte pędy to ja bym tak ciachnęła do zielonego, choć może inni wypowiedzieli by się na ten temat.
U mnie żadna róża nie przemarzła i nigdy tego sama nie robiłam.
A z obcinaniem - to jeszcze poczekam i tak na działkę pojadę najwcześniej w Święta albo i po........
A o Jego Eminencję - to się mocno martwię - bo w ubiegłym roku miał okrutnego mączniaka, którego nie mogłam się pozbyć.
Zgadałam się z koleżanką, która kupiła Kardynała u tych samych sprzedawców co ja - i też ta sama historia. Chyba kupiłyśmy sadzonki z problemem