Wisia -zasiej choć jeden krzak i spróbuj.Jak nie spróbujesz,nie będziesz miała zdania. Dla mnie Malachitowa to hicior ,taki inny wymiar pomidora Choć przyznam,że wyglądem zielone pomidory ( MSz, Green Giant) nie powalają
Też chcę pierwszy raz spróbować z zielonymi oprócz Malachitowej Szkatułki mam jeszcze Absinthe i Cherokee Green Pear - jak szaleć to szaleć. Ale skoro piszecie że Malachitowa to hicior to posieję 2 a pozostałe po 1 sztuce. Co do czarnych to też mnie nie zachwycają smak niby ok., ale za mokre i konsystencja nie dla mnie. Trochę inaczej jest z krzyżówkami z czarnych: np. K/56 Cherokee Purple x mal. kulisty - wyrósł mi jeden krzaczek z przepysznymi brązowymi twardymi pomidorkami - miały tylko 1 wadę - były bez nasion, fajne i smaczne też były K/17 truskawkowy x Purple Russian te co siałam w pierwszym roku (chyba 2010), owoce jak u megagrona tylko brązowe, na bardzo długich, rozgałęziających się gronach, pierwsze grona miały po 20-30 pomidorków a im wyżej tym bardziej się rozgałęziały, żeby na 5-6 poziomie dojść do prawie setki owoców. Niestety kolejne pokolenia miały owoce większe różnych kształtów i smaczne, ale często (zwłaszcza u tych co wyszły baaardzo podłużne) ze skłonnością do suchej zgnilizny wierzchołkowej. A co do żółtych - w większości były chorowite, popękane i mało apetyczne z 2 wyjątkami: żółte gruszeczki -dla mnie trochę za mdłe, ale moja siostra brała je ode mnie w każdych ilościach, a drugi to złoty ożarowski - słodko kwaśny, konsystencja i zdrowotność bliskie ideału.
forumowicz pisze:
Podobne odczucie mam i z żółtymi pomidorami. Nie do przezwyciężenia
No to ja na to: Ałtajskij Oranżewyj, Amana Orange i Bradywine Yellow .I to w tej kolejności.
Też przerabiałam różne żółte i pomarańczowe i tylko te zostają.
Dorcinda, z czarnych wysiej Cherokee Purple. Mniam
"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
Wzeszłym sezonie malachitowa,green grape cherry,i prune verte były dla mnie odkryciem.Dodatkowo p-20.Cytrynka groniastego miałem już od kilku lat.Czerwona cebula też mi nie przeszkadza
Kuszące jest to co piszecie o Malachitowej Szkatułce Czy ta odmiana nadaje się do uprawy w pojemnikach na balkonie? Jeśli tak to być może skusiłbym się za rok. Teraz mam już opracowany plan uprawy i nie będę od niego odstępował
W takim razie może za rok zasieję malachitową, bo w tym roku to już po " ptokach" , za rok zamówię je na akcji. KaLo, czerwona cebula też mi nie przeszkadza, ale te zielone i czarne pomidory - no nie wiem.
kaLo
-Przez lata byłam wierna czerwonym i malinowym i żadne inne mnie nie wzruszały,ale ten bukiet na talerzu kaLo normalnie ujął mnie za podniebienie .Chyba się skuszę.
Ja nade wszystko lubię eksperymenty i spróbuję malachitową w donicy 20 l na balkonie, a obok w drugiej zachwalane Green Grape Cherry, bo też mam nasiona. W chwili zamglenia mózgu nakupowałam mnóstwo nasion i teraz nic mi się nie mieści. Z zielonych mam jeszcze Green Sausage, ale ten pójdzie do gruntu, bo podobno bardzo się krzewi i wymaga więcej miejsca.
Maka/Ewa niestety pomidory uzależniają, a przy wyborze odmian to w ogóle jakiś horror człowiek przeżywa. Niby miałam wszystko zaplanowane a dzisiaj dostałam przesyłkę z nasionami i wszystko od nowa zaczynam. Stąd moje pytanie, w gratisie dostałam nasiona pomidorów, jeśli ktoś je miał to proszę o kilka słów na ich temat, bo opisy opisami a ogród ogrodem:
Chianti Rose
Brin de Muquet
Caspian Pink
Red Star
Rudgers
U mnie Grin Grape Cherry nie poszalał, nie służyło mu u mnie
zielonajagoda ,Caspian Pink - malinowy, duże owoce, smaczny , dwa lata temu wiązał dobrze , w ubiegłym roku słabiej, pozostałych nie miałam i nie znam. ( Czego nie dostałaś i co Ci brakuje).
zielonajagoda Red Star miałam w tamtym roku - dostałam w gratisie na akcji Bardzo mi podpasował ten pomidorek - pewnie dlatego, że był on inny od pozostałych - ma w sobie dużo galaretki i jak się go gryzie to strzela/chrupie - śmieszne uczucie. W smaku pomidorowy, kwaskowy. Bardzo plenny, pomidorki lekko spłaszczone żebrowane, takie czerwone gwiazdki Jako sadzonka bardzo wyróżniał się od pozostałych był mocny gruby, ciemnozielony gdy inne wyciągały się do światła
Mnie tak posmakowały odmiany o zielonych owocach , że w tym roku mocno na nie stawiam, będzie kilkanaście odmian o dużych owocach i kilka koktajlowych. Pięć już zostało na kolejny sezon - Boloto (moje pierwsze zielone zakochanie ) będzie po raz trzeci, Green Giant (mmmmiodzio ), Cherokee Green, Dorothy's Green i Malachitowa po raz drugi. Absinthe nie miałam, ale sieję w tym roku w ciemno i sadzę conajmniej 3 krzaczorki
,,Na H to może być Meksyk, może być Texas!... A na H! Zaraz moment, to będzie w Południowej... tych różnych krajów dużo na H... to może Ohio!,, Alternatywy 4
Czy Green Giant będzie dobrze rósł w gruncie, czy jest plenny Mam jego nasionka a także Malachitowej Szatułki, na razie podchodzę do zielonych z rezerwą, ale skoro wiele osób je chwali, to muszę spróbować
Najbardziej podoba mi się myśl, że nie połakomi się na nie złodziej