Stary ogród i mieszczuch,ale z ambicjami :)

Ogólne tematy działkowe, nowości w ogrodnictwie
magda2
50p
50p
Posty: 75
Od: 25 lut 2012, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Stary ogród i mieszczuch,ale z ambicjami :)

Post »

No to nie jest tak źle- zacienione od lat zakątki mają prawo nieco się <zmechacić>, to nie znaczy, że masz problem z mchem (zazdroszczę, bo ja mam). Ty masz szanse na bezbolesne pozbycie się problemu po dopuszczeniu do chaszczów słoneczka. Wrrrr. Ja mam tak kwaśną glebę, że dolomit sobie nie bardzo radzi. Nawet w pełnym słońcu.Tobie radzę prześwietlenie drzew (sanitarne), wytniesz jak się zazieleni, sam rozpoznasz, co jest martwe na jabłoniach jak się zazieleni- jabłonie to takie drzewa, że właściwie możesz je ciąć o każdej porze roku, wytnij to co martwe + gałęzie wrastające do środka korony czyli nadmiernie zagęszczające ale nie przesadzaj. Nie staraj się skracać z wysokości. Stare drzewa tego nie lubią. Możesz mieć całkiem niezłą glebę pod uprawy po tym prześwietleniu. Te wszystkie pachruścia, które zetniesz, zagrabisz z grządek spal i daj na kompostownik, dorzucisz tam wszystkie niepotrzebne chwasty i skoszoną trawę Po roku najlepszy nawóz, do poczytanie na forum też.
Gdy ci coś wpada do oka pamiętaj ze to odrobina kosmosu /Tuwim/
baltazarrr
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 25 gru 2014, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Stary ogród i mieszczuch,ale z ambicjami :)

Post »

Ziemia jest gliniasta,ciężka,po deszczu mocno wilgotna.Ta część gdzie nie ma sadu była wcześniej orana i coś było na niej uprawiane.Co? Nie mam pojęcia.No i było to z 10 lat temu.Nic.Pozostaje zrobić to wszystko co mi podpowiadacie i czekać co z tego wyniknie.I muszę się pochwalić,że w chaszczach odkryłem jeszcze jeden krzak agrestu:)Mam nadzieję,że przetrwa bo bardzo lubię :)
magda2
50p
50p
Posty: 75
Od: 25 lut 2012, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Stary ogród i mieszczuch,ale z ambicjami :)

Post »

MMM...agrest jest pychotka- Anglicy mają nawet towarzystwa miłośników agrestu. Nie tylko kompot i ciasto z agrestu jest cudo, hihi... Agrestówka to najlepsza na świecie naleweczka, w sam raz na zimowe przemarznięcie. A najlepsza z czerwonego agrestu- ciekawe, jaki jest ten Twój. Na pewno da sobie radę- wytnij tylko z niego to, co spróchniałe, stare- jeśli krzak jest duży ciachnij też stare gałęzie, te grube, ze środka, tnij jak najniżej ziemi- jemu odmłodzenie nie zaszkodzi. Jedną czy dwie zewnętrzne gałęzie możesz wiosną przygiąć i obsypać ziemią zostawiając na jej powierzchni kilku - kilkunastocentymetrowy czubek w zależności od rozmiaru krzaczka- w ten sposób możesz dochować się całej plantacji agrestu- b. chętnie się ukorzenia. Zważywszy, że stare odmiany są może mniej plenne ale najsmaczniejsze możesz mieć prawdziwy rarytas. Daj mu tylko dużo słońca. Też lubię. Magda
Gdy ci coś wpada do oka pamiętaj ze to odrobina kosmosu /Tuwim/
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe tematy działkowe i ogrodowe - Dyskusje OGÓLNE, NOWOŚCI”